-
11. Data: 2005-01-14 10:56:17
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:x5IFd.5621$9c5.1076@news.chello.at...
> Alimenty jako świadczenia okresowe przedawniają się po trzech latach,
czyli
> egzekwować można tylko alimenty z ostatnich 3 lat. A ponieważ niezapłacone
> alimenty w tym przypadku dotyczą okresu wcześniejszego - to odpowiedź
brzmi:
> nie.
nie moge zaprzeczyc w/w wymienionemu regresowi lecz nie bylabym taka pewna ,
ze nie moge w odpowiedzi na pozew wspomniec o sytuacji jaka kwote dluzna
jest mi matka dziecka jest to dowodem na to jak wywiazuje sie i jakie ma
stanowisko w sprawie , obliczylabym to i wykazala jej jaki ma wzgledem mnie
dlug , ktory uwazam ,ze powinien byc wliczony na poczet obecnych alimentow a
co sad zrobi opierajac zgodnie z art.137 to decyzja sadu
> > alimentow np. do 800 PLN lacznie - bo na wiecej mnie po prostu nie stac.
i tu bym wnioskowala o zapezpiecznie w tej wlasnie kwocie do czasu
zakonczenia postepowania
> Tak. Sąd bierze pod uwagę uzasadnione potrzeby dziecka, ale także
możliwości
> zarobkowe rodziców. 400zł na dziecko to w miarę standardowa kwota.
mnie interesuje tylko sytuacja ojca ...dlaczego te dzieci sa tak przerzucane
? raz do mamy , raz do taty? to moze rowniez rzutowac na sytucje pozwanego
co bylo powodem , ze dziecko musialo wrocic do mamy ? bo mysle , ze matka
tez to wykazuje stad brak porozumienia miedzy rodzicami
Sandra
-
12. Data: 2005-01-14 10:56:25
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:I9IFd.5622$9c5.280@news.chello.at...
> > poza tym: czy moge wniesc o zapoznanie sie sadu z aktami sprawy
> > rozwodowej -
akta rozwodowe prawdopodobnie sa dolaczone do sprawy alimentacyjnej , mozna
z nimi zapoznac sie w kazdej chwili w sekretariacie sadu podajac sygnature
akt , mozna pisemnie wnosic o odpisy z poszczegolnych kart w kazdym okresie
jaki bedziesz uwazal za stosowny nawet po latach /akta stanowe przechowywane
w archiwum 50 lat/
> Wnieść możesz, ale to nie ma znaczenia, bo o alimenty pozywają Cię dzieci,
> nie żona. Żona występuje tylko w ich imieniu.
uregulowanie sytuacji prawnej dzieci i ich miejsca pobytu , tymczasowe
zabezpieczenie alimentacyjne mozna w podobnym czasie rozpoznac
Sandra
-
13. Data: 2005-01-14 10:56:29
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:rjIFd.5623$9c5.2419@news.chello.at...
> Nie.
nie wspomniales o mozliwosc do czasu zakonczenia postepowania wnioskowania o
zabezpieczenie tymczasowe
Sąd nie przyzna alimentów pod jakimiś warunkami.. Sąd ustali miejsce
> przebywania dziecka przy matce i zasądzi alimenty. Kiedy sytuacja się
> zmieni, ty wnosisz do sądu o ustalenie miejsca przebywania dziecka przy
> tobie i o zmianę wyroku w zakresie alimentów.
dlaczego nie mozna o to wnioskowac wlasnie na tej sprawie?
> się za bardzo, przedstaw tylko swoje stanowisko.
czy dowodem rowniez nie sa potwierdzenia platnosci jakich dokonywala matka
na rzecz dzieci kiedy byly u ojca? ze nie interesowala sie w tym okresie jak
ojciec sobie poradzi w tej sytuacji? nie sadzisz , ze sedzia ma wtedy lepszy
obraz na cala sytuacje w jakiej znajduja sie dzieci?
Sandra
-
14. Data: 2005-01-14 10:56:32
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik "Ajron" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cs6seq$9st$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "sandra" <n...@n...e-wro.pl> napisał w wiadomości
> news:cs6qc1$g5r$1@helios.nd.e-wro.pl...
> Jak myslisz kto lepiej na tym wyszedl ? :)
ten kto mial lepsze dowody w sprawie
> Kolega mial wlasnie podobny przypadek... byl, dobrym grzecznym mezem,
? nie moge oceniac nie znajac drugiej strony medalu
ale w
> koncu nie wytrzymal jak zona nie wracala do domu przez tydzien.
jesli o mnie chodzi musialabym znac jej powod niepowrotow do kochanego meza
i cieplego domku
> Byly tesciu byl niestety znanym adwokatem i nie zostawili na nim suchej
> nitki, nawet nie mialo zadnego znaczenia to, ze byla uzalezniona od
> narkotykow :/
a ja mysle , ze znasz tylko sprawe z opowiadan ...moze sie myle?
> Teraz pomimo tego ze chlopak ma calkiem niezla pensje, ledwie mu starcza
na
> chleb z maslem i krew go zalewa bo placi pieniadze na imprezy i dragi dla
> bylej zony... a dziecmi "opiekuje" sie tesciowa...
> No ale coz, "ce la vie" :(
czemu nie walczy o swoje dzieci ?
> Ztad wlasnie wziela sie moja rada :)
na zone chyba nie placi? a moze udowodniono mu , ze byl przyczyna jej stanu
hm? tego nie wiem tak wiec nie znajac drugiej strony nie moglabym wypowiadac
sie na ten tamat ...
Sandra
-
15. Data: 2005-01-14 13:45:41
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "miau" <k...@N...pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:rjIFd.5623$9c5.2419@news.chello.at...
> > - czy znaczacy w postepowaniu moze byc fakt, ze obecny konkubent na
> > ktorego "matka" jest utrzymaniu (i z ktorym mieszka) zarabia sporo
wiecej
> > ode mnie i stan faktyczny jest taki, ze taka sytuacja zaspokoja potrzeby
> > finansowa dzieci ? (dla zmniejszenia wnioskowanych alimentow)
> Nie, bo to nie jego dzieci.
*** Mylisz sie. Fakt, ze nie sa jego dziecmi nie ma tu znaczenia, jezeli
prowadzi on z matka dzieci wspolne gospodarstwo domowe...
I jego zarobki powinny byc IMHO wziete pod uwage przez Sad.
Zainteresowany powinien "podstepnie" zapytac sie eks-malzonki na rozprawie
czy konkubent oplaca rachunki za dom, telefon, za energie, czy robi zakupy,
etc
Jesli tak - powinien zazadac jego zaswiadczenia o zarobkach z ostatnich 3
miesiecy.
--
Pozdr
miau
-
16. Data: 2005-01-14 14:02:05
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "miau" <k...@N...pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:x5IFd.5621$9c5.1076@news.chello.at...
> Tak. Sąd bierze pod uwagę uzasadnione potrzeby dziecka, ale także
możliwości
> zarobkowe rodziców. 400zł na dziecko to w miarę standardowa kwota.
*** Tak - ale taka na jedno dziecko kwota wynikala z wyroku w 2001 roku -
jak dobrze zrozumialam pierwszy post.
Sadze, ze zainteresowany powinien ze swojej strony zaproponowac na pierwszej
rozprawie kwote po 450 zl na kazde dziecko [wykaze sie dobra wola i bedzie
to bardzo dobrze odebrane przez Sad i poprosic Sad, aby przekonal powodke do
ugodowego zalatwienia sprawy oraz do tego, ze jej zadania sa zbyt wygorowane
i niczym szczegolnym nie uzasadnione [no chyba, ze sa jakies przeslanki, o
ktorych nie wiemy]. Powinien sie oprzec przede wszystkim na tym, ze nie
nastapila az taka zmiana stosunkow [kwestia, zo on np. zarabia teraz wiecej
nie ma przeciez znaczenia], ktora uzasadnialaby zadanie podwyzszenia
alimentow z 400 na 700 zl na kazde dziecko - w dodatku w sytuacji, kiedy jej
konkubent ma takie wysokie dochody.
Trzeba koniecznie wykazac [tu calkowicie podzielam zdanie Sandry] - jaka
sytuacja miala miejsce wczesniej z alimentami, ktorych matka nie placila
[dokladne wyliczenia] i w jaki sposob zainteresowany wykazal sie, ze dziala
wylacznie dla dobra dzieci.
--
Pozdr
miau
-
17. Data: 2005-01-14 14:06:43
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "miau" <k...@N...pl>
Użytkownik "sandra" <n...@n...e-wro.pl> napisał w wiadomości
news:cs88i7$9rt$1@helios.nd.e-wro.pl...
> mnie interesuje tylko sytuacja ojca ...dlaczego te dzieci sa tak
przerzucane
> ? raz do mamy , raz do taty?
*** Sad nie omieszka sie chyba tym zainteresowac, bo taka sytuacja jest
nienormalna :(
--
Pozdr
miau
-
18. Data: 2005-01-14 17:18:36
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>
sandra napisał(a):
> mnie interesuje tylko sytuacja ojca ...dlaczego te dzieci sa tak przerzucane
> ? raz do mamy , raz do taty? to moze rowniez rzutowac na sytucje pozwanego
no coz - to bardzo skomplikowana sytuacja ktorej przyczyna jest brak
porozumienia (a jesli juz, to brak egzekwowania ustalen) co do toru
wychowawczego wobec maloletnich - i chyba temat nie na to forum a
raczej dla psychologa rodzinnego (ja w kazdym razie jestem swiadom
przyczyn - czesciowo lezacych takze po mojej stronie)
-
19. Data: 2005-01-14 17:23:58
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily - ?
Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>
Bardzo dziekuje wszystkim za cenne uwagi i sugestie.... no coz weekend
bede mial podstawy na solidne przygotowanie pisma i stanowiska w tej
sprawie.
Pzdr.
-
20. Data: 2005-01-14 21:43:01
Temat: Re: zalegle alimenty (nie pobrane) - czy sie przedawnily ?
Od: "miau" <k...@N...pl>
Użytkownik "news" <color@#wytnij.to#gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cs8utf$k9q$1@sklad.atcom.net.pl...
> no coz - to bardzo skomplikowana sytuacja ktorej przyczyna jest brak
> porozumienia (a jesli juz, to brak egzekwowania ustalen) co do toru
> wychowawczego wobec maloletnich - i chyba temat nie na to forum a
> raczej dla psychologa rodzinnego (ja w kazdym razie jestem swiadom
> przyczyn - czesciowo lezacych takze po mojej stronie)
*** A nie myslales, zeby jednak walczyc o te dzieci do konca?
Sprobuj przekonac Sad [jezeli uwazasz, ze tak bedzie dla dzieci lepiej],
zeby one jednak zostaly z Toba.
--
Pozdr
miau