Henry (k) wrote:
> Dnia Tue, 24 Oct 2006 12:43:23 +0200, Daniel Chlodzinski napisał(a):
>
>> Jesli zabawial sie z czyjas zona w samochodzie to jest chuj&^%* a nie
>> "porzadnym obywatelem" :-).
>
> Popieram - hotele nie są takie drogie - mógł jej zafundować o wiele
> lepsze warunki.

Wiesz, ale niektórzy lubią w samochodzie...

Ja osobiście nie (ogólnie nie lubię przebywać w samochodach - są takie
klaustrofobiczne...) ale jestem w stanie to zrozumieć.

Pytanie - co ci bardziej przeszkadza: para "bzykająca się" w
samochodzie, czy śmierdzący, zalany degenerat snujący się chodnikiem
albo agresywne podchmielone dresy?

do góry

Dnia 24-10-2006 o 12:51:41 januszek <j...@p...irc.pl> napisał(a):

>> Jesli zabawial sie z czyjas zona w samochodzie to jest chuj&^%* a nie
>> "porzadnym obywatelem" :-).
>
> Możesz uzasadnić? Chodzi o zabawianie sie? cudzosc zony? czy moze fakt,
> ze opisywane wydazenia mialy miejsce w samochodzie?

Chodzi oczywiscie o bezczeszczenie tapicerki ;)

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Andrzej Lawa* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

> Pytanie - co ci bardziej przeszkadza: para "bzykająca się" w
> samochodzie, czy śmierdzący, zalany degenerat snujący się chodnikiem
> albo agresywne podchmielone dresy?

Wiesz przecież, że obrońcom moralności przeszkadza seks
pozamałżeński. Najebany chuligan wywalający śmietnik i bluzgający na
przystanku to coś, do czego wszyscy przywykli (PN).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Krizzz* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> skrzynce na listy mąz mojej kolezanki znajdzie np. wezwanie do sadu
> grodzkiego. nie wiem - zglosic sie do tego dzielnicowego i najwyzej udawac
> idiote???? p.s. jednak dosyc czesto kieruja do sadu sprawy np. studentow
> popijajacych symbiliczne piwko na lawce....

Wezwanie przyjdzie i z tym akurat dzielnicowy nic nie poradzi. Jeśli już
to trzeba załatwiać z tym, kto kieruje wniosek o ukaranie, żeby nie
przysyłał do domu.
Ale warto też uważać, bo ktoś może to zakwalifikować jako naciski...

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Dnia 24-10-2006 o 16:15:05 Olgierd <n...@n...problem>
napisał(a):

>> Pytanie - co ci bardziej przeszkadza: para "bzykająca się" w
>> samochodzie, czy śmierdzący, zalany degenerat snujący się chodnikiem
>> albo agresywne podchmielone dresy?
>
> Wiesz przecież, że obrońcom moralności przeszkadza seks
> pozamałżeński. Najebany chuligan wywalający śmietnik i bluzgający na
> przystanku to coś, do czego wszyscy przywykli (PN).

Dodam jeszcze, ze picie alkoholu jest postawa jak najbardziej patriotyczna
i chwalebna. Z kazdego kupionego litra panstwo ma pieniazki, ktore moze
przeznaczyc na walke z gorszacym zachowaniem w pojazdach silnikowych ;)

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Jasko Bartnik* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

>> Wiesz przecież, że obrońcom moralności przeszkadza seks
>> pozamałżeński. Najebany chuligan wywalający śmietnik i bluzgający
>> na przystanku to coś, do czego wszyscy przywykli (PN).
>
> Dodam jeszcze, ze picie alkoholu jest postawa jak najbardziej patriotyczna
> i chwalebna. Z kazdego kupionego litra panstwo ma pieniazki, ktore moze
> przeznaczyc na walke z gorszacym zachowaniem w pojazdach silnikowych ;)

No tak, pamiętam hasło z czasów PRL "obywatelu, rzucając alkohol
walczysz z komuną" czy jakoś tak ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

On 2006-10-24 12:41, Olgierd wrote:
> Osoba przedstawiająca się jako *Krizzz* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> stweirdzili. ze zanim dojdzie do rozprawy, do naszych domow pofatyguje sie
>> dzielnicowy w celu dokonania rozezannia.
>
> Totalna bzdura, pewnie chcieli pościemniać, pośmiać się itd.
> Jeszcze nie ma czegoś takiego, że dzielnicowy zajmuje się ludźmi,
> którzy popełniają jakieś tam wykroczenie, chyba że to wykroczenie
> dotyczy miejsca zamieszkania, no i wywiad środowiskowy przeprowadza się
> przy pewnych przestępstwach.
> Jeśli jesteś tzw. "porządnym obywatelem" - a zakładam, że jesteś (w
> przeciwnym razie nie byłoby tego posta) - to mogą Ci naskoczyć.
>

W sumie to jest najlepsze wyjaśnienie. Można takie zachowanie podciągnąć
pod art. 140 kw -- nieobyczajny wybryk, ale szybki google wskazuje, że:
http://www.prawo.univ.gda.pl/karne/karne/WYKRO.htm
"Niełatwo jest wskazać, jakie zachowania wyczerpują dzisiaj znamiona
nieobyczajnego wybryku z art. 140 k.w. Wraz z upływem lat zmieniają się
obyczaje i choć omawiany przepis istnieje w niezmienionej postaci w
polskim prawie wykroczeń od blisko 70 lat, to inna niż kiedyś jest jego
rzeczywista treść. W istocie nie wiadomo, jakich czynów przepis ten
zakazuje, a w konsekwencji można chyba uznać, że jego obowiązywanie w
dotychczasowym brzmieniu narusza zasadę nullum crimen sine lege."
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34973,2299267.html
"Seks w aucie
Można podciągnąć pod nieobyczajny wybryk. Jest to wykroczenie i można za
to stanąć przed sądem grodzkim. Musi jednak ktoś ten fakt zgłosić
policji, ma to być ktoś, kto zauważył taki wybryk i był nim zgorszony. W
praktyce nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, by policja skierowała
sprawę do sądu przeciw osobom uprawiającym seks w aucie."

--
Przemysław Płaskowicki
I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)

do góry

Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" napisał:
> (..)

dzieki, to sie ew. przyda juz przed samym obliczem sadu jesli tam
ostatecznie wyladujemy....

do góry

Olgierd napisał(a):

> No tak, pamiętam hasło z czasów PRL "obywatelu, rzucając alkohol
> walczysz z komuną" czy jakoś tak ;-)

A ja pamietam urzędowe podwyżki w pracy o tyle ile wzrosła cena za flaszkę.


--
Kaja

do góry

Daniel Chlodzinski wrote:
> "Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
> news:pan.2006.10.24.10.41.09.395360@olgierd.wordpres
s.com...

> Jesli zabawial sie z czyjas zona w samochodzie to jest chuj&^%* a nie
> "porzadnym obywatelem" :-).

A kim jest "czyjas zona" ? "chuj&^%*" czy może jej mąż jest również
"chuj&^%*" czy o co chodzi:)))

--
marfi

do góry