dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem
uczynic? czy mam obowiazek powiadomic policje? jesli tak to w jakim
czasie? czy jest moze cos takiego jak biuro rzeczy znalezionych (w
warszawie)? moje miejsce zamieszkania a miejsce stalego zameldowania to
odcinek ok 500 km - w jakim czasie mam obowiazek wyrobic sobie nowy
dowod i czy musze sie osobiscie stawic w urzedzie w tym celu czy moge to
np zalatwic w miejscu mojego miejsca zamieszkania (jednoczesnie miejscu
tymczasowego zameldowania)?

do góry

Sarpedon napisał(a):
> dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem
> uczynic? czy mam obowiazek powiadomic policje? jesli tak to w jakim
> czasie? czy jest moze cos takiego jak biuro rzeczy znalezionych (w
> warszawie)? moje miejsce zamieszkania a miejsce stalego zameldowania to
> odcinek ok 500 km - w jakim czasie mam obowiazek wyrobic sobie nowy
> dowod i czy musze sie osobiscie stawic w urzedzie w tym celu czy moge to
> np zalatwic w miejscu mojego miejsca zamieszkania (jednoczesnie miejscu
> tymczasowego zameldowania)?

oraz jeszcze jedno pytanie: czy do tego czasu mam obowiazek chodzic z
paszportem czy wystarczy prawo jazdy?

do góry

Dnia Thu, 23 Nov 2006 01:08:39 +0100, Sarpedon napisał(a):

> dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem
> uczynic?

Powiadomic listem poleconym urzad ktory owy dowod wydal. Zglosic sie na
wyrobienie nowego (brak DO stanowi wykroczenie).

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Sarpedon napsal(a):
> dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem
> uczynic? czy mam obowiazek powiadomic policje?

Nie wiem, czy akurat policje, ale powiadom wlasciwy urzad jak
najszybciej, zanim ktos na Twoj dowod osobisty zaciagnie spory kredyt.

Ludek

do góry

On 2006-11-23, Sarpedon <f...@t...cy> wrote:

> oraz jeszcze jedno pytanie: czy do tego czasu mam obowiazek chodzic z
> paszportem czy wystarczy prawo jazdy?

Nie masz obowiazku z zadnym z powyzszych chodzic. Nawet z dowodem
osobistym.

--
Tomasz Trystula

do góry

Sarpedon wrote:
> dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem
> uczynic? czy mam obowiazek powiadomic policje? jesli tak to w jakim
> czasie? czy jest moze cos takiego jak biuro rzeczy znalezionych (w
> warszawie)? moje miejsce zamieszkania a miejsce stalego zameldowania
> to odcinek ok 500 km - w jakim czasie mam obowiazek wyrobic sobie nowy
> dowod i czy musze sie osobiscie stawic w urzedzie w tym celu czy moge
> to np zalatwic w miejscu mojego miejsca zamieszkania (jednoczesnie
> miejscu tymczasowego zameldowania)?

Nie zawiadamiasz policji (bo co policja ma to do tego, ze ktos cos zgubil ? no
chyba ze zgubisz bron albo cos takiego) tylko organ ktory dany dokument wydal. W
razie gdy ktos wezmie sobie jakis kredycik lub zrobi oszustwo na Allegro na
Twoje dane to i tak policja wystapi do stosownego organu, aby sie dowiedziec czy
zglaszles zaginiecie czy nie.

Na policje zglaszasz jezeli dokument zostal np. skardziony.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

scream wrote:
> Powiadomic listem poleconym urzad ktory owy dowod wydal. Zglosic sie
> na wyrobienie nowego (brak DO stanowi wykroczenie).

Z ktorego Art. jest to wykroczenie ?


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Dnia Thu, 23 Nov 2006 01:08:39 +0100, Sarpedon napisał(a):

> dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem
> uczynic?

Przede wszystkim, miec jakikolwiek papierek urzedowy ktory potwierddza brak
dowodu. Jak sie nagle okaze, ze "kupiles" 10 telefonow w abonamencie lub
podobne, docenisz taki papierek.

--
Mark

do góry

"Mithos" <f...@a...pl> writes:

>> na wyrobienie nowego (brak DO stanowi wykroczenie).
>
> Z ktorego Art. jest to wykroczenie ?

Art 55 ustawy o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych.

A o zglaszaniu zgubienia jest art 42.

MJ

do góry

> dzis zgubilem dowod osobisty (w warszawie). co moge z tym fantem uczynic?

W pierwszych swoich krokach udac sie do dowolnego banku (najlepiej swojego)
i poprosic o wpis na liste zagubionych dokumentow. To uchroni cie przed
wszelkimi konsekwencjami, a pozniej jak doradzali inni - zglosic organowi,
ktory go wydal.

do góry