> A czy to moja wina, że taki jest?

Czy ja gdzies napisalam, ze to czyjas wina? Oczywiscie, ze nie jest
Twoja wina, ani nikogo innego, tylko jego samego



> Urzędu rejestrującego wymeldowanie nie interesuje, gdzie ta osoba będzie
> meldować się teraz - to nie ich sprawa i takie pytanie w ogóle nie pada
> (nie istnieje coś takiego, jak "wymeldowanie dokądś").

I wlasnie o to mi chodzilo, dziekuje za informacje

>> Mieszkanie matki jest w prywatnej kamienicy, bedzie
>> problem z zameldowaniem.
>
> Nie będzie.

No nie wiem czy wlasciciel kamienicy tak chetnie kogos zamelduje

do góry

tresea wrote:
> No nie wiem czy wlasciciel kamienicy tak chetnie kogos zamelduje

Zapewne niechętnie, bo to nie jego kompetencje. Od meldowania jest
burmistrz.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

> >> Mieszkanie matki jest w prywatnej kamienicy, bedzie
> >> problem z zameldowaniem.

> No nie wiem czy wlasciciel kamienicy tak chetnie kogos zamelduje

albo nie rozumiesz problemu wlasnosci, albo masz tendencje do ściemniania.
Jesli matka ma prawo do lokalu w jakiejs formie, to bedzie tam mozna za jej
zgoda zameldowac jej syna czy kogokolwiek sobie zechce, ba, nawet solidnym
wykroczeniem jest, jesli człowiek tam mieszka a nie jest zameldowany! :)

Wojtek

do góry

tresea wrote:

>>> Mieszkanie matki jest w prywatnej kamienicy, bedzie
>>> problem z zameldowaniem.
>>
>> Nie będzie.
>
> No nie wiem czy wlasciciel kamienicy tak chetnie kogos zamelduje

Argh...

A co on ma do tego?

Najemca idzie do urzędu z osobą meldowaną, okazuje na odczepnego umowę i
tyle.

do góry

fotech wrote:
> Jesli matka ma prawo do lokalu w jakiejs formie, to bedzie tam mozna za jej
> zgoda zameldowac jej syna

Nie do końca. Bez jej zgody też można, ale we współpracy z matką łatwiej
załatwić formalność p.t. "potwierdzenie przebywania w lokalu przez osobę
dysponującą tytułem prawnym".

> czy kogokolwiek sobie zechce,

Nie do końca. Kogokolwiek, kto tam mieszka.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Paweł Sakowski wrote:

>> czy kogokolwiek sobie zechce,
>
> Nie do końca. Kogokolwiek, kto tam mieszka.
>

Może tak: może zameldować każdego, ale wolno jej tylko tych, co
mieszkają (i tych musi zameldować) ;)

do góry

> No nie wiem czy wlasciciel kamienicy tak chetnie kogos zamelduje
Właściciel to się ucieszy. Teraz mieszka ktoś niemeldowany u niego. Ten ktoś
zużywa wodę i produkuje śmieci. Teraz za to nie placi, bo nie ma jak naliczyć
oplaty. Jak będzie zameldowany to właściciel doliczy do czynszu oplaty za
jeszcze jedną osobę. Proste jak gospodarka rynkowa. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Andrzej Lawa napisał:
> Może tak: może zameldować każdego, ale wolno jej tylko tych, co
> mieszkają (i tych musi zameldować) ;)

Też źle. Matka nie może nikogo zameldować, toż to pod 227kk podpada ;)

(zakładając że matka, jak 99.9% Matek Polek, nie piastuje akurat
przypadkiem właściwego miejscowo urzędu)

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

>> No nie wiem czy wlasciciel kamienicy tak chetnie kogos zamelduje
> Właściciel to się ucieszy. Teraz mieszka ktoś niemeldowany u niego.

No i w czym problem?

Ten ktoś
> zużywa wodę i produkuje śmieci. Teraz za to nie placi, bo nie ma jak
> naliczyć
> oplaty.

A to meldunek jest konieczny do naliczenia opłaty? Co za bajki wypisujesz.

Jak będzie zameldowany to właściciel doliczy do czynszu oplaty za
> jeszcze jedną osobę. Proste jak gospodarka rynkowa. Tomek

Co ma meldunek do opłat? Nie wiem, pewnie w twojej pokręconej teorii ma. Dla
opłat wystarczy deklaracja liczby osób zamieszkującej lokal.

do góry

> Urzędu rejestrującego wymeldowanie nie interesuje, gdzie ta osoba będzie
> meldować się teraz - to nie ich sprawa i takie pytanie w ogóle nie pada
> (nie istnieje coś takiego, jak "wymeldowanie dokądś").

Niewiem jak jest teraz ale jak pare lat temu się wymeldowywałem to
dostałem jakiś druk do wypełnienia i trzeba było podać nowe miejsce
zamieszkania. Podobno miała to być informacja dla wojska żeby wiedzieli
gdzie mnie szukać.

do góry