-
1. Data: 2003-03-14 14:44:57
Temat: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
Witam,
UM w Koscierzynie wymaga aby przy wymeldowaniu byl wlasciciel mieszkania i
osoba wymeldowywana. W Ustawie o Ewidencji Ludnosci nie widzę koniecznosci
aby wlasciciel byl obecny. Mam racje?
--
Marcin
-
2. Data: 2003-03-15 10:18:11
Temat: Odp: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: "J.K" <E...@W...PL>
Użytkownik Marcin Debowski <a...@n...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9...@z...router...
> Witam,
>
> UM w Koscierzynie wymaga aby przy wymeldowaniu byl wlasciciel mieszkania i
> osoba wymeldowywana. W Ustawie o Ewidencji Ludnosci nie widzę koniecznosci
> aby wlasciciel byl obecny. Mam racje?
>
> --
> Marcin
ja sie teraz niedawno wymeldowywalam, i nie byl potrzebny wlasciciel, pani
powiedziala ze na druczkach jest napisane ze ma byc potrzebny podpis
wlasciciela, ale to sa strare druczki/.
Bea
-
3. Data: 2003-03-17 00:46:58
Temat: Re: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Na tego typu pomysły urzędników są dwa lekarstwa. Albo spełnić ich głupie
rządnie, bo po prostu szybciej czasami. Albo zapytać, z jakiego przepisu
wynika ten obowiązek.
Ostatnio, jak zgłaszałem zmianę mojego adresu zamieszkania w Wydziale
Komunikacji, to pani z okienka zażądała, aby stawili się wszyscy
współwłaściciele samochodu (ojciec i żona). Tłumaczyła mi, że ona musi mieć
pewność, że wszyscy współwłaściciele wyrażają zgodę na dokonanie zmiany. I
nie pomagało wyjaśnienie, że przecież miejsce mojego zameldowania wynika z
dowodu osobistego i pozostali współwłaściciele mogą nawet protestować
przeciwko temu, a to nic nie zmieni, bo ja się przemeldowałem i moje
zgłoszenie ma charakter li tylko dopełnienia obowiązku administracyjnego.
Dla świętego spokoju przywiozłem jej ojca i żonę, bo nie chciało mi się
handryczyć a mam blisko.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-03-17 05:33:07
Temat: Re: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b5370c$g6i$6@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
> Ostatnio, jak zgłaszałem zmianę mojego adresu zamieszkania w Wydziale
> Komunikacji, to pani z okienka zażądała, aby stawili się wszyscy
> współwłaściciele samochodu (ojciec i żona). Tłumaczyła mi, że ona musi mieć
> pewność, że wszyscy współwłaściciele wyrażają zgodę na dokonanie zmiany. I
> nie pomagało wyjaśnienie, że przecież miejsce mojego zameldowania wynika z
> dowodu osobistego i pozostali współwłaściciele mogą nawet protestować
> przeciwko temu, a to nic nie zmieni, bo ja się przemeldowałem i moje
> zgłoszenie ma charakter li tylko dopełnienia obowiązku administracyjnego.
> Dla świętego spokoju przywiozłem jej ojca i żonę, bo nie chciało mi się
> handryczyć a mam blisko.
W omawianym przeze mnie przypadku klopot jest niestety taki ze mieszkanie
z meldunkiem jest w jednym miescie, wlasciciel przebywa w drugim, a osoba
ktora chce sie przemeldowac w trzecim. Troche sie ciezko zgrac i to w
dodatku w dzien roboczy.
Przypominam sobie z jednej z wczesniejszych dyskusji, ktos mial pomysl aby
zagrozic panience powiadomieniem prokuratury o przestepstwie (wykroczeniu)
polegajacym na uniemozliwieniu dopelnienia obowiazku meldunkowego :)
--
Marcin
-
5. Data: 2003-03-17 11:01:56
Temat: Re: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
"Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
news:j93gk-cpg.ln1@ziutka.router...
> Przypominam sobie z jednej z wczesniejszych dyskusji, ktos mial pomysl aby
> zagrozic panience powiadomieniem prokuratury o przestepstwie (wykroczeniu)
> polegajacym na uniemozliwieniu dopelnienia obowiazku meldunkowego :)
>
Dobre! Błagam - zrób to! Mam juz dosyć prawotwórczej działalnosci urzędasów.
Zprawde rację maja funkcjonaliści amerykańscy gdy mówia, że prawo to jest
dopiero w działaniu, to, co zrobi urząd/sąd.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
6. Data: 2003-03-17 20:30:57
Temat: Re: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
| Przypominam sobie z jednej z wcześniejszych dyskusji, ktoś miął
| pomyśl aby zagrozić panience powiadomieniem prokuratury o
| przestępstwie (wykroczeniu) polegającym na uniemożliwieniu
| dopełnienia obowiązku meldunkowego :)
Akurat tej dyskusji nie pamiętam, ale to pewnie chodziło o nadużycie
uprawnień - niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza państwowego -
art. 231 kk. Może wystarczy rozmowa z przełożonym tej panienki.
Zawiadomienie oczywiście ma podstawy prawne, tyle, że odnoszę wrażenie, że
Tobie chodzi o przemeldowanie a nie zamknięcie tej panienki. Jak wszczną
postępowanie przygotowawcze, to może potrwać kilka miesięcy. Nie wiem, czy w
tym czasie ktoś odważy się wymeldować Ciebie, nawet jakbyś sprowadził nie
tylko właściciela, ale i wszystkich jego wstępnych, zstępnych i
powinowatych. Mogą być w szoku, a w szoku człowiek reaguje irracjonalnie.
Daj znać na grupie, co z tego wyszło, bo mnie również drąży ciekawość.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-03-19 04:52:33
Temat: Re: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b549lj$8ds$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Olender wrote:
> "Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
> news:j93gk-cpg.ln1@ziutka.router...
>> Przypominam sobie z jednej z wczesniejszych dyskusji, ktos mial pomysl aby
>> zagrozic panience powiadomieniem prokuratury o przestepstwie (wykroczeniu)
>> polegajacym na uniemozliwieniu dopelnienia obowiazku meldunkowego :)
>>
> Dobre! Błagam - zrób to! Mam juz dosyć prawotwórczej działalnosci urzędasów.
> Zprawde rację maja funkcjonaliści amerykańscy gdy mówia, że prawo to jest
> dopiero w działaniu, to, co zrobi urząd/sąd.
Nie dalo sie :) Zmienili front :) Teraz juz nie jest potrzebny wlasciciel
ani nawet stawiennictwo osobiste. Wedlug milej pani wystarczy udac sie do
odpowiedniego urzedu gdzie chce sie przemeldowac a tamci powinni przyslac
im druczek ze sie wymeldowuje. Pewnie bylby zszokowany tym powiewem
zdroworozsadkowosci Moja Lepsza Polowka, ktorej ten problem dotyczy, juz
sie wczesniej dowiadywala w stosownym urzedzie gdzie poinformowano ja, ze
owszem, ale tylko w obrebie tego samego miasta :) Bedzie jeszcze probowac
ale tym razem nie mamy juz niestety czym straszyc.
pozdrawiam
--
Marcin
-
8. Data: 2003-03-19 05:09:07
Temat: Re: wymeldowanie - kto potrzebny?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b549lj$8ds$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Olender wrote:
> "Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
> news:j93gk-cpg.ln1@ziutka.router...
>> Przypominam sobie z jednej z wczesniejszych dyskusji, ktos mial pomysl aby
>> zagrozic panience powiadomieniem prokuratury o przestepstwie (wykroczeniu)
>> polegajacym na uniemozliwieniu dopelnienia obowiazku meldunkowego :)
>>
> Dobre! Błagam - zrób to! Mam juz dosyć prawotwórczej działalnosci urzędasów.
> Zprawde rację maja funkcjonaliści amerykańscy gdy mówia, że prawo to jest
> dopiero w działaniu, to, co zrobi urząd/sąd.
Nie dalo sie :) Zmienili front :) Teraz juz nie jest potrzebny wlasciciel
ani nawet stawiennictwo osobiste. Wedlug milej pani wystarczy udac sie do
odpowiedniego urzedu gdzie chce sie przemeldowac a tamci powinni przyslac
im druczek ze sie wymeldowuje. Pewnie bylby zszokowany tym powiewem
zdroworozsadkowosci, ale Moja Lepsza Polowka, ktorej ten problem dotyczy,
juz sie wczesniej dowiadywala w stosownym urzedzie gdzie poinformowano ja,
ze owszem, ale tylko w obrebie tego samego miasta :) Bedzie jeszcze
probowac ale tym razem nie mamy juz niestety czym straszyc.
pozdrawiam
--
Marcin