-
101. Data: 2020-08-13 10:38:28
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Wed, 12 Aug 2020 12:30:52 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Czyli reasumując dziennikarze po raz kolejny rozpętali burzę. Samolot
> mógł wystartować. Nie powinien, jako wiozący Prezydenta RP znaleźć się w
> przestrzeni niekontrolowanej, ale z punktu widzenia prawa lotniczego
> działał legalnie. Naruszono tylko jakieś wewnętrzne procedury.
W czasie lotu do Smoleńska też tylko naruszono jakieś tam procedury, a
dziennikarze zupełnie niepotrzebnie rozdmuchali ten incydent.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
102. Data: 2020-08-13 11:30:45
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13.08.2020 o 10:38, Olin pisze:
>> Czyli reasumując dziennikarze po raz kolejny rozpętali burzę. Samolot
>> mógł wystartować. Nie powinien, jako wiozący Prezydenta RP znaleźć się w
>> przestrzeni niekontrolowanej, ale z punktu widzenia prawa lotniczego
>> działał legalnie. Naruszono tylko jakieś wewnętrzne procedury.
> W czasie lotu do Smoleńska też tylko naruszono jakieś tam procedury, a
> dziennikarze zupełnie niepotrzebnie rozdmuchali ten incydent.
>
Nie. Wlatywanie pod poziom lotniska, to już jest gruba sprawa.
--
Robert Tomasik
-
103. Data: 2020-08-13 11:49:45
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 13 Aug 2020 11:30:45 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Wlatywanie pod poziom lotniska, to już jest gruba sprawa.
Parę metrów w górę albo dół, kwadrans wcześniej czy później, w zasadzie
niewielka różnica.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
104. Data: 2020-08-13 12:42:14
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13.08.2020 o 11:49, Olin pisze:
> Dnia Thu, 13 Aug 2020 11:30:45 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Wlatywanie pod poziom lotniska, to już jest gruba sprawa.
>
> Parę metrów w górę albo dół, kwadrans wcześniej czy później, w zasadzie
> niewielka różnica.
>
Od oceny tego, czy to istotna różnica, czy nie są profesjonaliści. Z
punktu widzenia Prezydenta RP to może nie być ważne, ale nie on pilotuje
samolot. Po to sadza się tam profesjonalistę, by to właściwie ocenił. By
wiedział, że parę minut znaczenia nie ma, ale parę metrów już tak -
przykładowo.
Problem moim zdaniem jest w tym, że od pewnego czasu politycy zaczęli
uważać, ze są od profesjonalistów mądrzejsi. Gdy profesjonalista próbuje
ich przekonać, że coś jest niebezpieczne usuwają profesjonalistę, by im
nie przeszkadzał. Za dowód słuszności takiego działania przedstawiają
fakt, że przecież się udało. Bo to nie jest tak, że każde naruszenie
procedur od razu musi się kończyć śmiercią. Przeważnie na tym poziomie
zero kierowca, pilot jakoś sobie dadzą radę. Tylko tu nie o to chodzi,
czy się uda.
Ostatecznie na stanowiskach kierowniczych zostają osoby, które albo nie
mają wiedzy pozwalającej ocenić, co jest jeszcze bezpieczne, a co już
nie. Albo - co gorsze - osoby, które w trosce o swoje stanowisko po
prostu będą przytakiwać politykom nawet mając świadomość, ze to nie jest
bezpieczne. Rzecz w tym, że politycy nie zdają sobie chyba sprawy, jakie
sami sobie szykują zagrożenie.
Próba lądowania z Prezydentem RP za wszelką cenę w sytuacji, gdy po
prostu nie da się tego bezpiecznie zrobić, jest zawsze głupotą. Bez
względu na to, czy się uda, czy nie. Gdyby Prezydent RP za odmowę
wykonania jego kretyńskiego polecenia dał pilotowi medal, to wówczas
kolejny by odważnie się sprzeciwił. Albo gdy po udanej próbie pilot by
chwycił "pajdę".
Oczywiście, przeprowadźmy postępowanie w celu stwierdzenia, który z nich
miał rację. Jak pilot nie miał racji i przesadził z ostrożnością, to
oczywiście może medalu nie dostać. Ale wykluczanie tych, co się
postawili ze statystycznego punktu widzenia musi doprowadzić do
katastrofy, albowiem w całej populacji pilotów eliminujemy tych mądrych
i wzrasta prawdopodobieństwo, że maszynę będzie pilotował taki, co się
"nie postawi", gdy powinien.
--
Robert Tomasik
-
105. Data: 2020-08-13 13:12:16
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f351906$0$17345$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 13.08.2020 o 11:49, Olin pisze:
[...]
>Próba lądowania z Prezydentem RP za wszelką cenę w sytuacji, gdy po
>prostu nie da się tego bezpiecznie zrobić, jest zawsze głupotą. Bez
>względu na to, czy się uda, czy nie.
Ale tam pare minut wczesniej pilot powiedzial "polecimy, podejdziemy i
odejdziemy".
Zejscie na 100m nowoczesnym samolotem nie wydaje sie jakies bardzo
niebezpieczne, a moze sie akurat otworzy jakies okienko w chmurach,
albo do tego czasu sie ciut rozwieje/podniesie mgla.
Problem w tym, ze jak widac - oni nie bardzo potrafili to zrobic.
A moze general wszedl do kabiny i wywarl "milczaca presje".
Ale IMO _ to nawet on by nie ryzykowal zejscia nizej niz 50m.
Zreszta Najwazniejszy Pasazer zobaczylby to mleko za oknem i nie
moglby miec pretensji :-)
Tak w ogole, to moze powinni wyladowac w Witebsku, poczekac godzinke,
dotankowac, i poleciec dalej.
Tylko jak widac - planowanie zawiodlo - piloci nie wiedzieli, ze
lotnisko w Witebsku nie pracuje, pewnie nikt nie przewidzial i nie
uzgodnil takiej wersji.
Jeszcze by mozna przewiezc ich autokarami, ale tez musialyby byc
umowione ...
>Oczywiście, przeprowadźmy postępowanie w celu stwierdzenia, który z
>nich
>miał rację. Jak pilot nie miał racji i przesadził z ostrożnością, to
>oczywiście może medalu nie dostać. Ale wykluczanie tych, co się
>postawili ze statystycznego punktu widzenia musi doprowadzić do
>katastrofy, albowiem w całej populacji pilotów eliminujemy tych
>mądrych
>i wzrasta prawdopodobieństwo, że maszynę będzie pilotował taki, co
>się
>"nie postawi", gdy powinien.
Miales przyklad wczesniej - lot do Tbilisi. Pilot sie postawil, choc
podstawy mial gorsze, mgly nie bylo ...
J.
-
106. Data: 2020-08-13 13:25:43
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 13 Aug 2020 12:42:14 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Problem moim zdaniem jest w tym, że od pewnego czasu politycy zaczęli
> uważać, ze są od profesjonalistów mądrzejsi. Gdy profesjonalista próbuje
> ich przekonać, że coś jest niebezpieczne usuwają profesjonalistę, by im
> nie przeszkadzał.
Trudno się z Tobą nie zgodzić.
W sierpniu 2008 Grzegorz Pietruczuk - skądinąd major - odmówił lotu do
Tbilisi, choć Kaczyński koniecznie chciał tam wylądować przed Sarkozym i
podchwytliwie pytał, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych.
Arkadiusz Protasiuk już znał swoje miejsce w szeregu i o żadne cudaczne
procedury nie dbał.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
107. Data: 2020-08-13 13:27:42
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13.08.2020 o 13:12, J.F. pisze:
>> Próba lądowania z Prezydentem RP za wszelką cenę w sytuacji, gdy po
>> prostu nie da się tego bezpiecznie zrobić, jest zawsze głupotą. Bez
>> względu na to, czy się uda, czy nie.
>
> Ale tam pare minut wczesniej pilot powiedzial "polecimy, podejdziemy
> i odejdziemy". Zejscie na 100m nowoczesnym samolotem nie wydaje sie
> jakies bardzo niebezpieczne, a moze sie akurat otworzy jakies
> okienko w chmurach, albo do tego czasu sie ciut rozwieje/podniesie
> mgla.
Pod warunkiem, że wiesz, gdzie owo 100 metrów jest i umiesz odlecieć.
Oni wlecieli POD pas.
>
> Problem w tym, ze jak widac - oni nie bardzo potrafili to zrobic.
No właśnie.
> A moze general wszedl do kabiny i wywarl "milczaca presje". Ale IMO
> _ to nawet on by nie ryzykowal zejscia nizej niz 50m. Zreszta
> Najwazniejszy Pasazer zobaczylby to mleko za oknem i nie moglby miec
> pretensji :-)
Generała tam w ogóle nie powinno w tym momencie być. Prezydent powinien
ufać pilotom, a nie własnoocznie się przekonywać o czymkolwiek.
>
> Tak w ogole, to moze powinni wyladowac w Witebsku, poczekac godzinke,
> dotankowac, i poleciec dalej. Tylko jak widac - planowanie zawiodlo -
> piloci nie wiedzieli, ze lotnisko w Witebsku nie pracuje, pewnie nikt
> nie przewidzial i nie uzgodnil takiej wersji. Jeszcze by mozna
> przewiezc ich autokarami, ale tez musialyby byc umowione ...
Można było wiele rzeczy zrobić. W każdym razie nie powinno się uderzać w
ziemię. Bo to co prawda było w jakimś stopniu realizacją planu
dostarczenia na ziemię Prezydenta RP, ale chyba zbyt dosłownie
zrozumieli "wylądować za wszelką cenę".
>
>> Oczywiście, przeprowadźmy postępowanie w celu stwierdzenia, który
>> z nich miał rację. Jak pilot nie miał racji i przesadził z
>> ostrożnością, to oczywiście może medalu nie dostać. Ale
>> wykluczanie tych, co się postawili ze statystycznego punktu
>> widzenia musi doprowadzić do katastrofy, albowiem w całej populacji
>> pilotów eliminujemy tych mądrych i wzrasta prawdopodobieństwo, że
>> maszynę będzie pilotował taki, co się "nie postawi", gdy powinien.
>
> Miales przyklad wczesniej - lot do Tbilisi. Pilot sie postawil, choc
> podstawy mial gorsze, mgly nie bylo ...
Ja takie rzeczy obserwuję na co dzień i z bliska. Nawet sobie nie
zdajesz sprawy ile zarządzeń, rozporządzeń i ustaw "nie przyjęło się w
terenie" :-)
--
Robert Tomasik
-
108. Data: 2020-08-14 16:46:05
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f3523af$0$559$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 13.08.2020 o 13:12, J.F. pisze:
>>> Próba lądowania z Prezydentem RP za wszelką cenę w sytuacji, gdy
>>> po
>>> prostu nie da się tego bezpiecznie zrobić, jest zawsze głupotą.
>>> Bez
>>> względu na to, czy się uda, czy nie.
>
>> Ale tam pare minut wczesniej pilot powiedzial "polecimy,
>> podejdziemy
>> i odejdziemy". Zejscie na 100m nowoczesnym samolotem nie wydaje sie
>> jakies bardzo niebezpieczne, a moze sie akurat otworzy jakies
>> okienko w chmurach, albo do tego czasu sie ciut rozwieje/podniesie
>> mgla.
>Pod warunkiem, że wiesz, gdzie owo 100 metrów jest i umiesz odlecieć.
>Oni wlecieli POD pas.
To jest tak podstawowa wiedza w lotnictwie, ze nikt sie nad tym nie
zastanawia.
A jednak co pewien czas kto sie rozbija :-(
>> Problem w tym, ze jak widac - oni nie bardzo potrafili to zrobic.
>No właśnie.
>> A moze general wszedl do kabiny i wywarl "milczaca presje". Ale IMO
>> _ to nawet on by nie ryzykowal zejscia nizej niz 50m. Zreszta
>> Najwazniejszy Pasazer zobaczylby to mleko za oknem i nie moglby
>> miec
>> pretensji :-)
>Generała tam w ogóle nie powinno w tym momencie być. Prezydent
>powinien
>ufać pilotom, a nie własnoocznie się przekonywać o czymkolwiek.
Pisalem o boczym okienku w czesci pasazerskiej.
A Prezydent do pilotow nie wchodzil.
Zreszta ... w razie checi to by wezwal pilota ?
czy wezwal generala ? :-)
>> Tak w ogole, to moze powinni wyladowac w Witebsku, poczekac
>> godzinke,
>> dotankowac, i poleciec dalej. Tylko jak widac - planowanie
>> zawiodlo -
>> piloci nie wiedzieli, ze lotnisko w Witebsku nie pracuje, pewnie
>> nikt
>> nie przewidzial i nie uzgodnil takiej wersji. Jeszcze by mozna
>> przewiezc ich autokarami, ale tez musialyby byc umowione ...
>Można było wiele rzeczy zrobić. W każdym razie nie powinno się
>uderzać w
>ziemię. Bo to co prawda było w jakimś stopniu realizacją planu
>dostarczenia na ziemię Prezydenta RP, ale chyba zbyt dosłownie
>zrozumieli "wylądować za wszelką cenę".
Kwestionuje to "za wszelka cene". Po prostu nie potrafili.
A pewnie im sie wydawalo, ze swietnie potrafia.
>>> Oczywiście, przeprowadźmy postępowanie w celu stwierdzenia, który
>>> z nich miał rację. Jak pilot nie miał racji i przesadził z
>>> ostrożnością, to oczywiście może medalu nie dostać. Ale
>>> wykluczanie tych, co się postawili ze statystycznego punktu
>>> widzenia musi doprowadzić do katastrofy, albowiem w całej
>>> populacji
>>> pilotów eliminujemy tych mądrych i wzrasta prawdopodobieństwo, że
>>> maszynę będzie pilotował taki, co się "nie postawi", gdy powinien.
>
>> Miales przyklad wczesniej - lot do Tbilisi. Pilot sie postawil,
>> choc
>> podstawy mial gorsze, mgly nie bylo ...
>Ja takie rzeczy obserwuję na co dzień i z bliska. Nawet sobie nie
>zdajesz sprawy ile zarządzeń, rozporządzeń i ustaw "nie przyjęło się
>w
>terenie" :-)
Np noszenie imiennikow przez policjantow ? :-)
Ale tak nieoficjalnie chyba sie nie przyjelo, bo skoro przepis zly, to
by zostal wycofany ... tez sie zdarza, ale rzadziej :-)
J.
-
109. Data: 2020-08-18 20:28:05
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.08.2020 o 08:54, J.F. pisze:
>> Żeby można było na nim legalnie wykonać operację lotniczą (rzeczony start).
>
> A jak jest z malymi aeroklubowymi ?
> Sa otwarte caly czas, mimo, ze nikogo tam nie ma ?
Nie wiem czy cały czas ale lotnisko niekontrolowane to nie jest jakieś
jeti - istnieją i mają się dobrze.
--
Shrek
-
110. Data: 2020-08-19 08:20:13
Temat: Re: zmieścisz się, śmiało
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.08.2020 o 21:33, Silver Dream ! pisze:
> On 12/08/2020 12:30, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 12.08.2020 o 01:40, Silver Dream ! pisze:
>>
>> Czyli reasumując dziennikarze po raz kolejny rozpętali burzę. Samolot
>> mógł wystartować. Nie powinien, jako wiozący Prezydenta RP znaleźć się w
>> przestrzeni niekontrolowanej, ale z punktu widzenia prawa lotniczego
>> działał legalnie.
>
> Takie jest moje rozumienie sytuacji.
Nie do końca. NIe tylko wioząc prezydenta nie powinien sie tam znaleźć,
ale w ogóle w barwach lotu, gdyż lot według swoich instrukcji w
przestrzeni G nie lata z zasady - czy z p.o.rezydentem czy z paxami czy
na pusto.
Swoją szosą, to chyba JF zadał ciekawe pytanie - skoro head zabrania
latać w niekontrolowanej, to jak latali do afganistanu? Nigdy żaden vip
nie poleciał na wizytację?
--
Shrek