VERTRET wrote:
>>Co Wy z tą próbą wyłudzenia? Gdzie to widzicie?
> Jeżeli mój brat będzie mi winien 100 zł, ale ja do ciebie bede wysyłał
> pisma o zapłate to jak to nazwiesz?

A jakie przestępstwo tu widzisz?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:ci9lpd$sps$1@news.onet.pl...
> VERTRET wrote:
> >>Co Wy z tą próbą wyłudzenia? Gdzie to widzicie?
> > Jeżeli mój brat będzie mi winien 100 zł, ale ja do ciebie bede wysyłał
> > pisma o zapłate to jak to nazwiesz?
>
> A jakie przestępstwo tu widzisz?

Próbę wyłudzenia


vertret

do góry

VERTRET wrote:

>>>Jeżeli mój brat będzie mi winien 100 zł, ale ja do ciebie bede wysyłał
>>>pisma o zapłate to jak to nazwiesz?
>>A jakie przestępstwo tu widzisz?
> Próbę wyłudzenia

oszustwa mam rozumieć?
przez wprowadzenie w błąd czy wyzyskanie błędu lub niezdolności do
należytego pojmowania przedsiębranego działania? Jeśli tak, to w których
czynnościach firmy windykacyjnej widzisz takie działanie?
O zawinieniu już nie wspomnę...

KG

do góry

gilbeert <g...@w...pl> wrote:
> Firm? windykacyjn?, po Twojej radzie, powiadomi?em przez telefon. Windka
> pr?bowa?a mnie nak?oni? do przyznania, ?e kupi?em mieszkanie razem z numerem
> telefonu (?!).

He, he, i może jeszcze mieszkanie z całą Tepsą kupiłeś? ;)

P.

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:cia3lu$scs$1@news.onet.pl...
>Jeśli tak, to w których czynnościach firmy windykacyjnej widzisz takie
działanie?

Ile razy to trzeba pisać, żebyś zrozumiał?
Firma windykacyjna wiedząc, że tepsie jest winna zgodnie z umową osoba A
idzie do "pierwszej lepszej" osoby B, nachodzi, straszy i żąda kasy.
To nie jest właściwe działanie.


vertret

do góry

VERTRET wrote:
> Firma windykacyjna wiedząc, że tepsie jest winna zgodnie z umową osoba A
> idzie do "pierwszej lepszej" osoby B, nachodzi, straszy i żąda kasy.
> To nie jest właściwe działanie.

A czy ja twierdzę, że jest?
Ale pokaż mi tu przestępstwo.

KG

do góry

> Ile razy to trzeba pisać, żebyś zrozumiał?
> Firma windykacyjna wiedząc, że tepsie jest winna zgodnie z umową osoba A
> idzie do "pierwszej lepszej" osoby B, nachodzi, straszy i żąda kasy.
> To nie jest właściwe działanie.

Niejaka Dorota G.S., były komornik rewiru III z DC, pracowała właśnie w taki
sposób. Tylko oprócz samego najścia było jeszcze zajęcie (zabezpieczenie)
majątku, mimo iż wiedziała, że dłużnik to zupełnie inna osoba (przypadkowa
zbieżność nazwisk, komorniczka dłużników wyszukiwała w książce tel.). Sąd nie
dopatrzył się w jej działaniach żadnego przestępstwa. Przykro mi, ale podobnie
będzie w opisanym przez Ciebie przypadku.

Pzdr.
Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry