-
61. Data: 2009-06-25 09:35:45
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Może już wie, że będzie musiała być na zwolnieniu,
> Jak nie będzie musiała, to nie dostanie zwolnienia.
ha ha. Zartujesz.
To czemu ilosc osob przebywajacych na zwolnieniach chorobowych w okresie
wypowiedzenia wzrosla w tym roku o 34%?? Nagle wszyscy bardziej choruja ??
Zalatwienie lewego zwolnienia nie wymaga nawet wciagania w to lekarza.
Idziesz i mowisz, ze tak Cie brzuch nawala i wymiotujesz, ze nie mozesz
pracowac. Lekarz nie da zwolnienia ??
Nie mowie o sytuacji jak ktos zaklada, ze idzie na zwolnienie z powodu
ciazy.
Mialem znajoma ktora poszla na zwolnienie bo w pracy w zimie bylo za zimno a
ona bala sie zachorowac.
Icek
-
62. Data: 2009-06-25 09:43:37
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > ale ja pisze, ze nieuczciwe jest branie zwolnienia lekarskiego gdy nie
ma do
> > tego podstaw. A zakladanie, ze jak zajde w ciaze to bede chora to
przesada.
>
>
> Ani słowem nie padło w poście, że nie ma podstaw do pójscia na
> zwolnienie lekarskie.
neguje mozliwosc posiadania wiedzy na temat ewentualnej choroby.
W tej chwili stwierdzenie "jak zajde w ciaze to wezme zwolnienie lekarskie"
nie daje mi podstaw do innego twierdzenia niz "proba oszustwa"..
Zwlaszcza w kontekscie problemow z pracodawca. Czyli pracownica chce mu
zrobic na zlosc.
Icek
-
63. Data: 2009-06-25 10:22:03
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 25 Cze, 11:29, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
> ale ja pisze, ze nieuczciwe jest branie zwolnienia lekarskiego gdy nie ma do
> tego podstaw. A zakladanie, ze jak zajde w ciaze to bede chora to przesada.
Zwolnienie lekarskie jest dokumentem, gdzie oświadczenie składa
określona osoba i nie jest to pacjent. Zgadzam się, że system
wydawania tych zwolnień w Polsce pozostawia wiele do życzenia, ale
miej pretensję do ustawodawcy i do sądu o to, ewentualnie ścigaj
lekarzy jeśli wiesz o takich przypadkach.
> A jak uwaza, ze zajscie w ciaze spowoduje dla niej jakies zagrozenie zycia
> to nie powinna zachodzic w ciaze
A tu już wkraczasz w obszar indywidualnej decyzji zainteresowanej, od
którego nawet państwo trzyma się z daleka.
-
64. Data: 2009-06-25 10:22:59
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 25 Cze, 12:22, przypadek <p...@g...pl> wrote:
ale
> miej pretensję do ustawodawcy i do sądu o to,
[do rządu] miało być :)
-
65. Data: 2009-06-25 10:24:44
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 25 Cze, 11:43, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
> > > ale ja pisze, ze nieuczciwe jest branie zwolnienia lekarskiego gdy nie
> ma do
> > > tego podstaw. A zakladanie, ze jak zajde w ciaze to bede chora to
> przesada.
>
> > Ani słowem nie padło w poście, że nie ma podstaw do pójscia na
> > zwolnienie lekarskie.
>
> neguje mozliwosc posiadania wiedzy na temat ewentualnej choroby.
100% zgoda, to stwierdza lekarz i to on wystawia zwolnienie.
>
> W tej chwili stwierdzenie "jak zajde w ciaze to wezme zwolnienie lekarskie"
> nie daje mi podstaw do innego twierdzenia niz "proba oszustwa"..
> Zwlaszcza w kontekscie problemow z pracodawca. Czyli pracownica chce mu
> zrobic na zlosc
Możesz sobie wyciągać dowolne wnioski z dowolnych przesłanek, ale to
jakby mija się z tematem grupy.
-
66. Data: 2009-06-25 10:33:52
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
witek napisał(a):
> Przez cały okres pracy opłacała składki tak samo jak każdy inny i prawo
> do pojscia na zwolnienie lekarskie ma o ile są do tego podstawy.
Czy za uzasadnione podstawy zwolnienia lekarskiego uważasz: "bo chcę
zajść w ciążę więc może w nią zajdę"?
j.
-
67. Data: 2009-06-25 11:22:29
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Wed, 24 Jun 2009 19:31:08 +0200, Icek napisał(a):
> ja zostaje w ciazy bez srodkow do zycia. Zwolnienie w mojej sytuacji
> jest postanowione przez lekarza z przyczyn medycznych, wiec nie
> sprawiajcie mi przykrosci swoimi uwagami. Sytuacje w zyciu sa naprawde
>
> =========
>
> rozumiem, ze jestes w stanie choroby ale zwolnienie wezmiesz jak zajdziesz w
> ciaze ??
Kurwa - szytku porypany.
Wynika z tego że obecny stan zdrowia nie pozwala jej na prace na TYM
stanowisku pracy.
> Tak czy owak jest to nieuczciwe gdyz za Twoje wolne i tak zaplaci boguducha
> winny pracodawca.
Chuja zapłaci.
pracodawca płaci tylko 33 dni zwolnienia lekarskiego - następne pokrywa
zasiłek chorobowy z ZUS. każdy NORMLANY pracodawca w swoich kalkulacjach do
kurwy nędzy uwzględnia przecież że pracownik MOŻE zachorować, że pracownik
pójdzie na urlop, że pracownikowi trzeba kupić np. rękawice, ubranie
robocze, że pracownika wysyła sie na badania kontrolne-okresowe, że musi
opłącic pracodawca media, czynsze za np. najem, itd itp.
To są jełopie - normalne koszty prowadzenia DG i każdy normalny pracodawca
sobie je kalkuluje i ustala np. stawkę roboczo-godziny, koszty pośrednie,
zysk itp - w przypadku firm usługowych, lub np. marżę , narzut w przypadku
handlu.
Ale i tak bęcwale tego nie ogarniesz swoim 0,5zwojową masą mózgową.
> A w dodatku przez takie osoby jak Ty inne kobiety maja problem ze
> znalezieniem pracy
Popierdolony jesteś i tyle.
> Icek
i wracaj do swojego regionu do salcie najlepiej ;P
-
68. Data: 2009-06-25 12:33:41
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał
> Wynika z tego że obecny stan zdrowia nie pozwala jej na prace na TYM
> stanowisku pracy.
A skąd taki wniosek? Nie chodzi przecież o jej obecny stan zdrowia, tylko o
ciążę. Sama to napisała. Zresztą gdyby obecny stan zdrowia nie pozwalałby na
pracę, to od razu poszłaby na zwolnienie, a nie składała wypowiedzenie.
> Chuja zapłaci.
> pracodawca płaci tylko 33 dni zwolnienia lekarskiego
No i starczy. To mało? Poza tym wyobraź sobie sytuację, w której kobita
przynosi Tobie, jako pracodawcy wypowiedzenie umowy. Podpisujesz je, wiesz,
że za miesiąc jej już nie będzie, więc szukasz kogoś na jej miejsce.
Poświęcasz czas, kasę na rekrutację, znajdujesz człowieka, zawierasz z nim
wstępną ustną umowę o pracę, a tu nagle szast-prast pod koniec wypowiedzenia
stara pracownica przychodzi do Ciebie i twierdzi, że ona jednak zostaje w
pracy, bo się pomyliła i tu jest fajnie. Ponieważ jesteś Dobry Wujek Herald,
to przyjmujesz ją z powrotem, a tamtego niedoszłego pracownika odprawiasz z
kwitkiem przepraszając, że tak wyszło, ale nie z Twojej winy. Niby wszystko
pięknie się kończy, ale na drugi dzień pracownica trzepocząc przepraszająco
rzęsami wręcza Ci zwolnienie lekarskie, bo o matko boska ona normalnie nie
wie jak to się stało, ale dziwnym trafem jest w ciąży! I to zagrożonej!
Sam mniut ;-)
> każdy NORMLANY pracodawca w swoich kalkulacjach do
> kurwy nędzy uwzględnia przecież że pracownik MOŻE zachorować, że pracownik
> pójdzie na urlop,
Ale do kurwy nędzy (mówiąc Twoim językiem ;-) nikt normalny nie zakłada, że
jak mu kobita składa wypowiedzenie umowy o pracę, to nagle jej się odwidzi i
zechce wrócić do pracy po dwóch tygodniach. Na dodatek twierdząc, że
właściwie to nie wraca, tylko idzie na zwolnienie. Więc nie porównuj
zupełnie odmiennych sytuacji.
> Popierdolony jesteś i tyle.
A Ty przypadkiem nie w ciąży? Bo wtedy też hormony buzują, a człowiek miota
się i rzuca mięsem zupełnie bez powodu.
E.
-
69. Data: 2009-06-25 12:36:24
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: Sebcio <s...@n...net>
Icek pisze:
> ha ha. Zartujesz.
Widać że masz niewielkie pojęcie o ciąży i sytuacji wielu kobiet
starających się o dziecko. Owszem, bardzo często wiadomo już z góry że
dana kobieta może mieć problem z donoszeniem ciąży - w takim wypadku
zwolnienie lekarskie jest oczywiste. Tak jak Witek napisał, wystarczy w
wywiadzie poronienie aby położnik prowadzący wysłał kobietę na całe 9
miesięcy na zwolnienie. Oczywiście powodów może być dużo więcej i
zgodnie z duchem grupy, powinniśmy założyć że lekarz miał powód medyczny
by już teraz przekazać Ewie, że całą ciążę będzie na zwolnieniu.
Ewa pisze że jest w trakcie kuracji hormonalnej, co znamionuje
istnienie poważnego problemu - na przykład może mieć hiperprolaktynemię.
W takim wypadku zajście w ciąże jest dopiero początkiem walki a nie
końcem, bo wystarczy większy stres aby doszło do poronienia.
Ewa może troszkę źle opisała problem, co wywołało takie a nie inne
reakcje. Jej pozorne wyrachowanie ma jednak oparcie w potrzebie
zapewnienia sobie i dziecku bezpieczeństwa, co w przypadku kobiety w
ciąży ma absolutne pierwszeństwo. ZUS ma z czego jej płacić, bo
wcześniej ona płaciła ZUSowi. Pracodawca zaś rozkręcając interes zgodził
się na plusy i minusy tego posunięcia.
Nawet nie wyobrażacie sobie jak wiele wokół Was jest par, które
rozpaczliwie starają się o dziecko a z różnych przyczyn im się to nie
udaje. Nikomu tego nie życzę.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
70. Data: 2009-06-25 12:42:40
Temat: Re: wypowiedzenie a ciaza
Od: Sebcio <s...@n...net>
Johnson pisze:
> Masz rację. Przeczyłem że chodzi o ciążę planowaną. Ale kto wie może już
> plan jest w drodze, a pracownica o tym nie wie.
Raczej skoro jest w trakcie kuracji hormonalnej, to jej stan jest
doskonale znany zarówno lekarzowi jak i jej samej. Niestety, zostaje jej
albo zwolnienie i liczenie na to że szybko znajdzie nowego pracodawcę,
albo praca w starej firmie i nadzieja na szybkie zajście w ciążę.
Moim zdaniem Ewa zapomniała zapytać o jedną ważną dla niej rzecz - co
się stanie i co mogę zrobić, jeśli będąc w ciąży zatrudnię się w nowym
miejscu pracy, nie informując pracodawcy o fakcie bycia w ciąży.
--
Pozdrawiam,
Sebcio