-
11. Data: 2009-05-22 12:05:13
Temat: Re: zachowek bardzo trudna sprawa pomocy
Od: " " <w...@W...gazeta.pl>
Czy w trakcie rozprawy o zachowek mam ujawnić to całe zamieszanie z
postanowieniami o nabyciu spadku?
Czy coś mi grozi?
Czy coś grozi osobie która mnie pozwała o zachowek?
Czy wogole można rządać zachowku jezeli przez wiele lat jest się spadkobiercą
z prawomocnym postanowieniem w ręku?
Będę wdzięczny za każdą sugestię.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2009-05-22 15:38:51
Temat: Re: zachowek bardzo trudna sprawa pomocy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
w...@W...gazeta.pl wrote:
> Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
>
>> przypadek pisze:
>>
>>>> To bardzo prosta sprawa - wznowienie postępowania [art. 403 §3 kpc]
>>>>
>>> A co z tym drugim? Na korzyść wątkotwórcy?
>> Art. 412 §3 kpc.
>>
>
>
> Rozumię z tego, że mam wystąpić o wznowienie postępowania, żeby potem
> wypłaccić zachowek? No ale tak to ja nie chcę:) zapłacę za wznowienie a potem
> jeszcze zachowek a tamten będzie się śmiał.
>
Ale o wystapienie o zachowek mial 3 lata. Teraz to sie moze bujac.
Moze wlasnie po to bylo mu kolejne postepowanie, zeby miec swieza date.
Skoro sprawa byla rozwiazana iles tam lat temu, to teraz jest po rybkach.
-
13. Data: 2009-05-22 15:41:11
Temat: Re: zachowek bardzo trudna sprawa pomocy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
w...@W...gazeta.pl wrote:
> Czy w trakcie rozprawy o zachowek mam ujawnić to całe zamieszanie z
> postanowieniami o nabyciu spadku?
>
> Czy coś mi grozi?
>
> Czy coś grozi osobie która mnie pozwała o zachowek?
>
> Czy wogole można rządać zachowku jezeli przez wiele lat jest się spadkobiercą
> z prawomocnym postanowieniem w ręku?
>
> Będę wdzięczny za każdą sugestię.
>
Grozi ci tylko wtedy jeśli o czymś wiedziales a w trakcie postepowania
nie ujawniles.
W kazdym innym przypadku, sprawa zostanie wyprostowana, a ci ktorzy
dostali cos co im sie nie nalezalo sa zobowiazani do zwrotu.
Oczywiscie, ze ujawnic poprzednie sprawy.
-
14. Data: 2009-05-22 17:16:18
Temat: Re: zachowek bardzo trudna sprawa pomocy
Od: " " <w...@W...gazeta.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
> w...@W...gazeta.pl wrote:
> > Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
> >
> >> przypadek pisze:
> >>
> >>>> To bardzo prosta sprawa - wznowienie postępowania [art. 403 §3 kpc]
> >>>>
> >>> A co z tym drugim? Na korzyść wątkotwórcy?
> >> Art. 412 §3 kpc.
> >>
> >
> >
> > Rozumię z tego, że mam wystąpić o wznowienie postępowania, żeby potem
> > wypłaccić zachowek? No ale tak to ja nie chcę:) zapłacę za wznowienie a potem
>
> > jeszcze zachowek a tamten będzie się śmiał.
> >
> Ale o wystapienie o zachowek mial 3 lata. Teraz to sie moze bujac.
> Moze wlasnie po to bylo mu kolejne postepowanie, zeby miec swieza date.
> Skoro sprawa byla rozwiazana iles tam lat temu, to teraz jest po rybkach.
No tak, tylko, że testament był otwarty i ogłoszony w 2007r kiedy zgłosiłem
się z nim jako uczestnik postępowania. Więc zachowek niby sie nalezy tylko pan
X tej w pewnym sensie jest spadkobierca i to od wielu lat bo posiada
prawomocne postanowienie. Dla mnie to sytuacja patowa. no ale pewnie sad
znajdzie rozwiazanie. Oczywiscie w sadzie powiem o tym za wlasnie dowiedzialem
sie ze pan x posiada takie postanowienie i był juz uzestnikiem 2 rozpraw
(chyba to jest niedopuszczalne).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2009-05-23 13:09:50
Temat: Re: zachowek bardzo trudna sprawa pomocy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
w...@W...gazeta.pl wrote:
>
>
>
>
> witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
>
>> w...@W...gazeta.pl wrote:
>>> Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
>>>
>>>> przypadek pisze:
>>>>
>>>>>> To bardzo prosta sprawa - wznowienie postępowania [art. 403 §3 kpc]
>>>>>>
>>>>> A co z tym drugim? Na korzyść wątkotwórcy?
>>>> Art. 412 §3 kpc.
>>>>
>>>
>>> Rozumię z tego, że mam wystąpić o wznowienie postępowania, żeby potem
>>> wypłaccić zachowek? No ale tak to ja nie chcę:) zapłacę za wznowienie a potem
>>
>>> jeszcze zachowek a tamten będzie się śmiał.
>>>
>> Ale o wystapienie o zachowek mial 3 lata. Teraz to sie moze bujac.
>> Moze wlasnie po to bylo mu kolejne postepowanie, zeby miec swieza date.
>> Skoro sprawa byla rozwiazana iles tam lat temu, to teraz jest po rybkach.
>
>
>
>
> No tak, tylko, że testament był otwarty i ogłoszony w 2007r kiedy zgłosiłem
> się z nim jako uczestnik postępowania. Więc zachowek niby sie nalezy tylko pan
> X tej w pewnym sensie jest spadkobierca i to od wielu lat bo posiada
> prawomocne postanowienie. Dla mnie to sytuacja patowa. no ale pewnie sad
> znajdzie rozwiazanie. Oczywiscie w sadzie powiem o tym za wlasnie dowiedzialem
> sie ze pan x posiada takie postanowienie i był juz uzestnikiem 2 rozpraw
> (chyba to jest niedopuszczalne).
>
>
>
Jesli ty masz testament, to jego postanowienie o nabyciu spadku zostanie
uniewaznione.