Ostatnio wpadliśmy z kumplem w dyskusję, w której sprzeczaliśmy się o
czas wypowiedzenia umowy o wynajem lokalu. Mowa oczywiście o wynajmie
mieszkaniowego lokum w celach stricte mieszkaniowych, umowa pomiędzy
dwoma Kowalskimi.

Otóż on twierdzi, że jeżeli ma umowę na rok bez wpisanego czasu
wypowiedzenia to po prostu się wyprowadza i mówi "właścicielowi" co
najwyżej w dniu wyprowadzki. Mnie się wydaje, że jak nie ma okresu
wypowiedzenia w umowie to ma obowiązek, może nie mieszkać, ale płacić za
wynajem do końca trwania umowy. Kto ma racje?


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

In article <gubrps$q9t$1@inews.gazeta.pl>, m...@w...pl
says...>
> Ostatnio wpadlismy z kumplem w dyskusje, w której sprzeczalismy sie o
> czas wypowiedzenia umowy o wynajem lokalu. Mowa oczywiscie o wynajmie
> mieszkaniowego lokum w celach stricte mieszkaniowych, umowa pomiedzy
> dwoma Kowalskimi.
>
> Otóz on twierdzi, ze jezeli ma umowe na rok bez wpisanego czasu
> wypowiedzenia to po prostu sie wyprowadza i mówi "wlascicielowi" co
> najwyzej w dniu wyprowadzki. Mnie sie wydaje, ze jak nie ma okresu
> wypowiedzenia w umowie to ma obowiazek, moze nie mieszkac, ale placic za
> wynajem do konca trwania umowy. Kto ma racje?
>
>
> pozdrawiam.
> PlaMa


racje ma PlaMa

do góry

Leszek wrote:
> In article <gubrps$q9t$1@inews.gazeta.pl>, m...@w...pl
> says...>
>> Ostatnio wpadlismy z kumplem w dyskusje, w której sprzeczalismy sie o
>> czas wypowiedzenia umowy o wynajem lokalu. Mowa oczywiscie o wynajmie
>> mieszkaniowego lokum w celach stricte mieszkaniowych, umowa pomiedzy
>> dwoma Kowalskimi.
>>
>> Otóz on twierdzi, ze jezeli ma umowe na rok bez wpisanego czasu
>> wypowiedzenia to po prostu sie wyprowadza i mówi "wlascicielowi" co
>> najwyzej w dniu wyprowadzki. Mnie sie wydaje, ze jak nie ma okresu
>> wypowiedzenia w umowie to ma obowiazek, moze nie mieszkac, ale placic za
>> wynajem do konca trwania umowy. Kto ma racje?

> racje ma PlaMa

Ale chyba z zastrzezeniem, ze Wlasciciel nie moze wynajac tego
mieszkania komus innemu, tylko musi ono pozostac do dyspozycji Najemcy.

W innym wypadku to pewnie sad by musial roztrzygnac, jakies 1-2
miesieczne wypowiedzenie pewnie by zastosowal (ciekawe tylko z jakich
przepisow, bo jest kilka z KC ktore mozna tutaj podciagac).
--
Regards,
Maverick

do góry

PlaMa wrote:
> Ostatnio wpadliśmy z kumplem w dyskusję, w której sprzeczaliśmy się o
> czas wypowiedzenia umowy o wynajem lokalu. Mowa oczywiście o wynajmie
> mieszkaniowego lokum w celach stricte mieszkaniowych, umowa pomiędzy
> dwoma Kowalskimi.
>
> Otóż on twierdzi, że jeżeli ma umowę na rok bez wpisanego czasu
> wypowiedzenia to po prostu się wyprowadza i mówi "właścicielowi" co
> najwyżej w dniu wyprowadzki. Mnie się wydaje, że jak nie ma okresu
> wypowiedzenia w umowie to ma obowiązek, może nie mieszkać, ale płacić za
> wynajem do końca trwania umowy. Kto ma racje?
>

dobrze ci sie wydaje.
wez kodeks cywilny i poszukaj wyajem i juz wszystko bedziesz wiedzial

do góry