Witam,
moze ktos napisac jak wyglada sprawa jesli sprzedam przedmiot na alegro,
otrzymam pieniadze i okaze sie, ze ktos zaplacil z kradzionej karty
kredytowej ew wykrecil inny numer podobnej kwestii.
Zakladam, ze wysylam na wskazany adres itp. Co dalej w takum przypadku,
scigaja mnie, zebym oddal, czy jego za szwindel?

Mialem kiedys taki przypadek na e-bay, ze dostalem kase na paypalu, wyslalem
przedmilot, po paru dniach paypal napisal ze cofa przelew , bo ktos zaplacil
kradziona karta... w banku jest to nie mozliwe, ale paypal to nie bank....

Tak czy inaczej pierwsza opcja mnie interesuje.

--
Pozdrawiam,
Michał Trych

do góry

każda transakcja internetowa jest autoryzowana, jeśli bedzie autoryzacja i
kasa wpłynie Ci na konto to masz w du.... czy to kradzione czy nie, problema
bedzie miał właściciel karty do chwili az jej nie zastrzeze karty.
zakupy w inetrnecie działaja prawie na takiej samej zasadzie jak w normalnym
sklepie, gość moze isc do reala czy innego mediamarktu zrobić zakup za 2
000,00 i przecież sklep nie bedzie oddawał kasy, jest autoryzacja i pikuś,
własciel nie zastrzegł karty.

pozdrawiam

do góry

witek67 wrote:
> ka?da transakcja internetowa jest autoryzowana, je?li bedzie autoryzacja i
> kasa wp?ynie Ci na konto to masz w du.... czy to kradzione czy nie, problema
> bedzie mia? w?a?ciciel karty do chwili az jej nie zastrzeze karty.
> zakupy w inetrnecie dzia?aja prawie na takiej samej zasadzie jak w normalnym
> sklepie, go?ae moze isc do reala czy innego mediamarktu zrobiae zakup za 2
> 000,00 i przecie? sklep nie bedzie oddawa? kasy, jest autoryzacja i piku?,
> w?asciel nie zastrzeg? karty.
>

ale bzdury

do góry

witek67 wrote:
> każda transakcja internetowa jest autoryzowana, jeśli bedzie
> autoryzacja i kasa wpłynie Ci na konto to masz w du.... czy to
> kradzione czy nie, problema bedzie miał właściciel karty do chwili az
> jej nie zastrzeze karty. zakupy w inetrnecie działaja prawie na takiej samej
> zasadzie jak w
> normalnym sklepie, gość moze isc do reala czy innego mediamarktu
> zrobić zakup za 2 000,00 i przecież sklep nie bedzie oddawał kasy,
> jest autoryzacja i pikuś, własciel nie zastrzegł karty.

pier....

poczytaj warunki umow operatorow kartowych - np platnosci.pl (spokrewnieni ze
spolkami grupy allegro) maja oni obsluge platnosci np na allegro. Kase musisz
oddac - tzn tu pewnie allegro czy cos? Nie wiem jak tutaj to rozwiazuja bo jest
dodatkowy posrednik - allegro. Jak podpiszesz umowe z platnosci.pl sam dla
swojej firmy to w umowie jest ze zgadzasz sie oddac kase na ich wezwanie w
przypadku gdy bedzie transakcja typu "fraud" czyli oszukancza. Mozna wybrac
wersje platnosci zwolniona z tego ryzyka ale termin zaksiegowania srodkow wtedy
jest np tydzien czasu, to troche duzo jak sprzedajesz np wjazd na strone WWW za
pieniadze. Nikt tygodnia nie bedzie czekal. Ponosisz jakies tam male ryzyko lub
wieksze jak wysylasz np TV LCD 70" :)

do góry

być moze tak jest, nie znam warunków na allegro i staram sie nie płacic
kartami w necie, przy tradycjnych transakcjach sprzedawca nie oddaje kasy,
jeśli bardzo narozrabiałem to przepraszam

pozdrawiam

do góry

Michał Trych wrote:
> Mialem kiedys taki przypadek na e-bay, ze dostalem kase na paypalu,
> wyslalem przedmilot, po paru dniach paypal napisal ze cofa przelew , bo
> ktos zaplacil kradziona karta... w banku jest to nie mozliwe, ale paypal
> to nie bank....

Jedno zdanie i dwa błędy;

Po pierwsze PayPal od lipca zeszłego roku jest bankiem. Dlatego zgodnie
z obowiązującym w Polsce prawem, konto w PayPal powinno być zgłoszone do
NBP.

Po drugie transakcje bez fizycznej obecności karty są (zawsze?) na
ryzyko przyjmującego płatnośc.

Piotrek

do góry

Dnia Wed, 13 Aug 2008 19:33:58 +0200, witek67 napisał(a):

> każda transakcja internetowa jest autoryzowana, jeśli bedzie autoryzacja i
> kasa wpłynie Ci na konto to masz w du.... czy to kradzione czy nie, problema
> bedzie miał właściciel karty do chwili az jej nie zastrzeze karty.

Transakcje zdalne są na ryzyko sprzedawcy. Właściciel sensownej karty mało
się przejmuje faktem, że ktoś mu ją ukradł/spisał dane.

AK

do góry

"Andrzej Kubiak" <n...@i...invalid> wrote
> Transakcje zdalne są na ryzyko sprzedawcy. Właściciel sensownej karty mało
> się przejmuje faktem, że ktoś mu ją ukradł/spisał dane.

Nie pierwszy raz słyszę taką opinię. Jaka jest jej podstawa? Bynajmniej z
ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych to nie wynika.

do góry

Piotr [trzykoty] wrote:
>
> Nie pierwszy raz słyszę taką opinię. Jaka jest jej podstawa? Bynajmniej z
> ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych to nie wynika.
>

Wynika to z regulaminu karty.

Dla tego przykładu w Citi nie odpowiadasz za transakcje wykonane do 48
godzin *przed* zastrzeżeniem karty.

Zresztą co by nie mówić o samym banku, to produkty karciane mają niezłe.
Zero problemów z reklamacjami. Kasa za reklamowane transakcje po 2-3
dniach była na rachunku karty.

Piotrek

do góry

Dnia Wed, 13 Aug 2008 21:31:48 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):

>> Transakcje zdalne są na ryzyko sprzedawcy. Właściciel sensownej karty mało
>> się przejmuje faktem, że ktoś mu ją ukradł/spisał dane.

> Nie pierwszy raz słyszę taką opinię. Jaka jest jej podstawa?

Zależy, o które zdanie pytasz, bo to osobne kwestie.
Pierwsze - regulacje Visy i Ameksa - nie wiem jak reguluje to Mastercard.
Drugie - regulamin "sensownej" karty, np. wspomnianego Citi.

AK

do góry