-
1. Data: 2004-11-17 13:22:10
Temat: zakaz ruchu
Od: "MFY" <n...@n...au>
Jest sobie parking pod blokiem, przy wjezdzie na parking stoi znak "zakaz
ruchu" z tabliczka "nie dotyczy mieszkancow". Znak ten jednak jest totalnie
ignorowany - ktokolwiek znajdzie sie w poblizu z potrzeba zaparkowania,
wjezdza na parking. Bardzo to irutujace, gdy ja - mieszkanaka bloku chce
zaparkowac auto lecz jestem zmuszona zostawic samochod na ulicy, bo caly
parking jest zastawiony, gdzie nie wiecej niz 3/4 samochcodow nalezy do
mieszkancow.
Czy ten znak to tylko tak na pic czy za zlamanie tego zakazu groza jakies
konsekwencje? Mozna cos na to poradzic, by "niemieszkacy" nie zastawiali
parkingu?
:)
-
2. Data: 2004-11-17 13:58:47
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "MFY" <n...@n...au> napisał w wiadomości
news:cnfja0$e08$1@news.onet.pl...
> Czy ten znak to tylko tak na pic czy za zlamanie tego zakazu groza jakies
> konsekwencje? Mozna cos na to poradzic, by "niemieszkacy" nie zastawiali
> parkingu?
czy to jest znak drogowy, czy tylko tabliczka z namalowanym znakiem
ustawiona przez spoldzielnie?
jesli to drugie to jest to pic, jesli to pierwsze to dzwon do strazy
miejskiej lub na policje
-
3. Data: 2004-11-17 16:00:53
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: "MFY" <n...@n...au>
>
> czy to jest znak drogowy, czy tylko tabliczka z namalowanym znakiem
> ustawiona przez spoldzielnie?
> jesli to drugie to jest to pic, jesli to pierwsze to dzwon do strazy
> miejskiej lub na policje
Znak wyglada na prawdziwy, tzn wedlug mnie nie rozni sie od tych przy
ulicach.
Ale jesli zglosze sprawe, to jak udowodnic, ze ten samochod czy tamten nie
nalezy do kogos z mieszkancow?
-
4. Data: 2004-11-17 16:14:36
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: gazebo <g...@p...pl>
MFY wrote:
>
> >
> > czy to jest znak drogowy, czy tylko tabliczka z namalowanym znakiem
> > ustawiona przez spoldzielnie?
> > jesli to drugie to jest to pic, jesli to pierwsze to dzwon do strazy
> > miejskiej lub na policje
> Znak wyglada na prawdziwy, tzn wedlug mnie nie rozni sie od tych przy
> ulicach.
> Ale jesli zglosze sprawe, to jak udowodnic, ze ten samochod czy tamten nie
> nalezy do kogos z mieszkancow?
sa przeciez meldunki czy akty wlasnosci do lokalu
--
No, to będę miał nauczkę.
-- jeden facet gdy przywiązywali go do krzesła elektrycznego
-
5. Data: 2004-11-17 18:37:01
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MFY" <n...@n...au> napisał w wiadomości
news:cnfsjj$t92$1@news.onet.pl...
> Znak wyglada na prawdziwy, tzn wedlug mnie nie rozni sie od tych przy
> ulicach.
> Ale jesli zglosze sprawe, to jak udowodnic, ze ten samochod czy tamten nie
> nalezy do kogos z mieszkancow?
Policja poradzi sobie szybko ustalając właściciela po numerach
rejestracyjnych. Oczywiście może się okazać, że to jest mieszkaniec bloku,
który ostatnio kupił samochód i nie zdołał przerejestrować. Pecha będą mieli
Ci mieszkańcy, co z różnych powodów mieszkają niezameldowani.
-
6. Data: 2004-11-17 19:53:12
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: "CR" <n...@a...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cng823$qlm$7@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "MFY" <n...@n...au> napisał w wiadomości
> news:cnfsjj$t92$1@news.onet.pl...
>
> > Znak wyglada na prawdziwy, tzn wedlug mnie nie rozni sie od tych przy
> > ulicach.
> > Ale jesli zglosze sprawe, to jak udowodnic, ze ten samochod czy tamten
nie
> > nalezy do kogos z mieszkancow?
>
> Policja poradzi sobie szybko ustalając właściciela po numerach
> rejestracyjnych. Oczywiście może się okazać, że to jest mieszkaniec bloku,
> który ostatnio kupił samochód i nie zdołał przerejestrować. Pecha będą
mieli
> Ci mieszkańcy, co z różnych powodów mieszkają niezameldowani.
a z ciekawosci to jak maja ustalic, ze samochod
nie jest [wlasnoscia, pozyczony, firmowy] wlasciciela
mieszkania [lokatora-umowa rowniez obejmowac moze parking]?
a co ma do tego Policja?
i dlaczego ONI beda mieli pecha?
[no chybaze podirytowani lokatorz ;) zadzialaja].
pozdrawiam,
Grzesiek
-
7. Data: 2004-11-17 20:00:28
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: poreba <d...@p...com>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> popełnił 17 lis 2004 na
pl.soc.prawo utwór news:cng823$qlm$7@inews.gazeta.pl:
> Pecha będą mieli Ci mieszkańcy, co z różnych powodów mieszkają
> niezameldowani.
Niezameldowani a jednak: "Mieszkańcy" powiadasz?
A zakaz "mieszkańców" nie dotyczy.
A co z mieszkańcami użytkującymi autka stanowiące własność/zarejestrowane
ludzi zamieszkujących/zameldowanych w innym mieście?
--
pozdro
poreba
-
8. Data: 2004-11-17 20:36:38
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: "teleron" <t...@w...pl>
> > Pecha będą mieli Ci mieszkańcy, co z różnych powodów mieszkają
> > niezameldowani.
> Niezameldowani a jednak: "Mieszkańcy" powiadasz?
> A zakaz "mieszkańców" nie dotyczy.
> A co z mieszkańcami użytkującymi autka stanowiące własność/zarejestrowane
> ludzi zamieszkujących/zameldowanych w innym mieście?
>
nie każdy właściciel mieszkania jest w nim zameldowany
może mieć 3 mieszkania a meldunek w jednym i co wtedy ?
T
-
9. Data: 2004-11-17 20:54:17
Temat: Re: zakaz ruchu
Od: Rafał M <markii@pocztaWYTNIJ_TO.gazeta.pl>
Użytkownik "teleron" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cngco0$p21$1@atlantis.news.tpi.pl...
> nie każdy właściciel mieszkania jest w nim zameldowany
> może mieć 3 mieszkania a meldunek w jednym i co wtedy ?
A jesli auto jest w leasingu?
Pozdrawiam
Rafal
-
10. Data: 2004-11-17 22:15:29
Temat: Re: zakaz ruchu - mieszkaniec czy samochód
Od: "Wirtualna" <w...@s...wp.pl>
> Ale jesli zglosze sprawe, to jak udowodnic, ze ten samochod czy tamten nie
> nalezy do kogos z mieszkancow?
Istotne jest, kto wjechał samochodem w strefę zakazu ruchu - przecież jeśli
jest koperta dla inwalidy, to nie ważne czyj jest samochód, ważnym jest, by
prowadził go inwalida!
Tabliczka dotyczy kierującego! To kierujący popełnia (lub nie) wykroczenie.
A jest ono takie samo, jak przekroczenie prędkości czy jazda pod prąd -
właściciel auta nie ma tu nic do rzeczy.
Przepis jest martwy, chyba że złapiesz kogoś na gorącym uczynku - i targuj
się z gościem, czy jest on tam mieszkańcem, czy nie....
p.
W,