-
1. Data: 2010-12-01 09:03:31
Temat: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: beherit / pn <b...@s...firenet.eu.org>
Witam,
pytam czysto teoretycznie, gdyż na logikę podpis na wypowiedzeniu umowy
jest istotny :), ale załóżmy mamy taką sytuację:
1) Umowa w TPSA czas nieokreślony.
2) wypowiedzenie z data 05.10.2010/fax - bez podpisu
3) kontakt z błękitną linią 22.11.2010, gdzie konsultant poinformował,
iż wypowiedzenie jest nieważne gdyż nie zawierało podpisu a taki jest
wymagany zgodnie z *regulaminem* usługi, wcześniej brak skutecznego
kontaktu ze strony TPSA, mimo ich prób. W tym samym dniu wysłano ponowne
pismo z podpisem/fax .
4) w regulaminie brak informacji o konieczności podpisania takiego pisma,
5) w prawie telekomunikacyjnym brak wzmianki j.w.
Pismo z dnia 22.11 wskazujące wszelkie powyższe ZA (pkt. 3,4,5) zostało
podpisane i traktowane jest przez TPSA jako ważne wypowiedzenie umowy.
Pismo z dnia 05.10 jest przez TPSa uważane za nieważne bo mógł wysłać
sąsiad, albo ktoś z ulicy:
1) czy takie postępowanie TPsa ma podstawy prawne?
2) czy w przypadku wysłania potwierdzenia, uzupełnienia pisma z 05.10
pismem z 22.11 TPSA ma możliwość realizacji dyspozycji z 05.10?
Pozdrawiam,
p.
-
2. Data: 2010-12-01 10:54:04
Temat: Re: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: witek <w...@g...pl>
On 12/1/2010 3:03 AM, beherit / pn wrote:
> Witam,
> pytam czysto teoretycznie, gdyż na logikę podpis na wypowiedzeniu umowy
> jest istotny :), ale załóżmy mamy taką sytuację:
>
> 1) Umowa w TPSA czas nieokreślony.
> 2) wypowiedzenie z data 05.10.2010/fax - bez podpisu
> 3) kontakt z błękitną linią 22.11.2010, gdzie konsultant poinformował,
> iż wypowiedzenie jest nieważne gdyż nie zawierało podpisu a taki jest
> wymagany zgodnie z *regulaminem* usługi, wcześniej brak skutecznego
> kontaktu ze strony TPSA, mimo ich prób. W tym samym dniu wysłano ponowne
> pismo z podpisem/fax .
> 4) w regulaminie brak informacji o konieczności podpisania takiego pisma,
> 5) w prawie telekomunikacyjnym brak wzmianki j.w.
>
> Pismo z dnia 22.11 wskazujące wszelkie powyższe ZA (pkt. 3,4,5) zostało
> podpisane i traktowane jest przez TPSA jako ważne wypowiedzenie umowy.
> Pismo z dnia 05.10 jest przez TPSa uważane za nieważne bo mógł wysłać
> sąsiad, albo ktoś z ulicy:
> 1) czy takie postępowanie TPsa ma podstawy prawne?
> 2) czy w przypadku wysłania potwierdzenia, uzupełnienia pisma z 05.10
> pismem z 22.11 TPSA ma możliwość realizacji dyspozycji z 05.10?
>
> Pozdrawiam,
> p.
jakiekolwiek pismo niepodpisane jest tyle warte co papier toaletowy,
wiec dopiero 22.11 wypowiedziales umowe.
To co bylo wczesniej możesz potraktowac jako niebyłe.
-
3. Data: 2010-12-01 11:01:52
Temat: Re: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 01 Dec 2010 04:54:04 -0600, witek napisał(a):
> jakiekolwiek pismo niepodpisane jest tyle warte co papier toaletowy,
> wiec dopiero 22.11 wypowiedziales umowe. To co bylo wczesniej możesz
> potraktowac jako niebyłe.
Tak by było gdyby PT mówiło o skutku w postaci nieważności czynności
dokonanej bez zachowania formy pisemnej. A tu się okazuje, że owszem,
forma prawna jest zastrzeżona -- acz ze skutkiem ad probationem.
--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org
-
4. Data: 2010-12-01 11:10:04
Temat: Re: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: witek <w...@g...pl>
On 12/1/2010 5:01 AM, Olgierd wrote:
> Tak by było gdyby PT mówiło o skutku w postaci nieważności czynności
> dokonanej bez zachowania formy pisemnej.
a nie mówi?
bo mi sie wydaje, że jednak to gdzies widzialem, ale teraz to sie do
mojego regulaminu nie dokopię.
na co dzień mam dialog.
no to dosłać podpis.... a potem do sądu :)
-
5. Data: 2010-12-01 11:59:13
Temat: Re: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 01-12-2010 12:01, Olgierd pisze:
> Dnia Wed, 01 Dec 2010 04:54:04 -0600, witek napisał(a):
>
>> jakiekolwiek pismo niepodpisane jest tyle warte co papier toaletowy,
>> wiec dopiero 22.11 wypowiedziales umowe. To co bylo wczesniej możesz
>> potraktowac jako niebyłe.
>
> Tak by było gdyby PT mówiło o skutku w postaci nieważności czynności
> dokonanej bez zachowania formy pisemnej. A tu się okazuje, że owszem,
> forma prawna jest zastrzeżona -- acz ze skutkiem ad probationem.
A nie ma tu problemu, że operator nie wie, kto próbował dokonać
czynności w imieniu abonenta?
Oczywiście, podpis można podrobić, ale operator musi chyba dołożyć
minimum starań, żeby się upewnić czy np. rozwiązanie umowy wyszło od
osoby uprawnionej. A weryfikacja podpisu to takie minimum.
Konsekwencje przyjęcia pisma z rozwiązaniem umowy, na którym nie ma
podpisu abonenta, mogą być dużo poważniejsze dla operatora niż skutki
niezadowolenia klienta z faktu, że jego umowa potrwa jeszcze jeden okres
rozliczeniowy.
Oczywiście, wypadałoby, jak się dostanie takie anonimowe pismo, spytać
abonenta, czy może coś wysyłał i zapomniał się podpisać.
Pytanie - czy fakt, że coś tam nie wymaga formy pisemnej, oznacza, że
operator nie może postawić warunku przynajmniej pobieżnej weryfikacji
tożsamości osoby, która wydaje dyspozycję?
I czy czasem takie wypowiedzenie nie jest oświadczeniem woli?
Czy oświadczenie woli jest ważne bez podpisu osoby, która je składa?
ps. Kto przy zdrowych zmysłach świadomie nie podpisuje się na ważnych
dla niego pismach???
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
6. Data: 2010-12-02 07:13:30
Temat: Re: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl>
>
> ps. Kto przy zdrowych zmysłach świadomie nie podpisuje się na ważnych dla
> niego pismach???
Kto mówi, że świadomie ?
-
7. Data: 2010-12-04 09:54:53
Temat: Re: wypowiedzenie umowy a podpis
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 1 Dec 2010, Maddy wrote:
> W dniu 01-12-2010 12:01, Olgierd pisze:
>>
>> Tak by było gdyby PT mówiło o skutku w postaci nieważności czynności
>> dokonanej bez zachowania formy pisemnej. A tu się okazuje, że owszem,
>> forma prawna jest zastrzeżona -- acz ze skutkiem ad probationem.
>
> A nie ma tu problemu, że operator nie wie, kto próbował dokonać czynności
> w imieniu abonenta?
...to pierwsze co przychodzi na myśl.
Ciekawe co by abonent powiedział, jakby mu znienacka operator
wyłączył usługi a na reklamację odpowiedział "przecież mamy
pismo z dnia ...., co prawda nie podpisane, ale zawiera wniosek
o wyłączenie telefonu i internetu".
> I czy czasem takie wypowiedzenie nie jest oświadczeniem woli?
Poproszę o przetłumaczenie tego pytania na inną odmianę polskiego,
bo "nie jest" w (takim) pytaniu nie jest jednoznaczne, sugeruje
"czy jednak jest", a nie "czy jest (nie oświadczeniem)", a sądzę
że chodziło o to ostatnie.
Inaczej: co będzie oznaczać odpowiedź "tak"? :)
> Czy oświadczenie woli jest ważne bez podpisu osoby, która je składa?
Zdecydowanie tak, przecież jak palcem pokazuję gazetę w kiosku
to tam żadnego mojego podpisu nie ma.
Jak Ci wręczę niepodpisany papier zawierający treść, w sposób
wskazujący (zarówno co do treści jak i formy wręczenia) że
jest to moje "wyrażenie woli", to będzie pełniło rolę owego
"wskazania palcem".
Niewątpliwie nie będzie to "forma pisemna" wyrażenia woli.
Pytaniem wtedy staje się jak strony udowodnią wyrażone wyżej
zastrzeżenia (podobnie jak przy "wskazaniu palcem").
> ps. Kto przy zdrowych zmysłach świadomie nie podpisuje się na ważnych dla
> niego pismach???
Y tam, zaraz świadomie.
Kiedyś złożyłem niepodpisaną deklarację VAT :> (w terminie złożyłem
korektę różniącą się obecnością podpisu, co zaskutowało wezwaniem :))
pzdr, Gotfryd