-
21. Data: 2004-12-09 08:13:48
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "PAweł" <p...@w...uzyjskrotu.pl> napisał w
wiadomości news:cp86j9$ev4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Straszne jest wg mnie to, ze I Prezes SN ma nast. poglad i publicznie o
tym
> pisze: "To prawda, że im bardziej upraszczamy procedurę, tym rzadziej
> odwołujemy się do gwarancji i uprawnień jednostki w postępowaniu, przez
co
> zapewne w pewnym stopniu większe jest ryzyko wydania niesprawiedliwego
> wyroku. Ale to należy wliczyć w koszty. Po prostu musimy się z tym
pogodzić.
> Jeżeli tego nie zrobimy, trwać będzie obecna sytuacja, która w potocznym
> rozumieniu także jest sprzeczna ze sprawiedliwością, skoro m.in. z
powodu
> niefunkcjonalnej procedury nie tylko sprawcy drobnych wykroczeń, ale i
> poważniejszych przestępstw unikają kary."
Przecież to jest (brutalna) prawda. Nie można do każdego
najbanalniejszego przypadku angażować wszystkich sił i środków
bo nie starczy ich na sprawy grubo ważniejsze.
Tak samo jest w medycynie, gdzie banalne przypadki traktuje się
rutynowo bez angażowania nowoczesnej ale i kosztownej diagnostyki.
Wszystkie wyroki sądów są obciążone ryzykiem błędu. Konieczny jest
kompromis. Z jednej strony mamy staranność procedury, gwarantującą
(w założeniu) sprawiedliwość wyroku, a z drugiej jej koszty.
W przeciwnym przypadku trzeba by zwielokrotnić nakłady na sądownictwo
(a kasy brak) albo pogodzić się z tym, że na rozpatrzenie twojej
sprawy będziesz musiał czekać 20 lat.
Frustrujące, ale nieuniknione.
Alek
-
22. Data: 2004-12-10 21:53:57
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
Alek wrote:
> Użytkownik "PAweł" <p...@w...uzyjskrotu.pl> napisał w
> wiadomości news:cp86j9$ev4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
(...)
>
> Przecież to jest (brutalna) prawda. Nie można do każdego
> najbanalniejszego przypadku angażować wszystkich sił i środków
> bo nie starczy ich na sprawy grubo ważniejsze.
> Tak samo jest w medycynie, gdzie banalne przypadki traktuje się
> rutynowo bez angażowania nowoczesnej ale i kosztownej diagnostyki.
> Wszystkie wyroki sądów są obciążone ryzykiem błędu. Konieczny jest
> kompromis. Z jednej strony mamy staranność procedury, gwarantującą
> (w założeniu) sprawiedliwość wyroku, a z drugiej jej koszty.
> W przeciwnym przypadku trzeba by zwielokrotnić nakłady na sądownictwo
> (a kasy brak) albo pogodzić się z tym, że na rozpatrzenie twojej
> sprawy będziesz musiał czekać 20 lat.
> Frustrujące, ale nieuniknione.
>
To prawda i wcale tego nie kwestionuję.
Pozostaje jednak (i o to mi chodzi) "mały" problem etyczny,- czy w związku
z tym lepiej skazac niewinnego, czy też lepiej, aby winny pozostał na
wolności??
Nie chcę tu rozstrzygać tego problemu, nie czuję się zresztą do tego
uprawniony.
Chodzi mi o to, że I Prezes SN tak lekko, bezrefleksyjnie przechodzi nad
tym, wg mnie zasadniczym problemem, do porządku dziennego:(.
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P
-
23. Data: 2004-12-10 22:18:24
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: Kamil Jonca <k...@g...pl>
Dnia Fri, 10 Dec 2004 22:53:57 +0100,
osoba podpisana: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
napisała:
[...]
>
> To prawda i wcale tego nie kwestionuję.
> Pozostaje jednak (i o to mi chodzi) "mały" problem etyczny,- czy w związku
> z tym lepiej skazac niewinnego, czy też lepiej, aby winny pozostał na
> wolności??
Zaraz, zaraz jeśli dobrze zrozumiałem to zakłada się że jeśli nakazowo
wydano "nieprawidłowy" wyrok, to skazany może się odwołać i wtedy
uruchamimy całą machinę, więc nie można powiedzieć, że to jest "mniej
sprawiedliwe". Jeśli natomiast faktycznie skazany zgadza się z wyrokiem
to mamy czystą oszczedność.
Dobrą analogią są mandaty. Policjant może "administracyjnie" delikwenta
ukarać. I delikwent może sie zgodzić z karą, albo uznać ją za
niesprawiedliwą, i wtedy o (ewentualnym) ukaraniu decyduje sąd.
Jedyne, nad czym można się zastanawiać, to szczegóły techniczne typu
terminy, procedury doręczeń etc.
KJ
--
Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy http://www.fitness4you.pl
GNU is Not Unix
-
24. Data: 2004-12-10 22:46:22
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
rrr <u...@i...com> naskrobał/a w
news:yf3td.2436$MS6.1964@trndny01:
>> To, że oskarzony jest uznawany za niewinnego, nie oznacza, że jest
>> niewinny. Mylisz pojecia. A bezpodstawne kwestionowanie
>> prawidłowego nakazu zapłaty świadczy o braku skruchy, co stanowi
>> okoliczność obciążającą, a dokładnie przemawia przeciwko
>> stosowaniu okoliczności łagodzących (co na jedno wychodzi)
>
> Skruche to mozna miec TYLKO kiedy sie jest winnym. Zwykle
> zaprzeczenie zarzutom prokuratora nie jest dowodem ZADNEJ winy, a
> zatem i nie ciazy na skrusze. Taka filozofia zaklada ze prokurator
> jest nieomylny z nadania bozego i ze kazdy jest winny poprzez sam
> fakt zaprzeczenia zarzutom. Lekka przesada moim zdaniem. Pachnie
> PRLem.
Sąd uznał oskarżonego za winnego -> ten wcześniej bezpodstawnie
kawestionował wyrok -> brak skruchy -> nie ma okoliczności łagodzących ->
wyższy wyrok.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Wspieraj fundacje: "Podaruj wampirom slonce".
-
25. Data: 2004-12-11 00:29:53
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
Kamil Jonca wrote:
> Dnia Fri, 10 Dec 2004 22:53:57 +0100,
> osoba podpisana: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
> napisała:
> [...]
>>
>> To prawda i wcale tego nie kwestionuję.
>> Pozostaje jednak (i o to mi chodzi) "mały" problem etyczny,- czy w
>> związku z tym lepiej skazac niewinnego, czy też lepiej, aby winny
>> pozostał na wolności??
>
> Zaraz, zaraz jeśli dobrze zrozumiałem to zakłada się że jeśli nakazowo
> wydano "nieprawidłowy" wyrok, to skazany może się odwołać i wtedy
> uruchamimy całą machinę, więc nie można powiedzieć, że to jest "mniej
> sprawiedliwe". Jeśli natomiast faktycznie skazany zgadza się z
> wyrokiem to mamy czystą oszczedność.
> Dobrą analogią są mandaty. Policjant może "administracyjnie"
> delikwenta ukarać. I delikwent może sie zgodzić z karą, albo uznać ją
> za niesprawiedliwą, i wtedy o (ewentualnym) ukaraniu decyduje sąd.
>
> Jedyne, nad czym można się zastanawiać, to szczegóły techniczne typu
> terminy, procedury doręczeń etc.
>
Przeczytaj artykuł, - niestety wywody prezesa Gardockiego dot. procedury w
postępowaniu z udziałem stron.
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P
-
26. Data: 2004-12-11 00:48:21
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomasz Jurek wrote:
> Właśnie dostałem (podobnie jak kolega nieco wcześniej) wyrok sądu grodzkiego
> (nie przyjąłem mandatu bo policjant był sam, w prywatnym samochodzie, po
> zmroku, poza miastem i sprowokował mnie do złamania przepisów ruchu
> dorgowego - tzn. wyprzedzenia pojazdu którym się poruszał :).
Jak? Wycelował broń służbową i wrzasnął 'wyprzedzaj albo strzelam'?
Złamałeś przepisy i się głupio nie tłumacz...
> Wyrok dostarczono poleconym po 2 miesiącach i nie zapytano mnie o zdanie. Do
> pracy spóźniełem się tego dnia 30minut, co oznacza że tyle zajęło temu ...
> wpisanie moich danych do swojego nedznego kajetu (specjalnie zwolnił kiedy
> powiedziałem że śpieszę się do pracy) dzięki czemu mało nie straciłem roboty
> (jestem lektorem w szkole językowej i nie mogę się spóźniać bo ludzie na
> mnie czekają).
Wiesz, dla policjanta przekazanie sprawy do sądu do sporo dodatkowych
papierków - odpłacił pięknym za nadobne ;->
Jakbyś ładnie pojęczał i robił smutne oczka ;) to może byś nawet mandatu
nie dostał.
> jeśli ktoś z was wie jak się zachować
Zdać się na łaskę ;)
> albo czego nie robić w takiej sytuacji
Nie należy pyskować.
-
27. Data: 2004-12-11 00:55:45
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
tierrra wrote:
> Wiec kwalifikowalbys sie do usuniecia z zawodu sedziego. Okolicznoscia
> obciazajaca nie jest i nie moze byc z tego powodu ze przed wyrokiem
> oskarzony nie byl winien niczego. Tj uznawany niewinnym dopiero do
Okolicznością obciążającą było to, że winny wykroczenia (jaki oskarżony?
to nie proces karny!!!) nie dość, że popełnił wykroczenie, to jeszcze
nie wyraża skruchy i w dodatku zawraca głowę sądowi.
> momentu wyroku iw wyniku postepowania gdzie oskarzony mial szanse
> przedstwaienie swojej strony medalu.
Oskarżyciel też nie przedstawił. Sąd wydał wyrok na podstawie materiałów.
> Zreszta TWIERDZE ze polski system prawny ma duzy blad polegajacy na
> dopuszczeniu do orzekania sedziego ktory ma dostep do wszystkich
> matrialow w tym tych narazajacych na stronniczosc w koncowej ocenie.
O, a kto miałby decydować, które materiały są na tyle obiektywne, że
sędzia mógłby je obejrzeć? Winny wykroczenia? Święte Oficcium? Wróżka
Zębuszka?
> Czy to jest pozbawienie do uczciwego procesu?
Zdajesz sobie sprawę, że bełkoczesz?
> Np. w USA sedzia NIE orzeka a orzekaja tylko lawnicy
> bez udzialu sedziego. Jest na porzadku dziennym
Jasne. Banda dyletantów z łapanki, nie mająca pojęcia o prawie.
> wyprowadzanie lawnikow do ich pokoju pare razy dziennie, a adwokaci i
> prokuratorzy maja zakaz poruszania na sali rozpraw konkretnych spraw nie
> dopuszczonych WCZESNIEJ przez sedziego. W ten sposob lawnicy moga
> skoncentrowac sie na tym co im przedstawiono, a nie na blocie ktore
> rzuca prokurator.
Ciągle do ciebie nie dociera, że w procesie nakazowym 'prokurator' (bo w
przypadku wykroczeń nikt nie fatyguje prokuratora!) niczego nie rzuca,
bo nie ma okazji.
To po pierwsze. Po drugie w normalnym procesie sąd 'daje po uszach', jak
strona porusza kwestie nieistotne dla sprawy.
-
28. Data: 2004-12-11 08:20:16
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: Kamil Jonca <k...@g...pl>
Dnia Sat, 11 Dec 2004 01:29:53 +0100,
osoba podpisana: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
napisała:
[...]
>
> Przeczytaj artykuł, - niestety wywody prezesa Gardockiego dot. procedury w
> postępowaniu z udziałem stron.
>
Gdzie to wyczytałeś ?
KJ
--
Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy http://www.fitness4you.pl
"#define QUESTION ((bb) || !(bb))" - Shakespeare.
-
29. Data: 2004-12-12 00:49:01
Temat: Re: wyrok nakazowy jeszcze raz ale inaczej
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
Kamil Jonca wrote:
> Dnia Sat, 11 Dec 2004 01:29:53 +0100,
> osoba podpisana: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
> napisała:
> [...]
>>
>> Przeczytaj artykuł, - niestety wywody prezesa Gardockiego dot.
>> procedury w postępowaniu z udziałem stron.
>>
> Gdzie to wyczytałeś ?
>
6 postów wyżej:)
Ale specjalnie dla Ciebie:) podaje ponownie link:
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_041206/p
rawo/prawo_a_14.html
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P