Użytkownik Szymon napisał:
> A możesz pokazać podstawę prawną obowiązku posiadania pieczątki?

Pokłóć się więc z bankiem na ten temat.

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał
> Jak go wypłaci to będzie w kasie.

A czy zgodnie z prawem może tak sobie pieniędzmi spółki "w kasie" obracać,
kupować rzeczy w celach prywatnych itd.?

do góry

Użytkownik Piotr [trzykoty] napisał:
> A czy zgodnie z prawem może tak sobie pieniędzmi spółki "w kasie" obracać,
> kupować rzeczy w celach prywatnych itd.?

A czy ja powiedziałem, że w celach prywatnych? :)
Spółka w organizacji może inwestować, nabywać nieruchomości, może
udzielać pożyczek itd.
Jedyny problem to faktury VAT i problem z odliczeniem podatku.
Chore jest to nasze prawo dotyczące rejestracji firm, powinno być tak
jak w normalnych krajach, np. Bułgarii. :)

pozdrawiam
Arek


--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Dnia Thu, 28 Feb 2008 11:30:40 +0100, Dombrek napisał(a):

> Chcę założyć sp. z o.o. i mam następujące pytania: 1. Czy w praktyce
> trzeba wpłacić 50k na rachunek firmy czy też jest to tylko formalność i
> po prostu kwota odpowiedzialności wspólników, a nikt nie sprawdza czy na
> rachunku są te pieniądze czy też nie?

Tak, przy rejestracji KRS zarząd składa nawet oświadczenie, że pieniądze
poszły do spółki.

> 2. Czy jeśli faktycznie trzeba je
> wpłacić, to czy można je zaraz po rejestracji wypłacić?

Wypłacić nie można. Za te pieniądze spółka musi pożyć - coś jakby "na
start".

> 3. Co oznacza
> dokładnie "kapitał wpłacony"? Czy są to pieniądze na jakimś rachunku,
> które sobie po prostu leżą (i się marnują)

Nie marnują się, lecz służą do rozkręcenia biznesu - czymś trzeba za coś
zapłacić, nie?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

Arek pisze:
> Użytkownik Szymon napisał:
>> A możesz pokazać podstawę prawną obowiązku posiadania pieczątki?
>
> Pokłóć się więc z bankiem na ten temat.
>
> pozdrawiam
> Arek
>

Ostatnio się kłóciłem, poprosiłem bank o podstawę prawną i wymiękli.

--

* http://blog.mabateus.pl *

do góry

> Chcę założyć sp. z o.o. i mam następujące pytania:
> 1. Czy w praktyce trzeba wpłacić 50k na rachunek firmy czy też jest to tylko
> formalność i po prostu kwota odpowiedzialności wspólników, a nikt nie
> sprawdza czy na rachunku są te pieniądze czy też nie?
> 2. Czy jeśli faktycznie trzeba je wpłacić, to czy można je zaraz po
> rejestracji wypłacić?
> 3. Co oznacza dokładnie "kapitał wpłacony"? Czy są to pieniądze na jakimś
> rachunku, które sobie po prostu leżą (i się marnują) ?

W praktyce, to trzeba po prostu poświadczyć, że pieniądze są wpłacone.
Natomiast może pojawić się problem w przypadku rozwiązywania spółki -
jeśli tych pieniędzy nie będzie, to poświadczającym może grozić
odpowiedzialność karna.

Przynajmniej tak było jeszcze 4 lata temu.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

> Nie wiem jak długo może być taki stan przejściowy, ale docelowo spółka
> musi mieć odrębny majątek, a nie tak, że wspólnicy mają odpowiedzialność
> własnym majątkiem do pewnej kwoty.
>
> Poczytak kodeks spółek handlowych, o sp. z o.o. nie jest dużo.
>

Poczytałem i to nie jeden raz. Ale chodziło mi o kwestie praktyczne. ;)
Dombrek

do góry

> Musisz do sadu dac wyciag z wplatą na objecie udzialow.
Własnie o to mi chodziło!! Czyli jednak ktoś to sprawdza.

> Nie musza sie marnowac moga pracowac.
Czyli spółka może sobie za nie coś kupować. Fajnie.;)
Dzięki
Dombrek

do góry

> Notariusz - "zakładasz" spółkę
> REGON - rejestrujesz firmę w GUSie
> Wyrabiasz pieczątką z numerem REGON, pamiętaj, że do nazwy spółki dodajesz
> "w organizacji"

A musi być "w organizacji"?
Jak zrobić, żeby ten etap pominąć?
Dombrek

do góry

Użytkownik Any User napisał:
> W praktyce, to trzeba po prostu poświadczyć, że pieniądze są wpłacone.

W praktyce to musisz przedłożyć dowód wpłaty na konto.
I jeszcze zarząd musi napisać odpowiednie oświadczenie.

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry