witam,
zastanawia mnie kwestia wysokich kraweznikow przy chodnikach na których mozna
parkowac (chodzi mi o mijsce bez zakazu parkowania,ale nie typowy parking).
Przy pionowym parkowaniu wyjezdzajac latwo uszkodzic zderzak przedni o
kraweznik. Skoro nie ma zakazu parkowania ,to zakalda sie mozliwosc postpooju
pojazdow, dlsaczego wiec nie buduja nizszych kraweznikow? Co jak uszkodze
samochod? albo co jesli samochod uszkodzi kraweznik (tu gdzie parkuje ,ten
kraweznik w wielu miejscahvc jest odrabany po uderzeniu przez podwozia
samochodow?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 05-09-2006 o 13:46:00 eluela <e...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> zastanawia mnie kwestia wysokich kraweznikow przy chodnikach na których
> mozna
> parkowac (chodzi mi o mijsce bez zakazu parkowania,ale nie typowy
> parking).
> Przy pionowym parkowaniu wyjezdzajac latwo uszkodzic zderzak przedni o
> kraweznik. Skoro nie ma zakazu parkowania ,to zakalda sie mozliwosc
> postpooju
> pojazdow, dlsaczego wiec nie buduja nizszych kraweznikow? Co jak uszkodze
> samochod?

Mysle, ze jet to taka sama sytuacja jakby byly postawione slupki z
lancuchami, nie bylo znaku zakazu a ktos by w nie wjechal. Analogicznie
umcyk-maszyny (takie z ciemnymi szybami, niskim zawieszeniem i
charakterystycznym umcykaniem dobiegajacym ze srodka) ze zderzakiem na
poziomie ziemi mialy by problem z podjazdem na jakikolwiek kraweznik ...
to chyba tylko w ich interesie jest znalezienie takiego miejsca, gdzie
sobie samochodu nie uszkodza.

> albo co jesli samochod uszkodzi kraweznik (tu gdzie parkuje, ten
> kraweznik w wielu miejscahvc jest odrabany po uderzeniu przez podwozia
> samochodow?

Ciezko wykryc sprawce ... zgaduje, ze wlasciciel tego kraweznika (w
Warszawie pewnie ZDM) powinien zglosic ten fakt ... ale nikle szanse, ze
sprawca dalej tam bedzie albo zostawi wystarczajaco duzo dowodow, zeby go
zidentyfikowac :)

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

eluela wrote:
> witam,
> zastanawia mnie kwestia wysokich kraweznikow przy chodnikach na których mozna
> parkowac (chodzi mi o mijsce bez zakazu parkowania,ale nie typowy parking).
> Przy pionowym parkowaniu wyjezdzajac latwo uszkodzic zderzak przedni o
> kraweznik. Skoro nie ma zakazu parkowania ,to zakalda sie mozliwosc postpooju
> pojazdow, dlsaczego wiec nie buduja nizszych kraweznikow? Co jak uszkodze
> samochod? albo co jesli samochod uszkodzi kraweznik (tu gdzie parkuje ,ten
> kraweznik w wielu miejscahvc jest odrabany po uderzeniu przez podwozia
> samochodow?
>
>
Dawno się tak nie uśmiałem.
Fajny jesteś.
A jest jakiś nakaz parkowania przy wysokich krawężnikach?

do góry

Jasko Bartnik <j...@g...pl> napisał(a):

> Mysle, ze jet to taka sama sytuacja jakby byly postawione slupki z
> lancuchami, nie bylo znaku zakazu a ktos by w nie wjechal. Analogicznie
> umcyk-maszyny (takie z ciemnymi szybami, niskim zawieszeniem i
> charakterystycznym umcykaniem dobiegajacym ze srodka) ze zderzakiem na
> poziomie ziemi mialy by problem z podjazdem na jakikolwiek kraweznik ...
> to chyba tylko w ich interesie jest znalezienie takiego miejsca, gdzie
> sobie samochodu nie uszkodza.

no ale chodnik moze byc zwyczajowo uznany za miejsce do parkowaniu w
okreslonym konkretnym miejscu i co wtedy? skoro w danym miejscu nagminnie od
lat parkuja samochody,to moze to byc podstawa zazadania zmniejszenia jego
wysokosci? jezeli zwyczaj sluzy ogolowi, nie przeszkadza w ruchu drogowym,
jest stsowany od lat ,to mozna by wniesc o jego prawna legalizacje:) gdzie
znalesc regulacje okreslajace wysokosc kraweznikow?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> napisał(a):
> >
> Dawno się tak nie uśmiałem.
> Fajny jesteś.
> A jest jakiś nakaz parkowania przy wysokich krawężnikach?

moze nie fajny ,ale fajna:-)
no powiedzmy ze to problem z pogranicza humorystycznych, ale mam takie
miejsce do parkowania pod pracą więc zdecydowanie mi to przeszkadza, a nie ma
mozliwosci gdzie indziej zaparkowac, ruchliwa okolica, duze miasto :-)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 05-09-2006 o 14:40:04 eluela <e...@g...pl> napisał(a):

> gdzie znalesc regulacje okreslajace wysokosc kraweznikow?

Znalzlem tylko odnosnie sciezek rowerowych (1cm) i przejsc dla pieszych
oraz wyjazdow z posesji (2cm od powierzchni jezdni).

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Jasko Bartnik <j...@g...pl> napisał(a):

> Dnia 05-09-2006 o 14:40:04 eluela <e...@g...pl> napisał(a):
>
> > gdzie znalesc regulacje okreslajace wysokosc kraweznikow?
>
> Znalzlem tylko odnosnie sciezek rowerowych (1cm) i przejsc dla pieszych
> oraz wyjazdow z posesji (2cm od powierzchni jezdni).
>

ja znalazlam w rozporzadzeniu ministra transport DZ U 43 poz 430 z 1999 r
par.43 moze byc nawet do 16 cm hmm ale zadnych szczególowych informacji nie
ma

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

eluela wrote:
> witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> napisał(a):
>> Dawno się tak nie uśmiałem.
>> Fajny jesteś.
>> A jest jakiś nakaz parkowania przy wysokich krawężnikach?
>
> moze nie fajny ,ale fajna:-)
> no powiedzmy ze to problem z pogranicza humorystycznych, ale mam takie
> miejsce do parkowania pod pracą więc zdecydowanie mi to przeszkadza, a nie ma
> mozliwosci gdzie indziej zaparkowac, ruchliwa okolica, duze miasto :-)
>


Równie dobrze z twojego toku rozumowania można wyciągnąć wnioski, że
skoro nie ma zakazu parkowania, to dlaczego nie ma osoby, która by twój
samochód zaparkowała. Przcież nie ma zakazu.

do góry

eluela wrote:


> no powiedzmy ze to problem z pogranicza humorystycznych, ale mam takie
> miejsce do parkowania pod pracą więc zdecydowanie mi to przeszkadza, a nie ma

Widocznie nadszedł czas abyś zmieniła samochód na terenowy ;)


--
Pozdrawiam AdamS

do góry