eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozrzeczenie się spadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2006-10-26 15:05:43
    Temat: zrzeczenie się spadku
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>

    Witam. Mam takie pytanie.

    Jakiś czas temu ( na razie nie wiem dokładnie - kilka miesięcy w okolicach
    pół roku, ale nie wiem teraz) zmarł mój wujek.
    Wujek mieszkał gdzieśtam daleko (ale w Polsce :).
    No i okazuje się, że pozostawił po sobie jakieś długi. Z tego zo wiem, jego
    żyjąca żona i dzieci zrzekły się spadku co by nie byc obciążonym tymi
    długami.
    Z tego co wiem temat przechodzi teraz na mojego ojca (czyli brata rzeczonego
    wujka), potem mnie.

    Oczywiście chciałbym się zrzec spadku - pytanie - co mi będzie potrzebne i
    jak to wygląda.
    Na chwilę obecną mam numer sprawy która się toczy chyba w Krakowie (ja
    jestem z Łodzi).
    Jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego pisma w tej sprawie - rzecz
    (i ten numer sprawy) jest mi wiadoma wyłącznie z rozmowy z kuzynem.

    Będę wdzięczny za informacje - a jeśli ktoś jest z Łodzi i może polecić
    jakoegoś notariusza (bo chyba to musi być załatwione notarialnie) - to tym
    bardziej.

    Pozdr.
    Piotr



  • 2. Data: 2006-10-26 15:19:12
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *sundayman* stuknęła w klawisze i oto
    co powstało:

    > Jakiś czas temu ( na razie nie wiem dokładnie - kilka miesięcy w
    > okolicach pół roku, ale nie wiem teraz) zmarł mój wujek.
    (...)
    > Oczywiście chciałbym się zrzec spadku - pytanie - co mi będzie
    > potrzebne i jak to wygląda.

    Po pierwsze to się spiesz. Masz na to pół roku od śmierci spadkodawcy.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    || JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||


  • 3. Data: 2006-10-26 15:25:59
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>

    Aha, znalazłem taką informację ;

    "Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu
    sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule
    swego powołania"

    Co to znaczy dowiedział ? Nie mam żadnego oficjalnego zawiadomienia, a
    przecież rodzina może mnie o tym w ogóle nie informować ?

    pozdr.



  • 4. Data: 2006-10-26 15:37:22
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *sundayman* stuknęła w klawisze i oto
    co powstało:

    > Co to znaczy dowiedział ? Nie mam żadnego oficjalnego zawiadomienia, a
    > przecież rodzina może mnie o tym w ogóle nie informować ?

    No ale się przecież dowiedziałeś, prawda? Nie jest napisane "od
    momentu otrzymania oficjalnego zawiadomienia" lecz od momentu powzięcia
    o tym wiedzy.
    Domyślnie przyjmuje się, że spadkobierca wiedział, jeśli będzie
    problem - będziesz musiał wykazać, że dowiedziałeś się później.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    || JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||


  • 5. Data: 2006-10-26 15:44:00
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>


    > Domyślnie przyjmuje się, że spadkobierca wiedział, jeśli będzie
    > problem - będziesz musiał wykazać, że dowiedziałeś się później.


    Przyjmuje się domyslnie. Ale ja się dowiedziałem znacznie później.
    Oczywiście o smierci dowiedziałem się jakoś szybko, ale o tym, że wujek miał
    długi - to się dowiedziałem jeśli dobrze pamiętam jakoś koło czerwca chyba.
    No to jak mam to udowodnić ? ? A skąd wcześniej miałbym wiedzieć o czymś
    takim - to daleka rodzina i nie kontaktujemy sie ze sobą. Nawet nie bylismy
    na pogrzebie. I co w tej sytuacji ?

    pozdr.



  • 6. Data: 2006-10-26 15:49:09
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    sundayman napisał(a):
    > Przyjmuje się domyslnie. Ale ja się dowiedziałem znacznie później.
    > Oczywiście o smierci dowiedziałem się jakoś szybko, ale o tym, że wujek miał
    > długi - to się dowiedziałem jeśli dobrze pamiętam jakoś koło czerwca chyba.
    > No to jak mam to udowodnić ? ? A skąd wcześniej miałbym wiedzieć o czymś
    > takim - to daleka rodzina i nie kontaktujemy sie ze sobą. Nawet nie bylismy
    > na pogrzebie. I co w tej sytuacji ?

    nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
    spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek

    KG


  • 7. Data: 2006-10-26 15:56:33
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>


    > nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
    > spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
    >
    Ależ to na jedno wychodzi.
    Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
    No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
    Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa spadkowa, bo
    tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli spadku..."
    No przecież ja wcześniej nie mam o tym zielonego pojęcia. Jak waszym zdaniem
    mogę to udowodnić ? To paranoja przecież jakaś...
    Jedynym dowodem na ten fakt byłoby chyba nagranie rozmowy telefonicznej ale
    ja rzadko nagrywam :)
    A fakt jest faktem - nie wiedziałem o tym wczesniej.

    pozdr.



  • 8. Data: 2006-10-27 00:52:07
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ehqlrh$mek$3@news.onet.pl...
    >
    >> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
    >> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
    >>
    > Ależ to na jedno wychodzi.
    > Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
    > No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
    > Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa spadkowa,
    > bo tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli spadku..."

    No i od tego momentu masz 6 miesięcy na podjęcie decyzji, albo zostanie ona
    podjęta za ciebie.



  • 9. Data: 2006-10-27 13:30:38
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:ehrl6v$bi3$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > "sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:ehqlrh$mek$3@news.onet.pl...
    >>
    >>> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
    >>> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
    >>>
    >> Ależ to na jedno wychodzi.
    >> Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
    >> No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
    >> Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa spadkowa,
    >> bo tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli spadku..."
    >
    > No i od tego momentu masz 6 miesięcy na podjęcie decyzji, albo zostanie
    > ona podjęta za ciebie.
    >


    Ok, ale w jaki sposób mogę udowodnić że wiem o tym od tego momentu właśnie ?
    To jest pytanie...




  • 10. Data: 2006-10-27 23:30:26
    Temat: Re: zrzeczenie się spadku
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:eht1m4$l6r$3@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:ehrl6v$bi3$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> "sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    >> news:ehqlrh$mek$3@news.onet.pl...
    >>>
    >>>> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
    >>>> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
    >>>>
    >>> Ależ to na jedno wychodzi.
    >>> Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
    >>> No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
    >>> Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa
    >>> spadkowa, bo tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli
    >>> spadku..."
    >>
    >> No i od tego momentu masz 6 miesięcy na podjęcie decyzji, albo zostanie
    >> ona podjęta za ciebie.
    >>
    >
    >
    > Ok, ale w jaki sposób mogę udowodnić że wiem o tym od tego momentu właśnie
    > ? To jest pytanie...
    >
    To nie ty masz udowadniać, że wiesz, tylko ewentualnie wierzyciele, że
    wiedziałeś i się nie zrzekłeś.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1