-
11. Data: 2002-10-24 11:11:52
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Użytkownik "artpen" <g...@a...prv.pl> napisał w wiadomości
> Znam kilka osób które na widok dużego psa, merdającego ogonem uciekają ile
> sił w nogach.
I nie jest to takie calkiem bez sensu:-))) Moj rott nawet, gdy sie piekli na
przechodzace pod oknem psy to robi to w synchronizacji z ogonkiem
poruszajacym sie radosnie na boki:-))))
HaNkA
-
12. Data: 2002-10-24 11:35:50
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>
>
> I nie jest to takie calkiem bez sensu:-))) Moj rott nawet, gdy sie piekli
na
> przechodzace pod oknem psy to robi to w synchronizacji z ogonkiem
> poruszajacym sie radosnie na boki:-))))
>
Na samą myśl że "pogryzłbym kogoś" się cieszy ???? ;)
Artur
-
13. Data: 2002-10-24 12:08:44
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Użytkownik "artpen" <g...@a...prv.pl> napisał w wiadomości
> Na samą myśl że "pogryzłbym kogoś" się cieszy ???? ;)
Smiem podejrzewać, ze tak.:-)) To cos w rodzaju "no koles, masz ochote na
sparing? Powiedz, ze masz":-))) Pewnie dlatego, ze jak pisalam wczesniej
walczą w nim dwie opcje - wrodzony rottweileryzm z wyuczonym zalizywaniem na
smierc:-))))
HaNkA
-
14. Data: 2002-10-24 19:14:35
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "Arti_" <n...@m...w.pl>
Kodeks wykroczen.
Tam cos znajdziesz, ale czy to cos da?..
Arti_
-
15. Data: 2002-10-24 22:02:36
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "Kaja" <f...@f...pl>
On Thu, 24 Oct 2002 13:11:52 +0200, HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> I nie jest to takie calkiem bez sensu:-))) Moj rott nawet, gdy sie piekli na
> przechodzace pod oknem psy to robi to w synchronizacji z ogonkiem
> poruszajacym sie radosnie na boki:-))))
Moja sunia przyjacielsko merdając ogonkiem zaszczekała jak sąsiadka z
naprzeciwka wlazła na moją wycieraczkę i sobie zabłocone buty
wycierała.Oszczędzała swojej,a moja wycieraczka też była prawie nowa.
Pozdrawiam,
--
Kaja
-
16. Data: 2002-10-24 22:10:44
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "Kaja" <f...@f...pl>
On Thu, 24 Oct 2002 13:35:50 +0200, artpen wrote:
> Na samą myśl że "pogryzłbym kogoś" się cieszy ???? ;)
Ty masz chyba uraz do psów.
Psy Cie atakują,bo ich nie lubisz się ich boisz.
Wytwarzasz w ten sposób jakieś biopole,którego psy nie cierpią.
Ja zawsze sama przechodząc koło pieska wyciągam ręke do pogłaskania i
psy się łaszą do mnie.
Pozdrawiam,
--
Kaja
-
17. Data: 2002-10-24 23:20:24
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "Stryket" <s...@p...onet.SkasujTo.pl>
> Psy Cie atakują,bo ich nie lubisz się ich boisz.
> Wytwarzasz w ten sposób jakieś biopole,którego psy nie cierpią.
coś w tym jest! Będą dzieckiem zostałem pogryziony i bałem się psów ale do
czasu jak mnie ktoś przekonał o tym, że psa nie można się bać. Poskutkowało,
teraz szczekający pies nie jest mi straszny, co nie znaczy że lubie wolno
biegające psy.
> Ja zawsze sama przechodząc koło pieska wyciągam ręke do pogłaskania i
> psy się łaszą do mnie.
nie wiem co w tym jest ale powinno się wyciągać wewnętrzną część dłoni do
psa, do powąchania. Jeżeli się wyciągnie zewnętrzną to mamy przekichane.
A przy okazji niekiedy warto rozróżnić szczekanie towarszyskie (kiedy mój
Pan/i zajmie się mną, rzuci mi piłke ....) od szczekania złowrogiego
(naruszyłeś nasz teren, jesteś tu obcy)
Stryket
-
18. Data: 2002-10-25 22:41:59
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
Kaja napisa_(a):
> Ty masz chyba uraz do psów.
> Psy Cie atakują,bo ich nie lubisz się ich boisz.
> Wytwarzasz w ten sposób jakieś biopole,którego psy nie cierpią.
I co z tego? To właściciel psa ma niedopuścić do sytuacji, w której pies
mógłby kogoś pogryźć.
KG
-
19. Data: 2002-10-26 16:17:29
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Kamil Golaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3DB9C8B7.5CC9E3BD@poczta.onet.pl...
Kaja napisa_(a):
> Ty masz chyba uraz do psów.
> Psy Cie atakują,bo ich nie lubisz się ich boisz.
> Wytwarzasz w ten sposób jakieś biopole,którego psy nie cierpią.
I co z tego? To właściciel psa ma niedopuścić do sytuacji, w której pies
mógłby kogoś pogryźć.
Ale Tobie prawo zabrania drażnienia psa.Może Twój zapach go drażni ? ;)
Leszek
-
20. Data: 2002-10-26 16:36:59
Temat: Re: wyprowadzanie psów
Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>
> Ale Tobie prawo zabrania drażnienia psa.Może Twój zapach go drażni ? ;)
wlasnie - gdzie jest cos napisane ze psa nie wolno draznic? albo do niego
podchodzic - tym bardziej na kolanach:-)
pytam bardzo powaznie - bo informacja taka by mi sie przydala...
ania