eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2008-06-17 14:10:24
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    KsZZysiek wrote:
    >> moga jakis numer wywinac
    >> czy ma sie zdecydowac na parke, od ktorej zadne niebezpieczenstwo szwindlu
    >> raczej nie grozi.
    >
    > Jesli nie bedzie umowy, to nie bedzie tez podatku do US ...


    umowa zawsze będzie, co najwyzej nie na papierze, wiec podatek też bedzie.


  • 22. Data: 2008-06-17 14:11:20
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    lukebe wrote:
    > grubianin pisze:
    >
    >> to do czynszu spoldzielczego nalezy od razu dodac 8,5% dla panstwa,
    >
    > Ale tylko prowadzący działalność gospodarczą chyba, nie? Tak
    > przynajmniej wynika z treści cytowanego przez Ciebie wyżej artykułu.
    > Popraw mnie jeśli się mylę :)

    Mylisz się.


  • 23. Data: 2008-06-17 15:53:50
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam> napisał w wiadomości
    news:g37q6m$o2q$1@opal.futuro.pl...

    > Wiem, bo tak samo wynajmowałem (tyle że w budynku wówczas
    > komunalnym, nie spółdzielczym).

    O ile się orientuję, mieszkania komunalnego nie można było komuś
    wynajmować...
    Coś się zmieniło?

    Pozdrawiam
    Czabu


  • 24. Data: 2008-06-17 19:59:01
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: KsZZysiek <kszysiek@____tlen.pl>

    > umowa zawsze będzie, co najwyzej nie na papierze, wiec podatek też bedzie.

    Bardziej chodziło mi o to, ze umowa na gebe jest stosowana najczescie po
    to, zeby robic cos w szarej strefie.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/


  • 25. Data: 2008-06-17 21:25:36
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 17 Jun 2008, grubianin wrote:

    > hej hej
    >
    > tu chyba pisze po ludzku
    >
    > http://otodom.pl/index.php?mod=news&act=showArticle&
    articleId=60

    ...ale jest to wbrew interpretacjom MF:
    "Opodatkowanie ryczałtowe [...] Od przychodów nie odliczamy żadnych
    kosztów uzyskania, czyli np. ponoszonych przez wynajmujšcego kosztów
    czynszu, opłat za media, telefon itp."

    Po pierwsze: również w kilku postach pojawiło się określenie "czynsz
    *płacony przez* własciciela".
    No chwila moment, jak ta grupa się nazywa .prawo[1], to *opłaty na
    rzecz spółdzielni* ponoszone przez *właściciela mieszkania* nie są
    czynszem. Nijak.
    Oczywiście może się zdarzyć że ktoś mieszkanie podnajmuje albo
    wynajmuje mieszkanie, którego nie jest właścicielem w inny sposób
    (np. ma tylko własnościowe prawo do mieszkania), wtedy oczywiście
    nie wykluczamy czynszu :)

    Po drugie: opłaty, którą wiążą się wprost z eksploatacją tegoż
    mieszkania, czyli opłaty za media, telefon itepe (jak chce cytat
    ze strony) zdaniem MF *można* pomijać przy określaniu podstawy
    opodatkowania ryczałtem!
    Konkretne namiary powinny być w archiwach .prawo.podatki.
    Przypomnę, że tam są również moje posty ze zdaniem przeciwnym :P
    które wyrażałem przed pojawieniem się owej interpretacji, ba,
    moja krytyka tej interpretacji też :>
    Krytykę zmieniam o tyle, że interpretacja nie wyjaśnia podstawy
    "niedoliczenia" (owych opłat za media itepe), bo na zdrowy rozum
    i pierwszy rzut oka do przepisów wydaje się, że umowne określenie
    iż "najemca będzie płacił sobie sam za telefon" jest bez
    znaczenia dla podatków.
    I to prawda.
    Pic IMO w tym, że ów obowiązek jest określony ustawowo w Kodeksie
    Cywilnym, a to już zmienia postać rzeczy!

    *Sądzę*, że opłat ponoszonych na rzecz sp-ni, z tego powodu iż
    obejmują faktyczne "świadczenie dawania sprawnego lokalu" nie da
    się nie doliczyć do przychodu.
    Ale już opłaty za telefon czy media - jak najbardziej! (znaczy te
    *nie muszą* być, zdaniem MF, doliczane do podstawy opodatkowania
    ryczałtem).

    Oczywiście rozliczanie na zasadach ogólnych sprawę upraszcza, bo
    zamiast sobie głowę łamać odlicza się koszty i tyle - a jak ktoś
    zechce "przekwalifikować" (na wyłączenie z przychodów i wyłączenie
    z kosztów) to droga wolna, skutku podatkowego to nie da :)

    [1] już ja znam adresata ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 26. Data: 2008-06-17 21:30:53
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 17 Jun 2008, Piotr [trzykoty] wrote:

    > Użytkownik "Heming" <n...@n...pl> napisał w\
    >> Tu nie ma co rozumiec. Zyskiem wlasciciela lokalu jest to, ze to nie on
    >> lecz kto inny placi za niego czynsz.
    >
    > Tylko, że to nie właściciel korzysta z rzeczy (nieruchomości) tylko ktoś
    > inny, tak więc nie ma też korzyści z mieszkania.

    IMVHO to moze jedynie sprawę pogorszyć - hint: "świadczenie częściowo
    odpłatne". Bo przecież istotą wynajmu jest zarobkowanie :|

    AFAIR dla mieszkań "lokatorskich", czyli z czynszem narzuconym na mocy
    przepisów o ochronie lokatorow ktorzy kiedyś dostali "przydział", są
    jakieś odrębne zapisy.

    pzdr, Gotfryd


  • 27. Data: 2008-06-18 06:08:42
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: "grubianin" <g...@w...pl>

    witam

    powiem krotko masz leb
    moze ty bys do sejmu poszedl
    i poporawial to co te glaby popsuli.
    a moze lepiej nawet zrobil nowe prawo takie normalne i przyjazdne dla ludu

    pzdr

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0806172315090.1824@quad...
    > On Tue, 17 Jun 2008, grubianin wrote:
    >
    >> hej hej
    >>
    >> tu chyba pisze po ludzku
    >>
    >> http://otodom.pl/index.php?mod=news&act=showArticle&
    articleId=60
    >
    > ...ale jest to wbrew interpretacjom MF:
    > "Opodatkowanie ryczałtowe [...] Od przychodów nie odliczamy żadnych
    > kosztów uzyskania, czyli np. ponoszonych przez wynajmującego kosztów
    > czynszu, opłat za media, telefon itp."
    >
    > Po pierwsze: również w kilku postach pojawiło się określenie "czynsz
    > *płacony przez* własciciela".
    > No chwila moment, jak ta grupa się nazywa .prawo[1], to *opłaty na
    > rzecz spółdzielni* ponoszone przez *właściciela mieszkania* nie są
    > czynszem. Nijak.
    > Oczywiście może się zdarzyć że ktoś mieszkanie podnajmuje albo
    > wynajmuje mieszkanie, którego nie jest właścicielem w inny sposób
    > (np. ma tylko własnościowe prawo do mieszkania), wtedy oczywiście
    > nie wykluczamy czynszu :)
    >
    > Po drugie: opłaty, którą wiążą się wprost z eksploatacją tegoż
    > mieszkania, czyli opłaty za media, telefon itepe (jak chce cytat
    > ze strony) zdaniem MF *można* pomijać przy określaniu podstawy
    > opodatkowania ryczałtem!
    > Konkretne namiary powinny być w archiwach .prawo.podatki.
    > Przypomnę, że tam są również moje posty ze zdaniem przeciwnym :P
    > które wyrażałem przed pojawieniem się owej interpretacji, ba,
    > moja krytyka tej interpretacji też :>
    > Krytykę zmieniam o tyle, że interpretacja nie wyjaśnia podstawy
    > "niedoliczenia" (owych opłat za media itepe), bo na zdrowy rozum
    > i pierwszy rzut oka do przepisów wydaje się, że umowne określenie
    > iż "najemca będzie płacił sobie sam za telefon" jest bez
    > znaczenia dla podatków.
    > I to prawda.
    > Pic IMO w tym, że ów obowiązek jest określony ustawowo w Kodeksie
    > Cywilnym, a to już zmienia postać rzeczy!
    >
    > *Sądzę*, że opłat ponoszonych na rzecz sp-ni, z tego powodu iż
    > obejmują faktyczne "świadczenie dawania sprawnego lokalu" nie da
    > się nie doliczyć do przychodu.
    > Ale już opłaty za telefon czy media - jak najbardziej! (znaczy te
    > *nie muszą* być, zdaniem MF, doliczane do podstawy opodatkowania
    > ryczałtem).
    >
    > Oczywiście rozliczanie na zasadach ogólnych sprawę upraszcza, bo
    > zamiast sobie głowę łamać odlicza się koszty i tyle - a jak ktoś
    > zechce "przekwalifikować" (na wyłączenie z przychodów i wyłączenie
    > z kosztów) to droga wolna, skutku podatkowego to nie da :)
    >
    > [1] już ja znam adresata ;)
    >
    > pzdr, Gotfryd



  • 28. Data: 2008-06-18 07:11:50
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>


    Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
    napisał w wiadomości news:g38mmf$hrk$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>
    > napisał w wiadomości news:g37q6m$o2q$1@opal.futuro.pl...
    >
    >> Wiem, bo tak samo wynajmowałem (tyle że w budynku wówczas
    >> komunalnym, nie spółdzielczym).
    >
    > O ile się orientuję, mieszkania komunalnego nie można
    > było komuś wynajmować...
    > Coś się zmieniło?

    Nie mam pojęcia. Prawdę mówiąc to nie obchodzi mnie teraz
    i nie bardzo też interesowało wówczas, jako że MIESZKANIE
    to nie jest komunalne. Zostało kupione od miasta i stało
    się odrębnym przedmiotem własności, z osobną KW. Tyle że
    znajdowało się w BUDYNKU komunalnym (czyż nie tak właśnie
    napisałem wcześniej?), bo w czasie o którym piszę ze 2/3
    budynku (jeśli nie więcej) było jezcze własnością miasta.

    A napisałem to tylko po to, by podkreślić że nie było
    to mieszkanie spółdzielcze, co być może ma (?) jakieś
    znaczenie w rozważaniach dotyczących zasadniczego tematu
    wątku, tj. wynajęcia mieszkania i zobowiązań stron najmu
    wobec siebie wzajem, spółdzielni i fiskusa.

    Przepraszam wszystkich wprowadzonych w błąd.


    Maciek


  • 29. Data: 2008-06-18 07:47:42
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>


    Użytkownik "grubianin" <g...@w...pl> napisał
    w wiadomości news:g37mqn$7mr$1@news.wp.pl...
    > witanko
    >
    > znalazlem i cytuje
    >
    > Jest umowa, jest przychód
    >
    > (.....) Składnikiem przychodu osiąganego z najmu przez wynajmującego nie
    > będą natomiast wydatki związane z przedmiotem
    > najmu, czyli mieszkaniem. Znajdą się tu takie opłaty, jak czynsz
    > uiszczany w spółdzielni czy wspólnocie mieszkaniowej, abonament
    > za media w lokalu, opłaty za rozmowy telefoniczne, wodę, energię
    > czy gaz, jeśli nie są ustalane ryczałtowo, a z umowy wynika,
    > że najemca jest obowiązany do ich ponoszenia.
    >
    > http://www.podatki.egospodarka.pl/14698,Jaki-podatek
    -od-wynajmu-mieszkania,2,65,1.html
    >
    > takkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
    > a mozna by to po ludzku napisac?
    > zeby to normalny czlowiek po ogolniaku zrozumial??


    Jeśli umowa najmu zobowiązuje *najemcę* do ponoszenia kosztów
    utrzymania mieszkania (np. opłaty w spółdzielni), to wtedy
    najemca płaci spółdzielni, a nie właścicielowi, i właściciel
    faktycznie nie ma przychodu.

    Jeśli umowa tego nie precyzuje, to można mniemać że właściciel
    płaci spółdzielni; no ale żeby nie miał straty, to taki sam
    czynsz bierze od najemcy. Wówczas ta sama kwota jest jego
    przychodem (czynsz od najemcy) i kosztem (co dostał, wpłaca
    w spółdzielni), więc *dochód* = różnica między przychodem
    i kosztami, wychodzi na zero. No, chyba że bierze czynsz
    przewyższający koszty - wtedy ma niezerowy dochód.

    Z telefonem jest haczyk, i sam (ściślej: ze wsparciem "mojego"
    najemcy) stoczyłem mały bój o koszt telefonu. Urzędniczka US
    za nic nie chciała uznać abonamentu tel. za koszt osiągnięcia
    przychodu (czynszu). W końcu wezwała drugą na pomoc - a ta
    przekonała pierwszą, że owszem, to my mamy rację, abonament
    liczy się w koszt - jest to stały koszt związany w utrzymaniem,
    nie z użytkowaniem mieszkania (gdyby nie było telefonu,
    to np. najemca może nie chciałby wynająć).

    Co innego z kosztami przeprowadzonych rozmów - te, tak samo
    jak gaz, prąd czy woda "z licznika", są kosztami faktycznego
    użytkowania, i najzdrowiej jest w umowie wprost zobowiązać
    najemcę do ich ponoszenia (sam płaci tyle, ile przegada/
    zużyje). Wówczas nie ma problemu ze zmiennym składnikiem
    czynszu ani z (nie)zaliczaniem go do kosztów uzyskania.
    Tyle że wówczas właściciel ma gorszą kontrolę nad opłatami,
    i jeśli nie przypilnuje, a najemca nie będzie terminowo
    płacił...

    Dodatkowe zastrzeżenie "jeśli nie są ustalane ryczałtowo"
    odnosi się np. do wody, gdy nie masz licznika, albo do CO.
    Wówczas opłata jest ustalana przez spółdzielnię (lub np.
    wspólnotę mieszkaniową) na dłuższy okres, kwartał albo rok,
    i rozkładana na raty, zwykle miesięczne. Te raty nie zależą
    od faktycznego zużycia w kolejnym miesiącu, więc charakter
    opłat stałych. Dlatego stają się stałym składnikiem czynszu
    i nie liczą się do bieżących "wydatków związanych
    z przedmiotem najmu", o których mowa w cytowanym fragmencie.


    Maciek (laik)


  • 30. Data: 2008-06-18 14:15:08
    Temat: Re: wynajecie mieszkania w bloku, dac umowe - nie dac umowy???
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Maciek wrote:
    >
    > Jeśli umowa najmu zobowiązuje *najemcę* do ponoszenia kosztów
    > utrzymania mieszkania (np. opłaty w spółdzielni), to wtedy
    > najemca płaci spółdzielni, a nie właścicielowi, i właściciel
    > faktycznie nie ma przychodu.

    A jakieś wsparcie masz?


    >
    > Jeśli umowa tego nie precyzuje, to można mniemać że właściciel
    > płaci spółdzielni; no ale żeby nie miał straty, to taki sam
    > czynsz bierze od najemcy. Wówczas ta sama kwota jest jego
    > przychodem (czynsz od najemcy) i kosztem (co dostał, wpłaca
    > w spółdzielni), więc *dochód* = różnica między przychodem
    > i kosztami, wychodzi na zero. No, chyba że bierze czynsz
    > przewyższający koszty - wtedy ma niezerowy dochód.

    pod warunkiem niewybrania ryczałtu.

    >
    > Z telefonem jest haczyk, i sam (ściślej: ze wsparciem "mojego"
    > najemcy) stoczyłem mały bój o koszt telefonu. Urzędniczka US
    > za nic nie chciała uznać abonamentu tel. za koszt osiągnięcia
    > przychodu (czynszu). W końcu wezwała drugą na pomoc - a ta
    > przekonała pierwszą, że owszem, to my mamy rację, abonament
    > liczy się w koszt - jest to stały koszt związany w utrzymaniem,
    > nie z użytkowaniem mieszkania (gdyby nie było telefonu,
    > to np. najemca może nie chciałby wynająć).

    j.w.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1