-
1. Data: 2003-10-24 11:11:54
Temat: zwariuje:)
Od: Fumfol <f...@o...pl>
Dnia 15 biezacego miesiaca podpisalem umowe z autoryzowanym salonem
peugota na zakup 206, podpisalem umowe wplacilem zaliczke samochod mial
byc do odbioru na koniec miesiaca. Wystapoily nieprzewidziane trudnosci
i dwoch z moich kontrachentow wycofali sie ze wspolpracy ze mna (
prowadze dzialalnosc gospodarcza jednoosobowa- samochod kupowalem na
firme). Dnia 20 zwrocilem sie z pismem do peugota o anulowanie umowy
(rezygnacja) motywujac to pogorszeniem warunkow finasowych,a nie chce
wpadac w dlugi:)
Otrzymalem dzis pismo ze na podstawie ogolenj umowy oni zatrzymuja
zaliczke ( 3000 tys zlotych - bo samochod jest juz w transporcie do
poznania i ze oni go zafakturowali u peugot polska.
A jesli zmienie decyzje to samochod zamowiony przez mnie bedzie do
odbioru w ciagu najblizszychg dni.
Zwracam sie z ogromna prosba o pomoc jakich mam uzywac argumentow w
rozmowie z nimi aby wyciagnac zaliczke. Nie stac mnie w tym momencie na
ten samochod i definitywnie musze z niego zrezygnowac, w jaki sposob mam
argumentoiwac to zeby oddali mi moje pieniadze?
Dziekuje z gory.
Tomek
-
2. Data: 2003-10-24 12:53:18
Temat: Re: zwariuje:)
Od: "Pablo" <k...@p...onet.pl>
w jaki sposob mam
> argumentoiwac to zeby oddali mi moje pieniadze?
> Dziekuje z gory.
> Tomek
>
chyba pozostanie Ci jednak zwariowac....
-
3. Data: 2003-10-24 13:11:28
Temat: Re: zwariuje:)
Od: scream <s...@...pl>
Użytkownik Fumfol napisał:
> Zwracam sie z ogromna prosba o pomoc jakich mam uzywac argumentow w
> rozmowie z nimi aby wyciagnac zaliczke. Nie stac mnie w tym momencie na
> ten samochod i definitywnie musze z niego zrezygnowac, w jaki sposob mam
> argumentoiwac to zeby oddali mi moje pieniadze?
takie jest ich prawo
trzeba było przeczytać umowe, którą podpisywałeś
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu
-
4. Data: 2003-10-24 15:50:43
Temat: Re: zwariuje:)
Od: "Bob" <m...@o...pl>
Użytkownik "scream" <s...@...pl> napisał w wiadomości
news:bnb8cr$jdc$3@news.onet.pl...
> Użytkownik Fumfol napisał:
> > Zwracam sie z ogromna prosba o pomoc jakich mam uzywac argumentow w
> > rozmowie z nimi aby wyciagnac zaliczke. Nie stac mnie w tym momencie na
> > ten samochod i definitywnie musze z niego zrezygnowac, w jaki sposob mam
> > argumentoiwac to zeby oddali mi moje pieniadze?
to nie są twoje pieniądze.
> takie jest ich prawo
> trzeba było przeczytać umowe, którą podpisywałeś
popieram, ewentualnie jakaś ugoda, która jednak dobrowolna za strony
peugota, może Cię zrozumieją.
A swoją drogą to głupota lekka kupować nowe auto tak sobie. Nie dało kupić
używanego autka jak to taki śliski interes i występują w nim nieprzewidziane
trudnosci?
Pozdrawiam
-
5. Data: 2003-10-24 16:45:47
Temat: Re: zwariuje:)
Od: "Piotrek" <m...@W...pl>
No cóż.Dwa lata temu znalazłem się w analogicznej sytuacji.Przyznaję,że podjęta
decyzja o zakupie i podpisaniu umowy i zarazem wpłaceniu 3000 zł.była podjęta
troszkę opieszale.Tego samego dnia,po południu otrzymałem(do domu) do
przeczytania umowę z banku.Umówiłem się z przedstawicielem następnego dnia na
podpisanie.Wnikliwie ja przeanalizowałem i doszedłem do wniosku ,że to troszke
ryzykowne.Załamanie rynku ,jakies nie przewidziane opóżnienia w płatnościach od
kontrachentów i co wtedy ?
Po namysle zrezygnowałem z umowy lesingowej.Nie podpisałem jej i nikt w banku
nie miał do mnie pretensji.Pojechałem do przedstawiciela bezpośrednio po
rezygnacji,czyli następnego dnia.Niestety zaliczka przepadła i żadne
prosby ,argumenty nie pomogły.Przecież wiemy że nawet nie poszło zamówienie.Ten
samochód stał w salonie.Stał juz ok 3 tyg. a potem jeszcze ok miesiąca.Czyli w
zasadzie przedstawiciel nie poniosł kosztów,nawet telefonu.Ale na zamówienie
jest umowa i niestety.Teraz wiem ze straciłem TYLKO 3000 zł.
pozdr,piotrek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl