eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2008-08-16 19:02:09
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g8798n$gnj$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    > Nie było żadnej informacji na stronie internetowej, że zaliczka przepada
    I nie musiało być. Wiadomo co to jest zaliczka, a jak ktoś nie wie to sam
    jest sobie winien.

    > Nie oddał nic. Wysłałem mu kilka e-maili - cisza.
    Widocznie zasięgnął potem porady i ktoś go uświadomił co i jak.

    > NIe byłoby problemu gdyby w pierwszym telefonie nie zobowiązał się do
    > zwrotu. Nie liczyliśmy na to. Ale skoro sam się zobowiązał to chciałbym
    > to wyegzekwować.
    Nic z tego.

    > Jak ma się sprawa takich zaliczek wobec prawa. Pewnie jakieś przepisy to
    > regulują ale zupełnie nie wiem od czego zacząć szukanie.
    A ci google wyrzuciło? Bo z pewnością użyłeś, prawda?

    --
    Jotte



  • 2. Data: 2008-08-16 19:12:29
    Temat: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    Witam.

    Njapierw pytanie.
    Czy można ubiegać się o zwrot zaliczki a jeżeli tak to jakimi środkami
    wpłaconej na poczet wynajęcia domku. Do wynajmu nie doszło z mojego czyli
    wynajmującego - powodu.
    Nie było żadnej informacji na stronie internetowej, że zaliczka przepada,
    nie było żadnej pisemnej umowy.

    A teraz krótki opis sytuacji.
    W lutym wpłaciłem 500 zł zaliczki na wynajem domku na tydzień nad morzem.
    Trzy tygodnie przed początkiem urlopu poplątały się pewne rodzinno -
    zdrowotne historie i nie mogliśmy pojechać.
    Moja żona zadzwoniła do właściciela domku poinformować go że nas nie będzie
    i może sobie szukać kogoś innego na nasze miejsce.
    Właściciel domku zapytał czy chcemy zwrotu zaliczki - szczerze mówiąc to
    raczej na to nie liczyliśmy ale skoro gość się sam pytał to żona powiedziała
    że tak.
    Gośc powiedział że odda - nie ma problemu.
    Tyle, że tylko powiedział i nie oddał - a że uwzględniliśmy zwrot tej
    zaliczki w planowaniu wydatków to się ciut pokomplikowało.
    Dzwoniłem do gościa dwa razy - raz powiedział że odda tylko pomniejszy o coś
    tam. drugim razem powiedział że odda tylko pomniejszy o coś tam i jeszce o
    jeden dzień kiedy to domek stał pusty.
    Nie oddał nic. Wysłałem mu kilka e-maili - cisza.
    NIe byłoby problemu gdyby w pierwszym telefonie nie zobowiązał się do
    zwrotu. Nie liczyliśmy na to. Ale skoro sam się zobowiązał to chciałbym to
    wyegzekwować.

    Jak ma się sprawa takich zaliczek wobec prawa. Pewnie jakieś przepisy to
    regulują ale zupełnie nie wiem od czego zacząć szukanie.

    --
    PawełJ






  • 3. Data: 2008-08-16 20:03:52
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g87cef$jdp$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    > Ale mógłby chociaż odpowiedzieć że nie zwróci bo...
    Mógłby, owszem.
    Ale nie musi i może mu się nie chce.

    >>> NIe byłoby problemu gdyby w pierwszym telefonie nie zobowiązał się do
    >>> zwrotu. Nie liczyliśmy na to. Ale skoro sam się zobowiązał to chciałbym
    >>> to wyegzekwować.
    >> Nic z tego.
    > Dlaczego?
    Bo on nie musi.

    >>> Jak ma się sprawa takich zaliczek wobec prawa. Pewnie jakieś
    >>> przepisy to regulują ale zupełnie nie wiem od czego zacząć szukanie.
    >> A ci google wyrzuciło? Bo z pewnością użyłeś, prawda?
    > Oczywiście
    > Spójrz na to
    > http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=553&w=69593
    656
    > Choć definicji prawnej samej zaliczki nie znalazłem.
    Jakie forum, stary, jakie forum? I to jeszcze na wybiórczej?
    A weź ty wpisz w googla dwa słowa: zaliczka zadatek, i kliknij pierwszy link
    a będziesz wiedział co i jak i jeszcze skąd to się bierze (kodeks cywilny,
    oczywiście).

    --
    Jotte


  • 4. Data: 2008-08-16 20:12:47
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:g879p3$3lt$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:g8798n$gnj$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
    > <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:
    >
    >> Nie było żadnej informacji na stronie internetowej, że zaliczka przepada
    > I nie musiało być. Wiadomo co to jest zaliczka, a jak ktoś nie wie to sam
    > jest sobie winien.
    No widzisz a ja nie wiem. Jeżeli wiesz to mi to wyjaśnij.


    >
    >> Nie oddał nic. Wysłałem mu kilka e-maili - cisza.
    > Widocznie zasięgnął potem porady i ktoś go uświadomił co i jak.
    Ok. - Ja się nie uperam że musi mi zwrócić pieniądze. Nie po to do gościa
    dzwoniłem pierwszym razem.
    Ale mógłby chociaż odpowiedzieć że nie zwróci bo...

    >
    >> NIe byłoby problemu gdyby w pierwszym telefonie nie zobowiązał się do
    >> zwrotu. Nie liczyliśmy na to. Ale skoro sam się zobowiązał to chciałbym
    >> to wyegzekwować.
    > Nic z tego.

    Dlaczego?
    >
    >> Jak ma się sprawa takich zaliczek wobec prawa. Pewnie jakieś przepisy to
    >> regulują ale zupełnie nie wiem od czego zacząć szukanie.
    > A ci google wyrzuciło? Bo z pewnością użyłeś, prawda?
    Oczywiście
    Spójrz na to
    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=553&w=69593
    656

    Choć definicji prawnej samej zaliczki nie znalazłem.


    --
    PawełJ



  • 5. Data: 2008-08-16 20:21:10
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: Norbert <n...@M...com>

    pawelj pisze:

    > Choć definicji prawnej samej zaliczki nie znalazłem.
    >
    >

    To jak szukałeś?

    Zaliczka:

    * po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę;
    * jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście
    zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zaliczka wraca do konsumenta;
    * jeśli umowa zostaje rozwiązana z winy konsumenta, zaliczka
    pozostaje u usługodawcy;
    * jeśli umowę rozwiąże usługodawca, jest on oczywiście zobowiązany
    do zwrotu pobranej zaliczki.

    Inaczej rzecz ma się z zadatkiem. Zgodnie z art. 394 kodeksu cywilnego:

    * jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście
    zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zadatek wraca do konsumenta.
    * jeśli umowa została wykonana prawidłowo, zadatek zostaje
    zaliczony w poczet ceny usługi;
    * jeśli umowa nie została wykonana, bo konsument z niej
    zrezygnował, zadatek przepada na rzecz usługodawcy;
    * jeśli umowa nie została zrealizowana z przyczyn leżących po
    stronie wykonawcy usługi, konsument może od umowy odstąpić i żądać
    zwrotu zadatku w podwójnej wysokości.


  • 6. Data: 2008-08-16 20:28:35
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Norbert" <n...@M...com> napisał w wiadomości
    news:g87d59$rto$1@mx1.internetia.pl...
    > pawelj pisze:
    >
    >> Choć definicji prawnej samej zaliczki nie znalazłem.
    >>
    >>
    >
    > To jak szukałeś?
    No chyba słabo bo jakoś nie mogę znaleźć skąd ten tekst pochodzi.
    Zadatek i owszem w kodeksie cywilnym znalazłem ale zaliczki nie :(

    --
    PawełJ



  • 7. Data: 2008-08-16 20:40:51
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g87fhl$p9f$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >> Jakie forum, stary, jakie forum? I to jeszcze na wybiórczej?
    >> A weź ty wpisz w googla dwa słowa: zaliczka zadatek, i kliknij pierwszy
    >> link a będziesz wiedział co i jak i jeszcze skąd to się bierze (kodeks
    >> cywilny, oczywiście).
    > No dobra. Wpisałem i już wiem co i jak.
    > Tyle, że gość sam się zobowiązał do tego, że ją zwróci. Żona zadzwoniła
    > do niego żeby go nie robić w balona i żeby sobie szukał innych
    > lokatorów a ON SAM ZAPROPONOWAŁ, że zwróci zaliczkę. I tym mnie zmylił,
    > bo zawsze mi się wydawało że zaliczka przepada - i słusznie jak widzę.
    Wydaje mi się, że albo sam wtedy nie wiedział, a potem się dowiedział, albo
    myslał, że jakoś to przyschnie...
    Trudno dociec.

    > Szkoda tylko, że gość z przyjemnego- kiedy kasa do niego płynęła stał się
    > "nieosiągalny" kiedy kasa miała wypłynąć. A mógł po prostu w pierwszej
    > rozmowie powiedzieć, że nie zwróci bo to jego - i było by po kłopocie.
    No tak to często jest, niestety.
    Często też robię z moją dziewczyną rezerwacje przez telefon, przelewy
    internetem, na wakacje, na weekendy.
    Nie nacięliśmy się nigdy wprawdzie na kasę (na warunki to i owszem, bywało),
    ale trzeba uważać, wpisywać na przelewie dokładnie za co.
    Sądzę, że ta forma jest jeszcze w fazie dojrzewania, prawo nie nadąża,
    zwyczaje takoż itp.
    Ale jest wygodna.

    --
    Jotte


  • 8. Data: 2008-08-16 20:59:40
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:g87dcu$63l$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:g87cef$jdp$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    > <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:
    >
    >> Ale mógłby chociaż odpowiedzieć że nie zwróci bo...
    > Mógłby, owszem.
    > Ale nie musi i może mu się nie chce.
    >
    >>>> NIe byłoby problemu gdyby w pierwszym telefonie nie zobowiązał się do
    >>>> zwrotu. Nie liczyliśmy na to. Ale skoro sam się zobowiązał to chciałbym
    >>>> to wyegzekwować.
    >>> Nic z tego.
    >> Dlaczego?
    > Bo on nie musi.
    >
    >>>> Jak ma się sprawa takich zaliczek wobec prawa. Pewnie jakieś
    >>>> przepisy to regulują ale zupełnie nie wiem od czego zacząć szukanie.
    >>> A ci google wyrzuciło? Bo z pewnością użyłeś, prawda?
    >> Oczywiście
    >> Spójrz na to
    >> http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=553&w=69593
    656
    >> Choć definicji prawnej samej zaliczki nie znalazłem.
    > Jakie forum, stary, jakie forum? I to jeszcze na wybiórczej?
    > A weź ty wpisz w googla dwa słowa: zaliczka zadatek, i kliknij pierwszy
    > link a będziesz wiedział co i jak i jeszcze skąd to się bierze (kodeks
    > cywilny, oczywiście).

    No dobra. Wpisałem i już wiem co i jak.
    Tyle, że gość sam się zobowiązał do tego, że ją zwróci. Żona zadzwoniła do
    niego żeby go nie robić w balona i żeby sobie szukał innych lokatorów a ON
    SAM ZAPROPONOWAŁ, że zwróci zaliczkę. I tym mnie zmylił, bo zawsze mi się
    wydawało że zaliczka przepada - i słusznie jak widzę.
    Szkoda tylko, że gość z przyjemnego- kiedy kasa do niego płynęła stał się
    "nieosiągalny" kiedy kasa miała wypłynąć. A mógł po prostu w pierwszej
    rozmowie powiedzieć, że nie zwróci bo to jego - i było by po kłopocie.

    Dzięki za naprowadzenie.

    --
    PawełJ



  • 9. Data: 2008-08-18 12:39:30
    Temat: Re: zaliczka na wczasy - czy można ubiegać się o zwrot ?
    Od: Roman Rumpel <r...@g...pl>

    Norbert pisze:
    > pawelj pisze:
    >
    >> Choć definicji prawnej samej zaliczki nie znalazłem.
    >>
    >>
    >
    > To jak szukałeś?
    >
    > Zaliczka:
    >
    > * po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę;
    > * jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście
    > zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zaliczka wraca do
    > konsumenta;
    > * jeśli umowa zostaje rozwiązana z winy konsumenta, zaliczka
    > pozostaje u usługodawcy;
    > * jeśli umowę rozwiąże usługodawca, jest on oczywiście zobowiązany
    > do zwrotu pobranej zaliczki.


    NO offence, ale łatwo zrobić copy paste z sieci, ale przy rozmowie o
    prawie trzeba chwilę pomyśleć nad uzasadnieniem.

    KC milczy o zaliczce i żadne szukanie nic nie da. Jest to zresztą
    napisane w tym cytowanym artykule. Ja osobiście mam wątpliwości co do
    tego, czy zawsze zaliczka przepada, bo taki charakter ma właśnie
    zadatek, a nie zaliczka.
    Strony w tym przypadku nie uzgodniły umownie przepadku zaliczki w razie
    rezygnacji z usługi, ani nie uzgodniły przepadku części zaliczki. W
    cytowanym zestawieniu mowa jest o tym, ze zaliczka przepada jeśli do
    wykonania u mowy nie dojdzie z winy konsumenta, no to trzeba by te winę
    wykazać, a co więcej, trzeba by wykazać szkodę w wysokości zaliczki.




    --
    Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
    "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
    blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
    piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1