eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozasiłki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2016-08-02 02:30:03
    Temat: Re: zasiłki
    Od: "Roman" <R...@p...onet.pl>

    Jingiel napisał:
    > Nie przyznano tobie, tylko twoim opiekunom, a innych osób sprawdzać nie
    > możesz, bo nie pracujesz pewnie w kontroli państwowej.

    Jeśli juz to przyznano na dziecko a wypłacano opiekunom,
    nie wprowadzaj w błąd jeśli nic nie wiesz a pomóc nie zamierzasz.


  • 12. Data: 2016-08-02 08:40:40
    Temat: Re: zasiłki
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-08-16 o 02:26, Roman pisze:

    >> Zdecydowanie nie masz racji. Większość tego typu świadczeń jest
    >> przyznawana dzieciom, a jedynie wypłacana do rąk rodziców czy opiekunów.
    >> Tak jest z rentami, alimentami. Zapomogi już faktycznie chyba są na
    >> rodzinę, czyli de facto rodzicom wypłacane.
    >
    > Dokładnie chodzi mi to takie świadczenia na dzieci a nie an rodziców.
    > Rodzice pobierali świadczenia na dzieci i chcę się dowiedzieć kiedy ile
    > i za co,
    > dlatego proszę o informacje do jakiego urzędu mam się udać w celu
    > uzyskania takich informacji.
    >
    Ja bym poszedł do Ośrodka Pomocy Społecznej w Gminie, w której
    mieszkasz, ale obawiam się,że nikt tego nie ewidencjonuje w sposób
    umożliwiający podanie Ci tych danych - zwłaszcza za dawniejszy okres.
    Rozumiem,że Rent (ZUS, KRUS) i alimenty nie wchodzą rachubę, bowiem masz
    obydwoje rodziców.


  • 13. Data: 2016-08-02 08:41:57
    Temat: Re: zasiłki
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01-08-16 o 20:57, t-1 pisze:
    > W dniu 02.08.2016 o 02:30, Roman pisze:
    >
    >> Jeśli juz to przyznano na dziecko a wypłacano opiekunom,
    >> nie wprowadzaj w błąd jeśli nic nie wiesz a pomóc nie zamierzasz.
    >
    > Masz rację, zasiłki powinny być zbierane na specjalnym funduszu i
    > wypłacane delikwentowi po osiągnięciu pełnoletności.
    > ...... Jak dożyje.
    >
    On nie ma pretensji, że je rodzicom wypłacono, tylko chce się dowiedzieć
    ile. I tego się trzymajmy.


  • 14. Data: 2016-08-02 11:57:28
    Temat: Re: zasiłki
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 2 Aug 2016 08:41:57 +0200, Robert Tomasik
    <r...@g...pl> wrote:
    > On nie ma pretensji, że je rodzicom wypłacono, tylko chce się
    dowiedzieć
    > ile. I tego się trzymajmy.

    No z tonu jego postu tak do końca to nie jest takie pewne... :)

    --
    Marek


  • 15. Data: 2016-08-02 15:44:04
    Temat: Re: zasiłki
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>


    Znając poziom tej grupy dyskusyjnej nie powinieneś się spodziewać
    merytorycznej odpowiedzi, a jedynie możesz liczyć na moralno- etyczne
    pogadanki.

    Możemy się zastanowić najpierw 1. kto miał pieniądze na twoje utszymanie, 2.
    potem skąd, 3.a potem jaka część tego była wypłacana na ciebie, a jaka na
    rodzinę, jaka na jeszcze inne cele.
    Na pierwsze pytanie powinneieć sobie raczej sam odpowiedzieć lub zadawać
    inne pytania: np jak dowiedzić się kto miał prawa rodzicielskie gdy miałeś
    rok czy dwa.
    Drugie pytanie oznacza mniej więcej, że musiał byś mieć odcinek np płacy
    opiekuna, ale nie tylko bo tu wejdą także pieniadze z opieki renty itp.
    Tszecia część to klasyfikikacja pozycji wymienionyh w punkcie 2.

    I tu się dopiero zaczynają problemy, bo o ile stypendium mogło być wypłacane
    na ciebie komuś , lub mogłeś je sam pobierać, o tyle inne dohody nawet te
    nie bezpośrednio na ciebie, też ciebie dotyczą, i część z nih należy się
    tobie.
    Weź np obecne prawo: pierwsze dziecko nie dostaje nic poza utszymaniem od
    rodziny, a drugie dostaje 500zł.
    Ma to społeczny sens , a jednak nie można na tej podstawie stwierdzić, że
    pierwszemu nic się z tyh 500zł nie należy.
    Za to pierwszemu, mimo, że na papierku nie dostał, coś się należy z pensji
    rodzica.


    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.





  • 16. Data: 2016-08-02 19:30:34
    Temat: Re: zasiłki
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 8/2/2016 1:41 AM, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01-08-16 o 20:57, t-1 pisze:
    >> W dniu 02.08.2016 o 02:30, Roman pisze:
    >>
    >>> Jeśli juz to przyznano na dziecko a wypłacano opiekunom,
    >>> nie wprowadzaj w błąd jeśli nic nie wiesz a pomóc nie zamierzasz.
    >>
    >> Masz rację, zasiłki powinny być zbierane na specjalnym funduszu i
    >> wypłacane delikwentowi po osiągnięciu pełnoletności.
    >> ...... Jak dożyje.
    >>
    > On nie ma pretensji, że je rodzicom wypłacono, tylko chce się dowiedzieć
    > ile. I tego się trzymajmy.
    >
    oraz komu i dlaczego.

    Chyba jakoś inaczej interpretujemy jego posty.


  • 17. Data: 2016-08-02 21:13:24
    Temat: Re: zasiłki
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-08-16 o 15:44, Stokrotka pisze:

    > Możemy się zastanowić najpierw 1. kto miał pieniądze na twoje
    > utszymanie, 2. potem skąd, 3.a potem jaka część tego była wypłacana na
    > ciebie, a jaka na rodzinę, jaka na jeszcze inne cele.

    Ten proponowany poniekąd odwrotny sposób dochodzenia prawdy w tym
    wypadku moim zdaniem się nie sprawdzi. Pieniądze na jego utrzymanie
    mogły mieć różne osoby i niekoniecznie z publicznych "dotacji". Z kolei
    ktoś mógł dostawać na niego jakieś środki, ale nie łożyć na utrzymanie.

    > Na pierwsze pytanie powinneieć sobie raczej sam odpowiedzieć lub zadawać
    > inne pytania: np jak dowiedzić się kto miał prawa rodzicielskie gdy
    > miałeś rok czy dwa.

    To akurat spokojnie można się w sądzie rodzinnym dowiedzieć. Tylko,
    niespecjalnie nas to zbliża do pożądanych danych, bo jeśli środki
    przyznawano nie jemu, a o0opiekunom, to były ich.

    > Drugie pytanie oznacza mniej więcej, że musiał byś mieć odcinek np płacy
    > opiekuna, ale nie tylko bo tu wejdą także pieniadze z opieki renty itp.

    Piszesz o jakimś wynagrodzeniu rodzica zastępczego? A jak z tego chcesz
    wyodrębnić to, co było dla pytającego?

    > Tszecia część to klasyfikikacja pozycji wymienionyh w punkcie 2.
    >
    > I tu się dopiero zaczynają problemy, bo o ile stypendium mogło być
    > wypłacane na ciebie komuś , lub mogłeś je sam pobierać, o tyle inne
    > dohody nawet te nie bezpośrednio na ciebie, też ciebie dotyczą, i część
    > z nih należy się tobie.
    > Weź np obecne prawo: pierwsze dziecko nie dostaje nic poza utszymaniem
    > od rodziny, a drugie dostaje 500zł.
    > Ma to społeczny sens , a jednak nie można na tej podstawie stwierdzić,
    > że pierwszemu nic się z tyh 500zł nie należy.
    > Za to pierwszemu, mimo, że na papierku nie dostał, coś się należy z
    > pensji rodzica.
    >
    Ale to 500 zł jest dla rodziców, anie dla żadnego z dzieci.


  • 18. Data: 2016-08-02 22:35:39
    Temat: Re: zasiłki
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 8/2/2016 8:44 AM, Stokrotka wrote:
    > Weź np obecne prawo: pierwsze dziecko nie dostaje nic poza utszymaniem
    > od rodziny, a drugie dostaje 500zł.

    Drugie dziecko też nie dostaje nic.
    Dostają jego rodzice.


  • 19. Data: 2016-08-03 12:25:38
    Temat: Re: zasiłki
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>



    >> Weź np obecne prawo: pierwsze dziecko nie dostaje nic poza utszymaniem
    >> od rodziny, a drugie dostaje 500zł.
    >
    > Drugie dziecko też nie dostaje nic.
    > Dostają jego rodzice.

    Z tego punktu widzenia liczenie wydaje się dużo łatwiejsze, ale trudno
    stwierdzić co autor miał na myśli we wstępnym pytaniu.

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.


  • 20. Data: 2016-08-03 17:00:16
    Temat: Re: zasiłki
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03-08-16 o 12:25, Stokrotka pisze:
    >
    >
    >>> Weź np obecne prawo: pierwsze dziecko nie dostaje nic poza utszymaniem
    >>> od rodziny, a drugie dostaje 500zł.
    >>
    >> Drugie dziecko też nie dostaje nic.
    >> Dostają jego rodzice.
    >
    > Z tego punktu widzenia liczenie wydaje się dużo łatwiejsze, ale trudno
    > stwierdzić co autor miał na myśli we wstępnym pytaniu.
    >
    Toteż trzeba dać wiarę, że po prostu szukał wiedzy i nie doszukiwać
    się"drugie dna", zwłaszcza, że nic nie wnosi merytorycznie do sprawy.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1