-
1. Data: 2004-11-04 14:15:26
Temat: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "lilianna" <l...@p...neostrada.pl>
Witam.
Prosze o opininie w nastepujacej sprawie...
Otoz niestety z powodu klopotow finansowych( utrata pracy ) zdazylo sie ze
nie zaplacilam 2 faktur za uslugi telef ( trzecia bedzie na dniach) .
Zlozylam prosbe do telekomunikacji o rozlozenie platnosci na 4 czesci (
kwota okolo 700 pln razem z ta pazdziernikowa.....)
Czekam teraz na odpowiedz Telekominikacji.
Jednakze w sprawe jak widze wmieszala sie firma Pactor z Poznania, wzywajac
mnie do NATYCHMIASTOWEJ SPLATY DLUGU.
Jestem zaskoczona poniewaz jeszcze nie otrzymalam zadnej odpowiedzi w
sprawie ew.
rozlozenia zadluzenia na raty...
Gdy wykonalam telefon na Blekitna Linie uslyszalam ze Pactor wykupil moje
zadluzenie.
Teraz juz zupelnie nie wiem kto jest strona w tej sprawie, z kim rozmawiac..
Poza tym (moze myle sie) ale ostatnio cos slyszalama( zupelnie przypadkiem)
ze byl jakis wyrok sadu ktory uznal za sprzedaz dlugu bez poinformowania o
tym dluznika i bez jego zgody na to za niezgodny z prawem...
Ja nie kwestionuje faktu zadluzenia li tylko prosze o umozliowenie mi
splaty go w troche dluzszym terminie oczywiscie z naliczeniem stosownych kar
i odsetek.
Prosze o opinie osoby ktore orientuja sie w procedurach stosowanych przez
TPSA.
pozdrawiam
lilianna
-
2. Data: 2004-11-04 14:27:53
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "lilianna" <l...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:418a398e$1@news.home.net.pl...
> Czekam teraz na odpowiedz Telekominikacji.
Powiem Ci to co mi powiedziala pani wtedy jeszcze z BOKu gdy znalazlam sie
w podobnej sytuacji - Niech pani nie pisze pism bo bardzo rzadko są
rozpatrywane pozytywnie - po prostu niech pani wplaca ile pani moze. Ja
mialam wtedy do zaplaty rachunek 1500zl [ za jeden mc:-)) ] - o ile dobrze
pamietam rozdzielilam go na 3 czesci platne co 2 tygodnie. Dzięki temu
uniknęlam wyłączenie rozmów wychodzących itd. Wykaz dobra wolę i wpłacaj
tyle na ile Cię stać
HaNkA
-
3. Data: 2004-11-04 16:10:12
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: Psychik <p...@Z...pl>
Dnia Thu, 4 Nov 2004 15:27:53 +0100, HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> Powiem Ci to co mi powiedziala pani wtedy jeszcze z BOKu gdy znalazlam sie
> w podobnej sytuacji - Niech pani nie pisze pism bo bardzo rzadko są
> rozpatrywane pozytywnie - po prostu niech pani wplaca ile pani moze. Ja
> mialam wtedy do zaplaty rachunek 1500zl [ za jeden mc:-)) ] - o ile dobrze
> pamietam rozdzielilam go na 3 czesci platne co 2 tygodnie. Dzięki temu
> uniknęlam wyłączenie rozmów wychodzących itd. Wykaz dobra wolę i wpłacaj
> tyle na ile Cię stać
hej, lilianna, nie sluchaj tej rady.
jesli mozesz sobie pozwolic na zablokowanie polaczen wychodzacych na
krotki okres czasu, to czekaj na odpowiedz z TPSA. ja skladalem reklamacje
juz wielokrotnie i jak dotychczas zawsze wygrywalem. najpierw pisali, ze
nie mam racji, potem, ze przyznaja rabat w wysokosci paru zlotych, a na
koncu uznawali cala kwote ktora reklamowalem. wplata niskich sum, czy
czesci naleznej kwoty nic Ci nie gwarantuje. TPSA to moloch w ktorym pismo
z jednego dzialu w Kaliszu idzie do drugiego w Gorzowie tydzien. wplaty sa
tak ksiegowane, ze zanim odpowiednia osoba sie za to wezmie, to i tak
mozesz miec juz telefon zablokowany.
TPSA jest sklonna do rozkladania na raty, wiec ja bym czekal na odpowiedz.
--
Psychik
-
4. Data: 2004-11-04 16:35:56
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
news:c71fd0ug2ojh.1k14l1jxvyvqf$.dlg@40tude.net...
> ja skladalem reklamacje
> juz wielokrotnie i jak dotychczas zawsze wygrywalem.
Róznica jest taka, ze ona nie sklada reklamacji. Ona po prostu nie placi
rachunków. Nie ma więc co wygrywać
HaNkA
-
5. Data: 2004-11-04 17:17:08
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: Psychik <p...@Z...pl>
Dnia Thu, 4 Nov 2004 17:35:56 +0100, HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
>> ja skladalem reklamacje
>> juz wielokrotnie i jak dotychczas zawsze wygrywalem.
>
> Róznica jest taka, ze ona nie sklada reklamacji. Ona po prostu nie placi
> rachunków. Nie ma więc co wygrywać
to tylko przyklad, ktory mial zobrazowac, ze na drodze administracyjne,
tez mozna osiagnac cel.
--
Psychik
-
6. Data: 2004-11-04 18:07:21
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "lilianna" <l...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:418a398e$1@news.home.net.pl...
> ( utrata pracy )
> nie zaplacilam 2 faktur za uslugi telef
> kwota okolo 700 pln razem z ta pazdziernikowa.....)
Jaka pomoc? Jako bezrobotna wygadalas rachunek za 350 zl miesiecznie = 1000
min = 16 godzin. Mamy cie z tego powodu żałowac?
Za glupote trzeba placic, sorry.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
7. Data: 2004-11-04 19:02:25
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "Mark" <m...@w...pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:cmdr9l$1kp7$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "lilianna" <l...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
> news:418a398e$1@news.home.net.pl...
>
> > ( utrata pracy )
>
> > nie zaplacilam 2 faktur za uslugi telef
>
> > kwota okolo 700 pln razem z ta pazdziernikowa.....)
>
> Jaka pomoc? Jako bezrobotna wygadalas rachunek za 350 zl miesiecznie =
1000
> min = 16 godzin. Mamy cie z tego powodu żałowac?
> Za glupote trzeba placic, sorry.
>
> --
> SQLwysyn
> "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect
all
> of you" - Larry Flynt
>
> 350 zł to 1000 impulsów nie minut, a impuls potrafi trwać 6 minut.
przy dobrych układach to będzie prawie 100 godzin.
tj 5 godzin dziennie wyłączając dni wolne jak mąż ma kontrolę nad telefonem.
MM
-
8. Data: 2004-11-04 20:19:23
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
news:1aw8dm8suzm7b$.1woddr62cksgr$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 4 Nov 2004 17:35:56 +0100, HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> to tylko przyklad,
Swietnie, tylko ze co jej to dalo? Roszczenie jest bezsporne co sama
przyznaje. Ty dla odmiany napisales ze pisma lubią dlugo chodzić - ja więc
nie czekajac na odpowiedz - ktora niekoniecznie musi byc po jej mysli -
zdecydowanie bym zaczela wplacac jakies kwoty - koniec koncow tylko na tym
zyska - tak czy siak zostanie jej mniej do splacenia
HaNkA
-
9. Data: 2004-11-04 20:25:58
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Mark" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cmdujp$ovd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> 350 zł to 1000 impulsów nie minut,
Exactement
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
10. Data: 2004-11-05 01:32:22
Temat: Re: zadłuzenie wzgledem Telekomunikacji-prosba o pomoc
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <1aw8dm8suzm7b$.1woddr62cksgr$.dlg@40tude.net>, Psychik wrote:
> Dnia Thu, 4 Nov 2004 17:35:56 +0100, HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
>>> ja skladalem reklamacje
>>> juz wielokrotnie i jak dotychczas zawsze wygrywalem.
>> Róznica jest taka, ze ona nie sklada reklamacji. Ona po prostu nie placi
>> rachunków. Nie ma więc co wygrywać
> to tylko przyklad, ktory mial zobrazowac, ze na drodze administracyjne,
> tez mozna osiagnac cel.
Wiesz, ale nie wszyscy są takimi nieprzeciętnymi szczęściarzami jakim
najwyraźniej jestes ty. Ja na ten przykład dogadywałem się z tpsa w trybie
regulaminowym przez jakies 9 miesięcy (naliczali mi nienależny abonament,
potem próbowali obciążać cudzymi rachunkami, na końcu zaczeli grozić że
upublicznią informację o moim "długu"). Wszystkie moje zabiegi były
pieczołowicie ignorowane. Skończyło się po bardzo kategorycznym piśmie w
którym sam byłem łaskaw ich troche postraszyć i prawnie i medialnie. Pismo
poszło w 2-ch kopiach. Ta druga do ich regionalnego rzecznika prasowego.
Na list z przeprosinami czekałem tylko tydzień. Od tego czasu spokój.
Ale widzisz, problem w tym, ze bezrobotna, nieprzewidująca koleżanka
wystepuje z jakby nieco gorszej pozycji, a sądząc po tym jak nagle
straciła pracę, na tyle szczęścia co ty liczyć równiez nie może.
--
Marcin