-
1. Data: 2005-06-30 21:03:36
Temat: zepsuty automat do sprzedaży; kto odpowiada?
Od: "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Witam!
Miałem dziś niezbyt przyjemną sytuację w pewnej kafejce internetowej, iż
automat do sprzedaży napojów przyjął ode mnie pieniądze, ale nie wydał
produktu. Czy można uznać, że odpowiedzialność za to ponosi również
właściciel kafejki, na której terenie stoi automat, czy jedynie właściciel
urządzenia (są to dwa różne podmioty)?
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
2. Data: 2005-07-01 01:22:28
Temat: Re: zepsuty automat do sprzedaży; kto odpowiada?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Liwiusz wrote:
> Miałem dziś niezbyt przyjemną sytuację w pewnej kafejce internetowej, iż
> automat do sprzedaży napojów przyjął ode mnie pieniądze, ale nie wydał
> produktu. Czy można uznać, że odpowiedzialność za to ponosi również
> właściciel kafejki, na której terenie stoi automat, czy jedynie właściciel
> urządzenia (są to dwa różne podmioty)?
Pomyśl.
Jak przed sklepem stoi bankomat, który nawali, to do kogo możesz mieć
pretensje?
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
3. Data: 2005-07-01 05:05:06
Temat: Re: zepsuty automat do sprzedaży; kto odpowiada?
Od: "Piotr" <p...@i...pl>
>
> > Miałem dziś niezbyt przyjemną sytuację w pewnej kafejce internetowej,
iż
> > automat do sprzedaży napojów przyjął ode mnie pieniądze, ale nie wydał
> > produktu. Czy można uznać, że odpowiedzialność za to ponosi również
> > właściciel kafejki, na której terenie stoi automat, czy jedynie
właściciel
> > urządzenia (są to dwa różne podmioty)?
>
Mialem podobny problem, wcielo mi 2 zl w automat do lapania zabawek.
Na automacie byl nr tel do wlasciciela, wiec zadzwonilem, a Pani spokojnym
glosem powiedziala, ze mam napisac do niej pismo z reklamacja - opisem
sytuacji i miejsca, a ona mi te 2 zl zwroci.
rozliczenie:
na rozmowe tel (komorka) wydalem 1,60 zl
z tego co wiem list polecony kosztuje ok 3 zł
wiec chlopie od razu sobie odpusc...
-
4. Data: 2005-07-01 06:17:55
Temat: Re: zepsuty automat do sprzedaży; kto odpowiada?
Od: "Pawel Gardziejewski" <g...@o...-SPAM-.pl>
> > > Miałem dziś niezbyt przyjemną sytuację w pewnej kafejce
internetowej,
> iż
> > > automat do sprzedaży napojów przyjął ode mnie pieniądze, ale nie wydał
> > > produktu. Czy można uznać, że odpowiedzialność za to ponosi również
> > > właściciel kafejki, na której terenie stoi automat, czy jedynie
> właściciel
> > > urządzenia (są to dwa różne podmioty)?
> >
>
> Mialem podobny problem, wcielo mi 2 zl w automat do lapania zabawek.
> Na automacie byl nr tel do wlasciciela, wiec zadzwonilem, a Pani spokojnym
> glosem powiedziala, ze mam napisac do niej pismo z reklamacja - opisem
> sytuacji i miejsca, a ona mi te 2 zl zwroci.
>
> rozliczenie:
> na rozmowe tel (komorka) wydalem 1,60 zl
> z tego co wiem list polecony kosztuje ok 3 zł
>
> wiec chlopie od razu sobie odpusc...
heh, ja czesto chodze na bilarda, gdzie wrzuca sie 2 zlote i bywa ze stol
zjada monety. wtedy ide do pana w barze i on mi dwojke oddaje z kasy. z tego
co wiem, te wszystkie automaty sa rozliczane na dwa sposoby. albo wlasciciel
lokalu ma sprzet "dla siebie", placi za niego costam i sam wyciaga
pieniadze. druga sytuacja, gdy umawiaja sie na procent z zyskow, a pieniadze
wyciaga firma, ktora przybywa co jakis czas, wtedy moze byc problem...
-
5. Data: 2005-07-01 21:56:36
Temat: Re: zepsuty automat do sprzedaży; kto odpowiada?
Od: "Piotr" <p...@i...pl>
Użytkownik "Pawel Gardziejewski" <g...@o...-SPAM-.pl> napisał w
wiadomości news:da2ngn$537$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > > Miałem dziś niezbyt przyjemną sytuację w pewnej kafejce
> internetowej,
> > iż
> > > > automat do sprzedaży napojów przyjął ode mnie pieniądze, ale nie
wydał
> > > > produktu. Czy można uznać, że odpowiedzialność za to ponosi również
> > > > właściciel kafejki, na której terenie stoi automat, czy jedynie
> > właściciel
> > > > urządzenia (są to dwa różne podmioty)?
> > >
> >
> > Mialem podobny problem, wcielo mi 2 zl w automat do lapania zabawek.
> > Na automacie byl nr tel do wlasciciela, wiec zadzwonilem, a Pani
spokojnym
> > glosem powiedziala, ze mam napisac do niej pismo z reklamacja - opisem
> > sytuacji i miejsca, a ona mi te 2 zl zwroci.
> >
> > rozliczenie:
> > na rozmowe tel (komorka) wydalem 1,60 zl
> > z tego co wiem list polecony kosztuje ok 3 zł
> >
> > wiec chlopie od razu sobie odpusc...
>
> heh, ja czesto chodze na bilarda, gdzie wrzuca sie 2 zlote i bywa ze stol
> zjada monety. wtedy ide do pana w barze i on mi dwojke oddaje z kasy. z
tego
> co wiem, te wszystkie automaty sa rozliczane na dwa sposoby. albo
wlasciciel
> lokalu ma sprzet "dla siebie", placi za niego costam i sam wyciaga
> pieniadze. druga sytuacja, gdy umawiaja sie na procent z zyskow, a
pieniadze
> wyciaga firma, ktora przybywa co jakis czas, wtedy moze byc problem...
>
W moim przypadku bylem w Legnicy, automat byl w jakims markecie, gdzie nikt
nic nie wie, a wlasciciel automatu mial siedzibe gdzies na mazurach...