-
1. Data: 2005-10-16 22:26:39
Temat: zakaz ruchu - nie dotyczy...
Od: "Kuba-RPM" <Kuba-RPM@PRZED_MALPA_TYLKO_IMIE!life.home.pl>
witam,
Sytuacja jest następująca. Stoi sobie na pewnym odcinku drogi publicznej
znak B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" z informacją, że nie dotyczy
mieszkańców dwóch pobliskich ulic. Nie jestem mieszkańcem żadnej z nich.
Wiem, że robiąc sobie z tego odcinka skrót, popełniam wykroczenie. Nie o to
chodzi.
Zastanawiam się czy jeśli zatrzyma mnie, widzący mój przejazd policjant lub
strażnik miejski i zobaczy w dokumentach inny adres zameldowania a ja
powiem, że jestem mieszkańcem jednego z budynków przy jednej z dwóch
wymienionych przy znaku ulic, to muszę to udowodnić czy istnieje domniemanie
niewinności i to funkcjonariusz musi mi udowodnić, że nie jestem i tym samym
popełniam wykroczenie?
Nie jestem pewien, ale chyba jeśli gdzieś zamieszkuję od np. miesiąca to nie
musze tam być koniecznie zameldowany?
Inna sprawa, gdy zostanie mi zaproponowany mandat a ja odmówię przyjęcia go,
to w sądzie będę musiał udowodnić kwestię zamieszkania na tej ulicy?
Zastanawiam się czy często wtedy policjanci odpuszczają bo mają np. masę
papierków do wypełnienia przy kierowaniu wniosku do sądu.
Dzieki za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Jakub
-
2. Data: 2005-10-16 22:46:57
Temat: Re: zakaz ruchu - nie dotyczy...
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Użytkownik "Kuba-RPM" <Kuba-RPM@PRZED_MALPA_TYLKO_IMIE!life.home.pl> napisał
w wiadomości news:4352d39e$1@news.home.net.pl...
> witam,
> Nie jestem pewien, ale chyba jeśli gdzieś zamieszkuję od np. miesiąca to
nie
> musze tam być koniecznie zameldowany?
W swietle przepisow - jesli wiecej niz 3 doby - musisz :)
Pozdrawiam
SDD
-
3. Data: 2005-10-17 07:13:14
Temat: Re: zakaz ruchu - nie dotyczy...
Od: "Matello" <m...@o...pl>
Użytkownik "Kuba-RPM" <Kuba-RPM@PRZED_MALPA_TYLKO_IMIE!life.home.pl> napisał
w wiadomości news:4352d39e$1@news.home.net.pl...
> Sytuacja jest następująca. Stoi sobie na pewnym odcinku drogi publicznej
> znak B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" z informacją, że nie dotyczy
> mieszkańców dwóch pobliskich ulic. Nie jestem mieszkańcem żadnej z nich.
> Wiem, że robiąc sobie z tego odcinka skrót, popełniam wykroczenie. Nie o
> to chodzi. (...)
Hehe mam wrazenie ze kojarze dokladnie o ktora ulice Ci chodzi (zakladajac
ze piszesz o Wawie i okolicach Kabat ;-) bo wszystkie okolicznosci pasuja.
Otoz mnie tez bardzo pasuje korzystanie z tego skrotu i nie raz spotkalem
tam policje. Z doswiadczenia zauwazylem ze pomaga jazda na tzw. "pewniaka",
tzn, oni stoja, a ja mimo wszystko pewny swojego skrecam w ulice i
przejezdzam obok nich ewentualnie machajac im reka "w gescie pozdrowienia".
I wiesz co? Nie zatrzymuja mnie! :) Gdzies czytalem ze to dlatego ze podobno
juz tyle razy zatrzymywali mieszkancow tej ulicy (i ich roznych znajomych)
do kontroli, ze Ci zaczeli skarzyc sie na posterunku, no i teraz panowie
Stroze Prawa sa znacznie bardziej ostrozni w tym kogo zatrzymuja. A moze po
prostu ktorys z mieszkancow ma samochod podobny do mojego.... ;-)) Grunt, ze
przejezdzam bez problemu ;)
Kiedys dawno temu raz faktycznie mnie tam zatrzymali i mowili ze nie jestem
tu zameldowany - powiedzialem ze odwozilem tam dziewczyne (to byla
niedziela, pozny wieczor) i nie chcialem by z powodu jakiegos "glupiego
znaku" szla noca przez las na piechote - tez poskutkowalo - zyczyli
szerokiej drogi i pojechali :-)
Pozdro,
MaT