Witam,
Niebawem w mojej firmie odbędzie się zagraniczna inspekcja. W związku z
tym wprowadzono zakaz robienia zdjęć i nagrywania rozmów. Przepis ten
został przekazany na obowiązkowym szkoleniu.
Rodzą się dwa pytania:
1. Czy można zakazać takich rzeczy?
2. Czy taka forma przekazu jest oficjalna, czy też musi pojawić się
stosowne rozporządzenie?
Pozdrawiam.

do góry

Maurycy Menke pisze:
> Witam,
> Niebawem w mojej firmie odbędzie się zagraniczna inspekcja. W związku z
> tym wprowadzono zakaz robienia zdjęć i nagrywania rozmów. Przepis ten
> został przekazany na obowiązkowym szkoleniu.

Przepisy wprowadzać mogą tylko ustawowo upoważnione do tego organy, z
tym że przepisy niższego szczebla muszą mieć umocowanie w ustawach.

> Rodzą się dwa pytania:
> 1. Czy można zakazać takich rzeczy?
> 2. Czy taka forma przekazu jest oficjalna, czy też musi pojawić się
> stosowne rozporządzenie?

A co to za firma? Czy podpada pod ustawę o ochronie informacji niejawnych?

No i generalnie polecenia służbowe szef może wydawać, ale z drugiej
strony rewizji zrobić nie może, więc jak masz włączony dyskretnie
dyktafon, to mogą ci skoczyć ;)

do góry

Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Maurycy Menke pisze:
>> Witam,
>> Niebawem w mojej firmie odbędzie się zagraniczna inspekcja. W związku
>> z tym wprowadzono zakaz robienia zdjęć i nagrywania rozmów. Przepis
>> ten został przekazany na obowiązkowym szkoleniu.
>
> Przepisy wprowadzać mogą tylko ustawowo upoważnione do tego organy, z
> tym że przepisy niższego szczebla muszą mieć umocowanie w ustawach.
>
>> Rodzą się dwa pytania:
>> 1. Czy można zakazać takich rzeczy?
>> 2. Czy taka forma przekazu jest oficjalna, czy też musi pojawić się
>> stosowne rozporządzenie?
>
> A co to za firma? Czy podpada pod ustawę o ochronie informacji niejawnych?
>
> No i generalnie polecenia służbowe szef może wydawać, ale z drugiej
> strony rewizji zrobić nie może, więc jak masz włączony dyskretnie
> dyktafon, to mogą ci skoczyć ;)

Jest to spora firma farmaceutyczna. Inspekcja ma być prowadzona w ramach
kontroli, czy lek i jego produkcja spełniają wszelkie normy kraju, w
którym ma być sprzedawany.

do góry

Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g2gnvt$3lh$1@inews.gazeta.pl...

Za załamanie takiego zakazu mogą Ci co najwyżej grozić konsekwencje
służbowe (zabranie premii, reprymenda, ewentualnie zwolnienie
dyscyplinarne). To teren firmy i jej zarząd ma prawo wydawać wiążące
polecenia PRACOWNIKOM FIRMY. Zakaz nie dotyczy osób, w stosunku do których
zarząd nie ma jurysdykcji, czyli przykładowo osób wchodzących z zewnątrz i
nie będących pracownikami.

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 09 czerwiec 2008 02:42
(autor Robert Tomasik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g2hui6$kd4$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:g2gnvt$3lh$1@inews.gazeta.pl...
>
> Za załamanie takiego zakazu mogą Ci co najwyżej grozić konsekwencje
> służbowe (zabranie premii, reprymenda, ewentualnie zwolnienie
> dyscyplinarne).

Nie zapominaj o Prawie Autorskim.


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał
> Nie zapominaj o Prawie Autorskim.

Tzn.? Za złamanie zakazu nagrania a nie wykorzystywania itp. może coś grozić
z PA?

do góry

> Jest to spora firma farmaceutyczna. Inspekcja ma być prowadzona w ramach
> kontroli, czy lek i jego produkcja spełniają wszelkie normy kraju, w
> którym ma być sprzedawany.

PLIVA?
Hehe

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com
We have nothing to fear but fear itself - Franklin Delano Roosevelt

do góry

Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl> napisał
> 1. Czy można zakazać takich rzeczy?

Dopuszczalne jest takie określenie zasad. Ale w wypadku fotografowania
zawsze istotną kwestią jest jak to egzekwować. Pracodawca i pracownik, łączy
ich kodeks pracy. Ale obcy ludzie. Trzebaby zawrzeć np. umowę i wykazać np.
jakieś straty z tego tytułu, praktycznie bez szans.

> 2. Czy taka forma przekazu jest oficjalna, czy też musi pojawić się
> stosowne rozporządzenie?

Forma dowolna. Kwestia udowodnienia, że takie polecenie było to inna sprawa.

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 09 czerwiec 2008 12:12
(autor Piotr [trzykoty]
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g2ivn4$cab$1@z-news.pwr.wroc.pl>):

> Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał
>> Nie zapominaj o Prawie Autorskim.
> Tzn.? Za złamanie zakazu nagrania a nie wykorzystywania itp. może coś
> grozić z PA?

No ale zrobi sam dla siebie i będzie oglądał w ciemnym zakątku?
Bo jak komuś pokaże, to już jest rozpowszechnianie.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał
> No ale zrobi sam dla siebie i będzie oglądał w ciemnym zakątku?
> Bo jak komuś pokaże, to już jest rozpowszechnianie.

Art. 6. 1. W rozumieniu ustawy:ydziestu dni od jego pierwszej publikacji;

3) utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został
w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie;



IMO jak pokaże cioci czy koledze to nie rozpowszechni, jak wklei na stronę
www to rozpowszechni.

do góry