eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozasiłek dla bezrobotnej w ciąży
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2005-09-01 10:41:06
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: missy <l...@t...pl>

    Stasio Podróżnik naskrobal(a) dnia 2005-09-01 12:30:

    d...@g...pl
    d...@g...pl
    d...@g...pl
    d...@g...pl
    d...@g...pl
    d...@g...pl


  • 12. Data: 2005-09-01 10:45:47
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>

    Użytkownik "missy" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:df6kt4$pr5$1@julia.coi.pw.edu.pl...

    > moze to cie czegos nauczy :P

    Ale ja juz przecież wiem, jak sie margines zachowuje. Innym musisz to
    powiedzieć.

    vertret



  • 13. Data: 2005-09-01 11:26:34
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    missy napisał(a):

    > d...@g...pl

    Spamtrap ;) Od 4 miesięcy ... próbuj dalej ciotko. ;)

    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT1200
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl


  • 14. Data: 2005-09-01 11:27:11
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    missy napisał(a):

    > d...@g...pl

    P.S.
    Dla harvesterów wystarczy raz. Oszczędź modemowców ciotko.

    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT1200
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl


  • 15. Data: 2005-09-01 13:16:30
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: missy <l...@t...pl>

    Stasio Podróżnik naskrobal(a) dnia 2005-09-01 13:26:
    > missy napisał(a):
    >
    >> d...@g...pl
    >
    >
    > Spamtrap ;) Od 4 miesięcy ... próbuj dalej ciotko. ;)
    >

    ciekawe jakbys w realu spiewal. raz z liscia w jape i do mamusi z placzem


  • 16. Data: 2005-09-01 13:26:29
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    missy napisał(a):

    >> Spamtrap ;) Od 4 miesięcy ... próbuj dalej ciotko. ;)
    > ciekawe jakbys w realu spiewal. raz z liscia w jape i do mamusi z placzem

    Andzejku ... a smocia chcesz ?
    Ciotko ...
    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT1200
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl


  • 17. Data: 2005-09-01 13:26:32
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    badzio napisał(a):

    > Co do podrzednych uczelni to sie zgadzam. Tylko po co robic w ogole
    > magistra na takiej podrzednej uczelni?

    Nie wiem po co. Jakos tysiace studentow robi. Albo na roznych dzwinych
    kierunkach. Przyklady? Kierunki pedagogiczne ksztalca setki nauczycieli
    pomimo ze nie ma nich zapotrzebowania (niz demograficzny). Rocznie
    przyjmuje sie np na Astronomie na UW 500 osob. Kosmiczna potega to my
    nie jestesmy i po kiego grzyba nam ksztalcic tylu astronomow (w skali
    kraju to bedzie pare tysiecy)? Albo kierunki typu Filozofia. Przeciez to
    jest wybitnie dla pasjonatow.


    > A jak ocenic rynkowa wartosc kierunku? Na jakiej podstawie? Jakie
    > kierunki wg Ciebie maja wartosc rynkowa?

    Rankingi, rankingi i jeszcze raz rankingi. Po cos sie je robi. Najlepsze
    uczelnie i najlepsze kierunki zostawic, a reszte zlikwidowac.



    > Wg mnie
    > studia powinny przygotowac delikwenta do doroslego zycia - samodzielnosc
    > (mamusia juz nie przyjdzie na wywiadowke, czesto studia = wyjazd do
    > innego miasta), umiejetnosc uczenia sie (nikt nie poda wiedzy na tacy),
    > systematycznosc (na upartego mozna sie uczyc 2x w roku - do sesji
    > zimowej i letniej).

    Tego to powinna uczyc juz szkola, ktora uczy wkuwania na pamiec. Proby
    reformy sa zalosne (kierunki w szkolach srednich typu podstawy prawa,
    czy tez przedsiebiorczosc, ktore prowadzone sa przez biologow albo
    chemikow).


    > ps a tak w ogole to autorka postu nic nie napisala na temat tego gdzie i
    > z czego robi doktorat, wiec czemu zakladac ze jest to podrzedna uczelnia
    > i lipny kierunek?

    Bo gdyby bylo inaczej to by "kroila gruba kase".


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 18. Data: 2005-09-01 13:35:43
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    missy napisał(a):

    > ciekawe jakbys w realu spiewal. raz z liscia w jape i do mamusi z placzem

    Pewnie wladze PW sie nie uciesza jak sie dowiedza, ze ich pracownicy
    groza publicznie innym osobom ?


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 19. Data: 2005-09-02 07:06:40
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Mithos napisał(a):
    > badzio napisał(a):
    > pomimo ze nie ma nich zapotrzebowania (niz demograficzny). Rocznie
    > przyjmuje sie np na Astronomie na UW 500 osob. Kosmiczna potega to my
    > nie jestesmy i po kiego grzyba nam ksztalcic tylu astronomow (w skali
    > kraju to bedzie pare tysiecy)? Albo kierunki typu Filozofia. Przeciez to
    > jest wybitnie dla pasjonatow.
    Ja bym tutaj jeszcze dodal np aktorstwo - zostawic jedna szkole filmowa
    w Polsce, zeby pozniej nie bylo biadolenia ze absolwent filmowki musi
    chalturzyc z reklamach.
    >> A jak ocenic rynkowa wartosc kierunku? Na jakiej podstawie? Jakie
    >> kierunki wg Ciebie maja wartosc rynkowa?
    > Rankingi, rankingi i jeszcze raz rankingi. Po cos sie je robi. Najlepsze
    > uczelnie i najlepsze kierunki zostawic, a reszte zlikwidowac.
    Mamy wolnosc i wolny rynek? Wiec jesli ktos chce otworzyc dziadoska
    uczelnie a ktos inny chce na tym studiowac...
    >> Wg mnie studia powinny przygotowac delikwenta do doroslego zycia -
    >> samodzielnosc (mamusia juz nie przyjdzie na wywiadowke, czesto studia
    >> = wyjazd do innego miasta), umiejetnosc uczenia sie (nikt nie poda
    >> wiedzy na tacy), systematycznosc (na upartego mozna sie uczyc 2x w
    >> roku - do sesji zimowej i letniej).
    > Tego to powinna uczyc juz szkola, ktora uczy wkuwania na pamiec. Proby
    > reformy sa zalosne (kierunki w szkolach srednich typu podstawy prawa,
    > czy tez przedsiebiorczosc, ktore prowadzone sa przez biologow albo
    > chemikow).
    Ale niestety nie uczy. Z tego co czytam na zachodzie popularne jest
    studiowanie kierunkow w ktorych i tak nie bedzie sie pracowalo. A ponoc
    stamtad bierzemy przyklad...
    >> ps a tak w ogole to autorka postu nic nie napisala na temat tego gdzie
    >> i z czego robi doktorat, wiec czemu zakladac ze jest to podrzedna
    >> uczelnia i lipny kierunek?
    > Bo gdyby bylo inaczej to by "kroila gruba kase".
    Tak? Niby skad? Wystarczy zeby robila doktorat np z chemii, biologi,
    fizyki - czegos, co wymaga doswiadczen, pracy badawczej, mnostwa czasu.
    Wtedy doktorant/doktorantka moze nie miec czasu zeby podjac dodatkowa
    prace. A ze stypendium doktoranckiego kokosow sie nie zbierze.
    Mam przyklad po swojej zonie. Politechnika Lodzka, wydzial chemii.
    Stypendium w wysokosci 1087zl/m-c (na pierwszym roku miala 887, pozniej
    miala podwyzke z okazji przejscia na II rok i pozniej z okazji otwarcia
    przewodu doktorskiego). Znajomi z nizszych lat dostawali juz nizsze
    stypendium - niektorzy 75%, inni 50% jescze inni 25% (uczelnia dostala
    mniej kasy). Czesc doktorantow mieszka w akademiku, za ktory placa
    wiecej niz studenci. Ale przysluguja im tylko trzy pietra w akademiku,
    bo wg studentow, ktorzy decyduja o przydziale miejsc, 1000zl wystarcza
    na utrzymanie sie na miescie. Za bilety PKS/PKP placa 100%. Dopiero od
    2tyg maja znizke na MPK. Zona idzie na uczelnie na godzine 8-9, nie
    wczesniej niz o 17, czesto 18-19. W dniu kiedy prowadzi zajecia ze
    studentami, nawet 20-21. Caly dzien spedza na czytaniu publikacji,
    szukaniu informcji, robieniu doswiadczen, konstruowaniu sobie samemu
    sprzetu (uczelnia nie ma kasy, wiec zona juz byla mechanikiem,
    elektrykiem, nawet szklarzem jak sobie wytapiala jakies naczynka).
    Brakuje odczynnika? Musi odzyskac go z jakis starych probek, sprzed
    15-20 lat (pracuje w promieniotworczosci wiec bezpieczne to nie jest).
    Nie wolno jej zarejestrowac sie jako bezrobotna, nie wolno otworzyc
    wlasnej dzialalnosci, pracy na pelny etat teoretycznie nie moze podjac,
    na czesc etatu za zgoda promotora. Przemysl chemiczny w Polsce jest w
    kiepskim stanie.
    Faktyczine mozna dorobic sie kokosow. Ale tylko jesli trafi sie do
    zespolu ktory na poczatku lat 90-tych wstrzelil sie w jakas technike,
    odkryl cos ciekawego, ma patent na odkrycie, ktorzy sprzedal jakiejs
    firmie i ma duzo zlecen na robienie badan dla innych, wyjazdy
    zagraniczne itp. Niestety spotkania na roznych zjazdach z doktorantami z
    innych uczelni z Polski pokazuja ze w takiej sytuacji jest wiekszosc
    studentow.

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 20. Data: 2005-09-02 08:16:12
    Temat: Re: zasiłek dla bezrobotnej w ciąży
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    badzio napisał(a):

    > Mamy wolnosc i wolny rynek? Wiec jesli ktos chce otworzyc dziadoska
    > uczelnie a ktos inny chce na tym studiowac...

    Ta wolnosc jest za panstwowe pieniadze !! Ja mowie o likwidacji i
    reformie uczelni panstwowych. Bo prywatnymi rzadzi rynek i tak wlasnie
    powinno byc. Jezeli ludzie chca w nich studiowac i za to placic, to
    super. Ale z jakiej racji mam placic za edukacje filozofow, aktorow,
    astronomow??

    > Ale niestety nie uczy. Z tego co czytam na zachodzie popularne jest
    > studiowanie kierunkow w ktorych i tak nie bedzie sie pracowalo. A ponoc
    > stamtad bierzemy przyklad...

    Jednakze na zachodzie, placi sie za edukacje (Holandia, UK), wiec jak
    ktos chce wywalic 50 tys euro i zostac filozofem to jest to jego swiete
    prawo. Ale dlaczego ja i inni maja mu to sponsorowac na panstwowym
    kierunku ?


    > Tak? Niby skad? Wystarczy zeby robila doktorat np z chemii, biologi,
    > fizyki - czegos, co wymaga doswiadczen, pracy badawczej, mnostwa czasu.
    > Wtedy doktorant/doktorantka moze nie miec czasu zeby podjac dodatkowa
    > prace. A ze stypendium doktoranckiego kokosow sie nie zbierze.

    No ja mam akurat znajomego na jednej z politechnik, chemika, ktory za
    prace zlecone lapie niezla kase.


    > Niestety spotkania na roznych zjazdach z doktorantami z
    > innych uczelni z Polski pokazuja ze w takiej sytuacji jest wiekszosc
    > studentow.

    [ciach]

    A tak sytuacja wyglada dlatego, poniewaz panstwo z naszych pieniedzy
    finansuje te wszystkie badziewne kierunki, ktore do niczego i tak sie
    nikomu nie przydadza (a tych kierunkow jest naprawde duzo!). Konieczne
    sa reformy, ale nie ma kto ich przeprowadzic bo wszyscy politycy sie boja.


    --
    pozdrawiam
    Mithos

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1