eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakaz konkurencji - pomocy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2004-03-30 20:40:27
    Temat: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl>

    Witam szanownych grupowiczow.
    Wiem ze ten temat byl walkowany juz milion razy, jednak prosze o
    wyrozumialosc, Przeciez kazda umowa ma nieco inna tresc - za za malymi
    zmianami w tresci ciagna sie ogromne zmiany w interpretacji :)

    Z moim bylym pracodawca podpisalem umowe o prace na czas okreslony.
    Na tej umowie widnieje oswiadczenie o zakazie konkurencji (jest to
    oddzielona od tresci umowy o prace czesc dokumentu) - umowa o prace jest
    podpisana przez prezesa a umowe o konkurencje podpisal moj przelozony.
    I teraz najciekawsza czesc czyli tresc:

    ...Jednoczesnie oswiadczam, iz nie bede prowadzil dzialalnosci
    konkurencyjnej we wlasnym zakresie ani podejmowal jakiejkolwiek pracy lub
    dzialalnosci odplatnej lub nie w zakresie rynkowym, naukowym lub innym
    dotyczacych kart (plastikowych, papierowych) - produkcja, personalizacja,
    elektronika, oprogramowanie itp. w okresie trwania umowy lub przed okresem
    lat pieciu od momentu jej wygasniecia lub rozwiazania, bez wzgledu na to z
    czyjej winy zostala rozwiazana. ...

    Pogooglalem troche i z tego co sie dowiedzialem to:
    - umowa o konkurencje powinna byc spisana na oddzielnej umowie.
    - na umowie powinna byc wyznaczona kwota odszkodowania za wsztrzymania sie
    od pracy u konkurencji w wysokosci bodajze co najmniej 25% kwoty
    wynagrodzenia.

    W tresci umowy o prace mam taki zapis: Obywatel bedzie otrzymywal
    wynagrodzenie miesieczne w wysokosci najnizszej krajowej wynoszacej na dzien
    podpisania unowy 700zl oraz premii motywacyjnej uznaniowej wedlug
    obowiazujacego regulaminu wynagrodzen. Lacznie na dzien zawarcia umowy
    wynagrodzenie Obywatela wynosi 1450zl brutto.

    umowa zostala podpisana w pazdzierniku roku 2000. Do tej pory nie otrzymalem
    zadnego odszkodowania z tytulu umowy o zakazie konkurencji. Moja umowa
    zostala rozwiazana na zasadzie porozumienia stron.

    teraz moje pytania:
    - Czy moja umowa o zakazie konkurencji jest wazna prawnie
    - Czy moj byly pracodawca jest zobowiazany do wyplacania mi odszkodowania
    - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od podstawy
    wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    1450zl - czy moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie jest
    wyszczegolniona)
    - Czy za okres za ktory nie otrzymywalem odszkodowania (ponad 3 lata)
    przysluguja mi jakies odsetki za zwloke lub cos takiego.
    - Nie zwracalem sie do pracodawcy o wyplate odszkodowan ani nie mialem
    zadnego innego kontaktu z nim po ustaniu stosunku pracy wiec czy aby moc
    zalozyc sprawe w sadzie z jakimis szansami na wygrana musze wczesniej
    powiadamiac pracodawce o tym ze mi nie placil itp.. czy moge od razu
    skierowac sprawe do sadu.
    - Czy w ogole mam jakies szanse na wygranie takiej sprawy w sadzie i jesli
    tak to jakie?

    i troche z innej beczki (przepraszam za naiwne pytania ale nie mialem do tej
    pory stycznosci z organem sprawiedliwosci - a juz na pewno nie w roli
    oskarzyciela):
    - ile tak na "oko" kosztuje konsultacja prawna w takiej sprawie
    - ile kosztuje prowadzenie sprawy przez prawnika( tez tak na "oko")
    - czy sa instytucje ktore moga poprowadzic taka sprawe w sadzie i
    specjalizuja sie w tego typu sprawach (najlepiej za darmo - moze sedziowie
    przy sadzie pracy albo uzad konsumenta?)
    - jak sie zabrac w ogole za taka sprawe i gdzie ja kierowac..



  • 2. Data: 2004-03-30 21:45:07
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c4csm7$8ln$2@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl> napisał w
    > wiadomości news:c4cpkd$239$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > - Czy moja umowa o zakazie konkurencji jest wazna prawnie
    >
    > Z tego co piszesz, to tak.
    >
    > > - Czy moj byly pracodawca jest zobowiazany do wyplacania mi
    > odszkodowania
    >
    > Tak.
    >
    > > - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od podstawy
    > > wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    > > 1450zl - czy moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie
    > jest
    > > wyszczegolniona)
    >
    > A to zależy od umowy i tego co w niej napisano. jeśli napisano 25%
    > wynagrodzenia, to ja bym się upierał, ze to ma być jakieś tam średnie
    > Twoje wynagrodzenie.
    >
    > > - Czy za okres za ktory nie otrzymywalem odszkodowania (ponad 3 lata)
    > > przysluguja mi jakies odsetki za zwloke lub cos takiego.
    >
    > Moim zdaniem tak. Z tym, ze roszczenia z takiej umowy się przedawniają.
    > Sadzę, że chyba po dwóch latach, więc możesz dochodzić roszczeń za dwa
    > ostatnie lata wraz z odsetkami.
    >
    > > - Nie zwracalem sie do pracodawcy o wyplate odszkodowan ani nie mialem
    > > zadnego innego kontaktu z nim po ustaniu stosunku pracy wiec czy aby moc
    > > zalozyc sprawe w sadzie z jakimis szansami na wygrana musze wczesniej
    > > powiadamiac pracodawce o tym ze mi nie placil itp.. czy moge od razu
    > > skierowac sprawe do sadu.
    >
    > No wypadało by go wezwać do dobrowolnego uregulowania należności. Choć co
    > do zasady możesz iść z tym do sądu od razu. On też tę umowę ma i powinien
    > wiedzieć, że Ci się należy odszkodowanie.
    >
    > > - Czy w ogole mam jakies szanse na wygranie takiej sprawy w sadzie i
    > jesli
    > > tak to jakie?
    >
    > Wydaje mi się, ze duże.
    > >
    > > - ile tak na "oko" kosztuje konsultacja prawna w takiej sprawie
    >
    > Ja bym na Twoim miejscu przeszedł się do Sądu pracy i porozmawiał z
    > Sędzią. oni mają dyżury i przyjmują strony. Nic nie zapłacisz, a
    > wytłumaczy Ci i nawet ma obowiązek przyjąć powództwo do protokołu. Będzie
    > zrzędził, bo to kłopotliwe.
    >
    > > - ile kosztuje prowadzenie sprawy przez prawnika( tez tak na "oko")
    >
    > Nie wydaje mi się potrzebny tu prawnik. Ale podejrzewam, że kilka stówek
    > weźmie. Z tym, że sąd to zasądzi od pozwanego, jeśli dojdzie do procesu.
    >
    > > - czy sa instytucje ktore moga poprowadzic taka sprawe w sadzie i
    > > specjalizuja sie w tego typu sprawach (najlepiej za darmo - moze
    > sedziowie
    > > przy sadzie pracy albo uzad konsumenta?)
    >
    > Pomóc może jeszcze państwowa Inspekcja Pracy. Ale oni tego nie poprowadzą,
    > tylko ewentualnie mogą poradzić.
    >
    > > - jak sie zabrac w ogole za taka sprawe i gdzie ja kierowac..
    >
    > Ja bym zaczął od pisma do pracodawcy z terminem 14 dni na odpowiedź i
    > wypłatę zaległości.
    >

    Czy ta ma jakies znaczenie ze naglowkiem do tresci zakazu konkurencji jest
    slowo "OSWIADCZENIE" i ze podpisal ja moj bezposredni przelozony a nie
    prezes?






  • 3. Data: 2004-03-30 22:29:09
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:c4cpkd$239$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > - Czy moja umowa o zakazie konkurencji jest wazna prawnie

    Z tego co piszesz, to tak.

    > - Czy moj byly pracodawca jest zobowiazany do wyplacania mi
    odszkodowania

    Tak.

    > - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od podstawy
    > wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    > 1450zl - czy moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie
    jest
    > wyszczegolniona)

    A to zależy od umowy i tego co w niej napisano. jeśli napisano 25%
    wynagrodzenia, to ja bym się upierał, ze to ma być jakieś tam średnie
    Twoje wynagrodzenie.

    > - Czy za okres za ktory nie otrzymywalem odszkodowania (ponad 3 lata)
    > przysluguja mi jakies odsetki za zwloke lub cos takiego.

    Moim zdaniem tak. Z tym, ze roszczenia z takiej umowy się przedawniają.
    Sadzę, że chyba po dwóch latach, więc możesz dochodzić roszczeń za dwa
    ostatnie lata wraz z odsetkami.

    > - Nie zwracalem sie do pracodawcy o wyplate odszkodowan ani nie mialem
    > zadnego innego kontaktu z nim po ustaniu stosunku pracy wiec czy aby moc
    > zalozyc sprawe w sadzie z jakimis szansami na wygrana musze wczesniej
    > powiadamiac pracodawce o tym ze mi nie placil itp.. czy moge od razu
    > skierowac sprawe do sadu.

    No wypadało by go wezwać do dobrowolnego uregulowania należności. Choć co
    do zasady możesz iść z tym do sądu od razu. On też tę umowę ma i powinien
    wiedzieć, że Ci się należy odszkodowanie.

    > - Czy w ogole mam jakies szanse na wygranie takiej sprawy w sadzie i
    jesli
    > tak to jakie?

    Wydaje mi się, ze duże.
    >
    > - ile tak na "oko" kosztuje konsultacja prawna w takiej sprawie

    Ja bym na Twoim miejscu przeszedł się do Sądu pracy i porozmawiał z
    Sędzią. oni mają dyżury i przyjmują strony. Nic nie zapłacisz, a
    wytłumaczy Ci i nawet ma obowiązek przyjąć powództwo do protokołu. Będzie
    zrzędził, bo to kłopotliwe.

    > - ile kosztuje prowadzenie sprawy przez prawnika( tez tak na "oko")

    Nie wydaje mi się potrzebny tu prawnik. Ale podejrzewam, że kilka stówek
    weźmie. Z tym, że sąd to zasądzi od pozwanego, jeśli dojdzie do procesu.

    > - czy sa instytucje ktore moga poprowadzic taka sprawe w sadzie i
    > specjalizuja sie w tego typu sprawach (najlepiej za darmo - moze
    sedziowie
    > przy sadzie pracy albo uzad konsumenta?)

    Pomóc może jeszcze państwowa Inspekcja Pracy. Ale oni tego nie poprowadzą,
    tylko ewentualnie mogą poradzić.

    > - jak sie zabrac w ogole za taka sprawe i gdzie ja kierowac..

    Ja bym zaczął od pisma do pracodawcy z terminem 14 dni na odpowiedź i
    wypłatę zaległości.


  • 4. Data: 2004-03-31 08:18:49
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: w...@p...onet.pl


    > > - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od podstawy
    > > wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    > > 1450zl - czy   moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie
    > jest
    > > wyszczegolniona)
    >
    > A to zależy od umowy i tego co w niej napisano. jeśli napisano 25%
    > wynagrodzenia, to ja bym się upierał, ze to ma być jakieś tam średnie
    > Twoje wynagrodzenie.

    Można śmiało przyjąć, że średnie z okresu pracy, który odpowiada okresowi
    zakazu konkurenncji.

    > Moim zdaniem tak. Z tym, ze roszczenia z takiej umowy się przedawniają.
    > Sadzę, że chyba po dwóch latach, więc możesz dochodzić roszczeń za dwa
    > ostatnie lata wraz z odsetkami.

    Wszystkie roszczenie ze stosunku pracy ( z wyjątkiem jednego ale nie
    związanegop ze sprawą) przedawniają się z upływem 3 lat.

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2004-03-31 08:26:25
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:c4cta6$f3t$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Czy ta ma jakies znaczenie ze naglowkiem do tresci zakazu konkurencji
    jest
    > slowo "OSWIADCZENIE" i ze podpisal ja moj bezposredni przelozony a nie
    > prezes?

    Moim zdaniem nagłówek nie ma znaczenia. Co do podpisu pod umową, to co
    najwyżej kłopot będzie miał podpisujący, jeśli nie był umocowany przez
    pracodawcę do złożenia podpisu, ponieważ ze strony Twojej nie ma
    konieczności badania takich uprawnień. Podpisanie umowy o zakazie
    konkurencji nie przekracza zakresu zwykłego zarządu jakiegoś tam
    kierownika, byś miał obowiązek upewnienia się, czy jest należycie
    umocowany.


  • 6. Data: 2004-03-31 08:46:57
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: w...@p...onet.pl

    > Witam szanownych grupowiczow.
    > Wiem ze ten temat byl walkowany juz milion razy, jednak prosze o
    > wyrozumialosc, Przeciez kazda umowa ma nieco inna tresc - za za malymi
    > zmianami w tresci ciagna sie ogromne zmiany w interpretacji :)

    Twój przypadek naprawdę nie jest jakimś niewiadomo jakim wyjątkiem. Wszystko
    było już powiedziane, ale wiem że wygodniej na tacy, więc masz:

    > Z moim bylym pracodawca podpisalem umowe o prace na czas okreslony.
    > Na tej umowie widnieje oswiadczenie o zakazie konkurencji (jest to
    > oddzielona od tresci umowy o prace czesc dokumentu) - umowa o prace jest
    > podpisana przez prezesa a umowe o konkurencje podpisal moj przelozony.

    jeżeli może ten przełożony dokonywać czynności z zakresu prawa pracy, to
    wszystko jest OK, jeżeli nie może to można wszystko wyrzucić do kosza.

    > I teraz najciekawsza czesc czyli tresc:
    >
    > ...Jednoczesnie oswiadczam, iz nie bede prowadzil dzialalnosci
    > konkurencyjnej we wlasnym zakresie ani podejmowal jakiejkolwiek pracy lub
    > dzialalnosci odplatnej lub nie w zakresie rynkowym, naukowym lub innym
    > dotyczacych kart (plastikowych, papierowych) - produkcja, personalizacja,
    > elektronika, oprogramowanie itp. w okresie trwania umowy lub przed okresem
    > lat pieciu od momentu jej wygasniecia lub rozwiazania, bez wzgledu na to z
    > czyjej winy zostala rozwiazana. ...

    > Pogooglalem troche i z tego co sie dowiedzialem to:
    > - umowa o konkurencje powinna byc spisana na oddzielnej umowie.

    czytając dosłownie przepis można tak wywnioskować, ale tak naprawdę może to być
    część umowy o pracę, odrębność jej polega na tym, że maona odrębny byt prawny.

    > - na umowie powinna byc wyznaczona kwota odszkodowania za wsztrzymania sie
    > od pracy u konkurencji w wysokosci bodajze co najmniej 25% kwoty
    > wynagrodzenia.

    ale tylko po ustaniu stosunku pracy. zakaz konkurencji w trakcie trwania umowy
    o pracę może byc nieodpłatny. Po ustaniu prysługuje ci odszkodowanie, jeżeli
    umowa nie okresla jego wysokości to wchodża przepisy kodeksowe - 25 %. Więcej w
    poście Roberta obywatelu.

    > umowa zostala podpisana w pazdzierniku roku 2000. Do tej pory nie otrzymalem
    > zadnego odszkodowania z tytulu umowy o zakazie konkurencji. Moja umowa
    > zostala rozwiazana na zasadzie porozumienia stron.

    kiedy to rozwiązanie ?

    > teraz moje pytania:
    > - Czy moja umowa o zakazie konkurencji jest wazna prawnie

    Ważna. Ponadto jeżeli umowa o zakazie onkurencji nie prewiduje termionów
    wypłaty odszkodowania, to IMHO obowiązuje zapis kodeksowy w
    treści: "odszkodowanie może być wypłacane w miesięcznych ratach." Skoro może
    byc w miesięcznych ratach, to zasadą jest wypłata jednorazowa. dlatego jeżeli
    nie płaci w ratach, to powinieneś wezwać go do spełnienia świadczenia (art. 455
    k.c.). Jeżeli nie spełni swojegfo świadczenia, to masz otwartą drogę sądową,
    albo tęz możesz wtedy olać z góry cały zakaz konkurencji "Zakaz konkurencji, o
    którym mowa w § 1, przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została
    zawarta umowa przewidziana w tym przepisie, w razie niewywiązywania się
    pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania." Masz zatem wtedy wybór - albo
    sąd i odszkodowanie albo praca u konkurencji. Pamiętaj jedank o wezwaniu
    dłużnika do spełnienia świadczenia, jeżeli umowa o zakazie konkurencji nie
    okręśla terminów wypłaty odszkodowania (wbrew temu co mówił Robert, z całym
    szqacunkiem dla niego, ale mam inne zdanie a tej sprawie).

    > - Czy moj byly pracodawca jest zobowiazany do wyplacania mi odszkodowania

    tak

    > - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od podstawy
    > wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    > 1450zl - czy moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie jest
    > wyszczegolniona)

    już wytłumaczone w innym poście

    > - Czy za okres za ktory nie otrzymywalem odszkodowania (ponad 3 lata)
    > przysluguja mi jakies odsetki za zwloke lub cos takiego.

    odsetki od dnia wymagalności. Tej dzień nadejdzie z chwilą kiedy wezwiesz
    pracodawcę do wypłaty + kilka dni, albo dzień który wyznaczysz w wezwaniu.

    > - Nie zwracalem sie do pracodawcy o wyplate odszkodowan ani nie mialem
    > zadnego innego kontaktu z nim po ustaniu stosunku pracy wiec czy aby moc
    > zalozyc sprawe w sadzie z jakimis szansami na wygrana musze wczesniej
    > powiadamiac pracodawce o tym ze mi nie placil itp.. czy moge od razu
    > skierowac sprawe do sadu.

    j.w. Nie miałeś kontaktu ? To on nie ma adresu ?

    > - Czy w ogole mam jakies szanse na wygranie takiej sprawy w sadzie i jesli
    > tak to jakie?

    IMHO - masz.

    > - ile tak na "oko" kosztuje konsultacja prawna w takiej sprawie

    tutaj za darmo, w PIP - ie również, w sądzie na dyżurze też. W kancelarii ze
    stówę albo dwie.

    > - ile kosztuje prowadzenie sprawy przez prawnika( tez tak na "oko")

    kilka stów.

    > - czy sa instytucje ktore moga poprowadzic taka sprawe w sadzie i
    > specjalizuja sie w tego typu sprawach (najlepiej za darmo - moze sedziowie
    > przy sadzie pracy albo uzad konsumenta?)

    za darmo to możesz sam występowąc w swojej sprawie. Mówię serio - sąd w sądzie
    pracy prowadzi za rączkę.

    > - jak sie zabrac w ogole za taka sprawe i gdzie ja kierowac..

    Wezwanie pracodawcy do zapłaty, upływ terminu, pozew do sądu i dalej słuchac
    się tego co karze robić sąd.


    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2004-03-31 16:03:46
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl>

    Moj stosunek pracy u tego pracodawcy wynosil zaledwie 28 dni (wczesaniej
    bylem jeszcze zatrudniony na umowe o dzielo). Po tym czasie zostalem
    "brutalnie" zwolniony z pracy za to ze moj przelozony nie poinformowal
    prezesa iz nie bedzie mnie w pracy z powodu zajec na uczelni. Moj przelozony
    zezwolil mi na dzien wolny (ustnie), a po tym wykrecil sie przed prezesem ze
    nic takiego nie mialo miejsca. Pracodawca zrobil mi "przysluge" iz przerwal
    stosunek pracy na mocy porozumienia stron.

    Nie probowalem zbytnio walczyc w tej sprawie w sadzie ani nic takiego, bo
    prawdopodobnie nie mialbym wiekszych szans. (ustna umowa jest bardzo trudna
    do udowodnienia-tak mi sie zdaje) W kadym razie baaaaardzo chcialbym sie jak
    najbolesniej przypomniec mojemu pracodawcy, tak zeby mnie popamietal. Teraz
    nadaza mi sie taka okazja, wiec napewno bede walczyl ile sie da.

    Troche sie rozpisalem wiec zadaje pytanie:


    > > > - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od
    podstawy
    > > > wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    > > > 1450zl - czy moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie
    > > jest
    > > > wyszczegolniona)
    > >
    > > A to zależy od umowy i tego co w niej napisano. jeśli napisano 25%
    > > wynagrodzenia, to ja bym się upierał, ze to ma być jakieś tam średnie
    > > Twoje wynagrodzenie.
    >
    > Można śmiało przyjąć, że średnie z okresu pracy, który odpowiada okresowi
    > zakazu konkurenncji.

    -czy fakt, ze moj stosunek pracy wynosil zaledwie 28 dni moze byc podstawa
    do zmniejszenia kwoty rekompensaty? Najbardziej pasowalaby mi srednia kwota
    wynagrodzenia (1450zl) - ale czy sad uzna za zasadne wyciagac srednia kwote
    z jednego miesiaca? - czy moze chodzi tutaj o kwote z okresu zawarcia umowy
    (umowa byla zawarta na rok, ale zerwana po miesiacu) ? Z druygiej strony
    doskonale pamietam proces produkcyjny, ktorego zakaz dotyczy - a jest to
    jedna z glownych pol dzialalnosci firmy.

    - czy przedawnienie jest liczone od czasu rozpoczecia umowy o zakazie
    konkurencji czy od jego zakonczenia? - chodzi mi o to ze caly czas jestem
    jeszcze teoretycznie (bo w praktyce pracodawca nie placil mi, wiec nie
    jestem zobowiazany do jej przestrzxegania) zobowiazany do zakazu
    konkurencji, wiec czy aktualna umowa moze juz ulec przedawniwniu w jakiejs
    jego czesci??

    - czy jezeli zakladam sprawe w sadzie, a ona trwa powiedzmy pol roku, to te
    pol roku trwania umowy rowniez mi sie przedawni? - chodzi o to ze im puzniej
    zaloze sprawe w sadzie tym o mniejszy okres rekompensaty bede mogl sie
    ubiegac.

    - czy wsrod szanownych grupowiczow znalazlby sie jakis prawnik z warszawy
    badz okolic, ktory za wmiare rozsadne pieniadze podjac prowadzenia takiej
    sprawy? - jezeli mialbym sie dobrac pracodawcy do **** to chcialbym to
    zrobic profesjonalnie gdyz sam sie na tym nie znam. Ewentualne oferty prosze
    kierowac na p...@p...pl.



  • 8. Data: 2004-03-31 21:55:57
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl>

    z gory przepraszam za moje "wiercenie dziury w brzuchu" ale po pierwsze
    chcialbym wszystkoego dokladnie sie dowiedziec i rozegrac sprawe jak
    najbardziej poprawnie ze strony prawnej , a po drugie to zainteresowala mnie
    ta sprawa "osobiscie" (moze pojde na prawo :) ).

    <ciach>
    > > Z moim bylym pracodawca podpisalem umowe o prace na czas okreslony.
    > > Na tej umowie widnieje oswiadczenie o zakazie konkurencji (jest to
    > > oddzielona od tresci umowy o prace czesc dokumentu) - umowa o prace jest
    > > podpisana przez prezesa a umowe o konkurencje podpisal moj przelozony.
    >
    > jeżeli może ten przełożony dokonywać czynności z zakresu prawa pracy, to
    > wszystko jest OK, jeżeli nie może to można wszystko wyrzucić do kosza.
    >

    W ktoryms z poprzednich postow napisano, ze nie w moim zakresie lezy
    sprawdzanie, czy moj przelozony zostal uprawniony do regulowania takich
    czynnosci czy nie. W sumie to przeciez z firma podpisywalem umowe a nie z
    przelozonym. zreszta na tej samej umowie (tylko w czesci poswieconej umowie
    o prace a nie zakazu konkurencji) podpisal sie prezes.

    Jak to wreszcie jest?

    <ciach>
    >
    > > umowa zostala podpisana w pazdzierniku roku 2000. Do tej pory nie
    otrzymalem
    > > zadnego odszkodowania z tytulu umowy o zakazie konkurencji. Moja umowa
    > > zostala rozwiazana na zasadzie porozumienia stron.
    >
    > kiedy to rozwiązanie ?
    >

    rozwiazanie nastopilo w 23 dni po podpisaniu umowy a dokladnie 23.10.2000

    <ciach>
    > > - Nie zwracalem sie do pracodawcy o wyplate odszkodowan ani nie mialem
    > > zadnego innego kontaktu z nim po ustaniu stosunku pracy wiec czy aby moc
    > > zalozyc sprawe w sadzie z jakimis szansami na wygrana musze wczesniej
    > > powiadamiac pracodawce o tym ze mi nie placil itp.. czy moge od razu
    > > skierowac sprawe do sadu.
    >
    > j.w. Nie miałeś kontaktu ? To on nie ma adresu ?

    Przykro mi to mowic, ale przez ten czas nie bylem swiadomy obowiazkow mojego
    pracodawcy wobec mnie, wiec nie mialem po co sie z nimi kontaktowac.
    Dowiedzialem sie tego dopiero kilka dni temu na szkoleniu u mojego obecnego
    pracodawcy.

    <ciach>
    > > - jak sie zabrac w ogole za taka sprawe i gdzie ja kierowac..
    >
    > Wezwanie pracodawcy do zapłaty, upływ terminu, pozew do sądu i dalej
    słuchac
    > się tego co karze robić sąd.

    Pozwole sobie wkleic tresc wezwania dozaplaty, ktore stworzylem. Chcialbym
    dowiedziec sie czy taka tresc listu jest zgodna z prawem (to znaczy czy na
    przyklad pracodawca po otrzymaniu takiego wezwania nie bedzie mogl mnie
    oskarzyc o probe wyludzenia, lub o cokolwiek innego) - wiadomo, nie
    chcialbym sie wpakowac w jakies klopoty z powodu mojej niewiedzy.


    Wzywam Firmę xxx. z siedzibą na ulicy wymyslonej 5 w Wymyslenicach

    do dobrowolnego uregulowania odszkodowania z tytułu zawartej na 5 lat umowy
    o zakazie konkurencji obowiązującej po wygaśnięciu umowy o pracę, czyli od
    dnia 23.10.2000r.

    W związku z brakiem w umowie klauzuli o wysokości odszkodowania ustalam
    swoje roszczenia na kwotę równa średniemu miesięcznemu wynagrodzeniu brutto
    z okresu trwania stosunku pracy, za każdy miesiąc trwania umowy o zakazie
    konkurencji.

    Jednocześnie ustalam termin 14 dni od otrzymania niniejszego wezwania na
    odpowiedź i uregulowanie zaległości wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę.

    Jeżeli po upływie 14 dni od otrzymania niniejszego wezwania zaległość nie
    zostanie uregulowana, wszczęte zostanie postępowanie sądowe w Sądzie Pracy.

    Ponizej wpisalem numer konta gdzie nalezy przelac
    pieniadze, oraz klauzule ze wezwanie zostalo napisane w dwuch takich samych
    egzemplarzach dla kazdej ze ston po jednej.

    Czy moge smialo cos takiego wysylac? jezeli nie to prosze o ewentualne
    wskazowki co mam zmienic.

    Przemek




  • 9. Data: 2004-04-01 07:11:44
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: w...@p...onet.pl


    > W ktoryms z poprzednich postow napisano, ze nie w moim zakresie lezy
    > sprawdzanie, czy moj przelozony zostal uprawniony do regulowania takich
    > czynnosci czy nie. W sumie to przeciez z firma podpisywalem umowe a nie z
    > przelozonym. zreszta na tej samej umowie (tylko w czesci poswieconej umowie
    > o prace a nie zakazu konkurencji) podpisal sie prezes.

    powiedzmy, że tak jest. Oczywiście że nie leży to w zakresie Twoich obowiązków,
    jednak ma znaczenie czy czynności dokonuje osoba uprawniona (umocowana) czy
    nie. Niemniej jednak, na uzytek tej sprawy, przyjmijmy że wszystko jest OK.

    > rozwiazanie nastopilo w 23 dni po podpisaniu umowy a dokladnie 23.10.2000

    To w jakim trybie ? wypowiedzenie dostałeś po kilku dniach pracy ?
    Porozumienie stron ? to może zakaz konkurencji przy porozumieniu jest
    wyłączony ?

    > Wzywam Firmę xxx. z siedzibą na ulicy wymyslonej 5 w Wymyslenicach
    >
    > do dobrowolnego uregulowania odszkodowania z tytułu zawartej na 5 lat umowy
    > o zakazie konkurencji obowiązującej po wygaśnięciu umowy o pracę, czyli od
    > dnia 23.10.2000r.

    > W związku z brakiem w umowie klauzuli o wysokości odszkodowania ustalam
    > swoje roszczenia na kwotę równa średniemu miesięcznemu wynagrodzeniu brutto
    > z okresu trwania stosunku pracy, za każdy miesiąc trwania umowy o zakazie
    > konkurencji.

    jeżeli nie ma określonej wysokości odszkodowania to przysługuje ci nie
    równowartość zarobków, tylko 25 % tej kwoty.

    > Jednocześnie ustalam termin 14 dni od otrzymania niniejszego wezwania na
    > odpowiedź i uregulowanie zaległości wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę.
    >
    > Jeżeli po upływie 14 dni od otrzymania niniejszego wezwania zaległość nie
    > zostanie uregulowana, wszczęte zostanie postępowanie sądowe w Sądzie Pracy.
    >
    > Ponizej wpisalem numer konta gdzie nalezy przelac
    > pieniadze, oraz klauzule ze wezwanie zostalo napisane w dwuch takich samych
    > egzemplarzach dla kazdej ze ston po jednej.
    >
    > Czy moge smialo cos takiego wysylac? jezeli nie to prosze o ewentualne
    > wskazowki co mam zmienic.

    możesz wysłać. Wynika z tego o co Ci chodzi a to najważniejsze.

    Paweł


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2004-04-01 09:15:18
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>

    Przemysław Parśniak wrote:

    > Moj stosunek pracy u tego pracodawcy wynosil zaledwie 28 dni (wczesaniej
    > bylem jeszcze zatrudniony na umowe o dzielo). Po tym czasie zostalem
    > "brutalnie" zwolniony z pracy za to ze moj przelozony nie poinformowal
    > prezesa iz nie bedzie mnie w pracy z powodu zajec na uczelni. Moj
    > przelozony zezwolil mi na dzien wolny (ustnie), a po tym wykrecil sie
    > przed prezesem ze nic takiego nie mialo miejsca. Pracodawca zrobil mi
    > "przysluge" iz przerwal stosunek pracy na mocy porozumienia stron.

    Zrobili cie brutalnie "w konia".

    Boguslaw

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1