-
161. Data: 2005-02-09 23:27:48
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cue4rm$5i9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ruminuję, rekonwalescencji, refutacja
Słownik otwarł Ci sie na "R"?:-)) R-jak rottweiler?:-))
> Może nie potrzebują protez.
Raczej chcą mieć samobieżnego mopa do podlogi :P
HaNkA
-
162. Data: 2005-02-10 10:46:35
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
W wiadomości news:cue6eu$310$1@nemesis.news.tpi.pl HaNkA ReDhUnTeR
<hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl> napisał(a):
>
> Słownik otwarł Ci sie na "R"?:-)) R-jak rottweiler?:-))
>
Spróbuj sama, bo mnie w podanym przez Ciebie adresie nie chce się
otworzyć na R. ;-)
Przeczytałem jeszcze raz w tym wątku posty posiadaczy groźnych psów i
tak myślę, że złośliwość, to najłagodniejsza z cech, którą prezentujecie.
Próbka badawcza niby zbyt mała, ale jakże wymowne wyniki obserwacji. ;-)
J. Siedlecki
-
163. Data: 2005-02-10 11:00:24
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Spróbuj sama, bo mnie w podanym przez Ciebie adresie nie chce się
> otworzyć na R. ;-)
> Przeczytałem jeszcze raz w tym wątku posty posiadaczy groźnych psów
i
> tak myślę, że złośliwość, to najłagodniejsza z cech, którą
prezentujecie.
> Próbka badawcza niby zbyt mała, ale jakże wymowne wyniki obserwacji. ;-)
nie ma czegos takiego jak grozne psy, sa psy, sa ludzie, a jak zostana
wychowani takimi beda.
Odhyly zdarzaja sie wszedzie.
Zlosliwosc tutaj nie ma nic do rzeczy, nie nam zalezy mordzie.
P.
-
164. Data: 2005-02-10 11:15:44
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> napisali:
>
> nie ma czegos takiego jak grozne psy, sa psy, sa ludzie, a jak zostana
> wychowani takimi beda.
Bzdura.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
165. Data: 2005-02-10 11:23:44
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
> nie ma czegos takiego jak grozne psy,
no nie powiesz mi że amstaff nie jest groźny
albo że jamnik jest groźny.
> sa psy, sa ludzie, a jak zostana
są też grożni ludzie, np. uzbrojony w kałacha żołnierz.
> wychowani takimi beda.
Hmmm, no inteligencją nie grzeszysz, być groźnym =/= być agresywnym.
Przykład: nawet najlepiej wychowany groźny pies po dawce środka
pobudzjącego staje się agresywny. Jamnik po takiej dawcenie jest groźny
- może Ci nogawkę u spodni potargać, czego o amstaffie powiedzieć nie można.
> Odhyly zdarzaja sie wszedzie.
Ano.
> Zlosliwosc tutaj nie ma nic do rzeczy, nie nam zalezy mordzie.
No cóż, Twoja walka z rzeczywistością jest hmmm doprawdy rozbrajająca.
Jak już pisałem morderstwo = zabicie człowieka.
W konstytucji nie ma słowa o prawach psów, za to w Art. 38. stoi:
"Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia."
Jeśli pies zagraża życiu człowieka władze RP mają obowiązek zrobić z nim
pożądek. Jeśli Ci to nie odpowiada, załóż "Polską Zjednoczoną Partię
Psów" PZPP, zdobądź poparcie ludzi i zmień prawo. Na razie prawo _ludzi_
stanowi że _ludzie_ są najważniejsi i czy Ci się to podoba czy nie
masz się do niego stosować.
lisu
-
166. Data: 2005-02-10 12:17:20
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: "AGA" <a...@w...pl>
Użytkownik "wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:cufg7v$8ur$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> > nie ma czegos takiego jak grozne psy,
> no nie powiesz mi że amstaff nie jest groźny
> albo że jamnik jest groźny.
>
> > sa psy, sa ludzie, a jak zostana
> są też grożni ludzie, np. uzbrojony w kałacha żołnierz.
>
> > wychowani takimi beda.
> Hmmm, no inteligencją nie grzeszysz, być groźnym =/= być agresywnym.
> Przykład: nawet najlepiej wychowany groźny pies po dawce środka
> pobudzjącego staje się agresywny. Jamnik po takiej dawcenie jest groźny
> - może Ci nogawkę u spodni potargać, czego o amstaffie powiedzieć nie
można.
>
> > Odhyly zdarzaja sie wszedzie.
> Ano.
>
> > Zlosliwosc tutaj nie ma nic do rzeczy, nie nam zalezy mordzie.
> No cóż, Twoja walka z rzeczywistością jest hmmm doprawdy rozbrajająca.
> Jak już pisałem morderstwo = zabicie człowieka.
> W konstytucji nie ma słowa o prawach psów, za to w Art. 38. stoi:
> "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia."
> Jeśli pies zagraża życiu człowieka władze RP mają obowiązek zrobić z nim
> pożądek. Jeśli Ci to nie odpowiada, załóż "Polską Zjednoczoną Partię
> Psów" PZPP, zdobądź poparcie ludzi i zmień prawo. Na razie prawo _ludzi_
> stanowi że _ludzie_ są najważniejsi i czy Ci się to podoba czy nie
> masz się do niego stosować.
> lisu
Ale w prawie cywilnym jest jasno powiedziane:
Niewątpliwie swoistymi cechami wyróżniają się zwierzęta jako istoty żyjące,
zdolne nie tylko do poruszania się, ale i do odczuwania cierpienia
fizycznego i psychicznego oraz przyjemności i przywiązania. Zwierzę można
traktować jak rzecz tylko gdy chodzi o tranzakcję kupna - sprzedaży.
Ustawa z 21.8.1997 r. o ochronie zwierząt ( tekst jedn. Dz.U. z 2003 r. Nr
106, poz. 1002), stwierdzając, że "zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do
odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą" ( art. 1 ust. 1).
Natomiast ograniczeniu ulega wykonywanie uprawnień właścicielskich wobec
zwierząt - w szczególności poprzez ustanowienie zakazu okrutnego ich
traktowania lub rażącego zaniedbywania.
-
167. Data: 2005-02-10 12:30:15
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cufea9$ig$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Spróbuj sama, bo mnie w podanym przez Ciebie adresie nie chce się
> otworzyć na R. ;-)
Zmien providera bo najwidoczniej odcina Cię od wiedzy.
> tak myślę, że złośliwość, to najłagodniejsza z cech, którą prezentujecie.
Złośliwość? To niewiele w porównaniu ze slepym fanatyzmem ludzi, którzy tzw
grożne psy znaja z ilustracji ale uważają sie za ekspertów :-))
HaNkA
-
168. Data: 2005-02-10 12:39:53
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> > nie ma czegos takiego jak grozne psy, sa psy, sa ludzie, a jak zostana
> > wychowani takimi beda.
>
> Bzdura.
>
a mozesz uzasadnic?
P.
-
169. Data: 2005-02-10 12:45:21
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
> Natomiast ograniczeniu ulega wykonywanie uprawnień właścicielskich wobec
> zwierząt - w szczególności poprzez ustanowienie zakazu okrutnego ich
> traktowania lub rażącego zaniedbywania.
Ależ oczywiście, nie przeczę. Co do meritum sprawy, czyli zabicia psa: w
rozdziale 10 obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt w art 33 stoi:
1. Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie:
1) potrzebą gospodarczą;
2) względami humanitarnymi;
3) koniecznością sanitarną;
_4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla
zdrowia lub życia ludzkiego, a także dla zwierząt hodowlanych lub dziko
żyjących;_
Myślę że na tym można zakończyć wątek. Takiego psa można uśpić zgodnie z
prawem.
pozdr. lisu
PS. wg mnie trzeba
-
170. Data: 2005-02-10 12:45:33
Temat: Re: zaatakował mnie pies
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
> Natomiast ograniczeniu ulega wykonywanie uprawnień właścicielskich wobec
> zwierząt - w szczególności poprzez ustanowienie zakazu okrutnego ich
> traktowania lub rażącego zaniedbywania.
Ależ oczywiście, nie przeczę. Co do meritum sprawy, czyli zabicia psa: w
rozdziale 10 obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt w art 33 stoi:
1. Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie:
1) potrzebą gospodarczą;
2) względami humanitarnymi;
3) koniecznością sanitarną;
_4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla
zdrowia lub życia ludzkiego, a także dla zwierząt hodowlanych lub dziko
żyjących;_
Myślę że na tym można zakończyć wątek. Takiego psa można uśpić zgodnie z
prawem.
pozdr. lisu
PS. wg mnie trzeba