moj znajomy w maju 2004 roku kupil starego garbusa (okazalo sie ze stan jest
jednak tragiczny, i mial go tylko na czesci), nie rejestrowal go i nie wiem
dlaczego ale stwierdzil ze jesli nie jezdzi to ubezpieczac tez go nie
bedzie. Obecnie ma kwit ze zlomu o kasacji, poszedl z tym do Wydzialu
komunikacji i tam pytanko padlo o ubezpieczenie, ktorego on nie ma i
wyrejestrowac nie moze, i jeszcze groza mu kara z UFG. Czy moze bez zadnych
konsekwencji jakby mial kogos znajomego isc do PZU i zaplacic OC wraz z
odsetkami jesli polisa wygasla 14 m-cy temu, czy jest jakis okres gdzie moze
zaplacic bez narazenia sie na kare w wys. 500 EU, czy po prostu siedziec
cicho, nie byl na zlomie, nie mial pojazdu, ale jak to wyjdzie to co wtedy?
prosze o opinie, moze ktos juz to przechodzil ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"M" <p...@W...gazeta.pl> napisał:

> nie rejestrowal go
Masz na myśli tzw. 'przerejestrowanie', bo zarejestrowany był już
od dawna ? A zgłosił fakt nabycia ?

>tam pytanko padlo o ubezpieczenie,
Zresztą, zgodnie z obowiązującym prawem.

>wyrejestrowac nie moze,
To nie jest powód (brak OC) !

>jakby mial kogos znajomego isc do PZU i zaplacic OC wraz z
>odsetkami jesli polisa wygasla 14 m-cy temu,
Dokładnie tak i to bez znajomości, bo te i tak nic by nie dały.
Ponieważ poprzedniej umowy nie wypowiedział, to z mocy prawa została
ona przedłużona na kolejny taki sam okres (zakładam, że należna
składka, za poprzedni okres została zapłacona w całości).
Należy iść do PZU, zawrzeć umowę i zapłacić składkę. Potem, po
wyrejestrowaniu właściwym znów zgłosić się do PZU po zwrot nadpłaty.

Artur Golański

do góry