-
21. Data: 2015-05-25 12:04:22
Temat: Re: znalazla kupon i ...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
W dniu 2015-05-21 o 12:45, J.F. pisze:
>> Taa, zakladajac ze bylo jak rodzina zeznaje i gazeta opisuje ... co
>> tu w
>> zasadzie policja i prokurator maja do roboty ?
>Wypełnią papierki a potem umorzą.
No , w zasadzie ... sprawa jest, sledztwo zrobic nalezy...
>> Przywlaszczenie czy usilowanie przywlaszczenia ?
>Znaleźli bez namiarów na właściciela a nie przywłaszczyli. :-)
Tym niemniej nie nalezy brac do wlasnej kieszeni.
>> Czy falszerstwo dokumentow ?
>To teraz im udowodnij sfałszowanie.
>No chyba że jednak faktycznie są idiotami i po namowach
>przyznają się do jakiegoś przestępstwa.
Im nie, ale ktos sfalszowal.
Co prawda ... nie uzyl, wiec przestepstwa chyba nie ma ...
J.
-
22. Data: 2015-05-25 12:48:34
Temat: Re: znalazla kupon i ...
Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>
W dniu 2015-05-25 o 12:04, J.F. pisze:
> Im nie, ale ktos sfalszowal.
> Co prawda ... nie uzyl, wiec przestepstwa chyba nie ma ...
Bo to był kupon KOLEKCJONERSKI :)
Pozdrawiam
-
23. Data: 2015-05-25 14:40:47
Temat: Re: znalazla kupon i ...em.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-05-24 o 12:52, Robert Tomasik pisze:
>>>> Znalazca kuponu ma roszczenie wobec właściciela o tzw. znaleźne, lub po
>>>> bezskutecznym upływie dwóch lat ma prawo odbioru kuponu z biura rzeczy
>>>> znalezionych za zwrotem kosztów "składowania" kuponu.
>>> Kupon nie jest rzeczą ruchomą, a dokumentem. To tak, jakbyś do biura
>>> rzeczy znalezionych czyjś dowód osobisty chciał oddać.
>> Sugerujesz że był to kupon imienny mający w dodatku fotkę
>> właściciela ?
> Nie. Sugeruję, że nie rozróżniasz dokumentu od rzeczy ruchomej.
> Kupon,jako rzecz ruchoma ma wartość papieru, na którym został
> wydrukowany - sądzisz, że to będzie co najmniej grosz? Wątpię,ale nigdy
> nie ważyłem kuponu.
Dokument ma pewne atrybuty których kupon nie posiada.
Nie da się przykładowo ustalić właściciela.
Pozdrawiam
-
24. Data: 2015-05-25 14:58:36
Temat: Re: znalazla kupon i ...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-05-25 o 12:04, J.F. pisze:
> Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
> W dniu 2015-05-21 o 12:45, J.F. pisze:
>>> Taa, zakladajac ze bylo jak rodzina zeznaje i gazeta opisuje ... co tu w
>>> zasadzie policja i prokurator maja do roboty ?
>> Wypełnią papierki a potem umorzą.
>
> No , w zasadzie ... sprawa jest, sledztwo zrobic nalezy...
Czyli wypełnic papiery a potem umożyć.
>>> Przywlaszczenie czy usilowanie przywlaszczenia ?
>> Znaleźli bez namiarów na właściciela a nie przywłaszczyli. :-)
>
> Tym niemniej nie nalezy brac do wlasnej kieszeni.
Dlaczego ? Znalazł coś niepodpisanego to uznał że może
zatrzymać i wykorzystać.
>>> Czy falszerstwo dokumentow ?
>> To teraz im udowodnij sfałszowanie.
>> No chyba że jednak faktycznie są idiotami i po namowach
>> przyznają się do jakiegoś przestępstwa.
>
> Im nie, ale ktos sfalszowal.
> Co prawda ... nie uzyl, wiec przestepstwa chyba nie ma ...
>
Przestępstwo jest. Sfałszowanie i próba użycia fałszywki.
Pytanie czy znajdą fałszerza i/lub czy zdecydują się oskarżyć
za próbę użycia.
Pozdrawiam
-
25. Data: 2015-05-25 15:17:28
Temat: Re: znalazla kupon i ...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
W dniu 2015-05-25 o 12:04, J.F. pisze:
> Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
> W dniu 2015-05-21 o 12:45, J.F. pisze:
>>>> Taa, zakladajac ze bylo jak rodzina zeznaje i gazeta opisuje ...
>>>> co tu w
>>>> zasadzie policja i prokurator maja do roboty ?
>>> Wypełnią papierki a potem umorzą.
>> No , w zasadzie ... sprawa jest, sledztwo zrobic nalezy...
>Czyli wypełnic papiery a potem umożyć.
Mniej wiecej, ale zakladajac ze poswieca wyjasnia troche wiecej, to w
trakcie przesluchan moze sie uda cos ciekawego odkryc, co zapobiegnie
takim dzialaniom na przyszlosc.
Tzn ewentualnemu oszukaniu TS, nie glupim kawalom :-)
>>>> Przywlaszczenie czy usilowanie przywlaszczenia ?
>>> Znaleźli bez namiarów na właściciela a nie przywłaszczyli. :-)
>> Tym niemniej nie nalezy brac do wlasnej kieszeni.
>Dlaczego ? Znalazł coś niepodpisanego to uznał że może
>zatrzymać i wykorzystać.
No nie, "kto nie poszukuje wlasciciela rzeczy znalezionej ..."
>>>> Czy falszerstwo dokumentow ?
>>> To teraz im udowodnij sfałszowanie.
>>> No chyba że jednak faktycznie są idiotami i po namowach
>>> przyznają się do jakiegoś przestępstwa.
>
>> Im nie, ale ktos sfalszowal.
>> Co prawda ... nie uzyl, wiec przestepstwa chyba nie ma ...
>
>Przestępstwo jest. Sfałszowanie i próba użycia fałszywki.
Zaraz zaraz - polozenie w parku, to nijak mi nie wyglada na probe
uzycia :-)
>Pytanie czy znajdą fałszerza i/lub czy zdecydują się oskarżyć
>za próbę użycia.
J.
-
26. Data: 2015-05-25 15:19:46
Temat: Re: znalazla kupon i ...em.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
W dniu 2015-05-24 o 12:52, Robert Tomasik pisze:
>>>>> Znalazca kuponu ma roszczenie wobec właściciela o tzw. znaleźne,
>>>>> lub po
>>>>> bezskutecznym upływie dwóch lat ma prawo odbioru kuponu z biura
>>>>> rzeczy
>>>>> znalezionych za zwrotem kosztów "składowania" kuponu.
>>>> Kupon nie jest rzeczą ruchomą, a dokumentem. To tak, jakbyś do
>>>> biura
>>>> rzeczy znalezionych czyjś dowód osobisty chciał oddać.
>>> Sugerujesz że był to kupon imienny mający w dodatku fotkę
>>> właściciela ?
>> Nie. Sugeruję, że nie rozróżniasz dokumentu od rzeczy ruchomej.
>> Kupon,jako rzecz ruchoma ma wartość papieru, na którym został
>> wydrukowany - sądzisz, że to będzie co najmniej grosz? Wątpię,ale
>> nigdy
>> nie ważyłem kuponu.
>Dokument ma pewne atrybuty których kupon nie posiada.
>Nie da się przykładowo ustalić właściciela.
Banknot, obligacja na okaziciela, czek, weksel, akcja - ale raczej w
innych krajach ... mowisz ze mozna krasc, zabierac czy falszowac
bezkarnie ?
J.
-
27. Data: 2015-05-25 17:40:14
Temat: Re: znalazla kupon i ...
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-05-15 o 08:59, sundayman pisze:
>
>> Ciekawe na ile dokładnie kupon został podrobiony, w końcu jest tam
>> pewnie sporo zakodowanych informacji.
>
> pewien osobnik, parkujący w centrum pewnego miasta, codziennie - bo
> przed budynkiem w którym pracował, wkurwił się w końcu, że musi
> wykupywać codziennie bilet parkomatowy za, oidp, 10 zł na cały dzień.
>
> Zatem, wygenerował sobie w komputerze tego rodzaju wydruk, oczywiście z
> odpowiednio zmienianą codziennie datą i godziną, drukował sobie i
> parkował w ten sposób czas jakiś gratis :)
>
> Niestety, po pewnym czasie odpowiednie czynniki się połapały (zapewne po
> jakichś dodatkowych kodach, które widocznie też były zmieniane
> codziennie), i mimo leżącego za szybą "biletu" za dychę, osobnik zaczął
> znajdować wezwania do uiszczenia kary za brak bilecika :)
Rzeczony osobnik powinien być wdzięczny parkingowym, bo co do zasady
powinni wzywać Policje i miałby zarzut za przestępstwo
-
28. Data: 2015-05-25 17:42:14
Temat: Re: znalazla kupon i ...em.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-05-15 o 14:40, RadoslawF pisze:
> W dniu 2015-05-24 o 12:52, Robert Tomasik pisze:
>
>>>>> Znalazca kuponu ma roszczenie wobec właściciela o tzw. znaleźne,
>>>>> lub po
>>>>> bezskutecznym upływie dwóch lat ma prawo odbioru kuponu z biura rzeczy
>>>>> znalezionych za zwrotem kosztów "składowania" kuponu.
>>>> Kupon nie jest rzeczą ruchomą, a dokumentem. To tak, jakbyś do biura
>>>> rzeczy znalezionych czyjś dowód osobisty chciał oddać.
>>> Sugerujesz że był to kupon imienny mający w dodatku fotkę
>>> właściciela ?
>> Nie. Sugeruję, że nie rozróżniasz dokumentu od rzeczy ruchomej.
>> Kupon,jako rzecz ruchoma ma wartość papieru, na którym został
>> wydrukowany - sądzisz, że to będzie co najmniej grosz? Wątpię,ale nigdy
>> nie ważyłem kuponu.
>
> Dokument ma pewne atrybuty których kupon nie posiada.
> Nie da się przykładowo ustalić właściciela.
Wskażesz, gdzie napisano, że dokument musi mieć właściciela, by jego
sfałszowanie było karalne?
-
29. Data: 2015-05-25 23:18:15
Temat: Re: znalazla kupon i ...em.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-05-25 o 17:42, Robert Tomasik pisze:
>>>>>> Znalazca kuponu ma roszczenie wobec właściciela o tzw. znaleźne,
>>>>>> lub po
>>>>>> bezskutecznym upływie dwóch lat ma prawo odbioru kuponu z biura
>>>>>> rzeczy
>>>>>> znalezionych za zwrotem kosztów "składowania" kuponu.
>>>>> Kupon nie jest rzeczą ruchomą, a dokumentem. To tak, jakbyś do biura
>>>>> rzeczy znalezionych czyjś dowód osobisty chciał oddać.
>>>> Sugerujesz że był to kupon imienny mający w dodatku fotkę
>>>> właściciela ?
>>> Nie. Sugeruję, że nie rozróżniasz dokumentu od rzeczy ruchomej.
>>> Kupon,jako rzecz ruchoma ma wartość papieru, na którym został
>>> wydrukowany - sądzisz, że to będzie co najmniej grosz? Wątpię,ale nigdy
>>> nie ważyłem kuponu.
>>
>> Dokument ma pewne atrybuty których kupon nie posiada.
>> Nie da się przykładowo ustalić właściciela.
>
> Wskażesz, gdzie napisano, że dokument musi mieć właściciela, by jego
> sfałszowanie było karalne?
>
Dlaczego miałbym to robić ? Nie twierdziłem że podrobienie
i próba wprowadzenia "do obiegu" ma być nie karalne z braku
zdefiniowanego właściciela.
Wyraziłem tylko wątpliwość czy kupon totolotka jest dokumentem.
Dla mnie jest tym samym co bilet (na okaziciela) do MPK czy PKP
lub banknot Narodowego Banku Polski.
Natomiast mam wątpliwość czy da się ukarać tylko za próbę
wprowadzenia "do obiegu" znalezionego kuponu. A udowodnić
podrobienie będzie ciężko.
Pozdrawiam
-
30. Data: 2015-05-25 23:25:11
Temat: Re: znalazla kupon i ...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-05-25 o 15:17, J.F. pisze:
>>>>> Taa, zakladajac ze bylo jak rodzina zeznaje i gazeta opisuje ... co
>>>>> tu w
>>>>> zasadzie policja i prokurator maja do roboty ?
>>>> Wypełnią papierki a potem umorzą.
>>> No , w zasadzie ... sprawa jest, sledztwo zrobic nalezy...
>> Czyli wypełnic papiery a potem umożyć.
>
> Mniej wiecej, ale zakladajac ze poswieca wyjasnia troche wiecej, to w
> trakcie przesluchan moze sie uda cos ciekawego odkryc, co zapobiegnie
> takim dzialaniom na przyszlosc.
> Tzn ewentualnemu oszukaniu TS, nie glupim kawalom :-)
Zapobiegnie nagłośnienie jakie problemy będą mieli "znalazcy"
o których rozmawiamy. A idioci liczący na cud czyli uznanie
podrobionego kupony byli, są i pewnie jeszcze nie raz jacyś będą.
>>>>> Przywlaszczenie czy usilowanie przywlaszczenia ?
>>>> Znaleźli bez namiarów na właściciela a nie przywłaszczyli. :-)
>>> Tym niemniej nie nalezy brac do wlasnej kieszeni.
>> Dlaczego ? Znalazł coś niepodpisanego to uznał że może
>> zatrzymać i wykorzystać.
>
> No nie, "kto nie poszukuje wlasciciela rzeczy znalezionej ..."
Poszukali, nie znaleźli, postanowili sami wykorzystać. :-)
>>>>> Czy falszerstwo dokumentow ?
>>>> To teraz im udowodnij sfałszowanie.
>>>> No chyba że jednak faktycznie są idiotami i po namowach
>>>> przyznają się do jakiegoś przestępstwa.
>>
>>> Im nie, ale ktos sfalszowal.
>>> Co prawda ... nie uzyl, wiec przestepstwa chyba nie ma ...
>>
>> Przestępstwo jest. Sfałszowanie i próba użycia fałszywki.
>
> Zaraz zaraz - polozenie w parku, to nijak mi nie wyglada na probe uzycia
> :-)
>
Tego co podobno położył nie mają i raczej nie znajdą.
Tego co próbował "wprowadzić do obiegu" mają i na upartego
mogę przed sąd zaciągnąć.
Pozdrawiam