-
51. Data: 2008-07-24 11:35:39
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> nie dosc ze masz problem z ogarnieciem przepisow ruchu drogowego, to
> jeszcze i wyobraznia ci szwankuje
> maluszek ktorym jechal twoj znajomy poruszal sie po luku a nie po
> prostych, z zatem przez wiekszoc wykonywania manewru skretu na droge
> glowna. czy tam wyjazdu z posesji, to wlasnie jego lewa strona byla ta
> bardziej wystajaca
jak skręcasz w prawo to prawy bok jest wystajacy od strony jadącego z
naprzeciwka, i gdyby był uszkodzony by świadczyło o jego winie ze nie
ustąpił, ale uszkodzona jest przednia lewa cześć, co świadzcy że do kolizji
doszło później, juz gdy auto spokojnie włączyło się do ruchu i w czasie
kiedy to ono miało pierwszeństwo.
-
52. Data: 2008-07-24 11:42:25
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> Gdyby faktycznie odbyło się to podczas ruchu to mógł nie mówić że się
> włączał do ruchu tylko że cały czas jechał tym pasem już od sąsiedniej
> wioski. Ale że pewnie nie ujechał daleko to było jasne że odbyło się to
> tuż po manewrze - a więc było z nim związane.
pewnie masz racje, ale w takiej sytuacju wymyślono by pewnie inny numer,
wiec i tak nic by to nie zmieniło, problem jest taki że jest wyrok
sprzeczny, sprawca wyprzedzał z niedozwoloną prędkością na wzniesieniu i
tylko do tego mozna się odwołąć
> "na widoku na drodze nie było aut" - to nie jest argument - mógł skręcić w
> lewo, a potem w miarę możliwości bezpiecznie zawrócić niż skręcać "w
> ciemno".
nikt w ciemno nie wyjeżdżał, z lewej nikt nie jechał, z prawej nikt, więc o
co chodzi?
a to że z prawej na 200m było wzniesienie to świadczyło tylko o tym że na
tym akurat pasie auto nie miało prawa się pojawić znienacka, bo zgodnie z
kodeksem przed wzniesieniem nie można wyprzedzać i cała filozofia:O)
-
53. Data: 2008-07-24 11:47:06
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> A jakie to ma znaczenie w rzeczonej sprawie?
> Mogl wyprzedzac, mogl byc pijany, ba, mogl jechac nawet bez wlaczonych
> swiatel, ale byl na drodze z pierszenstwem.
twoja logika mnie zdumiewa:O(
oba pojazdy były na drodze z pierwszeństwem, to raz,
dwa to że wyprzedzający nie ma pierwszeństwa,
a to ze twoim zdaniem fakty wielu ciężkich naruszeń prawa drogowego nie mają
znaczenia to wybacz, bez komentarza:O(
-
54. Data: 2008-07-24 11:49:01
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> A ile zdążył przejechać ? Czyli zderzenie miało jak daleko od
> "skrzyżowania" ?
a ile twoim zdaniem należy przejechać żeby wjechać na drogę?
może coś o tym zapodaj kodeks?
-
55. Data: 2008-07-24 11:57:17
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> Równie prawdopodobne jest, że znajomy wyjechał z drogi i po chwili jazdy
> zderzył się z autem, które zaczęło wyprzedzać i jechać "pod prąd" zanim on
> wyjechał z drogi podporządkowanej. Tak więc, w czasie gdy on wyjeżdżał
> tamten mógł już wyprzedzać, o czym on powinien się byłu upewnić i ustąpić
> pierwszeństwa.
włąsnie nie mógł znajdować się na przeciwnym pasie zanim maluch wjechał na
drogę, bo zaczoł by wyprzedzać przed skrzyżowaniem, a to jest zabronione w
kodeksie
> Nie wiem jak było na prawdę (może i wyprzedzanie zaczęło się potem, może
> doprowadziło do wypadku) - nie będę się w tej kwestii wypowiadał, lecz z
> materiału jaki nam przedstawiłeś wcale Twoja racja nie wynika tak
> porażająco jak Ci się zdaje.
ok, całego materiału nie przedstawiłam, bo nikomu by się nie chciało czytać,
przedstawiłem tylko jeden oczywisty fakt, ślady kolizji świadczą o tym ze do
zderzenia doszło w momencie gdy oba pojazdy znajdowały się już na drodze, a
jeden kończył manewr wyprzedzania, a 200m przed jest wzniesienie, wiec
wyjaśnij mi to logicznie?
-
56. Data: 2008-07-24 11:58:59
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> A jest prawomocny? Jeśi to I-sza instancja przysługuje odwołanie.
już jest daaawno po wyroku, tak samo jak już jest daawno po wyrokach
skazujących polskich żołnierzy AK na śmierć i tym podobnych:O(
-
57. Data: 2008-07-24 12:38:00
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: castrol <j...@b...pl>
On 24 Lip, 13:16, "gargamel" <s...@d...lina> wrote:
> wybacz, ale jak twierdzisz ze szereg cieżkich naruszeń prawa nie zmienia
> faktu to nie ma sensu dyskutować:O(
W tym wypadku to nie one przyczynily sie do zdarzenia drogowego, a
nieustapienie pierwszenstwa bylo jego glowna przyczyna.
> a na jakiej podstawie twierdzisz kto komu nie ustąpił pierwszeństwa, byłeś
> tam czy matka wróżka?
??? Juz nie pamietasz co napisales w pierwszym poscie?
Zacytuje: "podczas wjeżdżania z drogi bocznej na drogę główną (skręt w
prawo) nastąpiło
czołowe zderzenie z autem które w tym czasie wyprzedzało, "
Znasz w ogole przepisy ruchu drogowego?
> nie wymusił żadnego pierwszeństwa, na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Na podstawie tego co sam zes napisal w pierwsztym poscie
on w
> czasie wypadku znajdował się na drodze z pierwszeństwem
NiesZkodzi ze sie znajdowal. Liczy sie sam fakt ze wyjechal z drogi
podporzadkowanej pod nadjezdzajacy pojazd. Zrozum ze to Twoj znajomy
nie upewnil sie ze droga jest wolna
-
58. Data: 2008-07-24 12:38:52
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: castrol <j...@b...pl>
On 24 Lip, 13:20, "gargamel" <s...@d...lina> wrote:
> to przynajmniej nie było skrzyżowanie oznakowane więc mógł wyprzedzać, ale
> było to za wzniesieniem, a na wzniesieniu jest linia ciągła:O)
Czyli kolejna okolicznosc obciazajaca Twojego kolege. Czyli
wyprzedzajacy wykonywal ten manewrr najprawdopodobniej prawidlowo
-
59. Data: 2008-07-24 12:39:49
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: castrol <j...@b...pl>
On 24 Lip, 13:29, "gargamel" <s...@d...lina> wrote:
> teraz nie pamiętam czy drga była zupełnie pusta czy jechał tylko z
> przeciwnej strony, ale wybacz, jak skręcasz w prawo, to wystarczy że pasem
> na który wjeżdżasz nic nie jedzie, a to ze jest auto na drugim pasie to niby
> co,? ma czekać aż też przejedzie?
No i Twoj znajomy nie sprawdzil czy pasem na ktory wjezdza nic nie
jedzie, a najwyrazniej jechalo
-
60. Data: 2008-07-24 12:41:32
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: Johnson <j...@n...pl>
gargamel pisze:
[ciach..]
Jak nie masz pojęcia o czym piszesz, to po co piszesz?
Mądrzejszy od papieża się znalazł.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."