Artur wrote:
> postanowilem sie zwolnic i zalozyc wlasna firme. [...]
> Moja oferta bylaby bardzo zblizona do obecnej. W
> pewnej czesci by sie pokrywala. Czy ma to jakies znaczenie?

Tylko takie, że już się orientujesz w temacie, więc o tyle sprawniej
pójdzie Ci rozruch działalności.

> Czy istnieje w polskim prawie jakis przepis, na podstawie ktorego moja
> obecna-od stycznia była firma, moglaby mnie pozwac do sadu, czy robic jakies
> utrudnienia na drodze formalnej?

Jeśli nie ma tutaj żadnych zobowiązań umownych o których nie napisałeś:
nie istnieje. Serdecznie witamy na wolnym rynku.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Użytkownik "Artur" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eh73km$q09$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Jak w temacie. Z racji tego iz moja prowizja od nowego roku ulegnie
> znacznemu obnizeniu, postanowilem sie zwolnic i zalozyc wlasna firme.
> Moja praca polega na tym iz poruszam sie w terenie, po warsztatach
> samochodowych i sprzedaje wyposazenie do nich.
> Od stycznia robil bym to samo, juz na podstawie wlasnej dzialalnosci,
> m.in.
> u swoich obecnych klientow. Moja oferta bylaby bardzo zblizona do obecnej.
> W
> pewnej czesci by sie pokrywala. Czy ma to jakies znaczenie?
> Czy istnieje w polskim prawie jakis przepis, na podstawie ktorego moja
> obecna-od stycznia była firma, moglaby mnie pozwac do sadu, czy robic
> jakies
> utrudnienia na drodze formalnej?
> Dzieki za odpowiedz.
>
> pozdr.
>
> Artur
>
Jeszcze raz dzieki wszystkim za odp. szczegolnie Pawłowi Sakowskiemu. -
zadnych zobowiazan nie podpisywalem, przede wszystkim dlatego iz takowe nie
wystapily ze strony pracodawcy, tudziez zamiaru nie posiadam uczynic tego w
najblizszej przyszlosci, jeslliby wystapic mialy.
Jestem zatem spokojny i ze zdwojona energia przystepuje do dzialania, i
dalszej realizacji swych planow.

do góry

> Warunek "działania w celu zachowania poufności" nie jest spełniony,
> zatem całość nie ma zastosowania.

Może tak, może nie - znasz stan faktyczny?

Marcin.

do góry

> Warunek "działania w celu zachowania poufności" nie jest spełniony,
> zatem całość nie ma zastosowania.

Może tak, może nie - znasz stan faktyczny?

Poza tym pytanie było o przepis i czynienie trudności.
Przepis jest, a w praktyce częstokroć bywa wykorzystywany do gnębienia
odszczepieńców. A jeśli chwyci wniosek o zabezpieczenie powództwa - jest to
całkiem niebezpieczne narzędzie.

Marcin.

do góry

> czasem firmy w momencie odejścia pracownika podsuwają do podpisu
> karteluchę
> o "zakazie działaności konkurencyjnej".
> Jeśli tego nie masz możesz spać całkiem spokojnie
> Nie wszystkie to robią, bo zgodnie z prawem za okres na któy wyłączają
> kogoś z takiej działalności
> muszą płacić kasę

Jeśli mam firmę, podpisaną umowę o współpracy między firmami i zakaz
konkurencji,
który obowiązuje przez dany okres po rozwiązaniu umowy, czy rozumiem że moge
się
domagać zadośćuczynienia finansowego za ten okres jeśli umowa o współpracy
zostanie rozwiązana?
Czy dotyczy to tylko osób zatrudnionych na zasadzie umowy o prace?

tomek

do góry

Tomasz Fafara wrote:

> Jeśli mam firmę, podpisaną umowę o współpracy między firmami i zakaz
> konkurencji,
> który obowiązuje przez dany okres po rozwiązaniu umowy, czy rozumiem
> że moge się
> domagać zadośćuczynienia finansowego za ten okres jeśli umowa o
> współpracy zostanie rozwiązana?

Tylko jeśli takie zadośćuczynienie jest przewidziane w tej umowie.

> Czy dotyczy to tylko osób zatrudnionych na zasadzie umowy o prace?

Dla umowy o pracę wypłata za zakaz konkurencji jest obowiązkowa, dla
innych umów nie.

do góry