-
1. Data: 2003-09-19 15:09:05
Temat: zachowek a wycena
Od: "kizzi" <k...@w...pl>
czyli czy istnieje możliwość wyceny majątku "z urzędu" tzn. za darmo, albo
za obniżone koszty??
sprawa jest taka, że uprawniony do zachowku wnisół sprawę o ustalenie
wysokości zachowku (tak sądzę bo prawa do zachowku nikt nie kwestionuje)
tylko, że wyliczył sobie strasznie wysoko ten majątek. spadkobierca, kasy
nie ma za dużo, i nawet przed wniesieniem pozwu gotów był mu zapłacić ten
zachowek ale w ratach no i o wiele mniejszą kwotę. No i teraz problem, bo
ona nawet na rzeczoznawce nie ma kasy, więc jak może się bronić w sądzie??
(żeby dodać smaczku powiem, ze to rodzeni bracia !)
dzięki za odpowiedź
pozdr
kizzi
-
2. Data: 2003-09-19 16:25:00
Temat: Re: zachowek a wycena
Od: "Ben" <b...@o...pl>
> czyli czy istnieje możliwość wyceny majątku "z urzędu" tzn. za darmo, albo
> za obniżone koszty??
> sprawa jest taka, że uprawniony do zachowku wnisół sprawę o ustalenie
> wysokości zachowku (tak sądzę bo prawa do zachowku nikt nie kwestionuje)
> tylko, że wyliczył sobie strasznie wysoko ten majątek. spadkobierca, kasy
> nie ma za dużo, i nawet przed wniesieniem pozwu gotów był mu zapłacić ten
> zachowek ale w ratach no i o wiele mniejszą kwotę. No i teraz problem, bo
> ona nawet na rzeczoznawce nie ma kasy, więc jak może się bronić w sądzie??
> (żeby dodać smaczku powiem, ze to rodzeni bracia !)
> dzięki za odpowiedź
> pozdr
> kizzi
>
Może wnieść o zwolnienie od kosztów opinii biegłego. To nie jest tak, że jak
jedna strona ma w ręku ekspertyzę to sąd traktuje ją jak opinię biegłego. Jest
to zwykły dokument prywatny świadczący o tym, że osoba X uważa, że majątek jest
wart tyle i tyle. W sprawie i tak będzie powołany biegły i od kosztów jego
opinii znajomy może starac się zwolnić
Ben
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2003-09-19 16:39:18
Temat: Re: zachowek a wycena
Od: "kizzi" <k...@w...pl>
> Może wnieść o zwolnienie od kosztów opinii biegłego. To nie jest tak, że
jak
> jedna strona ma w ręku ekspertyzę to sąd traktuje ją jak opinię biegłego.
Jest
> to zwykły dokument prywatny świadczący o tym, że osoba X uważa, że majątek
jest
> wart tyle i tyle. W sprawie i tak będzie powołany biegły i od kosztów jego
> opinii znajomy może starac się zwolnić
> Ben
Aha czyli nie jest to tak jak w zwykłym pstępowaniu cywilnym, gdzie na
stronach ciąży obowiązek dowodzenia, rozumiem, ze wystarczy zatem, żeby na
sprawie pozwany (czy spadkobierca - bo nei wiem jak nazwać) powiedział że
się nie zgadza z wyceną i ponadto mógłby też podać w jakim procencie (czy
też wymienić kolejno) przyczynił się do powiększenia majątku który
odziedziczył (bo tu chodzi jednynie o dom w którym on mieszka od 15 lat -
sam bez spadkodawcy)
pozdro
kiz
-
4. Data: 2003-09-19 21:46:14
Temat: Re: zachowek a wycena
Od: "Ben" <b...@o...pl>
> > Może wnieść o zwolnienie od kosztów opinii biegłego. To nie jest tak, że
> jak
> > jedna strona ma w ręku ekspertyzę to sąd traktuje ją jak opinię biegłego.
> Jest
> > to zwykły dokument prywatny świadczący o tym, że osoba X uważa, że majątek
> jest
> > wart tyle i tyle. W sprawie i tak będzie powołany biegły i od kosztów jego
> > opinii znajomy może starac się zwolnić
> > Ben
>
>
> Aha czyli nie jest to tak jak w zwykłym pstępowaniu cywilnym, gdzie na
> stronach ciąży obowiązek dowodzenia, rozumiem, ze wystarczy zatem, żeby na
> sprawie pozwany (czy spadkobierca - bo nei wiem jak nazwać) powiedział że
> się nie zgadza z wyceną i ponadto mógłby też podać w jakim procencie (czy
> też wymienić kolejno) przyczynił się do powiększenia majątku który
> odziedziczył (bo tu chodzi jednynie o dom w którym on mieszka od 15 lat -
> sam bez spadkodawcy)
> pozdro
> kiz
>
To jest normalny proces. Ciężar udowodnienia wysokości zachowku spoczywa jednak
na powodzie. Oczywiście w zależności od wyniku procesu (stanowisko której
strony będzie bliższe orzeczeniu sądu) rozłożone zostaną koszty procesu w tym
koszty opinii biegłego. Lepiej więc się dogadać i wspólnie określić wartość.
Samo twierdzenie pozwanego, że nie zgadza się ze stanowiskiem powoda nie będzie
oznaczało, ze nie musi ponosić kosztów.Może jednak wnosić o zwolnienie od
kosztów. Może też żądać rozliczenia nakładów jakie poniósł na nieruchomosć
spadkodawcy
Ben
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2003-09-20 09:01:28
Temat: Re: zachowek a wycena
Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>
> Aha czyli nie jest to tak jak w zwykłym pstępowaniu cywilnym, gdzie na
> stronach ciąży obowiązek dowodzenia, rozumiem, ze wystarczy zatem, żeby na
> sprawie pozwany (czy spadkobierca - bo nei wiem jak nazwać) powiedział że
> się nie zgadza z wyceną i ponadto mógłby też podać w jakim procencie (czy
> też wymienić kolejno) przyczynił się do powiększenia majątku który
> odziedziczył (bo tu chodzi jednynie o dom w którym on mieszka od 15 lat -
> sam bez spadkodawcy)
dobrze kombinujesz,
należy wnieść o powołanie biegłego
a jak jego opinia będzie rażąco niezgodna z twoimi oczekiwaniami
to mozna wnosic o następnego biegłego,
ale i tak to sąd decyduje czy go powoła.
we wniosku o biegłego podac należy co taki biegły miałby zrobić,
tzn jakie wartości określić i co wycenić.
powodzenia,
JarekM