eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowymeldowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2006-10-19 19:53:23
    Temat: Re: wymeldowanie
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Resorak" <m...@b...waw.pl> napisał:

    >chcial to mnie wymelduje.
    Jeśli nie będziesz tam przebywał co najmniej 2 miesiące to można to
    zrobić z urzędu na wniosek np. brata.

    >czy moze mi zabronic pobytu w tym mieszkaniu
    Skoro jest włascicielem, to tak.

    >nawet bez meldunku?
    To akurat nie ma znaczenia.

    --
    Artur Golański


  • 12. Data: 2006-10-19 19:55:12
    Temat: Re: wymeldowanie
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    On 2006-10-19 21:47, Resorak wrote:
    > Chyba nadal nie znalazlem odpowiedzi czy brat moze mnie wymeldowac z
    > mieszkania w ktorym mam pobyt staly i czy moze mi jakos zabronic powrot
    > do niego....
    > Czy macie jakies pomysly lub ktos mial podobna sytuacje?
    > Pewnie wsrod Was nie ma prawnikow;)
    Odpowiedź dostałeś od razu, skoro nie mieszkasz to może Cię wymeldować.
    Teraz dopiero się dopytujesz, czy może zabronić Ci powrotu, więc dopiero
    teraz doprecyzowujesz pytanie. Wymeldowanie to wymeldowanie a nie eksmisja.

    W stanie faktycznym który opisałeś, tj:
    1. Mieszkanie należy do brata;
    2. Nie mieszkasz w tym mieszkaniu.

    Twój brat:
    1. Może nie wpuścić Ciebie do mieszkania (zabronić zamieszkiwać) [bo to
    jest jego mieszkanie i Ty w nim teraz nie mieszkasz; fakt, że jesteś w
    nim zameldowany na pobyt stały jest bez znaczenia];
    2. Może a nawet ma obowiązek Ciebie wymeldować [bo w mieszkaniu nie
    mieszkasz].


    --
    Przemysław Płaskowicki
    All that is necessary for the triumph of evil is that good men do
    nothing. (Attributed to Edmund Burke)


  • 13. Data: 2006-10-19 19:57:36
    Temat: Re: wymeldowanie
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Resorak" <m...@b...waw.pl> napisał:

    >Sugerujesz, że każdego można od tak wyrzucic na bruk.
    W twoim przypadku to nie będzie miało miejsca, bo tam naprawdę NIE
    zamieszkujesz.

    >Meldunek to tez prawo do mieszkania czy zle to rozumiem?
    Źle! Z zameldowanie nie wiążą sie żadne prawa dla ciebie-juz ci to
    napisano.


    >który raczej Ci sie nalezy skoro nalezysz do rodziny?
    Dziwne jest twoje rozumowanie :-D
    Co jeszcze należy ci się, bo "należysz do rodziny"?
    W drugą stronę też u ciebie to działa? To co twoje należy również do
    brata?

    --
    Artur Golański


  • 14. Data: 2006-10-19 21:59:18
    Temat: Re: wymeldowanie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Resorak wrote:

    >> To tylko sprawa ewidencji ludności i nie rodzi żadnych praw do lokalu!
    >
    > Sugerujesz, że każdego można od tak wyrzucic na bruk.

    Nie, ale wynika to z faktu zamieszkiwania w lokalu i z meldunkiem nie ma
    nic wspólnego.

    > Meldunek to tez prawo do mieszkania czy zle to rozumiem?

    Owszem, bardzo źle.

    > Obsesja lub nie ...stałeś kiedyś przed możliwością stracenia
    > swojego własnego kąta..który raczej Ci sie nalezy skoro nalezysz do
    > rodziny?

    Nadal nie widzę związku z meldunkiem.


  • 15. Data: 2006-10-19 22:06:16
    Temat: Re: wymeldowanie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Resorak wrote:
    > Chyba nadal nie znalazlem odpowiedzi czy brat moze mnie wymeldowac z
    > mieszkania w ktorym mam pobyt staly

    Nie tyle może ile musi.

    > i czy moze mi jakos zabronic powrot do niego....

    Jego mieszkanie - jego decyzja.

    _Ale_ skoro wyprowadziłeś sie tylko chwilowo z powodu remontu to
    właściwie możesz się obronić przed naruszeniem obowiązku wymeldowania się.

    Pytanie jest teraz, czy masz fizyczną możliwość powrotu do
    zamieszkiwania w tym lokalu (tzn. masz pasujące klucze i nie musisz się
    włamywać). Jeśli tak, to możesz doń wrócić, a braciszek może ci
    nagwizdać (musiałby uzyskać sądowy nakaz eksmisji - a i wtedy gmina lub
    on musieliby znaleźć jakiś lokal socjalny).

    Sprawa się komplikuje, jeśli musiałbyś się włamać, choć ci od
    "awaryjnego otwierania drzwi" też tkwią w dawnych czasach, kiedy
    meldunek pośrednio dowodził jakiegoś tam prawa do lokalu i ponoć
    otwierają tylko na podstawie meldunku.

    > Czy macie jakies pomysly lub ktos mial podobna sytuacje?
    > Pewnie wsrod Was nie ma prawnikow;)

    Do tego nie trzeba być prawnikiem tylko umieć czytać (np. ustawę o
    ewidencji ludności).


  • 16. Data: 2006-10-19 22:10:41
    Temat: Re: wymeldowanie
    Od: wombi <w...@n...pl>

    Piotr napisał(a):
    > > Meldunek to tylko informacja dla urzędów, gdzie mają cię szukać i słać
    >> listy. Jako taki nie daje żadnych praw itp.
    >>
    >
    > Czy sprawy meldunkowe reguluje nadal ustawa z 10 kwietnia 1974
    > o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych (Dz.U. 1974 Nr 14 poz. 85)?

    Tak.Z późniejszymi, licznymi zmianami.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1