Witam
Mam swoją stronę www o tematyce rowerowe, gdzie umieszczam m.in relacje z
wyścigów i podobnych imprez. Dziś wpadł mi w ręce egzemplarz pewnego pisma
rowerowego, gdzie była relacja z pewnej imprezy. na początku kilka linijek
wstępu, a potem 3/4 artykułu to moja relacja prawie na czysto skopiowana z
mej strony www. Jest wprawdzie napisane, że ja to relacjonuje, ale nikt ani
się ze mną w tej sprawie nie kontaktował, a o artykule dowiedziałem się od
kolegów.
Czy jest to naruszenie prawa ( a jeżeli tak to proszę o konkretny paragraf)
i czy mogę z tego tytułu ubiegać się o zadość uczynienie. szczerze mówiąc
czuję się trochę oszukany, żeby nie napisać wykorzystany.


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][M.T.Fuji+ Bianchi]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
www.mikemtb.prv.pl

do góry

Użytkownik "Mike" <m...@m...patrz.w.sigu> napisał w wiadomości
news:cndgvv$7o1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Czy jest to naruszenie prawa ( a jeżeli tak to proszę o konkretny
paragraf)
> i czy mogę z tego tytułu ubiegać się o zadość uczynienie. szczerze mówiąc
> czuję się trochę oszukany, żeby nie napisać wykorzystany.
>

Słusznie się czujesz. Akurat w dziesiejszej Rzczpospolitej, na żółtych
stronach, jest artykuł o naruszeniach praw autorskich traktujący m.in o
róznicach pomiędzy odwoływaniem się do czyichś artyukułów a wykorzystywaniem
ich w całości.

do góry