-
1. Data: 2008-08-07 10:22:09
Temat: wykup mieszkania komunalnego
Od: w...@g...com
Witam serdecznie!
Mam takie pytanie. Jest sobie mieszkanie komunalne, w którym
zameldowany jest od lat pewien Pan. Pan ów był konstruktorem budynku,
w którym jest mieszkanie i z tego względu jakoś w latach 70tych je
otrzymał. Wcześniej mieszkał gdzie indziej z żoną, z którą kilka lat
później się rozstał i przeprowadził się wówczas do tegoż właśnie
komunalnego mieszkania. Z czasem (jakoś z 10 lat temu) pojawiły się
możliwości wykupu mieszkania. Pan nasz się oczywiście zgłosił w tym
celu gdzie trzeba, ale dowiedział się że nie może mieszkania wykupić
bo ma ze swoją żoną inne własnościowe mieszkanie (rozwodu nie było). I
że lepiej żeby się nie wychylał i siedział cicho bo w ogóle może to
mieszkanie od ręki stracić. A więc siedział cicho z 10 lat. W
międzyczasie się niestety postarzał i postanowił że jednak szkoda żeby
mieszkanie po jego śmierci przepadło... Więc w ostatnim czasie u
notariusza wraz z formalną żoną przepisał własnościowe mieszkanie na
ich wspólnego syna.
Pytanie moje brzmi: czy teraz już nie będzie żadnych problemów z
wykupem mieszkania? Czy jednak spodziewać się kłopotów? Co może się
przydarzyć? Próbować załatwiać to samemu czy od razu działać z
prawnikiem?
Z góry serdecznie dziękuję za wszystkie podpowiedzi!
Pozdrawiam
Katarzyna Barańska
-
2. Data: 2008-08-07 12:35:47
Temat: Re: wykup mieszkania komunalnego
Od: "mecenas" <m...@o...pl>
Użytkownik <w...@g...com> napisał w wiadomości
news:c66b4b9c-9af7-45e7-8130-7a5cc4a73ad5@c65g2000hs
a.googlegroups.com...
Witam serdecznie!
Mam takie pytanie. Jest sobie mieszkanie komunalne, w którym
zameldowany jest od lat pewien Pan. Pan ów był konstruktorem budynku,
w którym jest mieszkanie i z tego względu jakoś w latach 70tych je
otrzymał. Wcześniej mieszkał gdzie indziej z żoną, z którą kilka lat
później się rozstał i przeprowadził się wówczas do tegoż właśnie
komunalnego mieszkania. Z czasem (jakoś z 10 lat temu) pojawiły się
możliwości wykupu mieszkania. Pan nasz się oczywiście zgłosił w tym
celu gdzie trzeba, ale dowiedział się że nie może mieszkania wykupić
bo ma ze swoją żoną inne własnościowe mieszkanie (rozwodu nie było). I
że lepiej żeby się nie wychylał i siedział cicho bo w ogóle może to
mieszkanie od ręki stracić. A więc siedział cicho z 10 lat. W
międzyczasie się niestety postarzał i postanowił że jednak szkoda żeby
mieszkanie po jego śmierci przepadło... Więc w ostatnim czasie u
notariusza wraz z formalną żoną przepisał własnościowe mieszkanie na
ich wspólnego syna.
Pytanie moje brzmi: czy teraz już nie będzie żadnych problemów z
wykupem mieszkania? Czy jednak spodziewać się kłopotów? Co może się
przydarzyć? Próbować załatwiać to samemu czy od razu działać z
prawnikiem?
Z góry serdecznie dziękuję za wszystkie podpowiedzi!
Pozdrawiam
Katarzyna Barańska
Warunek podstawowy i jedyna na początek:
- mieszkanie musi być przeznaczone do sprzedaży ( uchwała rady miasta).
Jezli tak to obecnie nie ma przeszkody w nabyciu.
Pozdrawiam
Michał