-
61. Data: 2004-01-06 10:03:45
Temat: Re: wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
> news:btc904$29i$1@flis.man.torun.pl...
>> drogą z pierwszeństwem (przypomnij sobie że pieszy na pasach ma
>> pierwszeństwo). W razie wypadku z rannymi masz wtedy typową
>> wpadkę kwalifikowaną z art. 177 k.k.
>
> pod warunkiem ze idzie po nich lub na nie wchodzi, a nie wtedy kiedy na
> nie wbiega i tu jest zasadnicza roznica, bo jesli tamten samochod nie
> zatrzymywal sie przed pasami tylko wczesniej szykujac sie do skretu, a
> dzieciaki wbiegly na pasy to nie jest to ewidentna wina kierowcy ze je
> potracil
No a wyprzedzanie na przejsciach dla pieszych lub bezposrednio przed nimi to
jestu nas sopuszczalne ?
Boguslaw
-
62. Data: 2004-01-06 11:10:19
Temat: Re: wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "szerszen" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:xRrKb.421099$dt3.322337@news.chello.at...
> pod warunkiem ze idzie po nich lub na nie wchodzi, a nie wtedy kiedy
na nie
> wbiega i tu jest zasadnicza roznica, bo jesli tamten samochod nie
> zatrzymywal sie przed pasami tylko wczesniej szykujac sie do skretu, a
> dzieciaki wbiegly na pasy to nie jest to ewidentna wina kierowcy ze je
> potracil
Z małą uwagą , że o ile fakt nie ustąpienia pierwszeństwa pieszemu jest
niezbicie udokumentowany w postaci obrażeń tego ostatniego o tyle fakt
wbiegnięcia pieszego już trzeba udowodnić. Zapewniam Cię że słowa
kierowcy-sprawcy mają nikłą wartość dowodową dla sądu a już zupełnie
zerową w konfrontacji z obciążającymi go zeznaniami "bezstronnych"
świadków.
I takie są niestety realia tej sprawy (podobnie jak sprawy z Twoim
ojcem-fakt nieustąpienia pierwszeństwa udowodniony w postaci pogiętej
blachy kontra celowe uderzenie "udowodnione" słowami sprawcy
nieustąpienia).
Pozdr
Leszek
-
63. Data: 2004-01-06 15:35:50
Temat: Re: wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
Od: Dredd<...@...pl>
> pod warunkiem ze idzie po nich lub na nie wchodzi, a nie wtedy
kiedy na nie
> wbiega i tu jest zasadnicza roznica
Niewielka jest ta różnica a w każdym razie nie uwalnia ona pewnie
oskarzonego od zarzutu naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu
lądowym
Zasada jest prosta: nie widzisz co się dzieje na przejściu = nie jedziesz
Jeśli nawet dzieci wbiegły, to może ewentualnie wpłynąć to na
obniżenie kary, ale jeśli w procesie ostanie się ustalenie że oskarzony
wjechał na pasy na tyle szybko że nie był w stanie wyhamować przed
przeszkodą mimo że stojący wcześniej samochód zasłaniał mu widok
na część tych pasów, zasadne będzie mu przypisanie winu za to co się
zdarzyło.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
64. Data: 2004-01-06 21:03:24
Temat: Re: wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
Od: "szerszen" <w...@s...pl>
Użytkownik "bosz" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bte0sj$opa$6@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> No a wyprzedzanie na przejsciach dla pieszych lub bezposrednio przed nimi
to
> jestu nas sopuszczalne ?
tu nalezalo by sprecyzowac pojecie bezposrednio
poza tym jesli wyprzedzal, to tamten klamie, bo twierdzi ze stal, a
wyprzedzac mozna tylko jadacy samochod
-
65. Data: 2004-01-06 21:07:48
Temat: Re: wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
Od: "szerszen" <w...@s...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:btecu4$2e6$1@topaz.icpnet.pl...
> Z małą uwagą , że o ile fakt nie ustąpienia pierwszeństwa pieszemu jest
> niezbicie udokumentowany w postaci obrażeń tego ostatniego o tyle fakt
> wbiegnięcia pieszego już trzeba udowodnić. Zapewniam Cię że słowa
> kierowcy-sprawcy mają nikłą wartość dowodową dla sądu a już zupełnie
> zerową w konfrontacji z obciążającymi go zeznaniami "bezstronnych"
> świadków.
tak, ale to nie grupa ma to udowodnic, grupa akceptuje wypowiedz i pisze
porady, lub nieakceptuje i olewa, a nie osadza
-
66. Data: 2004-01-06 21:09:37
Temat: Re: wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
Od: "szerszen" <w...@s...pl>
Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:btekkm$3vi$1@flis.man.torun.pl...
> Zasada jest prosta: nie widzisz co się dzieje na przejściu = nie jedziesz
> Jeśli nawet dzieci wbiegły, to może ewentualnie wpłynąć to na
> obniżenie kary, ale jeśli w procesie ostanie się ustalenie że oskarzony
> wjechał na pasy na tyle szybko że nie był w stanie wyhamować przed
> przeszkodą mimo że stojący wcześniej samochód zasłaniał mu widok
> na część tych pasów, zasadne będzie mu przypisanie winu za to co się
> zdarzyło.
i wlasnie to nie jest takie oczywiste, zeznania sa sprzeczne i to nalezy
udowodnic, a nie przyjac sobie wg wlasnego widzimisie przebieg wypadkow, jak
zrobila czesc grupy i osadzic