W dniu 4.12.2024 o 13:38, Shrek pisze:
> W dniu 04.12.2024 o 13:16, io pisze:
>
>>> No widzisz. Teraz problem tylko w tym żebyś mu ustąpił jak będzie
>>> wchodził. Ustawodawca pozostawił ten problem do rozwiązania tobie.
>>> Być może rzeczywiście zbyt optymistycznie. Pozostaje pytanie kto jest
>>> głupi - ty czy ustawodawca, który ocenił że ogarniesz że pieszy który
>>> wchodzi na przejście jest "wchodzący".
>>>
>>>
>>
>> A ile jest wypadków, że akurat wchodzącego stukniesz a nie tego który
>> już jest na przejściu wobec wszystkich stuknięć na przejściu?
>
> Więc problem identyfikacji "pieszego wchodzącego" jest jeszcze mniejszej
> wagi. Skoro go potrącono na przejściu to znaczy że był na przejściu.
> Teraz Robert zapyta skąd wiadomo że był na przejściu skoro ustawodawca
> tego nie zdefiniował:P
>
>

To akurat kwestia tego, że niewiele zmieniło się o czym jakby od
początku się mówi.

do góry

W dniu 04.12.2024 o 13:39, io pisze:

> To akurat kwestia tego, że niewiele zmieniło się o czym jakby od
> początku się mówi.

U mnie na wiosce stolecznej się jednak zmieniło - o ile wcześniej w
porównaniu do innych miast gdzie miałem okazję poobserwować traktowanie
pieszych nie było złe, tak teraz jest już niemal po królewsku. Korków
_z_tego_powodu_ nie zauważyłem.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 04.12.2024 o 13:15, io pisze:

> No chyba ... wchodzący to ani ten będący na przejściu ani ten będący na
> chodniku tylko ten który 'w rozkroku jest'. Czyli jak go potrąciłeś na
> przejściu to już wchodzącym nie był tylko korzystającym z przejścia.

Znaczy wchodził na przejście z którego nie korzystał? Bez znaczenia -
tak czy inaczej ma pierwszeństwo.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 04.12.2024 o 13:19, io pisze:

>> Dalej ma pierwszenstwo.
>>
>
> Wręcz przeciwnie, póki samochód jedzie to nie ma.

Ma, ma... Co najwyżej mu nie wolno, ale ma.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 04.12.2024 o 13:27, io pisze:

>>> Czy jadąc drogą przez las hamujesz przed jeleniem / dzikiem / lisem
>>> itp., których nie widzisz?
>>
>> Piesi ci z lasu wybiegają na przejście dla pieszych?
>>
>>
>
> Jak przejście w lesie jest to wybiegają :-)

A jak nie ma to jego analogi jest z dupy. Czyli pomijające promil
przypadków jest z dupy zawsze.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Wed, 4 Dec 2024 13:45:21 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 04.12.2024 o 13:39, io pisze:
>> To akurat kwestia tego, że niewiele zmieniło się o czym jakby od
>> początku się mówi.
>
> U mnie na wiosce stolecznej się jednak zmieniło - o ile wcześniej w
> porównaniu do innych miast gdzie miałem okazję poobserwować traktowanie
> pieszych nie było złe, tak teraz jest już niemal po królewsku. Korków
> _z_tego_powodu_ nie zauważyłem.

Bo na głównych arteriach są swiatła ?

J.

do góry

W dniu 04.12.2024 o 14:39, J.F pisze:

>> U mnie na wiosce stolecznej się jednak zmieniło - o ile wcześniej w
>> porównaniu do innych miast gdzie miałem okazję poobserwować traktowanie
>> pieszych nie było złe, tak teraz jest już niemal po królewsku. Korków
>> _z_tego_powodu_ nie zauważyłem.
>
> Bo na głównych arteriach są swiatła ?

No i dobrze. Ale wiszczyli armagedon i nic z tego nie wyszło. Za to
rzeczywiście przechodzi się przyjemniej (choć jak pisałem w Warszawie i
tak kultura jazdy jest stosunkowo wysoka).

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 4.12.2024 o 13:45, Shrek pisze:
> W dniu 04.12.2024 o 13:39, io pisze:
>
>> To akurat kwestia tego, że niewiele zmieniło się o czym jakby od
>> początku się mówi.
>
> U mnie na wiosce stolecznej się jednak zmieniło - o ile wcześniej w
> porównaniu do innych miast gdzie miałem okazję poobserwować traktowanie
> pieszych nie było złe, tak teraz jest już niemal po królewsku.

W temacie prawa nie zmieniło się.

> Korków
> _z_tego_powodu_ nie zauważyłem.
>

To pewnie mniejsze są, albo w ogóle :-)

do góry

W dniu 4.12.2024 o 14:45, Shrek pisze:
> W dniu 04.12.2024 o 14:39, J.F pisze:
>
>>> U mnie na wiosce stolecznej się jednak zmieniło - o ile wcześniej w
>>> porównaniu do innych miast gdzie miałem okazję poobserwować traktowanie
>>> pieszych nie było złe, tak teraz jest już niemal po królewsku. Korków
>>> _z_tego_powodu_ nie zauważyłem.
>>
>> Bo na głównych arteriach są swiatła ?
>
> No i dobrze. Ale wiszczyli armagedon i nic z tego nie wyszło. Za to
> rzeczywiście przechodzi się przyjemniej (choć jak pisałem w Warszawie i
> tak kultura jazdy jest stosunkowo wysoka).
>

Armegedonu nie ale statystyki jednak trochę pokazały problem.

do góry

W dniu 4.12.2024 o 13:46, Shrek pisze:
> W dniu 04.12.2024 o 13:15, io pisze:
>
>> No chyba ... wchodzący to ani ten będący na przejściu ani ten będący
>> na chodniku tylko ten który 'w rozkroku jest'. Czyli jak go potrąciłeś
>> na przejściu to już wchodzącym nie był tylko korzystającym z przejścia.
>
> Znaczy wchodził na przejście z którego nie korzystał?

Korzystał, ale na środku już tylko korzystał a nie wchodził i korzystał.

> Bez znaczenia -
> tak czy inaczej ma pierwszeństwo.
>

Znaczenie ma takie, że nie można mu zarzucić, że nie ustąpił przy
wchodzeniu (co zdaje się zwykle zarzuca się).

do góry