-
41. Data: 2004-05-26 17:05:53
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: "Leszek" <l...@i...pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:l6i9b0lf9afefkauk4t9eda0hbbgijgn1a@4ax.com...
> "Leszek" <l...@i...pl> napisał:
>
> >społeczność (czyt. wspólnota) z tym się godzi i taki regulamin
wprowadziła.
> Po pierwsze jej wiekszość (nie wszyscy).
Dokładnie tak jak w państwie. Większość ustala prawo.
>Po drugie choćby się znalazł choć jeden niezadowolony, to ma prawo złożyć
sprzeciw
Ja cały czas zgłaszm wszem i wobec sprzeciw przeciwko rządom SLD i co z
tego?
>Dalej regulamin nie może nakłądać opłat dodatkowych i zadnych innych na
obcą osobę, >która naruszyła znak zakazu.
Obcych nie ma. Nie wpuszczają pospólstwa;))))) ( o tym jest ten wątek).
>Ale jak przymusić opornego do uiszczenia bezprawnej opłaty.
Potrącą z opłaty za użytkowanie lokalu(w skrócie z czynszu)? (cholera, na
wszystko mam odpowiedź;))
Pozdr
Leszek
-
42. Data: 2004-05-26 18:39:55
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Leszek" <l...@i...pl> napisał:
>Ja cały czas zgłaszm wszem i wobec sprzeciw przeciwko rządom SLD i co z
>tego?
To miło z twej strony ;-) Ja też, tylko ja robię to w zgodzie z prawem
- głosuję w czasie wyborów.
> Nie wpuszczają pospólstwa;))))) ( o tym jest ten wątek).
Ok. Piszę nie o tym (tego akurat nie neguję), a więc nie na temat.
>Potrącą z opłaty za użytkowanie lokalu(w skrócie z czynszu)? (cholera, na
>wszystko mam odpowiedź;))
Opłaty za użytkowanie się dokonuje i takich kar nie można potrącać
(kary, podatki, zobowiązania obywateli itd ustal się wyłącznie w
oparciu o zapis ustawy. To tyle w tym temacie.
Artur Golański
-
43. Data: 2004-05-26 18:46:08
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: "Maksik" <s...@p...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c92gpr$hk8$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Binio" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:c92gaq$ger$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Zaraz zaraz... A kto powiedział że w głosowaniu demokratcznym
wspólnota???
> Na
> > żadnym zebraniu takich decyzji nie podjęto. I tutaj widzę chyba też
tkwi
> > kolejny problem!!! Taką decyzję podjął zarząd w imieniu wspólnoty.
>
>
> Identycznie robi to sejm w imieniu narodu.
Czyli taki państwo w państwie?
-
44. Data: 2004-05-26 18:54:37
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: "Maksik" <s...@p...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c92ipf$jva$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
> news:l6i9b0lf9afefkauk4t9eda0hbbgijgn1a@4ax.com...
> > "Leszek" <l...@i...pl> napisał:
> >
> > >społeczność (czyt. wspólnota) z tym się godzi i taki regulamin
> wprowadziła.
>
> > Po pierwsze jej wiekszość (nie wszyscy).
>
> Dokładnie tak jak w państwie. Większość ustala prawo.
>
> >Po drugie choćby się znalazł choć jeden niezadowolony, to ma prawo
złożyć
> sprzeciw
>
> Ja cały czas zgłaszm wszem i wobec sprzeciw przeciwko rządom SLD i co z
> tego?
Ale o co ci chodzi?
> Potrącą z opłaty za użytkowanie lokalu(w skrócie z czynszu)? (cholera,
na
> wszystko mam odpowiedź;))
Chyba ci się coś pomyliło, nie?A może ja czegoś nie rozumiem...Ale to
chyba ja mam płacić czynsz a nie mi mają płacić (mogłem się pomylić).
-
45. Data: 2004-05-26 22:11:13
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:ekj8b0lc98iu5g2i5gousppjd8cm87hqab@4ax.com...
Artur. Była dość burzliwa dyskusja gdzieś chyba na jesieni na tej grupie
na podobny temat. Rzecz w tym, że pojęcie drogi publicznej / nie
publicznej ma dość luźny związek z prawem własności do gruntu pod tą
drogą. Co więcej ten sam odcinek drogi w zależności od okoliczności może
swój charakter zmieniać.
Przykładowo: jeśli wydzielimy odcinek drogi publicznej, zamkniemy go i
zabezpieczymy przed wjazdem osób postronnych, a następnie na nim
zorganizujemy zawody sportowe (np. odcinek specjalny), to droga taka nie
będzie posiadać charakteru drogi publicznej. Nie będą na niej zasadniczo
obowiązywać przepisy PoRD.
Większość uliczek osiedlowych znajduje się w gestii Spółdzielni
Mieszkaniowych, wspólnot i temu podobnych tworów. To one mogą tam ustawiać
znaki. To one organizują tam ruch. Ale nie powoduje to zmiany statusu tych
dróg na drogi niepubliczne. W omawianym przez nas przypadku mowa o
ustawieniu znaku zakazu ruchu i stąd ewentualnie może to wzbudzać
wątpliwości. Ale przecież co do zasady na takich drogach znajdują się
często i inne znaki. Czy to określające kierunek jazdy, czy to na przykład
miejsca, gdzie jest zabroniony lub dozwolony postój. I naruszenie tych
znaków stanowi wykroczenie. Wykroczenie ścigane w normalnym trybie.
Przyjęło się jedynie, że organa ścigania bez wezwania raczej nie
interweniują na terenie obiektów zamkniętych. Ale co do zasady nic temu na
przeszkodzie nie stoi. Na upartego, to można stanąć z radarem na terenie
zakładu pracy i sprawdzać prędkość wózków akumulatorowych. Pewnie na wjazd
potrzebna będzie zgoda właściciela, ale mandaty za wykroczenia będziesz
dawał normalnie w takim wypadku. Z tym, że raczej nikt normalny takich
rzeczy nie wyczynia bez prośby właściciela obiektu. W znanych mi
przypadkach najczęściej z takimi prośbami zwracają się supermarkety w
odniesieniu do parkingów.
-
46. Data: 2004-05-27 13:09:25
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:
>Artur. Była dość burzliwa dyskusja gdzieś chyba na jesieni na tej grupie
Pamiętam :-)
>Rzecz w tym, że pojęcie drogi publicznej / nie
>ma dość luźny związek z prawem własności do gruntu pod tą drogą.
Też tego byłem zdania. Ale moje pytanie było konkretne, a dotyczyło
wypowiedzi Leszka, chodzi o def. zawartą w ustawie z 21.03.1985 r.
(tekst jednolity - Dz. U. z 2000 r. nr 71, poz. 838)
Art. 1. Drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie niniejszej
ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy,
zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi
w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych.
Art. 2 wymienia je: drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne.
Art. 8. 1. Drogi nie zaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, w
szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów
rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez podmioty
prowadzące działalność gospodarczą, place przed dworcami kolejowymi,
autobusowymi i portami są drogami wewnętrznymi.
Czyli wniosek, ze na drogach wewnętrzych nie obowiązuje PoRD, z
zastrzeżeniem art.1. 2 czyli, "jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu", a więc znaki typu
zakaz postoju nie mogą być egzekwowane.
Artur Golański
-
47. Data: 2004-05-27 14:57:49
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:tvobb0do53va65hva3kup6iimbd719bglh@4ax.com...
> Też tego byłem zdania. Ale moje pytanie było konkretne, a dotyczyło
> wypowiedzi Leszka, chodzi o def. zawartą w ustawie z 21.03.1985 r.
> (tekst jednolity - Dz. U. z 2000 r. nr 71, poz. 838)
>
> Art. 1. Drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie niniejszej
> ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy,
> zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi
> w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych.
> Art. 2 wymienia je: drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne.
>
> Art. 8. 1. Drogi nie zaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, w
> szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów
> rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez podmioty
> prowadzące działalność gospodarczą, place przed dworcami kolejowymi,
> autobusowymi i portami są drogami wewnętrznymi.
> Czyli wniosek, ze na drogach wewnętrzych nie obowiązuje PoRD, z
> zastrzeżeniem art.1. 2 czyli, "jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
> zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu", a więc znaki typu
> zakaz postoju nie mogą być egzekwowane.
Zabiłeś mi klina. Przyznam, że nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie.
Zastanawiam się jedynie do kogo należy decyzja, czy dane zachowanie wpływa
na zagrożenie, czy nie. I wydaje mi się, że do administratora terenu. A
zatem, skoro uznał za stosowne ustawić znak, to jest on obowiązujący.
Spotkałeś się z jakimś orzecznictwem z tego zakresu? Bo ja znam cały
szereg przypadków, gdy karano na drogach wewnętrznych kierujących za
naruszenie różnych znaków. W tym również zakazu zatrzymywania i postoju.
Nie tylko mandatami, ale również przez sądy. Co jednak jest akurat średnim
argumentem w tej dyskusji, bowiem dotknąłeś ważnego problemu.
-
48. Data: 2004-05-27 18:35:46
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: "Leszek" <l...@i...pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:hlo9b0tp60puh19qr1s93fpggq2o4lek2g@4ax.com...
> To miło z twej strony ;-) Ja też, tylko ja robię to w zgodzie z prawem
> - głosuję w czasie wyborów.
No to żeś zagłosował!!
Pozdr
Leszek
-
49. Data: 2004-05-27 19:04:58
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu go?ciom- Legalne?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:
>Zabiłeś mi klina. Przyznam, że nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie.
Bo mnie też zaskoczyła ta definicja drogi publicznej. Trudno ja nie
uznać, zwłaszcza, ze podaje ja ustawa o drogach, a PoRD nie podpiera
się swoją.
>Zastanawiam się jedynie do kogo należy decyzja, czy dane zachowanie wpływa
>na zagrożenie, czy nie.
Do kierowcy. Inaczej rzecz ujmując nawet poruszając się po prywatnym,
zamknietym terenie ma obowiązek stosować zasady np. pierwszeństwa
ustalone w ustawie, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. W razie kolizji można określić
winnego podpierając się właśnie zapisem art.1.2 PoRD
>zatem, skoro uznał za stosowne ustawić znak, to jest on obowiązujący.
OK, ale zawężając problem. Administrator ustawił znak zakaz postoju, a
kierowca zignorował go. Przyjmując def. drogi publicznej powstaje
problem prawny: czy kierowca jest zobowiązany do stosowania się do
tego znaku, bo jeśli nie (brak ustawowego nakazu), to nie można go
skutecznie ukarać na podstawie KW.
>Spotkałeś się z jakimś orzecznictwem z tego zakresu?
Właśnie nie, ale będę szukał.
>Bo ja znam cały szereg przypadków, gdy karano na drogach wewnętrznych
>kierujących za naruszenie różnych znaków.
Osobiście nie znam, ale nie wiem co by było, gdyby ktoś zasłonił się
brakiem ustawowego obowiązku i odmówił przyjęcia mandatu.
>bowiem dotknąłeś ważnego problemu.
Aż wydaje się nieprawdopodobne, by taka luka w prawie istniała.
Artur Golański
-
50. Data: 2004-06-05 11:27:38
Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu gościom- Legalne?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 25 May 2004, Renata Gołębiowska wrote:
[...]
>+ > Prostestuję przeciwko opinii że ZAWSZE możesz kogoś nie wpuścić !
>+
>+ Nie napisałam, że zawsze.
...ale zupełnie pominęłas kwestię że "prawo do niewpuszczania" jest
warunkowe :]
>+ A zgodzisz się, że mogę nie wpuszczać gości w żółtych koszulach
>+ o ile
Oczywiscie. Ale w twoim tekscie nie było "o ile" :)
>+ Czyli, że np. jak mi się zażyczy, to mogę do siebie nie
>+ wpuszczać znajomych w żółtych koszulach?
..."o ile" ;) !!
Natomiast jesli oddasz lokal w najem - to NIE możesz NIE wpuscić
JEGO gosci.
A *o takim* przypadku jest mowa !!
Własciciel lub zarzadca nie chca wpuscic CZYICHS gosci go lokalu
ktory on NAJAŁ.
pozdrowienia, Gotfryd