W dniu 05-08-2011 00:09, Piotr Słaby rzecze:

> Jeżeli nie był wymieniony w ramach gwarancji to książeczkę gwarancyjną
> można wyrzucić do piecyka.

OP raczył napisać "jak jest traktowane takie zatajenie
naprawy gwarancyjnej".

Jeśli rzeczywiście była to naprawa gwarancyjna, to nie ma
co się burzyć. Takoż, jeśli i nie gwarancyjna, ale wykonana
przez autoryzowany serwis.

Jeśli nie to pewnie niezgodność jest, choć nie wiemy,
jaki był opis aukcji. Może brzmiał "w komplecie pudełko
i nieważna książka gwarancyjna" ;-)


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

On 2011-08-05 08:36:33 +0200, Dominik & Co
<d...@c...invalid> said:

> Jeśli nie to pewnie niezgodność jest,

Umawiali się na sprzedaż sprawnego telefonu?
:-)


> choć nie wiemy,
> jaki był opis aukcji

Zazwyczaj jeśli delikwent przeczyta, to nie ma potem pretensji...

--
Bydlę

do góry

W dniu 05-08-2011 15:26, Bydlę rzecze:

> Umawiali się na sprzedaż sprawnego telefonu?
> :-)

Nie wiadomo. Jeśli w treści stało
"przedmiotem transakcji jest używany telefon,
sprawny, z gwarancją ważną do...."
to umawiali się na sprzedaż telefonu
sprawnego _i z gwarancją_. To oczywiście przykład.

Tytuł aukcji to inna sprawa- tam pełnego
opisu zwyczajnie nie zmieścisz.

>> choć nie wiemy,
>> jaki był opis aukcji
>
> Zazwyczaj jeśli delikwent przeczyta, to nie ma potem pretensji...

Zazwyczaj tak :-)
BTW to warunek konieczny, choć nie wystarczający.
Trzeba przeczytać i zrozumieć ;-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry