eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoza długo otwarty sklep
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2008-08-29 14:17:21
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: "gasper" <n...@m...pl>

    Użytkownik "raqs" <r...@i...eu-hate_spam> napisał w wiadomości
    news:g98e3p$v6h$1@news.onet.pl...
    > Dochód ów zasadniczo pochodzi ze sprzedanych wiktuałów (czyt. alkoholi)z
    > bufetu.

    niesamowite, OSP żyje z handlu alkoholem
    u mnie na wsi na zabawach i festynach robi sie loterie, konkursy itd.
    kase pobiera sie także za od posiadaczy stoisk np. z kiełbaskami itd


  • 32. Data: 2008-08-29 14:51:25
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    raqs napisał(a):

    > 3xTAK, PLUS jeszcze wkładamy mnóstwo pracy w zorganizowanie zabawy,
    > bufet jest zatem rekompensatą za te działania.

    Swoja droga moze zamiast szukac hakow na sklep dogadacie sie i
    wejdziecie w spolke polegajaca na tym, ze to ten sklep bedzie glownym
    dostawca alkoholu na Wasze imprezy?

    j.

    --
    *** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
    znamy date (konca swiata?): http://tnij.org/redbuttonday


  • 33. Data: 2008-08-29 21:42:33
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    raqs <r...@i...eu-hate_spam> napisali:
    > Naturalnie większość uczestników imprezy woli piwko za 2,5zł niż za 5zł
    > (normalka) więc leci do sklepu. My płacimy ZAIKSY, opłacamy pozwolenia

    No to sam sobie odpowiedziales na pytanie - macie za drogie piwo.
    I to tyle. Przymusu organizowania festynow nie ma.


  • 34. Data: 2008-08-29 23:22:48
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: Misiek <m...@-...pl>

    raqs pisze:

    > Otóż nasza OSP raz do roku organizuje zabawę taneczną z bufetem, której
    > dochód w znaczny sposób zasila budżet jednostki.
    > Dochód ów zasadniczo pochodzi ze sprzedanych wiktuałów (czyt. alkoholi)z
    > bufetu. Niestety, naprzeciwko naszego bufetu jest sklep "spożywczy",
    > który normalnie jest otwarty do godziny 20-tej, zaś w dzień naszej
    > zabawy - na maxa (nawet do 4-tej rano)

    Bramkę jakaś chyba macie? Ci co na niej stoją widzą kto poszedł na piwo
    na przeciwko? To co za problem: "Pan jest pod wpływem alkoholu, Pan już
    tu nie wchodzi. Problem to wzywamy policje i izba" Za wjazd już
    zapłacili a na piwie i tak nie zarobicie. Tylko będzie mniejszy tłok do
    dziewuch ;)

    --
    |-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
    | "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
    | inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
    |------------------------------------- Albert Einstein -----|


  • 35. Data: 2008-08-30 07:36:27
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 29 Aug 2008, Jacek_P wrote:

    >> AFAIR JKM gdzieś brał tę konstrukcję na tapetę (jako przykład
    >> popieranej przez państwo nieuczciwej konkurencji gospodarczej).
    >
    > Bo to jest nieuczciwa konkurencja.

    Toć nie pisałem że przykład był zły ;)

    > A ja tylko zadalem pytanie, gdzie moge sie zglosic po podobna
    > bezzwrotna kase na rozruch wlasnej ewentualnej fundacji.
    > Szczytne cele wymysle niedlugo ;)

    Po co wymyślać, podstawą zniesienia PRLu było skądinąd zniesienie
    przepisu, który pozwalał odmówić rejestracji organizacji społecznej,
    związkowej lub dobroczynnej w oparciu o uzasadnienie iż "organizacja
    realizująca takie cele już istnieje".
    Każdemu chcącemu założyć fundację o *takim samym* jak już istniejące
    (fundacje) celach, w państwie poważnie traktującym art. 2 Konstytucji,
    przysłyguje taka sama dotacja.
    Czyż nie? Każde inne rozwiązanie jest nielogiczne i sprzeczne
    z rzeczonym art.2

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2008-08-30 18:36:50
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    NoName wrote:

    >> Patrząc na to z logicznego punktu widzenia: nie możecie zabronić
    >> sklepowi być dłużej otwartym.
    >>
    >> Jednakże niektóre tereny w Polsce bardziej socjalistyczne, niektóre
    >> mniej, i gdzieniegdzie lokalni radni ustalają, że np. sklep może być
    >> czynny tylko w godzinach 6-22.
    >>
    >> Poza tym wydaje mi się, że możecie nie wpuszczać ludzi z "obcym"
    >> piwem.
    >
    >
    >
    > Mieszkalem na bawarii i z tego co sie orientuje ichnie sklepy maja
    > okreslone godziny otwarcia i nie mozna poza nimi handlowac, a festyn
    > to prawdziwy festyn. Ale coz zyjemy w biednym kraju IV swiata i
    > gdzie tam go porownywac do Bawarii.
    >
    >
    > Widocznie bawaria jest bardzo socjalistyczna i zacofana.

    tak masz racje Niemcy mają debilne przepisy ograniczające w znacznym stopniu
    wolność gospodarowania. A potem sie dziwią że im sie gospodarka zaczyna
    sypać powoli


  • 37. Data: 2008-08-30 22:55:58
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "raqs" <r...@i...eu-hate_spam> napisał w wiadomości
    news:g98e3p$v6h$1@news.onet.pl...

    Po pierwsze, może mało prawnie, ale moim zdaniem skutecznie. może czas, by
    sprzedawać to piwo po 2,50 zł, no załóżmy za 2,60 zł (bo komu się za 10 gr
    będzie chciało latać). Mniej zarobicie na butelce, ale ogólnie więcej.
    Takie proste zasady biznesu.

    Co do prawnych możliwości, to teoretycznie Rada Gminy uchwałą może - zdaje
    się - uchwalić zakaz sprzedaży alkoholu w tym dniu w ogóle i wyrazić zgodę
    na sprzedaż akurat OSP. Zakazy uchwalane widziałem, więc jedynie trzeba by
    było znaleźć podstawę prawną. Ale osobiście uważam, że taka uchwała
    naruszała by ustawę o swobodzie gospodarczej (bo czemu OSP ma być
    uprzywilejowane) oraz o nieuczciwej konkurencji.

    Natomiast można pomyśleć o tym, by radni przegłosowali, że załóżmy sklepu z
    alkoholem mogą go sprzedawać w gminie do określonej godziny, a potem owo
    zastrzeżenie wpisać w zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Widziałem takie
    zezwolenia i to działa. Skoro sklep jest czynny do 20:00, to dostanie
    zezwolenie na sprzedaż alkoholu do 20:00.

    Inny pomysł mi do głowy nie przychodzi. Godziny otwarcia sklepu są rzeczą
    umowną i na dobrą sprawę nikt nie ma prawa się do tego mieszać.

    I od razu w jednym miejscu. W którymś tam poście ktoś zaproponował, by nie
    wpuszczać osób z obcym piwem. Odradzam. Jeśli nawet technicznie było by to
    wykonalne (teren musiał by być ogrodzony i dozorowany, no i jak odróżnić
    obce od swojego piwa?) to jest to szukanie sobie kłopotu. Będzie to
    zarzewie konfliktu, a jak znam życie, atmosfera na takich zabawach i tak
    sprzyja zbiorowym zakłóceniom ładu i porządku.


  • 38. Data: 2008-08-31 08:22:09
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Misiek <m...@-...pl> napisali:
    >
    > Bramkę jakaś chyba macie? Ci co na niej stoją widzą kto poszedł na piwo
    > na przeciwko? To co za problem: "Pan jest pod wpływem alkoholu, Pan już
    > tu nie wchodzi. Problem to wzywamy policje i izba"

    Zgaduje, ze nigdy nie miales do czynienia z organizacja wiekszej imprezy.
    Cos takiego, to proszenie sie o klopoty. A jak juz sie zacznie to policja
    nie pomoze.


  • 39. Data: 2008-08-31 10:41:28
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: Misiek <m...@-...pl>

    Jacek Krzyzanowski pisze:

    > Zgaduje, ze nigdy nie miales do czynienia z organizacja wiekszej imprezy.
    > Cos takiego, to proszenie sie o klopoty. A jak juz sie zacznie to policja
    > nie pomoze.

    Zgaduje ze nie miałeś do czynienia z selekcja ani ze strażakami na wsi :)


    --
    |-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
    | "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
    | inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
    |------------------------------------- Albert Einstein -----|


  • 40. Data: 2008-08-31 12:31:13
    Temat: Re: za długo otwarty sklep
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    raqs pisze:

    > Dochód ów zasadniczo pochodzi ze sprzedanych wiktuałów (czyt. alkoholi)z
    > bufetu. Niestety, naprzeciwko naszego bufetu jest sklep "spożywczy",
    > który normalnie jest otwarty do godziny 20-tej, zaś w dzień naszej
    > zabawy - na maxa (nawet do 4-tej rano)
    > Naturalnie większość uczestników imprezy woli piwko za 2,5zł niż za 5zł
    > (normalka) więc leci do sklepu. My płacimy ZAIKSY, opłacamy pozwolenia
    > na handel alkoholem, ponosimy całość kosztów (w tym tych niematerialnych
    > związanych z organizacją imprezy) zaś sprytna właścicielka sklepu
    > korzysta z tego zupełnie za darmo.
    >
    > Moje pytanie jest takie: czy jest prawo, które reguluje godziny otwarcia
    > sklepu, jeśli tak, to kogo można powiadomić o nieprawidłowościach
    > (lokalna policja z wiadomych względów odpada)

    Cóż - wolny rynek. Powrót komuny się wam, towarzyszu, marzy?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1