witam
mam takie pytanie jak w temacie. Chodzi o to że 3 lata temu kupiłem działkę
od gminy na przetargu nieograniczonym. Oczywiście notariusz wszystko klepnął
sąd dokonał zmian w księgach wieczystych, a teraz znalazł się właściciel
owej nieruchomości i mówi że to jego było i pokazał mi na tą samą działką
księgę wieczystą założoną w 1990 roku. Co ciekawe gmina ma też księge
wieczystą z tego samego roku potwierdzającą, iż jest ona właścicielem.. O co
tu chodzi ? czy notariusz nie sprawdza tak oczywistych rzeczy jak to czy nie
ma drugiej księgi wieczystej na tą samą nieruchomość? w sądzie dowiedziałem
się nieformalnie, że to prawda są 2 księgi na to samo z tego samego czasu?
Zeby było jeszcze śmieszniej koleś groźi mi procesem o uzgodnienie ksiąg ?
dlaczego mi a nie gminie przecież to ona sprzedała ? kto jest tu właściwą
stroną, gmina czy ja?
pozdrawiam
pawel

do góry

Użytkownik "pawel" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gv7036$nr5$1@atlantis.news.neostrada.pl...


Notariusz posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej - pamiętaj o
tym, jakby co. A co do meritum sprawy, to trudno, by gość się sądził o
Twoją nieruchomość z Gminą, która właścicielem nie jest już od trzech lat.
W pierwszej kolejności na Twoim miejscu powiadomił bym pisemnie Gminę o
zaistniałym stanie rzeczy i poprosił o wyjaśnienie. Drugim odpisem pisma
powiadomić notariusza, który prowadził transakcję. Niech jedna i druga
strona zajmą stanowisko.

Za krótki jestem, by podjąć polemikę z zaistniała sytuacją, bo teoretycznie
nie ma takiej możliwości, by ta sama nieruchomość miała dwie księgi
wieczyste. Może jakiś błąd w numeracji działek? To wymaga dogłębnego
zbadania sprawy.

do góry

Robert Tomasik pisze:

> Za krótki jestem, by podjąć polemikę z zaistniała sytuacją, bo
> teoretycznie nie ma takiej możliwości, by ta sama nieruchomość miała
> dwie księgi wieczyste. Może jakiś błąd w numeracji działek? To wymaga
> dogłębnego zbadania sprawy.

Robercie - z własnego doświadczenia wiem, że jest to możliwe.

Gorzej - 2 księgi dotyczyły mieszkania w bloku, oznaczonego
położeniem "identycznie" tj ulica, nr domu, nr lokalu ...

Jak dla mnie (obie były zmigrowane) nowy system winien wysrać
strasznego błęda, bluskrina czy co tam, że "próbuje się założyć
nową księgę" na dane które w komputerku już są ...
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
news:gv7aak$a2q$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>> Za krótki jestem, by podjąć polemikę z zaistniała sytuacją, bo
>> teoretycznie nie ma takiej możliwości, by ta sama nieruchomość miała
>> dwie księgi wieczyste. Może jakiś błąd w numeracji działek? To wymaga
>> dogłębnego zbadania sprawy.
> Robercie - z własnego doświadczenia wiem, że jest to możliwe.

Toteż zaznaczyłem, że "teoretycznie". W praktyce jak widać to było możliwe,
choć należałoby się upewnić, że nie ma tu jakiegoś błędu.

> Gorzej - 2 księgi dotyczyły mieszkania w bloku, oznaczonego położeniem
> "identycznie" tj ulica, nr domu, nr lokalu ...
> Jak dla mnie (obie były zmigrowane) nowy system winien wysrać strasznego
> błęda, bluskrina czy co tam, że "próbuje się założyć nową księgę" na dane
> które w komputerku już są ...

Powinien - z tego co się orientuję. Moze literówka w adresie?

do góry

Robert Tomasik pisze:

> Powinien - z tego co się orientuję. Moze literówka w adresie?

Sam sprawdzałem - jota jotę wpisy. To, że mnie cycki opadły to
nic ;) ... Cycki opadły właścicielowi lokalu, który miał czystą
KW a ja pokazałem mu KW tego lokalu z hipoteką na jedyne 100 000
PLN :)


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gv794o$705$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "pawel" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:gv7036$nr5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>
> Notariusz posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej - pamiętaj o
> tym, jakby co. A co do meritum sprawy, to trudno, by gość się sądził o
> Twoją nieruchomość z Gminą, która właścicielem nie jest już od trzech lat.
> W pierwszej kolejności na Twoim miejscu powiadomił bym pisemnie Gminę o
> zaistniałym stanie rzeczy i poprosił o wyjaśnienie. Drugim odpisem pisma
> powiadomić notariusza, który prowadził transakcję. Niech jedna i druga
> strona zajmą stanowisko.

gminę już powiadomiłem i śmieją się z całej sytuacji, twierdząc, iż to oni
byli zawsze właścicielem owej działki, potwierdzili iż jest druga księga
wieczysta na tą działkę, sprawę znali wcześniej niż ja tzn. drugi właściciel
już był w gminie w tej samej sprawie i pogonili go twierdząc ze teraz to nie
oni są stroną w tej sprawie :( Sugerują aby nic nie robić i czekać spokojnie
na sąd.niech ten drugi sobie sprawę zakłada.

>
> Za krótki jestem, by podjąć polemikę z zaistniała sytuacją, bo
> teoretycznie nie ma takiej możliwości, by ta sama nieruchomość miała dwie
> księgi wieczyste. Może jakiś błąd w numeracji działek? To wymaga
> dogłębnego zbadania sprawy.

a notariusz to za co odpowiada?

do góry

Użytkownik "pawel" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gv96he$42g$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:gv794o$705$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "pawel" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:gv7036$nr5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Notariusz posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej -
>> pamiętaj o tym, jakby co. A co do meritum sprawy, to trudno, by gość
>> się sądził o Twoją nieruchomość z Gminą, która właścicielem nie jest
>> już od trzech lat. W pierwszej kolejności na Twoim miejscu powiadomił
>> bym pisemnie Gminę o zaistniałym stanie rzeczy i poprosił o
>> wyjaśnienie. Drugim odpisem pisma powiadomić notariusza, który
>> prowadził transakcję. Niech jedna i druga strona zajmą stanowisko.
> gminę już powiadomiłem i śmieją się z całej sytuacji, twierdząc, iż to
> oni byli zawsze właścicielem owej działki, potwierdzili iż jest druga
> księga wieczysta na tą działkę, sprawę znali wcześniej niż ja tzn.
> drugi właściciel już był w gminie w tej samej sprawie i pogonili go
> twierdząc ze teraz to nie oni są stroną w tej sprawie :( Sugerują aby
> nic nie robić i czekać spokojnie na sąd.niech ten drugi sobie sprawę
> zakłada.

A jakieś uzasadnienie podali? Jaki jest powód, ze są dwie?

>> Za krótki jestem, by podjąć polemikę z zaistniała sytuacją, bo
>> teoretycznie nie ma takiej możliwości, by ta sama nieruchomość miała
>> dwie księgi wieczyste. Może jakiś błąd w numeracji działek? To wymaga
>> dogłębnego zbadania sprawy.
> a notariusz to za co odpowiada?

Za ewentualnie niedochowanie należytej staranności przy sprawdzeniu.

do góry

Robert Tomasik wrote:
>
> Za ewentualnie niedochowanie należytej staranności przy sprawdzeniu.

Notariusz akurat jest nie do ruszenia, bo skad mial wiedziec, ze
istnieja dwie ksiegi. Ta o ktorej wiedzial sprawdzil. Musialbys mu
udowodnic, ze wiedzial o drugiej.

do góry

witek pisze:

>> Za ewentualnie niedochowanie należytej staranności przy sprawdzeniu.
>
> Notariusz akurat jest nie do ruszenia, bo skad mial wiedziec, ze
> istnieja dwie ksiegi. Ta o ktorej wiedzial sprawdzil. Musialbys mu
> udowodnic, ze wiedzial o drugiej.

Przypadki istnienie dwóch ksiąg to jednak rzadkość, nie sądzę nawet aby
w normalnym postępowaniu sprawdzającym udało się to szybko wyłapać.
Zresztą sam taki fakt jest na to dowodem. :)
--
spp

do góry

Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gv9lvn$ral$1@news.onet.pl...
> witek pisze:
>
>>> Za ewentualnie niedochowanie należytej staranności przy sprawdzeniu.
>>
>> Notariusz akurat jest nie do ruszenia, bo skad mial wiedziec, ze istnieja
>> dwie ksiegi. Ta o ktorej wiedzial sprawdzil. Musialbys mu udowodnic, ze
>> wiedzial o drugiej.
>
> Przypadki istnienie dwóch ksiąg to jednak rzadkość, nie sądzę nawet aby w
> normalnym postępowaniu sprawdzającym udało się to szybko wyłapać. Zresztą
> sam taki fakt jest na to dowodem. :)

Jasne jest, że to wina sądu, a nie notariusza.

do góry