-
1. Data: 2006-11-06 08:35:02
Temat: zalalo mi mieszkanie :(
Od: s...@o...pl
witam.
mieszkam na 4 pietrze. place fundusz remontowy. nie mam ubezpieczonego
mieszkania w zadnym z firm trzecich.
rok temu mialem taki przypadek z przeciekiem z dachu. dzwonilem do
spoldzielni mieszkaniowej. dostalem odpowiedz, ze prace zostana podjete
dopiero wtedy, kiedy przestanie padac.
przestalo padac, przyjechali i zrobili. sprawa powtorzyla sie 3
krotnie. nasz czescie podczas kolejnych incydentow bylem obedny w domu
i moglem szybko zareagowac.
ostatnie deszcze zalaly moje mieszkanie doszczetnie. dodatkowo
nieszczesliwie nie bylem w nim obecny przed 3 dni. dzisiaj przyjechalem
do domu i gdy wszedlem do mieszkania to sie przerazilem.
TAK PANOWIE ZE SPOLDZIELNI NAPRAWILI AWARIE!!!! - 3 RAZY..
wychodze ze skory. prosze o odpowiedz czy mam szanse na pociagniecie do
odpowiedzialnosci spoldzieline.
bardzo prosze o odpowiedz.
-
2. Data: 2006-11-06 12:31:32
Temat: Re: zalalo mi mieszkanie :(
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
<s...@o...pl> wrote in message
news:1162802101.932345.63910@e3g2000cwe.googlegroups
.com...
> witam.
>
> mieszkam na 4 pietrze. place fundusz remontowy. nie mam ubezpieczonego
> mieszkania w zadnym z firm trzecich.
> rok temu mialem taki przypadek z przeciekiem z dachu. dzwonilem do
> spoldzielni mieszkaniowej. dostalem odpowiedz, ze prace zostana podjete
> dopiero wtedy, kiedy przestanie padac.
> przestalo padac, przyjechali i zrobili. sprawa powtorzyla sie 3
> krotnie. nasz czescie podczas kolejnych incydentow bylem obedny w domu
> i moglem szybko zareagowac.
>
> ostatnie deszcze zalaly moje mieszkanie doszczetnie. dodatkowo
> nieszczesliwie nie bylem w nim obecny przed 3 dni. dzisiaj przyjechalem
> do domu i gdy wszedlem do mieszkania to sie przerazilem.
>
> TAK PANOWIE ZE SPOLDZIELNI NAPRAWILI AWARIE!!!! - 3 RAZY..
>
> wychodze ze skory. prosze o odpowiedz czy mam szanse na pociagniecie do
> odpowiedzialnosci spoldzieline.
>
tak
to ciebie zalali a nie ty ich, to oni powinni miec ubezpieczenie lub
zaplaca z wlasnej kieszeni.
Zawiadom ich niech przyjda i zrobia ogledziny.
Spiszcie protokól co zostalo zniszczone, jeden egzemplarz zostaw sobie i
czekaj na ich ruch.
Warto zrobic zdjecia.
Jak cie kwota nie bedzie satysfakcjonowac pozostaje ci droga sadowa.
-
3. Data: 2006-11-06 21:38:10
Temat: Re: zalalo mi mieszkanie :(
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> TAK PANOWIE ZE SPOLDZIELNI NAPRAWILI AWARIE!!!! - 3 RAZY..
>>
>> wychodze ze skory. prosze o odpowiedz czy mam szanse na pociagniecie do
>> odpowiedzialnosci spoldzieline.
>>
> tak
> to ciebie zalali a nie ty ich, to oni powinni miec ubezpieczenie lub
> zaplaca z wlasnej kieszeni.
> Zawiadom ich niech przyjda i zrobia ogledziny.
> Spiszcie protokól co zostalo zniszczone, jeden egzemplarz zostaw sobie i
> czekaj na ich ruch.
> Warto zrobic zdjecia.
> Jak cie kwota nie bedzie satysfakcjonowac pozostaje ci droga sadowa.
Mozesz wymienic zalane tapety, pomalowac sciany i sufity (nawet niewielkie
zacieki), wymienic zalane wykladziny i wszystko inne, co po zalaniu jest
zniszczone. Nie oszczedzaj ich :-) Aha, robocizna za zrobienie tych remontow
tez Ci sie nalezy od spoldzielni (jesli wynajmiesz robotnikow). Ale to juz
proces cywilny. Oczywiscie mozesz pogadac ze spoldzielnia, pokazac im
kosztorysy i zaproponowac ugode. Moj sasiad tak wywalczyl calkiem niezla
sumke - i wszyscy byli zadowoleni. Spoldzielnia - bo zaplacila mniej, niz
gdyby sasiad zrobil sobie caly remont przez firme remontowa, a moj sasiad -
bo dostal pieniadze na przyzwoite materialy do odnowienia mieszkania.
Pozdrawiam,
Andrzej