-
61. Data: 2023-08-14 11:45:53
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:28, Shrek pisze:
>> Jak wyślą na miejsce zdarzenia kogoś z kryminalnego, a nie ma tam
>> śladów, to też różne są szkoły. Można napisać oględziny, z których
>> wynika, ze nic nie ma.
> Skąd wiadomo że nie ma, jak nie sprawdzono?
Z Twojego zawiadomienia wynika, że sprawcy podjechali busem, włożyli na
niego motocykl i odjechali. Czego byś się spodziewał na miejscu takiego
zdarzenia?
--
(~) Robert Tomasik
-
62. Data: 2023-08-14 11:46:27
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:31, Shrek pisze:
>> Truciciel :-) To moze po prostu na złomowisko odwiezli, zawsze to
>> pare zl ...
> Raczej na legalnym wysypisku nie przyjmą moto w dobrym stanie bez
> papierów.
>
W złym tez nie powinni.
--
(~) Robert Tomasik
-
63. Data: 2023-08-14 11:48:18
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:31, J.F pisze:
>>> Skoro podejrzewamy możliwosc telefonu po okup, to chyba warto
>>> założyć ci podsluch ? :-)
>> Za dużo nieodpowiednich filmów dla Twojego wieku. Weź ustawę o
>> Policji oraz Kodeks Postępowania Karnego. W tych dokumentach jest
>> kilka akapitów o podsłuchach. Będziesz wiedział, kiedy się je i
>> komu zakłada.
> To nie potrafisz zmysłicz czegos do wpisania w papiery? Podejrzewany
> o zamiar zamachu na Prezydenta. Przeciez zarzut nie musi byc
> prawdziwy :-P Podejrzewany o sfingowanie kradziezy własnego motoru -
> to chyba pasuje? :-P Podejrzewany o zamiar zaplacenia okupu.
Istnieje realna możliwość, ze policjant nie będzie wiedział, że to o
Shreka chodzi i będzie go traktował jako normalnego.
--
(~) Robert Tomasik
-
64. Data: 2023-08-14 11:53:36
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:34, J.F pisze:
>> Różnie z tym w praktyce bywa. Jeśli nie było tam wcześniej patrolu,
>> bo zgłaszający sam przyjechał do jednostki, to oczywiście powinien
>> na miejsce ktoś się udać celem sprawdzenia, czy nie ma śladów. Może
>> sprawca zgubił dowód osobisty.
> Sie zdarzało.
Tylko na ulicy w mieście, to znalezienie tam dowodu niewiele zmienia, a
i średni dowód stanowi, chyba, że na monitoringu widać, jak sprawcy
portfel wypada.
>
>> No i warto pooglądać kamery.
>> Natomiast z opisu wynika, że tu pokrzywdzony wezwał Policję na
>> miejsce.
> Chyba nie, skoro "Poszedłem na policję sprawdzić ..."
Faktycznie. Już się pogubiłem w tych wątkach. Ale skoro poszedł sam na
Policję, to skąd jego żal, ze wcześniej nie przyjechali?
>
>> To policjanci już byli i pewnie napisali w notatce, ze są kamery,
>> a śladów żadnych nie ma. To jaki sens dokumentowania oględzinami
>> wyglądu ulicy. Jak wyślą na miejsce zdarzenia kogoś z kryminalnego,
>> a nie ma tam śladów, to też różne są szkoły. Można napisać
>> oględziny, z których wynika, ze nic nie ma. Można napisać notatkę,
>> z której wynika, ze od oględzin odstąpiono, bo nic nie ma. Dowodowo
>> to akurat ma dokładnie takie samo znaczenie - na miejscu zdarzenia
>> nie ma żadnych śladów ni dowodów.
> Ale mozna tez przystąpic do sprawdzania tych kamer.
Można, ale w niedzielę po południu to głupi pomysł. W większości
wypadków dostęp do historii nagrań ma uprawniona osoba, której w
niedzielę bym nie oczekiwał. O wiele łatwiej przyjść, jak osoby te są.
Wówczas paczysz na poprzedni monitoring o której gość zszedł z kadru, a
na kolejnym szukasz w tym momencie z poprawką na różnice w czasie
ustawienia monitoringu. Zabezpieczasz ten fragmencik interesujący i
idziesz dalej.
--
(~) Robert Tomasik
-
65. Data: 2023-08-14 12:05:37
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:37, Shrek pisze:
>> Wiesz, jak zacznie od wyzywania go od kulsonów,
> A czemu mają się przejmować, skoro nie widzą kto to kulson?;)
Jak byś na miejscu Policjanta potraktował zawiadamiającego, który co
chwilę wplątuje w realia jakieś postacie mityczne? I ja wcale nie
żartuję. Różni bywają,ludzie. Nie tak dawno wpadł do jednostki facet na
rowerze krzycząc od progu, że UB ukradło aniołka z grobu. Najpierw
obróciłem to w żart, że UB rozwiązano kilkadziesiąt lat temu, więc chyba
raczej już aniołków nie kradną, ale facet jeszcze bardziej się nakręcił
i zaczął sugerować, ze w takim razie to ich dzieci. Zaczęliśmy
sprawdzać, czy zawiadamiający po prostu nie jest psychiczny, czy nie ma
cięższego okresu w życiu itd. Po dwóch godzinach przyszła inna osoba i
powiadomiła, że jakiś złodziej ukradł krzyż, tablicę i figurkę aniołka z
grobu lokalnego patrioty i dopiero wówczas zaczęto szukać złodzieja.
Akurat się udało i odzyskano te przedmioty. Sprawcą okazał się lokalny
złodziej cmentarny, który chciał to na złom opchnąć. Z UB mający raczej
luźny związek.
>
>> Widzisz jakikolwiek powód, by gość inaczej się zachowywał w życiu
>> codziennym, a inaczej tu na grupie?
> Oczywiście - jak rozmawiam z konkretną osobą o konkretnej sprawie to
> jest trochę inny kontekst. Nie poszedłem tam złożyć zawiadomienia o
> kulsonach, tylko o kradzieży moto.
No popatrz!
>
>> Shreka opowiadającego jakieś bajki o kulsonach trudno potraktować jako
>> wiarygodne źródło informacji.
> I tu się mylisz;) Mam nawet od was nienaganną opinię w co najmniej dwóch
> postępowaniach sprawdzających i opinię psychologiczną o zdolności do
> pełnienia zawodu w którym wiarygodność jest wymagana;)
Nikt nie jest doskonały - organa prowadzące postępowania sprawdzające
tym bardziej. :-)
>
>>> Ale chyba pamietacie, że monitoringi nie przechowują sie w
>>> nieskonczoność ... czy wlasnie liczycie na to, nie ma dowodów, sie
>>> umorzy..
>> Toteż te monitoringi są dość pilne.
> Tak są pilne, że nawet jak zadzwonią żeby zabezpieczyć to gdzieś tak w
> połowie przypadków odbierają.
Mówiłeś, że te karteczki z pouczeniami dostałeś. Czy jest tam cokolwiek
om dzwonieniu?
>
>> Ja, to nie rozumiem, czemu od w ogóle do tej znienawidzonej Policji
>> dzwonił, a nie do kulsonów.
> NIe dzwoniłem tylko poszedłem. Mają ten sam adres:P
>
Ten sam, co kto?
>
>> Przyszliby i załatwili sprawę. Sadze, ze policjanci nie wiedzieli, z
>> kim mają do czynienia i tylko dlatego mogą ten motocykl znaleźć :-)
> A ja sądziłem, że dlatego że taki ich obowiązek:P
--
(~) Robert Tomasik
-
66. Data: 2023-08-14 12:16:02
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.08.2023 o 12:05, Robert Tomasik pisze:
> Jak byś na miejscu Policjanta potraktował zawiadamiającego, który co
> chwilę wplątuje w realia jakieś postacie mityczne?
Nie wiem. Nie byłem w takiej sytuacji.
>> Oczywiście - jak rozmawiam z konkretną osobą o konkretnej sprawie to
>> jest trochę inny kontekst. Nie poszedłem tam złożyć zawiadomienia o
>> kulsonach, tylko o kradzieży moto.
>
> No popatrz!
No patrz!
>> I tu się mylisz;) Mam nawet od was nienaganną opinię w co najmniej
>> dwóch postępowaniach sprawdzających i opinię psychologiczną o
>> zdolności do pełnienia zawodu w którym wiarygodność jest wymagana;)
>
> Nikt nie jest doskonały - organa prowadzące postępowania sprawdzające
> tym bardziej. :-)
;)
>> Tak są pilne, że nawet jak zadzwonią żeby zabezpieczyć to gdzieś tak w
>> połowie przypadków odbierają.
>
> Mówiłeś, że te karteczki z pouczeniami dostałeś. Czy jest tam cokolwiek
> om dzwonieniu?
A co ma karteczka do tego, że policja nie odbiea zamówionych monitoringów?
>>> Ja, to nie rozumiem, czemu od w ogóle do tej znienawidzonej Policji
>>> dzwonił, a nie do kulsonów.
>> NIe dzwoniłem tylko poszedłem. Mają ten sam adres:P
>>
> Ten sam, co kto?
Ten sam co kulsony:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
67. Data: 2023-08-14 12:16:47
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:48, Robert Tomasik pisze:
> Istnieje realna możliwość, ze policjant nie będzie wiedział, że to o
> Shreka chodzi i będzie go traktował jako normalnego.
Dość rozsądne założenie;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
68. Data: 2023-08-14 12:17:24
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:45, Robert Tomasik pisze:
> Z Twojego zawiadomienia wynika, że sprawcy podjechali busem, włożyli na
> niego motocykl i odjechali. Czego byś się spodziewał na miejscu takiego
> zdarzenia?
Sam pisałes- zgubionego dowodu, świadka, nagrania z innej kamery.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
69. Data: 2023-08-14 12:19:02
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.08.2023 o 11:53, Robert Tomasik pisze:
> Faktycznie. Już się pogubiłem w tych wątkach. Ale skoro poszedł sam na
> Policję, to skąd jego żal, ze wcześniej nie przyjechali?
NIe wcześniej tylko potem. Mówili żeby poczekał to podjedziemy z ekipą a
potem poszli do domu bo niemal dwie godziny ustalali jak dojechałem do domu.
>> Ale mozna tez przystąpic do sprawdzania tych kamer.
>
> Można, ale w niedzielę po południu to głupi pomysł. W większości
> wypadków dostęp do historii nagrań ma uprawniona osoba, której w
> niedzielę bym nie oczekiwał. O wiele łatwiej przyjść, jak osoby te są.
Zakład że nie przyjdą? Bo jeszcze łatwiej nie sprawdzić.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
70. Data: 2023-08-14 12:22:34
Temat: Re: zajebali mi motór
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.08.2023 o 12:16, Shrek pisze:
>>> Tak są pilne, że nawet jak zadzwonią żeby zabezpieczyć to gdzieś tak
>>> w połowie przypadków odbierają.
>> Mówiłeś, że te karteczki z pouczeniami dostałeś. Czy jest tam
>> cokolwiek om dzwonieniu?
> A co ma karteczka do tego, że policja nie odbiea zamówionych monitoringów?
Właściciele monitoringów są różni. Jeden sprawdzi i zabezpieczy na
telefon, inny domaga się pisma od Prokuratora. Jeszce inny będzie
twierdził, że to jego monitoring, sam za niego zapłacił i nikomu nie
pokaże. Może tak długo zabezpieczasz, że już sprawcę złapią i im ten
monitoring nie jest potrzebny. :-)
>
>>>> Ja, to nie rozumiem, czemu od w ogóle do tej znienawidzonej Policji
>>>> dzwonił, a nie do kulsonów.
>>> NIe dzwoniłem tylko poszedłem. Mają ten sam adres:P
>> Ten sam, co kto?
> Ten sam co kulsony:P
A mówiłeś, ze Ty nie na Policję, a do kulsonów przyszedłeś? Było wspomnieć.
--
(~) Robert Tomasik