Mam takie pytanie.
Wynajmuję komus moje mieszkanie. Spisujemy umowę którą podpisują obie
strony. W tej umowie jest zapis, że wynajmujący nie ma prawa podnajmować
osobom trzecim, oraz że będzie płacił z "dołu do 10 następnego miesiąca za
miesiąc poprzedni.

Mamy marzec - nie było wpłaty za luty . Poza tym od sąsiadów dowiaduję się
że w mieszkaniu mieszka inna osoba niż ta z którą została podpisana umowa.
W mieszkaniu wymieniam zamki - telefonicznie ustalam termin w którym
"mieszkaniec" może odebrać sobie swoje rzeczy. Przyjeżdża, odbiera.
Moje pytanie jest takie czy rozwiązanie takiej umowy (w której nie było
podanych żadnych terminów) ma skutek natychmiastowy czy ma jakiś termin.
Pieniądze miały wpłynąc do 10 a dziś jest 29 i nie wpłynęły - Zamki zostały
wymienione - rzeczy zostały wydane.
Pytam z czystej ciekawości czy rozwiązanie takiej umowy jak moja ma jakiś
termin czy może być to skutek natychmiastowy.
Dla wyjaśnienia podam jeszcze, że próbowałem się skontaktować z najemcą od
10 do wczoraj kilka razy dziennie i codziennie w różne sposoby -
telefonicznie, przez sms, przez e-mail, w mieszkaniu. Wszystkie próby były
bezskuteczne.

Czy mogłem wymienić zamki, czy musiałem uzyskac zgodę najemcy. Czy musiałem
zachowac jakiś termin rozwiązania umowy a jeżeli tak to o d kiedy licząony i
iile ??

--
PawełJ

do góry

pawelj wrote:
>
> Czy mog?em wymieniae zamki, czy musia?em uzyskac zgode najemcy. Czy musia?em
> zachowac jaki? termin rozwi?zania umowy a je?eli tak to o d kiedy licz?ony i
> iile ??

terminy wypowiedzenia umowy są w kodeksie cywilnym. Zależy od długości
umowy.
Nie nie mogłeś wymienić zamków. Włamałeś się komuś do zajmowanego
mieszkania. Bycie właścicielem owego lokum niczego tu nie zmienia.
Z tym, że jak oniczego od razu nie zgłosił, to ci się upiekło.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:fsmk9q$aqt$3@inews.gazeta.pl...
> pawelj wrote:
>>
>> Czy mog3em wymienia zamki, czy musia3em uzyskac zgode najemcy. Czy
>> musia3em zachowac jaki? termin rozwi?zania umowy a je?eli tak to o d
>> kiedy licz?ony i iile ??
>
> terminy wypowiedzenia umowy są w kodeksie cywilnym. Zależy od długości
> umowy.
> Nie nie mogłeś wymienić zamków. Włamałeś się komuś do zajmowanego
> mieszkania. Bycie właścicielem owego lokum niczego tu nie zmienia.
> Z tym, że jak oniczego od razu nie zgłosił, to ci się upiekło.
Nawet w przypadku prawie misięcznego braku kontaktu i złamania warunków
umowy? W umowie było jasno napisane że nie wolno podnajmować innym osobom.
Umowa zawarta była z panem a mieszkała pani.- Jasny dowód złamania warunków
umowy.
Ponad 20 dni zwłoki w zapłacie i przez ten czas brak konaktu jakiegokolwiek
z najmującym?Pomimo wszelakich prób z mojej strony - codzienne telefony,
e-maile , sms-y.

Sprawa się zakończyła tak, że zamki zostały zmienione - wszyskie rzeczy
podnajmującej a nie najemcy zostały wydane. Ja teraz czekam na kasę którą
ktoś i wisi. pewnie się nie doczekam...

--
PawełJ

do góry

pawelj pisze:
> Nawet w przypadku prawie misięcznego braku kontaktu i złamania warunków
> umowy? W umowie było jasno napisane że nie wolno podnajmować innym osobom.
> Umowa zawarta była z panem a mieszkała pani.- Jasny dowód złamania warunków
> umowy.

Nawet jak tam bedzie mieszkal rok za darmo to go nie mu nie mozesz sila
spakowac rzeczy ani zmienic zamkow. Jesli to zrobisz to on przed sadem
bedzie sie od ciebie domagal rekompensaty (np. za inne mieszkanie),
ktora to rekomepnsate na pewno uzyska.

> Ponad 20 dni zwłoki w zapłacie i przez ten czas brak konaktu jakiegokolwiek
> z najmującym?Pomimo wszelakich prób z mojej strony - codzienne telefony,
> e-maile , sms-y.

Od tego sa odpowiednie organa, a nie wlasciciel mieszkania.

> Sprawa się zakończyła tak, że zamki zostały zmienione - wszyskie rzeczy
> podnajmującej a nie najemcy zostały wydane. Ja teraz czekam na kasę którą
> ktoś i wisi. pewnie się nie doczekam...

Prawo do mieszkania, a obowiazek placenia to sa rozne rzeczy. Jednego i
drugiego mozna dochodzic w odrebnym procesie cywilnym. To ze ktos nie
placi albo lamie postanowienia umowy umozliwia rozwiazanie takiej umowy
co nie jest jednoznaczne z pozbyciem sie lokatora z mieszkania.


--
Mithos

do góry

W dniu 2008-03-30 00:44 witek pięknie wystukał/a:
> pawelj wrote:
>>
>> Czy mog?em wymieniae zamki, czy musia?em uzyskac zgode najemcy. Czy
>> musia?em zachowac jaki? termin rozwi?zania umowy a je?eli tak to o d
>> kiedy licz?ony i iile ??
>
> terminy wypowiedzenia umowy są w kodeksie cywilnym. Zależy od długości
> umowy.
> Nie nie mogłeś wymienić zamków. Włamałeś się komuś do zajmowanego
> mieszkania. Bycie właścicielem owego lokum niczego tu nie zmienia.
> Z tym, że jak oniczego od razu nie zgłosił, to ci się upiekło.

Postapił słusznie (życiowo), tylko mógł te warunki/ostrzeżenia umieścić
w umowie. Tak myślę.

--
animka

do góry

W dniu 2008-03-30 01:04 pawelj pięknie wystukał/a:

> Sprawa się zakończyła tak, że zamki zostały zmienione - wszyskie rzeczy
> podnajmującej a nie najemcy zostały wydane.

Bardzo dobrze zrobiłeś. Też bym tak postąpiła. To Twoje mieszkanie i
nikt nic Ci nie zrobi.

Ja teraz czekam na kasę którą
> ktoś i wisi. pewnie się nie doczekam...

Na kasę pewnie się nie doczekasz, ale lepsze to niż jakiś bydlak w
mieszkaniu. Być może podał Cię już do sądu i szukaj sobie w razie czego
świadka. Możesz iść do dzielnicowego i opowiedzieć o tym, zgłosić, że Ci
nie zapłacił za wynajem i wziąć jakiś papierek/protokół.


--
animka

do góry

Animka wrote:
> W dniu 2008-03-30 01:04 pawelj pięknie wystukał/a:
>
>> Sprawa się zakończyła tak, że zamki zostały zmienione - wszyskie
>> rzeczy podnajmującej a nie najemcy zostały wydane.
>
> Bardzo dobrze zrobiłeś. Też bym tak postąpiła. To Twoje mieszkanie i
> nikt nic Ci nie zrobi.

Jak chcesz żeby było twoje to go nie wynajmuj.
Nie da się mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko.

do góry

Animka wrote:
> W dniu 2008-03-30 00:44 witek pięknie wystukał/a:
>> pawelj wrote:
>>>
>>> Czy mog?em wymieniae zamki, czy musia?em uzyskac zgode najemcy. Czy
>>> musia?em zachowac jaki? termin rozwi?zania umowy a je?eli tak to o d
>>> kiedy licz?ony i iile ??
>>
>> terminy wypowiedzenia umowy są w kodeksie cywilnym. Zależy od długości
>> umowy.
>> Nie nie mogłeś wymienić zamków. Włamałeś się komuś do zajmowanego
>> mieszkania. Bycie właścicielem owego lokum niczego tu nie zmienia.
>> Z tym, że jak oniczego od razu nie zgłosił, to ci się upiekło.
>
> Postapił słusznie (życiowo), tylko mógł te warunki/ostrzeżenia umieścić
> w umowie. Tak myślę.
>
Życiowo to on mógł pójść za to siedzieć. Poczytaj sobie co grozi za
włamanie i naruszenie miru domowego. Wrobienie go w kradzież też nie
stanowi żadnego problemu.

do góry

Nie pleć bzdur zasłyszanych pod trzepakiem, oczywiście może wymienić zamki, a nawet
całe drzwi lub okna jesli będzie
miał taki kaprys (i drugi kaprys: uzasadnić powyzsze koniecznością modernizacji
lokalu - lokator nie ma tu nic do
powiedzenia), BTW nie pisał o przekazaniu wszystkich kluczy do lokalu.
JaC


-----

> nie mozesz sila zmienic zamkow.

do góry

Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:fsmn19$rht$1@node1.news.atman.pl...
>Postapił słusznie (życiowo), tylko mógł te warunki/ostrzeżenia umieścić w
>umowie. Tak myślę.

A czy to jest do cholery pl.soc.zycie.moralnosc?!?!
Pozdrawiam

do góry