chce wypowiedziec z koncem grudnia ,jaka datę zaznaczyć jako ta koncowa ?
31 grudnia (niedziela)? czy ostatni dzien roboczy (29 grudnia)????

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Powiedział misia na tej grupie:

> chce wypowiedziec z koncem grudnia ,jaka datę zaznaczyć jako ta koncowa ?
> 31 grudnia (niedziela)? czy ostatni dzien roboczy (29 grudnia)????

Oznacz jak chcesz, możesz nawet napisać "z ostatnim dniem grudnia",
skutek będzie i tak taki sam.
Masz w umowie jakieś terminy jeśli chodzi o wypowiedzenie?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd <n...@n...spam.no.problem> napisał(a):

> Masz w umowie jakieś terminy jeśli chodzi o wypowiedzenie?
>

no własnie mam - 7 dni (ale nie wiem czy roboczych czy normalnie liczone?)
jest napisane tylko 7 dni.
Więc jak jutro złoze wypowiedzenie to bedzie ok formalnie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Powiedział misia na tej grupie:

> no własnie mam - 7 dni (ale nie wiem czy roboczych czy normalnie liczone?)
> jest napisane tylko 7 dni.

No więc jeśli masz napisane 7 dni to jest to po prostu 7 dni.

> Więc jak jutro złoze wypowiedzenie to bedzie ok formalnie?

Jak złożysz jutro to skutek będzie na 27 grudnia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd <n...@n...spam.no.problem> napisał(a):

> Powiedział misia na tej grupie:
>
> > no własnie mam - 7 dni (ale nie wiem czy roboczych czy normalnie liczone?)
> > jest napisane tylko 7 dni.
>
> No więc jeśli masz napisane 7 dni to jest to po prostu 7 dni.
>
> > Więc jak jutro złoze wypowiedzenie to bedzie ok formalnie?
>
> Jak złożysz jutro to skutek będzie na 27 grudnia.


czyli jutro skladam wypowiedzenie podajac date 31 grudnia 2006 , bo rozumiem
ze moze byc wiecej niz 7 dni wczesniej zlozone??



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

" misia" <l...@g...pl> wrote in message
news:em8o22$t4k$1@inews.gazeta.pl...
> Olgierd <n...@n...spam.no.problem> napisał(a):
>
>> Powiedział misia na tej grupie:
>>
>> > no własnie mam - 7 dni (ale nie wiem czy roboczych czy normalnie
>> > liczone?)
>> > jest napisane tylko 7 dni.
>>
>> No więc jeśli masz napisane 7 dni to jest to po prostu 7 dni.
>>
>> > Więc jak jutro złoze wypowiedzenie to bedzie ok formalnie?
>>
>> Jak złożysz jutro to skutek będzie na 27 grudnia.
>
>
> czyli jutro skladam wypowiedzenie podajac date 31 grudnia 2006 , bo
> rozumiem
> ze moze byc wiecej niz 7 dni wczesniej zlozone??
>

A zdajesz sobie konsekwencje wypowiedzenia umowy zlecenia.
To nie umowa o pracę, że można sobie powiedzieć, jutro do pracy nie
przychodzę.

do góry

Powiedział witek na tej grupie:

>> czyli jutro skladam wypowiedzenie podajac date 31 grudnia 2006 , bo
>> rozumiem
>> ze moze byc wiecej niz 7 dni wczesniej zlozone??
>
> A zdajesz sobie konsekwencje wypowiedzenia umowy zlecenia.
> To nie umowa o pracę, że można sobie powiedzieć, jutro do pracy nie
> przychodzę.

Ale ona ma klauzulę w umowie o 7-dniowym okresie wypowiedzenia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

witek wrote:

>
> " misia" <l...@g...pl> wrote in message
> news:em8o22$t4k$1@inews.gazeta.pl...
>> Olgierd <n...@n...spam.no.problem> napisał(a):
>>
>>> Powiedział misia na tej grupie:
>>>
>>> > no własnie mam - 7 dni (ale nie wiem czy roboczych czy normalnie
>>> > liczone?)
>>> > jest napisane tylko 7 dni.
>>>
>>> No więc jeśli masz napisane 7 dni to jest to po prostu 7 dni.
>>>
>>> > Więc jak jutro złoze wypowiedzenie to bedzie ok formalnie?
>>>
>>> Jak złożysz jutro to skutek będzie na 27 grudnia.
>>
>>
>> czyli jutro skladam wypowiedzenie podajac date 31 grudnia 2006 , bo
>> rozumiem
>> ze moze byc wiecej niz 7 dni wczesniej zlozone??
>>
>
> A zdajesz sobie konsekwencje wypowiedzenia umowy zlecenia.
> To nie umowa o pracę, że można sobie powiedzieć, jutro do pracy nie
> przychodzę.

A jakie to mogą być skutki?. Zawsze wydawało mi się, że jeżeli w umowie jest
wypowiedzenie, to po to żeby nie było żadnych "skutków", chyba że są
zapisane w umowie.

Co innego zerwanie umowy ....

p. m.

do góry