-
161. Data: 2006-03-26 15:19:35
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Nie daj Boże.
daj Boze daj
>
> A nei zakladamy wine, traktujemy ofiare
>> jak swieta krowe a jej zezanie jak dowod koronny.
>
> Pominąłes taki szczegolik, że chodziło nie tylko o zeznania ofiary.
a niby o co jeszcze ?
>> Moge sie zalozyc ze zdecydowana wiekszosc rodzin tak zniszczonych
>> ludzi przed tymi zdarzeniami podobne poglady posiadala.
>
> a co z rodzinami zniszczonymi przez działania oprawców?
po pierwsze jezeli okaze sie rzeczywiscie sprawca to dostanie wyrok, po
drugie jest mozliwosc wyoteczenia powodztwa cywilnego podczs procesu
karnego. Instrumenty sa trzeba tylko znich korzystac.
>> odezwaly sie tez inne osoby. Z innymi pogladami, skad zalozenie ze to
>> akurat Panny maja racje?
>
> A kto powiedział, że racja jest jedna? Ty masz swoja, ja mam swoja. Nie
> uzywaj, proszę, pejoratywnych określeń.
ja mam nei uzywac?
"Jeśli jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem - olej to, ale jeśli
powtórzy to 100 osób, rozejrzyj sie za składem siana." Może coś w tym
jest, ze Tak Cię odbieramy?"
jakim prawem piszesz "Tak cie odbieramy" ? Napisz tak ja cie odbiera,
tak odbiera akulka, dziecko Kira, oraz ajgor, a jak ktos bedzie chcial
sie dorzuc to sam napisze.
> Po prostui jej nie zrozumiałeś. nie wystarczy powiedzieć, ze Akulka cie
> napadła - pokaż świadków, którzy to widzieli, zapis z kamery, a Akulka
> udowodni ci, ze w tym czasie była na Karaibach. Samo zeznanie to za
> mało( ale jeśli na osiedlu słniesz z napadania na staruszki, to policja
> do ciebie skieryuje pierwsze kroki)
bylo zalozenie ze godziny sa doskonale dopasowane, byla tez mowa ze w
pewnym miejscu kamera ja uchwycila, a ona swoje ... wywiad srodowiskowy
i to ze jej rodzina moze poswiadczyc ze nigdy by teg nie zrobila, czyli
sprowadza wszystko nie do tego co kto zrobil a kim jest.
>>> Twierdzisz, że policja dysponujaca całym arsenałem sposobów,
>>> fachowców, sprzętu i czego tam jeszcze nie potrafi zgromadzić
>>> dowodów, a Ty potrafisz to zrobić? To ja jestem za rozgonieniem tego
>>> towarzystwa, skoro szary obywatel potrafi wiecej.
>> Proszwe wskazac tekst w ktorym tak napisalem
>> "że policja dysponujaca całym arsenałem sposobów, fachowców,
>> sprzętu i czego tam jeszcze nie potrafi zgromadzić dowodów"
>
> Wynika z kontekstu. Po co ty chcesz szukac dowodów, skoro policja to juz
> zrobiła? Skoro oni zrobili to dobrze, to logilka każe przypuszczać, że
> Ty już nic nie wskórasz. A jeśli partaczą, to też nic nie wskórasz, bo
> nie dopuszczą dowodów, bo kto się przyzna do partactwa?
nie Pani Krys, przy takim odrwoceniu kota ogonem odrazu sprostowalem, ze
policja nie ma tyle pracy ze nei zawsze jest w stanie rzeztelnie
przeprowadzic kazde sledztwo, nie jeden raz slyszelismy o przypadku gdy
nie ustalono danych sprawcy ktory byl np sasiadem oskarzonego i umorzono
sledcwto z powodu niewykrycia sprawcy.
Ojciec zgawalconej, zamordowanej i spalonej Ani jest zywym dowodem na
potwerdzenie mojej racji, dla chcacego nic trudnego, takich przypadkow
bylo kilka w mediach, a tylko kilka poniewaz zregoly ludzie potrafia
tylko marudzic zamiast wziac sprawy w swoje rece (nie myl z samosadem bo
to zenada)
>
>>> Ale prawdziwe, niestety.
>> prawdziwe? niepowinienem usilowac udowdonic swej neiwiinnosci?
>
> A podobno to tobie maja udowodnic wine, więc Ty nie masz juz co robić To
> co
podobno, ale jak zauwazylas przyczepilem sie w tamtym watku bo jest ta
zasada naginana a zezanie pokrzywdzonego traktuje sie nierzadko jako
wystarczajacy dowod ew potwierdzony (to juz jest kpina moim zdaniem)
okazaniem.
Akulka oraz Ajgor a pozniej dziecko Kira nieudolnie próbowaly mnie
przekonac ze tak powinno byc.
>> mam zrobic, cieszyc sie z wyroku, przyjac kare pozbawienia wolnosci z
>> usmeichem na twarzy? Rozbrajasz mnie.
>
> II instancja.
nie zawsze sie uda, jak dobrze jest zagrane. Zreszta taki czlowiek z
patologicznej rodziny, ktoreg nie stac na adwokata a na prawie sie nie
zna nawet tej szansy nie dostanie.
>> zwlaszcza jak beda przesdtawiac nagrania, a prokuraura otrzyma
>> zgloszenie przestepstwa w postaci przekroczenia uprawnein prze
>> funkcjonariusza.
>
> ?
wskazowka:
art 327, art 540 KpK
zdaje sie ze osoby ktore by otrzymaly material dowodowy sa zwiazane z
powyzsza ustawa czyz nie ?
>>> I co z tego? Od pierwszego wydania do info o zatrzymaniach upłynęło
>>> duzo wody w Wiśle.
>> dokladnie tydzien. Przez ten czas oczekujesz ze imie podane przez
>> matke zostanie zapomniane?
>
> Od 6 lutego minal dopiero tydzień? A to ciekawe.
tydzien dwa, trzy co za roznica, faktem jest ze sie rodzina sama
wypowiadala w roznych mediach podajac dane chlopca, wiec tez rzarzut z
twojej strony jest nie na miejscu.
>>> Zadziwiające, jak często rozchorowuja się tuz przed odsiadką...
>> a to juz wina lekarzy lamiacych prawo.
>
> Bo wiesz, prawo samo się nie złamie, ani nie zastosuje - zawsze ludzie
> zawodzą. Widać wszystkim sie opłaca.
widac tak, ale to inny temat.
>>> Cokolwiek wymyślą, i tak sie prawdy nie dowiesz, chyba, że zechce Ci
>>> się udać na salę sądową.
>>> Masz jakis uraz na tle PiS?
>> nie trawie jak ktos probuje mi narzucic sposob myslenia, nazywa
>> zlodziejem, przsteca, twierdzi ze mam cos do ukrycia tylko dlatego ze
>> se z nimi nei zgadzam.
>
> To nie do mnie te pretensje.
i takich nie mam
>
>> Nie trawie jak ktos bezmyslnie chce umozliwic naduzycia (art 25) +
>> sady 24 godzinne + kilka innych pomyslow. Oczywiscie skoro sie z tym
>> nei zgadzam to dla tych ludzi jestem kims gorszym i bronie
>> przestepcow.
>
> Sądy 24 godzinne mialy byc przede wszystkim dla chuliganów, w dodatku
> złapanych na gorąco. I to by akurat było gites - złapany, osądzony,
> ukarany - moze drugim razem pomysli przez chwilę, czy opłaca mu się
> nabroić.
wyobraz sobie teraz taka sytuacje:
Jest grupka mlodziezy, wpada policja szukajac chlopaka ktory cos tam
zniszczyl. Jeden koles zaczyna kozaczyc, mowi "wam placa nie mi sami go
szukajcie", no to Ci sobie mysla "to my Ci k. pokazemy" i chlopak przed
sadem staje. Nie ma absolutnie zadnych szans na jakokalwiek obrone, bo
zanim cokolwiek do niego dojdzie bedzie juz w wiezieniu.
Po za tym nie ma sprecyzowanego pojecia huligan, Ziobro za huligana ma
osobe ktora dopuszcza sie morderstwa (patrz jego wypowiedz u Tomasza
Lisa) a taka osoba to nie Huligan A morderca jak slusznie zauwazyl M.
Filar z Krakowa. A morderca nidgy nie byl w polsce bezkarny, nigdy
nieotzrymal przy zwyklym mordzie wyroku w zawiasach, wiec rzucanie
takich hasel jako argumentu za sadem 24 godzinnym jest sk.....
oglupiajacym polakow. To sie zdaje populizm nazywa .
Bylby 'za' gdyby byly jasno okresole dowody: nagrania z kamer
przemyslowych lub tych montowanych w samochodach policyjnych lub
wyposazyc policje w kamery, Wtedy huliganow ze stadionow mozna jak dla
mnie zamykac nawet po 15 minutach.
Same niczym nie potwierdzone zeznanie policjantow nie powinno byc
dopuszzcalne bo wiadomo ze zawsze spojnie zeznaja dokladnie to samo
no i sklad sadu bez zmian jezlei o ilosc chodzi, lawnikow wyrzucic.
P.
-
162. Data: 2006-03-26 15:19:50
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik "ana" <a...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1OmVf.1656$Po1.290@trndny01...
> Zagraza. Konstytucyjnie gwarantowanej wolnosci.
Ale prawo do tego daje przepis ustawy, a wiec jest to zgodne z
Konstytucja. Wez ze doczytaj do konca chociaz ten kawalek, na który
sie powolujesz.
> Jego widza to mnie nic nie interesuje. Nikt mi nie bedzie mówil co
mam
> robic, albo czego nie.
> Skad wiesz ze ten Zomowiec nie klamie?
Przy takim podejsciu do sprawy dajesz mu tym samym legitymacje prawna
do zatrzymania Cie przy uzyciu sily.
> Jaki szantaz? Przeciez nie ma zadnego dowodu na szantaz. Jest bicie
> piany w mediach i tyle. Jaki to jest dowod?
A, to Ty juz czytales akta tego postepowania? Ja nie, wiec trudno mi
polemizowac. Skoro sad goscia tymczasowo aresztowal, to jednak jakies
tam dowody istniec musza - tak przynajmniej sadze.
> Wiec wskazuje Tomasika. Zamordowal mi pradziadka! :-P
A to sie nie przedawnilo?
> I oczywiscie w panstwie prawa szyba jest wazniejsza od
konstytucyjnie
> gwarantowanych praw obywatelskich.
Idac dalej Twoim tokiem rozumowania, to powinno sie poniechac
orzekania kar pozbawienia wolnosci za wlamania, kradzieze i inne
przestepstwa przeciwko mieniu, albowiem przeciez narusza sie tym samym
dobro o wyzszej wartosci na rzecz ochrony dobra o nizszej wartosci. Ze
juz nie wspomne, jaki bylby sens takiego pozbawienia wolnosci, skoro
juz ofiare zabilem albo rzecz ukradlem. Ja mysle, ze powinienes to
przemyslec.
> Dostalbys co najmniej po pysku i tyle. A pozniej maly procesik za
> ofiarnosc i odwage w lapaniu przypadkowcyh obywateli.
Argument bardzo na miejscu :-) Ale ja mam wujka, który jezdzi
czolgiem. Zadzwonie, przyjedzie i wszystko rozp ....
> I oczywiscie cena szyby jest nadrzedna wobec wolnosci przypadkowego
> obywatela. Dostales kiedys dobrze w morde?
No i co by Ci tu napisac? Tak, ale Ty raczej dostales po glowie i
widome oznaki tego obserwujemy przykladowo w tym watku. :-)
> Jaki szantaz? Przeciez to ewidentna akcja propagandowa piosenkarki,
> ktorej plyty juz nie sprzedaja sie.
Tego wykluczyc oczywiscie nie mozna. Tyle, ze wmanewrowane w to sadu i
tymczasowego aresztowania, to chyba lekka przesada.
> > Ale nieuczciwy zacza;? by ucieczke;. W konsekwencji nagle
doprowadzi?
> > bys' do jakiegos' karko?omnego pos'cigu, który nie tylko
Rutkowskiemu,
> > ale i policjantom pewnie by?o by nie?atwo w sposób bezpieczny
> > zakon'czyc'. Uwaz.asz, z.e to lepsze rozwia;zanie?
> Rozwiaznie? A czyj to problem?
Chwilowo Ty próbujesz nas przekonac, ze to lepsze rozwiazanie, wiec
glównie Twój.
-
163. Data: 2006-03-26 15:20:44
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
krys napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>>>> (nei chodzi tu o lamanie prawa przez bieglych bo na to prawo nei ma
>>>> wplywu)
>>> Właśnie o to chodzi, ze jak chcesz psa uderzyc, to kij zawsze się
>>> znajdzie. I to w obie strony. Niby konkretnych art. nie ma, ale jak
>>> jest interes, to furtka zawsze gdzieś jest.
>> no ale jak to sobie inaczej wyobrazasz?
>
> Na dzis sobie nie wyobrażam - nie da się wymienić całego systemu na
> nowy. Lata miną nim to się zmieni.
no wlasnei, a luki zasze sie znajdzie i zarowno pokrzywdzony jak i
oskarzony bedzie to wykorzystywac. nie mozna zarucac ze prawo faworyzuje
jedna strone bo tak nie jest.
P.
-
164. Data: 2006-03-26 15:20:44
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
fourtyniner [###4...@f...com.###] napisał:
> Dobry adwokat zaczalby od pozwanego z najglebszymi kieszeniami,
czyli od
> Edytki.
A jej za co? Ani nie wdzierała się nigdzie, ani nie rzucała nikogo na
podłogę, ani nie publikowała niczyich zdjęć.
-
165. Data: 2006-03-26 15:23:50
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
krys napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>>> ...składając propozycję w stylu..: bo jak nie, to chałupe spalimy,
>>> dziecko porwiemy, etc".
>>
>> to jest kolejne przstepstwo , zreszta w takim przypadku istnieje
>> uzasadniony powod co do zastosowania aresztu tymczasowego
>
> No, ale napastnik powie, że to nieprawda, bo on chciał tylko Biblie z
> ofiara postudiować... A słowo napastnika święte jest, bo przecież on
> nie ma interesu w tym, żeby ofierze grozić..
ma interes, podobnie jak ofiara. 'Zestaw michnika' sie klania. Kosztuje
grosze.
> Co potwierdza ? Że ich widział?
tak
>Czy że ofiara miała nóż przy gardle?
nie, to juz z zeznan ofiary przestestwa
> Bo w pierwszym przypadku, to na ulicy bywa wiele osob, niektórzy nawet
> "dzień dobry" sobie mówią i to karalne nie jest. Ale przystawianie noza
> do gardła już tak. Jeśli pan X zezna, ze słyszał, że napastnik
> powiedział do ofiary"bo jak nie, to ...tu groźba karalna..." To ja
> napastnika puszkuję( o ile nie przedstawi mi dowodu, że był w tym
> czasie zupełnie gdzie indziej, albo pan X nie okaze sie "świadkiem", a
> nie świadkiem).
nie przsdtwail dowodu ani rzekomy napastnik (przeciw ktoremu sie toczy
sprawa) ani ofiara, masz tylko jej zezanie, biedna przestraszona do
CIebie przybiega i mowi co wyzej. Co robisz?
P.
-
166. Data: 2006-03-26 15:31:02
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. napisał(a):
>> Dopisz jeszcze mnie, bo ja twierdzę, że skoro 7 pokrzywdzonych
>> rozpoznaje napastnika, to cos w tym musi być.
>
> tyle ze cala rozmowa nie byla w sumie zwiazana z t asytuacja a pisalem
> ogolnie o uwazaniu zeznan ofiary za wystarczajace.
Skoro pisałeś ogólnie pod konkretami, to widzisz, jakie są efekty.
>> Nie. Jest grupka młodzieży, która po meczu idzie sobie ulicą
>> rozbijając szyby i auta. Wpada Policja... Ja piszę o takiej sytuacji,
>> pisząc "gorący uczynek".
>
> idzie 10 , 3 niszczy menie, lapia 10 przedstawiaja zarzuty 10 osobom,
> 10 osob trafia przed sad i co wtedy ? 7 ma isc siedziec za to ze szlo
Nie wierzę, bo widuję młodzież. W takiej sytuacji jak jeden stłucze
szybkę, to drugi stłucze większa, żeby pokazać, że jest większy hojrak.
No to trzem przedstawią zarzuty niszczenia mienia i dostana nakaz
naprawienia szkody, a pozostałych 7 dostanie pouczenie, żeby się nie
szlajać z chuliganami.
A w ogóle, co Ty ode mnie chcesz, mam za darmochę odwalać robotę za sądy
i policję?;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
-
167. Data: 2006-03-26 15:31:18
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
acha
>>> zwlaszcza jak beda przesdtawiac nagrania, a prokuraura otrzyma
>>> zgloszenie przestepstwa w postaci przekroczenia uprawnein prze
>>> funkcjonariusza.
>>
>> ?
> wskazowka:
> art 327, art 540 KpK
> zdaje sie ze osoby ktore by otrzymaly material dowodowy sa zwiazane z
> powyzsza ustawa czyz nie ?
korekta, tu zdajesie bylo by doczynienia z niedopelnieniem obowiazku.
Jeden .. zreszta. Tak czy inaczej funkcjonariusz mialby kisiel w gatkach
i wzial by sie do roboty.
> Bylby 'za' gdyby byly jasno okresole dowody: nagrania z kamer
> przemyslowych lub tych montowanych w samochodach policyjnych lub
> wyposazyc policje w kamery, Wtedy huliganow ze stadionow mozna jak dla
> mnie zamykac nawet po 15 minutach.
> Same niczym nie potwierdzone zeznanie policjantow nie powinno byc
> dopuszzcalne bo wiadomo ze zawsze spojnie zeznaja dokladnie to samo
> no i sklad sadu bez zmian jezlei o ilosc chodzi, lawnikow wyrzucic.
oczywiscie takie dowody jak dna itp mocne w gre jak najbadziej wchodza
-
168. Data: 2006-03-26 15:32:14
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Leszek napisał(a):
> Uzytkownik "fourtyniner" <4...@f...com> napisal w wiadomosci
> news:CNwVf.281$tZ.158@trndny03...
>
>> Moze oswec nas o co "szantazowal".
>
> Zapytaj sadu i prokuratury w Lodzi. Bandzior siedzi i ma postawione
> zarzuty.
bezprawnei siedzi
P.
-
169. Data: 2006-03-26 15:33:25
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. napisał(a):
>
>> Ideałem byłoby do czasu wyjaśnienia sprawy odizolować ich od siebie,
>
> jak?
Zakaz zbliżania sie na odległość rzutu kamieniem byłby idealny, plus
zakaz kontaktowania się. Szkoda, że w naszym prawie nie ma takiej
opcji
>
>> albo zapewnic potencjalnej ofierze opiekę policji. ZTCW jeśli
>> istnieja podejrzenia co do tego, że napastnik* może mataczyć, to się
>> go zamyka w areszcie.
>> * być moze napastnik ma podobne sprawy za uszami, jest znany policji
>> i istnieje uzasadnione przypuszczenie, ze ofiara nie kłamie.
>
> pytam sie co robisz, konretnie, stosujesz areszt czy nie ?
W tej sytuacji tak.
--
Pozdrawiam
Justyna
-
170. Data: 2006-03-26 15:34:17
Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
Od: fourtyniner <4...@f...com>
Robert Tomasik wrote:
> Uzytkownik "ana" <a...@w...pl> napisal w wiadomosci
> news:1OmVf.1656$Po1.290@trndny01...
>
>> Zagraza. Konstytucyjnie gwarantowanej wolnosci.
>
> Ale prawo do tego daje przepis ustawy, a wiec jest to zgodne z
> Konstytucja. Wez ze doczytaj do konca chociaz ten kawalek, na który
> sie powolujesz.
>
>> Jego widza to mnie nic nie interesuje. Nikt mi nie bedzie mówil co
> mam
>> robic, albo czego nie.
>> Skad wiesz ze ten Zomowiec nie klamie?
>
> Przy takim podejsciu do sprawy dajesz mu tym samym legitymacje prawna
> do zatrzymania Cie przy uzyciu sily.
U mnie takich co biegaja ulicami w kominiarkach i krzycza gleba zamyka
sie na dlugie lata. A pozniej dochodzi do tego oszkodowanie za
"obywatelskie zatrzymanie". Platne z wlasnej kieszeni i keiszeni
zleceniodawcy.
>
>> Jaki szantaz? Przeciez nie ma zadnego dowodu na szantaz. Jest bicie
>> piany w mediach i tyle. Jaki to jest dowod?
>
> A, to Ty juz czytales akta tego postepowania?
Na stierdzenie ze jest bicie piany akt sadowych nie trzeba. Zadna
relacja w mediach nie zawiera drobnego szczegolu dzienikarskiego: co to
niby mial byc za szantaz o ktorym mowi Zomowiec?
Zdaje sie ze podawane bylo na psp jakim warunkom musi odpowiadac
rzetelna informacja prasowa. Hint: "Who, What, When, How and Why?".
Zaden pismak nie zadal Rutkowskiemu wszystkch tych pytan po kolei.
> Ja nie, wiec trudno mi
> polemizowac. Skoro sad goscia tymczasowo aresztowal, to jednak jakies
> tam dowody istniec musza - tak przynajmniej sadze.
Zwlaszcza w slynacym z korupcji sadzie w Lodzi. Hint: Nowicka.
>
>> Wiec wskazuje Tomasika. Zamordowal mi pradziadka! :-P
>
> A to sie nie przedawnilo?
Przeciez Zomowiec Rutkowski aresztuje najpierw, a pozniej zadaje pytania.
>> I oczywiscie w panstwie prawa szyba jest wazniejsza od
> konstytucyjnie
>> gwarantowanych praw obywatelskich.
>
> Idac dalej Twoim tokiem rozumowania, to powinno sie poniechac
> orzekania kar pozbawienia wolnosci za wlamania, kradzieze i inne
> przestepstwa przeciwko mieniu, albowiem przeciez narusza sie tym samym
> dobro o wyzszej wartosci na rzecz ochrony dobra o nizszej wartosci.
Klamiesz jak zwykle. Po prostu jest granica wstepnego dzialania. Zadna
szyba nie jest wiecej warta niz wolnosci obywatelskie. Mozesz trafic na
adwokata ktory doprowadzi cie do bankructwa kiedy podliczy koszta szkod
wzgledem kosztow, "ochronionej" szyby.
> Ze
> juz nie wspomne, jaki bylby sens takiego pozbawienia wolnosci, skoro
> juz ofiare zabilem albo rzecz ukradlem. Ja mysle, ze powinienes to
> przemyslec.
>
>> Dostalbys co najmniej po pysku i tyle. A pozniej maly procesik za
>> ofiarnosc i odwage w lapaniu przypadkowcyh obywateli.
>
do procesiku czolg potrzeby nie jest. A tacy mondrale to sa mocni w
gebie kiedy maja palke w reku. Na sali sadowej dostaja wolnego stolca.
Sprawdzone tysiace razy.
>
> Argument bardzo na miejscu :-) Ale ja mam wujka, który jezdzi
> czolgiem. Zadzwonie, przyjedzie i wszystko rozp ....
>
>> I oczywiscie cena szyby jest nadrzedna wobec wolnosci przypadkowego
>> obywatela. Dostales kiedys dobrze w morde?
>
> No i co by Ci tu napisac? Tak, ale Ty raczej dostales po glowie i
> widome oznaki tego obserwujemy przykladowo w tym watku. :-)
I pewnie tej argumentcji uzywasz w pismach procesowych.
>> Jaki szantaz? Przeciez to ewidentna akcja propagandowa piosenkarki,
>> ktorej plyty juz nie sprzedaja sie.
>
> Tego wykluczyc oczywiscie nie mozna. Tyle, ze wmanewrowane w to sadu i
> tymczasowego aresztowania, to chyba lekka przesada.
A o Nowickiej to slyszales? Ktory to "niezawisly sad wmanewrowano?