-
1. Data: 2008-09-03 11:28:59
Temat: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: gacek <g...@w...pl>
sytuacja wyglada tak:
jest droga jednokierunkowa w miescie, po obu stronach domy, czasem wjazd
na podworze.
droga z jednej strony ma znak zakaz wjazdu, z drugiej informacyjny ze
strzalka (czyli normalnie).
I teraz pytanie: czy lamie jakis przepis jesli z mojej bramy wyjade "pod
prad"? Oznakowania brak.
Jesli tak, to jaki?
Jesli nie, to kto bedzie winien jesli w zwezeniu zderze sie czlowo z
kims jadacym prawidlowo? (samochody moga parkowac po prawej stronie
patrzac w poprawnym kierunku)
gacek
-
2. Data: 2008-09-03 12:20:38
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:g9lsec$n0r$1@news.task.gda.pl...
> I teraz pytanie: czy lamie jakis przepis jesli z mojej bramy wyjade "pod
> prad"? Oznakowania brak.
jak brak?
a za ta brame to sie teleportowales, czy moze masz jakis wjazd z innej
ulicy?
jesli nie, to wjezdzajac na swoje podworko musiales widziec znaki
-
3. Data: 2008-09-03 13:28:20
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: gacek <g...@w...pl>
> jak brak?
> a za ta brame to sie teleportowales, czy moze masz jakis wjazd z innej
> ulicy?
> jesli nie, to wjezdzajac na swoje podworko musiales widziec znaki
Poza tym znak D-3 jest znakiem informacyjnym - "oznacza początek lub
kontynuację drogi lub jezdni, na której ruch odbywa się w jednym kierunku".
czy takie sformulowanie rodzi jakies nakazy czy zakazy?
bo w prawie (o r.d.) na temat takich drog jest mowa tylko o zakazie
zawracania.
inna sprawa - przyjezdza do mnie wujek, daje mu kluczyki, wyjedzie 'pod
prad' nie widzac zadnego znaku.
gacek
-
4. Data: 2008-09-03 14:34:20
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Ja bym wyjechal tylem. Cofanie nie jest zabronione. Nie wolno na nia wjezdzac
pod prad (przodem lub tylem)- bo to ogranicza znak zakazu wjazdu.
Swoja droga, ze na ten temat tocza sie ogromne dysputy, bo PoRD nie jest w tym
precyzyjne. Jedni mówia, ze mozna, inni, ze nie w kazdych okolicznosciach,
jeszcze inni mówia, ze tylko na dlugosc samochodu i inne podobne bzdety.
--
Lukasz
-
5. Data: 2008-09-03 15:18:27
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: gacek <g...@w...pl>
LukaszS wrote:
> Ja bym wyjechal tylem. Cofanie nie jest zabronione. Nie wolno na nia
> wjezdzac pod prad (przodem lub tylem)- bo to ogranicza znak zakazu wjazdu.
ale wjezdzam w srodku i takiego znaku na mojej drodze nie ma.
reasumujac - czyli ciezko wskazac cos jednoznacznie - wiec mozna nie
przyjac mandatu i poczekac na interpretacje policji...
gacek
-
6. Data: 2008-09-03 15:33:38
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Wed, 03 Sep 2008 17:18:27 +0200,
gacek <g...@w...pl> screamed:
>> Ja bym wyjechal tylem. Cofanie nie jest zabronione. Nie wolno na nia
>> wjezdzac pod prad (przodem lub tylem)- bo to ogranicza znak zakazu wjazdu.
>
> ale wjezdzam w srodku i takiego znaku na mojej drodze nie ma.
>
Wyjeżdzasz na chwilę (większą/mniejszą) z drogi na posesję. Później na
tę drogę wracasz. Chyba, że można do Ciebie dojechać z drugiej strony.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 17:32:37 user up 11819 days, 5:27, 1 user, load average: 0.13, 0.81, 0.90 ]
Misfortune: The kind of fortune that never misses.
-
7. Data: 2008-09-03 17:16:11
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
gacek w <news:g9m3e5$cvt$1@news.task.gda.pl>:
>> jak brak?
>> a za ta brame to sie teleportowales, czy moze masz jakis wjazd z innej
>> ulicy?
>> jesli nie, to wjezdzajac na swoje podworko musiales widziec znaki
> Poza tym znak D-3 jest znakiem informacyjnym - "oznacza początek lub
> kontynuację drogi lub jezdni, na której ruch odbywa się w jednym kierunku".
> czy takie sformulowanie rodzi jakies nakazy czy zakazy?
<http://prawo.money.pl/orzecznictwo/trybunal-konstyt
ucyjny/wyrok;z;dnia;2004-01-27,p,9,03,2573,orzeczeni
e.html>
<q>
Jeżeli bowiem zastanowić się nad rolą normatywną znaków drogowych, to
- wbrew stanowisku Sądu Okręgowego - regułą jest konstruowanie treści
określonych nakazów czy zakazów postępowania w oparciu nie o jeden (i
to realizujący tylko jedną funkcję) znak drogowy, ale kilka z nich,
wzajemnie się uzupełniających. Należy także zauważyć, że w przypadku
kwestionowanego znaku mamy do czynienia z sytuacją jednoznacznego
słownego wyrażenia funkcji zakazu, w wyjaśnieniu treści tego znaku.
Nawiązując do treści stanowisk uczestników postępowania, można tu
wskazać na przykłady innych znaków informacyjnych, które także służyć
mogą do dekodowania norm nakazujących lub zakazujących, a których
treść wcale tego rodzaju zakazów lub nakazów expressis verbis nie
wyraża (np. znak informujący o początku pasa ruchu dla autobusów, znak
początek pasa ruchu powolnego).
</q>
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
8. Data: 2008-09-03 17:57:40
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: " Idiom" <i...@W...gazeta.pl>
gacek <g...@w...pl> napisał(a):
> sytuacja wyglada tak:
> jest droga jednokierunkowa w miescie, po obu stronach domy, czasem wjazd
> na podworze.
>
> droga z jednej strony ma znak zakaz wjazdu, z drugiej informacyjny ze
> strzalka (czyli normalnie).
>
> I teraz pytanie: czy lamie jakis przepis jesli z mojej bramy wyjade "pod
> prad"? Oznakowania brak.
Sytuacja wygląda tak:
Pod moim blokiem jest droga jednokierunkowa, do której przylegają
(prostopadle) miejsca parkingowe.
Czy łamię jakiś przepis, jeżeli z miejsca parkingowego wyjadę "pod prąd"?
Oznakowania brak.
Pytanie do gacka :)
pozdr
Monika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2008-09-03 18:49:46
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: gacek <g...@w...pl>
Idiom wrote:
> Pod moim blokiem jest droga jednokierunkowa, do której przylegają
> (prostopadle) miejsca parkingowe.
> Czy łamię jakiś przepis, jeżeli z miejsca parkingowego wyjadę "pod prąd"?
> Oznakowania brak.
powiedzialbym ze jednak widze pewne roznice w stosunku do mojej sytuacji.
z glownej ulicy wjezdzam na podworko, ktore sluzy jako dojazd do
kolejnych 2 dzialek. gdyby to bylo wyasfaltowane - powiedzialbys ulica,
skrzyzowanie.
gacek
-
10. Data: 2008-09-03 19:07:41
Temat: Re: wyjazd na droge jednokierunkowa
Od: " Idiom" <i...@W...gazeta.pl>
gacek <g...@w...pl> napisał(a):
> powiedzialbym ze jednak widze pewne roznice w stosunku do mojej sytuacji.
>
> z glownej ulicy wjezdzam na podworko, ktore sluzy jako dojazd do
> kolejnych 2 dzialek. gdyby to bylo wyasfaltowane - powiedzialbys ulica,
> skrzyzowanie.
A ja bym powiedziałA, że tych różnic zbyt wiele nie ma. Nawet jeżeli dojazd
do posesji sobie we własnym zakresie wyasfaltujesz i zrobisz na nim nawet
rondo, to nie zmieni to faktu, że nie jest to droga publiczna.
A nie brakuje Ci tam znaku, który określałby, że musisz ustąpić
pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającym drogą z lewej? Traktujesz to miejsce
jak skrzyżowanie dróg równorzędnych czy jednak raczej nie?
Oczekujesz, że przy każdej bramie zostaną postawione następujące znaki:
nakazany kierunek jazdy (opcjonalnie)
ustąp pierwszeństwa przejazdu?
bo każdy wyjazd z podwórka, wyasfaltowany, może wygladać jak ulica?
pozdr
Monika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/