-
1. Data: 2004-05-27 21:09:10
Temat: zamówienia publiczne
Od: "morfi" <d...@g...pl>
Witam wszystkich grupowiczów!!!
Mam pytanie, pytania. Pracuje w instytucji publicznej, która dostaje kase
np. z gminy czy rządu, na remont. Jest to kwota 20 tyś zł.. chcielibyśmy
kupić materiały głównie budowlane jakieś zaprawy farby okna i tp. Najlepiej
by było kupić to w jakiejś dużej hurtowni budowlanej na terenie Wrocławia,
bo mozna się wtedy liczyć z rabatami i w ogóle. I teraz chodzi o to czy na
tą kwote trzeba robić przetargi, jak tego prawnie dokonać?? W piśmie było
też napisane, aby pieniądze wydać zgodnie z ustawa o zamówieniach
publicznych. Jak najszybciej to wsyztsko porobić, jakie papiery formalności
żeby wydać owe pieniądze na materiał. Może ktos zna linki z takimi
poradami?? Zaznaczam też, że nie wchodzi w rachube żadna firma budowlana,
tylko sam materiał, renowacji dokonamy we własnym zakresie.
Jakub.
-
2. Data: 2004-05-28 06:48:26
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: Grzegorz Bednarczyk <b...@p...onet.pl>
morfi wrote:
> Mam pytanie, pytania. Pracuje w instytucji publicznej, która dostaje kase
> np. z gminy czy rządu, na remont. Jest to kwota 20 tyś zł.. chcielibyśmy
> kupić materiały głównie budowlane jakieś zaprawy farby okna i tp. Najlepiej
> by było kupić to w jakiejś dużej hurtowni budowlanej na terenie Wrocławia,
> bo mozna się wtedy liczyć z rabatami i w ogóle. I teraz chodzi o to czy na
> tą kwote trzeba robić przetargi, jak tego prawnie dokonać?? W piśmie było
> też napisane, aby pieniądze wydać zgodnie z ustawa o zamówieniach
> publicznych. Jak najszybciej to wsyztsko porobić, jakie papiery formalności
> żeby wydać owe pieniądze na materiał. Może ktos zna linki z takimi
> poradami?? Zaznaczam też, że nie wchodzi w rachube żadna firma budowlana,
> tylko sam materiał, renowacji dokonamy we własnym zakresie.
To nie ma znaczenia. Zgodnie z art. 4 ust. 8 ustawy nie stosuje się jej
przepisów do zamówień o wartości niższej niż równowartość 6.000 euro
(stosując kurs 1 euro = 4,0468 zł). Zatem w przypadku zamówień, których
wartość szacunkowa (netto) nie przekracza tych 24 tys. zł nie musisz
stosować żadnych procedur opisanych w prawie zamówień. Wystarczy więc w
umowie z dostawcą powołać się na powyższy zapis ustawy.
Natomiast w praktyce w takiej sytuacji warto zrobić sobie rozeznanie
cenowe (choćby zebrać cenniki z paru hurtowni), żeby był jakowyś dowód
na to, że dołożyłeś wszelkiej staranności by wydatek był dokonany "w
sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych
efektów z danych nakładów" (art. 28 ustawy o finansach publicznych).
Istnieje co prawda jeszcze nakaz sumowania wartości zamówień na dostawy
z tej samej grupy CPV udzielanych w sposób powtarzający się okresowo,
ale ten przypadek na oko w Twojej sytuacji nie zachodzi. Więc nie ma
czym się przejmować.
Pozdrowienia
--
Grzegorz Bednarczyk
http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/
-
3. Data: 2004-05-28 10:22:26
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Grzegorz Bednarczyk pisze:
> morfi wrote:
>
>> Mam pytanie, pytania. Pracuje w instytucji publicznej, która dostaje kase
>> np. z gminy czy rządu, na remont. Jest to kwota 20 tyś zł.. chcielibyśmy
>> kupić materiały głównie budowlane jakieś zaprawy farby okna i tp.
>> Najlepiej by było kupić to w jakiejś dużej hurtowni budowlanej na terenie
>> Wrocławia, bo mozna się wtedy liczyć z rabatami i w ogóle. I teraz chodzi
>> o to czy na tą kwote trzeba robić przetargi, jak tego prawnie dokonać?? W
>> piśmie było też napisane, aby pieniądze wydać zgodnie z ustawa o
>> zamówieniach publicznych. Jak najszybciej to wsyztsko porobić, jakie
>> papiery formalności żeby wydać owe pieniądze na materiał. Może ktos zna
>> linki z takimi poradami?? Zaznaczam też, że nie wchodzi w rachube żadna
>> firma budowlana, tylko sam materiał, renowacji dokonamy we własnym
>> zakresie.
>
> To nie ma znaczenia. Zgodnie z art. 4 ust. 8 ustawy nie stosuje się jej
> przepisów do zamówień o wartości niższej niż równowartość 6.000 euro
> (stosując kurs 1 euro = 4,0468 zł). Zatem w przypadku zamówień, których
> wartość szacunkowa (netto) nie przekracza tych 24 tys. zł nie musisz
> stosować żadnych procedur opisanych w prawie zamówień. Wystarczy więc w
> umowie z dostawcą powołać się na powyższy zapis ustawy.
Trzeba sie rzy tym zastanowic, czy przypadkiem nie podpadniesie podprzepis
o "dzieleniu zamowienia "w celu ominiecia ustawy"
Boguslaw
-
4. Data: 2004-05-28 11:17:02
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: Grzegorz Bednarczyk <b...@p...onet.pl>
Boguslaw Szostak wrote:
> Grzegorz Bednarczyk pisze:
>
> > morfi wrote:
> >
> >> Mam pytanie, pytania. Pracuje w instytucji publicznej, która dostaje kase
> >> np. z gminy czy rządu, na remont. Jest to kwota 20 tyś zł.. chcielibyśmy
> >> kupić materiały głównie budowlane jakieś zaprawy farby okna i tp.
> >> Najlepiej by było kupić to w jakiejś dużej hurtowni budowlanej na terenie
> >> Wrocławia, bo mozna się wtedy liczyć z rabatami i w ogóle. I teraz chodzi
> >> o to czy na tą kwote trzeba robić przetargi, jak tego prawnie dokonać?? W
> >> piśmie było też napisane, aby pieniądze wydać zgodnie z ustawa o
> >> zamówieniach publicznych. Jak najszybciej to wsyztsko porobić, jakie
> >> papiery formalności żeby wydać owe pieniądze na materiał. Może ktos zna
> >> linki z takimi poradami?? Zaznaczam też, że nie wchodzi w rachube żadna
> >> firma budowlana, tylko sam materiał, renowacji dokonamy we własnym
> >> zakresie.
> >
> > To nie ma znaczenia. Zgodnie z art. 4 ust. 8 ustawy nie stosuje się jej
> > przepisów do zamówień o wartości niższej niż równowartość 6.000 euro
> > (stosując kurs 1 euro = 4,0468 zł). Zatem w przypadku zamówień, których
> > wartość szacunkowa (netto) nie przekracza tych 24 tys. zł nie musisz
> > stosować żadnych procedur opisanych w prawie zamówień. Wystarczy więc w
> > umowie z dostawcą powołać się na powyższy zapis ustawy.
>
> Trzeba sie rzy tym zastanowic, czy przypadkiem nie podpadniesie podprzepis
> o "dzieleniu zamowienia "w celu ominiecia ustawy"
Tak, ale on całość dotacji przeznaczy na to zamówienie. Więc IMHO nie
podpada specjalnie pod zamówienia "powtarzające się okresowo", bo jednak
zdroworozsądkowo rozumując dotyczą one rzeczy codziennych (ktoś ciągle
kupuje artykuły biurowe, bo ciągle są potrzebne itd.), a nie czegoś, co
zdarza się wyjątkowo. I sumować z czymkolwiek innym nie ma potrzeby. No,
chyba, że zajmuje się pozyskiwaniem dotacji na zakup materiałów
budowlanych na co dzień ;)
Zresztą, coby było śmiesznej, w CPV, jak teraz patrzę, farby (243), okna
(203 - drewniane, 252 - plastikowe, 281 - metalowe) i zaprawy (246) są w
różnych grupach :)
Pozdrowienia
--
Grzegorz Bednarczyk
http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/
-
5. Data: 2004-05-28 11:31:37
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Grzegorz Bednarczyk pisze:
[...]
>> > To nie ma znaczenia. Zgodnie z art. 4 ust. 8 ustawy nie stosuje się jej
>> > przepisów do zamówień o wartości niższej niż równowartość 6.000 euro
>> > (stosując kurs 1 euro = 4,0468 zł). Zatem w przypadku zamówień, których
>> > wartość szacunkowa (netto) nie przekracza tych 24 tys. zł nie musisz
>> > stosować żadnych procedur opisanych w prawie zamówień. Wystarczy więc w
>> > umowie z dostawcą powołać się na powyższy zapis ustawy.
>>
>> Trzeba sie rzy tym zastanowic, czy przypadkiem nie podpadniesie
>> podprzepis o "dzieleniu zamowienia "w celu ominiecia ustawy"
>
> Tak, ale on całość dotacji przeznaczy na to zamówienie.
Tak... Ale ja tylko "dla porzadku".
napisal: "pracuje w firmie publicznej"
Wiec jesli realizuja jakies zadanie ze "swojego" budzetu
a dostali dodatkowa dotacje to musza uwazac, bo
"zamowienie publiczne" odnosi sie do zakupu a nie do dotacji.
jeslic zesc zakupu finansowana jest dotacja....to musza uwazac.
Boguslaw
-
6. Data: 2004-05-28 12:31:00
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: Grzegorz Bednarczyk <b...@p...onet.pl>
Boguslaw Szostak wrote:
> Wiec jesli realizuja jakies zadanie ze "swojego" budzetu
> a dostali dodatkowa dotacje to musza uwazac, bo
> "zamowienie publiczne" odnosi sie do zakupu a nie do dotacji.
> jeslic zesc zakupu finansowana jest dotacja....to musza uwazac.
No tak, jeśli na ten remont będą kupować też materiały z własnych/innych
środków, to rzeczywiście ;)
Pozdrowienia
--
Grzegorz Bednarczyk
http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/
-
7. Data: 2004-05-28 15:30:04
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: "morfi" <d...@g...pl>
Na remont, będą dokonywane, tylko zakupy z środków pochodzących z owej
dotacji. Więc rozumiem, że należało by dokonać rozeznania cenowego,
pozbierać cenniki informacje o cenach (napewno duze hurtownie zrobią taki
cenik na nasze żadanie, bo wkońcu unich mamy zostawić te 20 000 zł.) i tylko
podpisać że w związku z ustawą o zamówieniach publicznych, dokonano wyboru
tego najlepszego, najkozystniejszego i że potrzebny był przetrag, gdyż
wartość srodków wydawanych nie przekroczyła 6000 euro. ??
-
8. Data: 2004-05-28 16:52:17
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: "Grzegorz Bednarczyk" <b...@p...onet.pl>
> Na remont, będą dokonywane, tylko zakupy z środków pochodzących z owej
> dotacji. Więc rozumiem, że należało by dokonać rozeznania cenowego,
> pozbierać cenniki informacje o cenach (napewno duze hurtownie zrobią taki
> cenik na nasze żadanie, bo wkońcu unich mamy zostawić te 20 000 zł.) i tylko
> podpisać że w związku z ustawą o zamówieniach publicznych, dokonano wyboru
> tego najlepszego, najkozystniejszego i że potrzebny był przetrag, gdyż
> wartość srodków wydawanych nie przekroczyła 6000 euro. ??
Nawet nie aż tak, w samej umowie wystarczy zawrzeć zapis, że zawarta została
w oparciu o art. 4 ust. 8 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień
publicznych. I tyle. O tym, że wybrałeś rozwiązanie najkorzystniejsze, to Ty
musisz być przekonany, a przy okazji oprócz samej świadomości warto mieć jakieś
argumenty, które przekonają kogoś, kto będzie chciał to sprawdzić.
No i rozumiem, że w drugiej linijce od końca przejęzyczenie jest, znaczy się
winno być "niepotrzebny" ;)
Pozdrowienia
G. z chwilowo nieczynną sygnaturką
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2004-05-28 22:37:18
Temat: Re: zamówienia publiczne
Od: "morfi" <d...@g...pl>
> No i rozumiem, że w drugiej linijce od końca przejęzyczenie jest, znaczy
się
> winno być "niepotrzebny" ;)
no tak drobne przejęzyczenie.
dziękuje i pozdrawiam, Jakub.